Portal Konstancin.com Historia okolic Konstancina-Jeziorny Muzeum Konstancina Serwis zdjciowy Konstancin-Jeziorna Filmowe migawki z Konstancina-Jeziorny Forum Konstancina
Witaj! » Zaloguj » Utwórz nowy profil » Szukaj
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
02 gru 2011 - 08:21:39
Quote
AK



Dodatkowo w starej pralni powinien być jeszcze stary magiel - warto pomyśleć o przejęciu i zabezpieczeniu, bo sam budynek w coraz gorszym stanie. A magiel to nasz aktor - 07 Zgłoś się grinning smiley

Stara pralnia i magiel to wyjątkowy zabytek. Pamiętam jak moja babcia raz na jakiś czas szła zrobić duuże pranie. Byłam tam raz, czy dwa i jak sobie przypominam wyposażenie było fantastyczne: wielkie kadzie do namaczania bielizny, kotły do gotowania i na końcu pomieszczenia wielki bęben, to była właściwa pralka. Kadzie, chyba nawet drewniane, do płukania. W pomieszczeniu tym było b.gorąco, na podłodze mnóstwo wody, pokrzykiwania kobiet, zapach mydła i wszechobecna para. Wrażenia całkiem jak z filmu "Ziemia Obiecana".

Osobne pomieszczenie to magiel, robiący piorunujące wrażenie na dziecku, jakim wtedy byłam. Zawsze miałam wrażenie, że to wielkie jak wagon pudło, nie zatrzyma się i rozwali ścianę. Nie wiem, czy to urządzenie jeszcze istnieje, ale jako zabytek sztuki użytkowej byłby niepowtarzalny. Pewnie w rzeczywistości jest dużo mniejszy, niż mi się wtedy wydawało, ale z perspektywy małego dziecka był niczym smok. Wielkie koło zamachowe i korba, te drewniane wałki do nawijania bielizny ... fantastyczne!

Po uruchomieniu ( był guzik na ścianie) więc było to urządzenie elektryczne, słychać było metaliczny dźwięk łańcucha, który był umieszczony poziomo nad maglem, a potem jęczący dźwięk drewna - czy to były wałki z bielizną, czy to wielkie pudło wydawało takie dźwięki już niestety nie wiem.
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
02 gru 2011 - 11:18:22
Na potrzeby przyszłego muzeum mogę bezpłatnie podarować urządzenie do poszukiwania skarbów . Jest to takie urządzenie jakimi posługują, się saperzy, ale potrafi odróżnić niewypał od skarbu nawet potrafi odróżnić czy to jest wykonane z metalu szlachetnego. Kiedyś się tym bawiłem i znalazłem w ziemi kilka fajnych przedmiotów ale to nie były jakieś skarby . Chętnie bym widział aby ten wykrywacz trafił w ręce TRAPERA lub Pionka Agory bo wiem że zrobią z tego pożytek i wiedzą gdzie szukać i jestem przekonany że coś fajnego odkryją .
Anonimowy użytkownik
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
02 gru 2011 - 11:25:15
Quote
Hesia-Mela
czy to wielkie pudło wydawało takie dźwięki już niestety nie wiem.
Wałki były drewniane, to one ocierając o materiał wydawały dźwięk. W skrzyni były kamienie (dla obciążenia). Wymiary magla przy ul.Kołobrzeskiej 2x6m, Na pudle turlały się minimum 2 wałki. Po dojechaniu skrzyni do skrajnego punktu, skrzynia podnosiła się umożliwiając załadowanie nowego wałka z praniem. Pełne maglowanie wymagało około 5 przejazdów w obie strony. Obok magla stały stoły gdzie na wałek nakładało się "dachówkowo " pranie zawijając je w specjalne sukno lniane ( zwane bieżnik ). Pamiętam, że aby pranie nie odkręcało się z wałka, rolka cały czas się "nawijała" . Wymagało to częstego przekładania rolki z środka na brzeg (lub odwrotnie). Wałki miały na końcach gałkowe uchwyty, co ułatwiało wysunięcie ich spod skrzyni.
Zawsze uwielbiałem kręcić korbą w maglu, była to dla mnie nagroda od babci. >grinning smiley<

Ps. Opłata za maglowanie była symboliczna (na koszty oświetlenia magla) Stał słoik do wrzucania monet, pełen 2 złotówek. O dziwo nikt wtedy nie kradł.
Anonimowy użytkownik
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
02 gru 2011 - 14:25:15
Jackkku "chodzenie" z wykrywaczem chyba zabronione. Za dużo wandali grzebało w ziemi niestety.

Przy dawnym wejściu do magla powinno być sporo drobiazgów - jako dzieci wygrzebywaliśmy monetki i guziki wyrzucane przez panie maglujące. Ciekawe rzeczy mogłaby odsłonić ziemia nad stawem - park.
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
02 gru 2011 - 14:54:37
pisywał dawniej w tym wątku Rayan. Był też na kilku naszych spotkaniach... ale od pół roku zamilkł zupełnie.
Należy do stowarzyszenia Sakwa, oni chyba mogą 'bardziej' legalnie przeprowadzać takie poszukiwania niż przeciętny Kowalski.
Zresztą swoje zbiory (monety) wykopane na naszym terenie prezentował w ramach Dni Konstancina na stoisku Klubu Miłośników Historii w maju tego roku.

Gdyby ustalić gdzie chcemy kopać (i co tam można ewentualnie znaleźć), myślę że zgodziłby się wziąć udział w takim poszukiwaniu "skarbów" smiling smiley
Pamiętam że wspominał też o jakimś miejscu na terenie fabryki,gdzie podobno zakopana jest masa guzików.


Z ciekawostek - ja kiedyś w lasku na Grapie znalazłem w ziemii (przypadkowo,bawiliśmy się tam gdy byliśmy mali) nabój. A także dość dużo medalików z wizerunkiem Maryi Dziewicy.
Anonimowy użytkownik
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
02 gru 2011 - 22:59:46
ja nad stawem znajdowałem jako dzieciak blaszane tabliczki z wybitymi numerami - nie wiem co to było. Niestety nie mam obecnie żadnej.
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
03 gru 2011 - 11:51:45
Byłem w piątek przy wydobyciu amerykańskiego myśliwca P-39 airacobra z 1944 roku latającego w rosyjskich siłach- [www.echodnia.eu] .Niedługo będzie w programie z cyklu "było nie minęło" w tv . Chłopcy walczyli z napływającą ciągle wodą ( 4 pompy + szambiara) przez 8 godzin po pas w grudniowym błocku.Niesamowita akcja.Można ściągnąć ekipę od nich z georadarem (mam namiar) i sprawdzić nasz konstanciński wrak samolotu - las oborski koło mogiły pilota.
Jeśli chodzi o guziki i monety ze śladami noży fabrycznych holendrów to mam ich trochę z dzieciństwa i znam miejsce gdzie były wywożone, obecnie sprzedają tam "rosyjscy" handlarze - targ Grapa.
PS.
Ofiarowałem muzeum piaseczyńskiemu kilka sztuk 17-18 wiecznych monet , dla naszego jak powstanie też coś znajdę.
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
03 gru 2011 - 12:19:39
jest też legenda o jakimś czołgu czy czymś takim, w Wiśle,w okolicach Gassów... trzeba by porozmawiać z tym panem który o tym wspominał...
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
03 gru 2011 - 13:07:03
Pamiętam tę legendę z okresu chyba zerówki i potem pierwszych klas - że w okolicy zakopany jest czołg. Chociaż może karmiliśmy się emitowanym w tamtym okresie filmem o facecie, co w stercie ziemi na podwórzu wykopał czołg właśnie. Nie jestem w stanie powiedzieć, gdzie rzekomo ten nasz miał być zakopany - my szukaliśmy go gdzie popadnie.

W Wiśle natomiast, ale chyba nie w naszej okolicy, ładnych parę lat temu odnaleziono wóz pancerny z okresu II wojny w świetnym stanie - do tego stopnia, że w kołach było powietrze.



Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
03 gru 2011 - 13:38:22
żadna legenda . Dwa zniszczone zegary z kokpitu znalazłem dawno temu i chętnie oddam.Jeśli chodzi o wóz pancerny to chodzi o niemiecki SdKfz 251 z Pilicy , widziałem (moi znajomi brali udział w renowacji )
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
03 gru 2011 - 13:44:17
Forsowanie Wisły przez wojska sowieckie i jednostki polskie w rejonie Gassów, 16/17 stycznia 1945 (pełny tekst jest tutaj: [www.gorakalwaria.pl] )

"W walkach o sforsowanie Wisły na kierunku Góry Kalwarii brała udział nasza artyleria, która ogniem wspierała natarcie wojsk 61 A /R/ i 16 stycznia wieczorem rozpoczęła przegrupowanie na zachodni brzeg Wisły. 1 Brygada Artylerii Armat zajęła rejon koło m. DĘBNOWOLA, a 2 Brygada Artylerii Haubic osiągnęła rejon MNISZEWA. W niewielkim oddaleniu od Góry Kalwarii, na kierunku Karczew ? Jeziorna stała w obronie polska 1 Brygada Kawalerii, która zgodnie z planem miała przejść do natarcia w momencie gdy 4 DP/P/ opanuje północny skraj Jeziorny. Jednak sytuacja bojowa jaka wytworzyła się w godzinach przedpołudniowych 16 stycznia wymagała aby sukces walki dywizji radzieckich wykorzystać natychmiast i wprowadzić w błąd dowódcę 46 K/N/ oraz odwrócić jego uwagę od planowanego natarcia polskiej 2 DP na kierunku północnym. Polska 1 Brygada Kawalerii otrzymała telefonicznie, o godz. 13.00 zadanie niezwłocznego natarcia na całym froncie swojek obrony. Dowódca brygady płk Radziwanowicz nakazał dowódcom 2 i 3 pułku kawalerii podjąć działania, w wyniku których, o godz. 14.00, na pół godziny przed rozpoczęciem forsowania Wisły przez 2 DP:

- pluton chor. Chałasa ? spieszony - sforsował po lodzie Wisłę na kierunku CISZYCY,
- pluton chor. Zakrzewskiego ? spieszony - sforsował po lodzie Wisłę na kierunku CZERNIDŁA.
- działania wspierały ogniem 4 dak z rejonu Józefowa i 1 da 6 pal z rej Otwocka.

Pod osłoną ognia artylerii, który zaskoczył Niemców, kawalerzyści szybko pokonali zamarzniętą rzekę i do 16.00 uchwycono dwa małe przyczółki. Wprowadzono nowe siły i do 22.00 opanowano miejscowości OBORKI, OPACZ, CISZYCA, GASSY, KOPYTY, utworzono przyczółek 6 x 2 km. Niemcy bronili się słabo i nacierający zdołali w nocy opanować PIASKI a przed świtem 17 stycznia opanowano istotny węzeł dróg na kierunku WARSZAWY jakim była JEZIORNA. Brygada wbiła się klinem w ugrupowanie 337 DGN/N/ i po dojściu do KABAT została zatrzymana do godzin popołudniowych 17 stycznia."

NIe ma słowa o czołgach, zresztą przeprawa była pieszo przez lód.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-03 13:46 przez Tomasz Zymer.
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
03 gru 2011 - 14:07:58
Niedawno była wycieczka uliczkami Jeziorny ( są zdjęcia w tym wątku .) Czy następna może być po Mirkowie ? Może na wiosnę albo jak zima łagodna będzie po nowym roku ?
Bardzo mi się podoba taka inicjatywa.
Już się zapisuję smiling smiley na następne .
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
03 gru 2011 - 15:36:35
Hanka, myślę że to znakomity pomysł! Na ostatnim spacerze naszym przewodnikiem był Diabeł, na tym po Mirkowie widzę w tej funkcji AK. Mam nadzieję że się zgodzi smiling smiley
Anonimowy użytkownik
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
03 gru 2011 - 20:10:15
Sądzę Pionku, że o wiele więcej wiesz o Mirkowie niż ja, tak więc jedynie skromną pomocą mogę być, gdzież mi do przewodnika
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
04 gru 2011 - 10:31:36
Panowie nie licytujcie się :-)


Oczywiście, że pomysł jest dobry - pozdrowienia dla Hani.
Był spacer Szlakiem kolejki, Jeziorna ocalić od zapomnienia, z wielką przyjemnością zwiedzimy Mirków.
Każda tego typu eskapada jest inspiracją do zrobienia zdjęć, poznania nowych faktów czy pozyskania kolejnych materiałów historycznych.
Pora roku jest bez znaczenia, byleby nie padało.

Mam nadzieję, że Pionek opracuje kolejny super plakat, wybierzemy termin i w drogę.
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
04 gru 2011 - 10:42:30
Myślę, że jednak przy okazji najbliższych rozmów z Metsą należałoby uzyskać zgodę na przegląd obiektów zabytkowych (w gminnej ewidencji zabytków) na terenie fabrycznym i ten mirkowski spacer zacząć od wizji lokalnej na terenie zakładu, najlepiej z udziałem pani Szczęsnej z biura MWKZ oraz pracownic Wydziału Planowania Przestrzennego (dawniej Architektury) przygotowujących nową wersję ewidencji. Posiadana przez gminę i MWKZ dokumentacja tych obiektów jest szczątkowa, nie wiemy też, w jakim są obecnie stanie (posiadane dane pochodzą sprzed co najmniej kilku lat), należałoby je dokładnie obfotografować i opisać, zanim zacznie się zapowiedziany proces "przekształceń" na wiosnę przyszłego roku i będą nam zabytki Jeziorny Bankowej i spólki mirkowskiej znikały jak jakieś Julisiny. Tutaj udział strony społecznej może być bardzo cenny przy nagłośnieniu sprawy ochrony tych budowli.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-04 10:48 przez Tomasz Zymer.
Anonimowy użytkownik
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
04 gru 2011 - 17:14:47
Quote
Tomasz Zymer
(...)na terenie fabrycznym i ten mirkowski spacer zacząć od wizji lokalnej na terenie zakładu, najlepiej z udziałem pani Szczęsnej z biura MWKZ oraz pracownic Wydziału Planowania Przestrzennego (dawniej Architektury) przygotowujących nową wersję ewidencji.

Świetny pomysł.

Quote
Tomasz Zymer
Posiadana przez gminę i MWKZ dokumentacja tych obiektów jest szczątkowa, nie wiemy też, w jakim są obecnie stanie (posiadane dane pochodzą sprzed co najmniej kilku lat),

Niestety, stan pogarsza sie z dnia na dzień. Mogę powiedzieć, że Finowie niewiele (a właściwie nic) w tej sprawie zrobili. W niektórych budynkach dach jest szczątkowy. Część fabryki od strony wysypiska i oczyszczalni jest w stanie opłakanym. Zabytkowy budynek przylegający do M49 został zrównany z ziemią (fragment jego pozostał jako mur fabryczny). Symptomatycznym jest "opieka" fabryki nad zabytkową pralnią - małolaci zerwali z dachu papę, kolanka od rynien ktoś ukradł - efekt dziury w dachu, zawilgocony budynek (ostatnio uwidoczniła się wielka wilgotna plama na frontonie budynku), kruszące się cegły elewacji. A ile to roboty i kosztów nadłożyć kawałka papy kiedy jeszcze nie powstały dziury, bądź założenie rynien? Ale czego można się spodziewać, obcokrajowcowi nie będzie szczególnie zależało na ratowaniu nie swojej kultury i jej artefaktów.
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
05 gru 2011 - 21:34:11
wczoraj dobiegła nas wiadomość o śmierci Adama Hanuszkiewicza, dzisiaj szukając pewnych materiałów trafiłem na takie oto zdjęcie podpisane "Skolimów maj 1973 Zosia Kucówna i Adam Hanuszkiewicz"

Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
06 gru 2011 - 12:04:41
cytuję trenera z wątku fotograficznego

Quote
trener
W ostatnim "Uwarzam Rze" jest takie zdjęcie Bohdana Tomaszewskiego:


jest to kort przy willi Pomianowskich na Królewskiej Górze

Quote
pionek AGORY
"i willa Pomianowskich na Królewskiej Górze. Zdjęcie publikował w swojej książce 'Konstancin. Zapomniana Arkadia' Zdzisław Skrok.
ej no, ale z tym zdjęciem to koniecznie marsz do naszego historycznego wątku!"

modedit: przeniosłem własnie, ale widzę, że już zamieściłeś, to tylko Twoją odpowiedź dodam, a stamtąd wytnę smiling smiley



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-06 12:08 przez trener.
Re: Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
07 gru 2011 - 22:46:21
Quote

należałoby je dokładnie obfotografować i opisać
(...)
najlepiej z udziałem pani Szczęsnej z biura MWKZ oraz pracownic Wydziału Planowania Przestrzennego (dawniej Architektury
na taki spacer chętnie się udam z całym swym fotograficznym dobytkiem...
do tej pory spacery były społeczne i weekendowe...czy da się do takich namówić jakichkolwiek urzędników?
Gdyby się jednak to nie udało to myślę, że 'strona społeczna' i w tzw. 'słusznej sprawie' da radę się zebrać również i w środku tygodnia....
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować