Torowa to była ścieżka wyjeżdżona przez ludzi jadących rowerami do pracy w fabryce. Tam nie było drogi. Pan. Tauber był z zawodu chyba maszynistą. Rodzina mieszka do dziś w budynku stacji. Kolejka w Jeziornie zatrzymywała się na łuku, nie wyjeżdżając na Warszawską za Księgarnią. Budynek knajpy Pana Urbaniaka był kiedyś parterowy. (Na filmie Ekstradycja jest scena z Jeziorny gdzie go widać+ budynek Gawit-u ) Peron stacji w Skolimowie był pomiędzy ulicami Bydgoską i Pilską (Widać na zdjęciu kasztany rosnące za peronem) Na Rozjeździe tory na Konstancin biegły (łukiem) przez obecny środek placu "energetyków"



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-26 11:34 przez Soltys Skolimowa.

Quote
diabeł
...a na miejscu Aury były sklepiki żelazny i nasienny oraz kowal...

Ja pamiętam, jak była tam oprócz żelaznego i nasiennego (część środkowa) część z tekstyliami (część najbliżej Warszawskiej).

dzięki za Wasze komentarze! to mi wiele wyjaśnia!
Miałem własnie problem z ulicą torową - bo zamieniala się nagle w kolejową. Czyli to była taka jakby 'mijanka'? szła sobie normalna ulica kolejowa, a 'pod nią',tam gdzie na zdjęciu widać ścieżkę, szły tory i stąd ulica torowa?
Dobrze też że udało ustalić się gdzie był dworzec w Jeziornie,bo z tym mieliśmy największy problem (a i pytani przez nas ludzie nie potrafili powiedzieć).
Postaram się wrzucić jeszcze jedno zdjęcie z książki Pokropińskiego gdzie widać kolej przechodzącą koło jakiegoś muru, może będziecie w stanie zlokalizować

co do restauracji Urbaniaka, to posiadam kopię zdjęcia z II wojny z żołnierzami niemieckimi i tam ewidentnie widać że budynek jest piętrowy (nad wejściem był balkonik)

marzy mi się że kiedyś uda się dokładnie opisać takie miejsca - np. restauracje jakie istniały w Konstancinie-Jeziornie (począwszy od starych karczm, aż po czasy współczesne), zakłady przemysłowe, ośrodki szkolno-wychowawcze itp itd... myślę że stopniowo nam się to uda z Waszą pomocą - widać to choćby po komentarzach na opublikowane przez nas zdjęcia - macie dużą wiedzę!
Liczę też na stare zdjęcia jakie posiadacie

Ja sam żałuję że moja ciocia której rodzina mieszkała przy elektrowni niedaleko rozjazdu (Kłoszewscy) nie posiada żadnych starych zdjęć -wszystko zostało w sprzedanym elektrowni 'majątku'

a odnośnie obecnej Aury - ja nie pamiętam tej starej zabudowy (Diabeł, prezentowałeś ją chyba na starym zdjęciu na profilu Konstancina na naszej-klasie), pamiętam już tylko ten pawilon który widać na zdjęciu z poprzedniej strony (były tam 3 sklepiki, jeden tak jak ktoś już powiedział 'żelazny' w którym można było kupić bajki do rzutnika, a drugi z...nie pamiętam,ale chyba też z zabawkami,bo na początku lat 90tych były tam kolorowe wrotki które były obiektem moich marzeń ;)
Co do sklepów,to pamiętam że po artykuły papiernicze i 'biurowe' musiałem chodzić na Bielawę,bo tylko tam można było dostać różne zeszyty, kredki itp ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-26 15:04 przez pionek AGORY.

to jeszcze jedno pytanie - może ktoś wie po której stronie ulicy Długiej przechodziły tory do cegielni Chylickiej? bo na jednej starej mapie są od stront Tabity, a na innej po stronie oddziałów dziecięcych STOCER :/

Cytat:
"ewidentnie widać że budynek jest piętrowy (nad wejściem był balkonik)"

Ewidentnie to było niezabudowane poddasze/strych.(W czasach kiedy był tam sklep "Anita") Jednospadowy dach niższy od tekstylnego obok. Pan Roman Dworakowski zegarmistrz może potwierdzić

A teraz zagadka ?
Dlaczego dawny sklep GS-u ( pawilon metalowy/AGD/ Tekstylny) nosi nazwÄ™ "AURA" ?
Gdzie była rozlewnia wód gazowanych w Jeziornie ?
Gdzie był skup żywca w Jeziornie ?
Gdzie była piekarnia p.Okrasy w Skolimowie ?
Gdzie były place targowe w Skolimowie ?
Gdzie siedziba szewca w Skolimowie ?
Gdzie knajpa Pod Sosną w Skolimowie, Jak wyglądała kuchnia ?
Gdzie skupowano świnie na Grapie ?

huh,dużo tych zagadek,i wcale nie łatwych ;)
rozlewnie to typuję w dwóch miejscach - albo właśnie tam gdzie jest aura (tak coś mi świta że ktoś pisał o tym pod zdjęciem tych starych sklepików pożydowskich na naszej-klasie), albo też tam gdzie jest sklep spożywczy na argentynie... a może tam był młyn elektryczny? o właśnie,coś mi świta że Jeziorna miała swój młyn (to już czasy 'po' wiatraku). prawda to? jeśli tak to gdzie?

Pod Sosnami to chyba była stara restauracja na miejscu obecnego budynku Jaskulskiego. Pisał o tym kiedyś w swoim artykule Skrok, wspominając że tamten ładny budynek (niestety ja go już nie pamiętam) został zastąpiony tym brzydkim obecnym.

świnie na Grapie to mi się tylko ze starym targowiskiem kojarzą, obok pawilonów i restauracji Amazonki...

a gdzie był targ w Skolimowie? bo nawet Lachowski w swojej książce przedstawiał świetną starą pocztówkę z tym targiem, ale nie potrafił zlokalizować tego miejsca!!!
no więc Sołtysie czekam na odpowiedzi, z tym że jeszcze się wstrzymaj chwilę i pozostaw zagadkę nierozwiązaną - niech inni też mają szansę się wypowiedzieć

chyba że chodzi o jeszcze starszy targ na Grapie (podobno był mniej więcej w miejscu gdzie teraz jest restauracja Różana)

targ w Skolimowie na ul Wojewódzkiej
świnie na grapie jak teraz są garaże był targ aż do placyku zabaw
rozlewnia ul Bielawska obecnie sklep art malarskie
skup żywca w Jeziornie tz Zeberko koło torów obecnie skład budowlany
piekarnia p.Okrasy ulDługa zaraz koło ronda obecnie meble
szewc chyba na ul Kościelnej szewc Pan Szabatura

Należy się cieszyć, że nasz spacer wywołał tak ożywioną dyskusję. moim zdaniem takie spacery należy kontynuować z nadzieją na większą frekwencję. Można już pomyśleć o kolejnym temacie takiego spotkania.

Warto opracować wizualizację lub szkic dawnej zabudowy Jeziorny z myślą o kolejnych pokoleniach.

Pod Sosnami i Jezioranka to dwie sztandarowe knajpy dawnych lat.
Podobny wystrój i klimat. Podobna klientela.
Te same gablotki z dyżurnymi wędlinami.
Dwa lata temu byłem w Grójcu i w samym centrum miasta trafiłem do podobnego lokalu - czas się zatrzymał.
Dla bardziej wybrednej klienteli była kawiarnia Marysieńka, a później przyszła era Strzemiennego.
Ale, czy ktoś może pamięta dawną knajpkę przy ulicy Bielawskiej mniej więcej na wysokości wjazdu do sklepu p. Rączki przy ulicy Bielawskiej. A propos na terenie tego byłego GS-u jest wbudowana waga. Co tam przyjmowano?

Targ na Wojewódzkiej pamiętam, a w tzw. Pekinie miały siedzibę ówczesne władze Skolimowa - chyba dobrze kojarzę.
Piekarnia Okrasy hm. czy pamiętacie jeszcze jego konne furgony rozwożące pieczywo. Mnie ten widok zapadł w pamięci.

Rozlewnia - a co było za dzisiejszym Kebabem?

Do sklepików na miejscu Aury należy dorzucić sklepiki (tam gdzie zakład z kominkami, a raczej chyba jeszcze trochę w prawo) pierwszy z lewej spożywczy (z taką drewnianą gablotką), zegarmistrz, szewc i naprawa RTV?

To wszystko powinno się jednak narysować po analizie zdjęć i wspomnieniach świadków.

Chciałabym napisać o ul.Bielawskiej na odcinku od nowego budynku z pizzerią - do ronda. To była całkiem magiczna ulica - przede wszystkim wspaniały zapach pieczonego chleba. Piekarnia była gdzieś na wysokości tego nowego budynku. Jak przez mgłę pamiętam żółty kolor budki wozu (trochę jak zabudowany dyliżans) ciągnionego przez konia, którym pracownik piekarni rozwoził pieczywo do sklepów.

Zaraz obok w kierunku ronda był sklep p.Rucińskiej (chyba) zamykany na wielkie okiennice, a w środku zawrót głowy dla dziecka - wielkie czerwone lizaki, czy też lody "na ciepło" - okrągły wafelek z kremem z ubitej piany z białek i oczywiście marzenie każdego dziecka - kolorowa czerwona albo żółta oranżada.

Na rogu, gdzie dzisiejszy kebab był wspaniały sklep, chyba przedwojenny. Kiedyś musiał być jak dzisiejsze ekskluzywne delikatesy. Narożnie usytuowane były wahadłowe, podwójne szklane drzwi; podłoga z biało-czarnej terakoty, na której w dni deszczowe lub zimą, rozsypywano jasne trociny pochłaniające wodę.

Wyposażenie sklepu stanowiły wysokie drewniane, ciemne regały i lady. Wszystko zrobione "na wymiar". W tych regałach poza półkami na towar, na poziomie dzisiejszych szafek stojących, były wielkie szuflady otwierane, jak współczesne okna uchylne - na artykuły sypkie. Ekspedientka brała szuflę, wielkości łopatki do kominka, ale z krótką rączką i nasypywała do szarej torebki - cukier, kaszę, ryż czy mąkę. Przy oknie zawsze stały beczki z solonymi śledziami.

Ten sklep w czasach głębokiej komuny był, jak wszystko wokół - dosyć zaniedbany, ale widać było, ze wcześniej musiał być szczytem elegancji.

Później wyrzucono to fantastyczne umeblowanie i postawiono socjalistyczne metalowo-paździerzowe wyposażenie.

"Wyposażenie sklepu stanowiły wysokie drewniane, ciemne regały i lady. Wszystko zrobione "na wymiar". "

Podobnie wyposażona była apteka na Piłsudskiego na pewno jeszcze w latach osiemdziesiątych, może później.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-27 08:10 przez daramis.

a faktycznie, pamiętam zabudowę apteki - na pewno jeszcze w latach 90tych.
Ciekawe czy podobną przedwojenną zabudowę miał sklep 'na rogu' na Grapie gdzie teraz mieści się pasmanteria.

Piekarnia była dokładnie na wysokości skrzyżowania ul. Polnej z ul. Zieloną, a wjazd był od tej małej uliczki, co biegła za pocztą. Sam jeszcze pamiętam, jak ta piekarnia działała - zapach chleba faktycznie magiczny.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Dlaczego dawny sklep GS-u nosi nazwę "AURA" ? Szkoda że nie ?INDIANA?
Tak wabiła się suczka bokserka trzeciego prezesa od ?kasy? (nie pana Franciszka)
Gdzie była rozlewnia wód gazowanych w Jeziornie ?
Za Aurą w podwórzu teraz sklep malarski dawniej u p.Rączki
Gdzie był skup żywca w Jeziornie ?
Za mięsnym i Amazonką na Warszawskiej
Gdzie była piekarnia p.Okrasy w Skolimowie ?
Na DÅ‚ugiej 78 przy dzisiejszym Mebatek
Gdzie były place targowe w Skolimowie ?
Najpierw na wojewódzkiej vis a vis Telekomunikacji, potem na przeciwko szkoły
Gdzie siedziba szewca w Skolimowie ?
Za kioskiem i Apteką był budynek z filarami ( teraz pusty plac z Toy Toyem )
Gdzie knajpa Pod Sosną w Skolimowie, Jak wyglądała kuchnia ?
Wejście na przeciwko Apteki w Skolimowie, kuchnia była w drewnianej werandzie kolory szarego.( Zawsze było tam strasznie zimno)
Gdzie skupowano świnie na Grapie ?
Przy ulicy Od Lasu (dzisiaj teren osiedla) na wprost ulicy Sobieskiego na placu był skup zboża, żywca i złomu

Panie Sołtys gratulacje. Ja to wszystko wiedziałem, ale zapomniałem. Ten Pański twardy dysk, jak widzę, nie podlega żadnym awariom.

Podobno w Skolimowie w okolicy ul. Oborskiej i Słomczyńskiej było miejsce gdzie w czasie wojny i po likwidacji Getta Niemcy rozsrzeliwali Żydów - i tam ich chowano.
Prawda to czy fałsz?
O rozszyfrowanie tej strasznej zagadki prosił mój znajomy.

Obserwator2 ja też pamiętam swoje miejsca pracy? a sołtys niech powie gdzie i kto w Jeziornie prywatnie sprzedawał artykuły wędkarskie i nafte do do lamp naftowych dodam że miejsca były na dwuch ulicach?

Quote
mania
Podobno w Skolimowie w okolicy ul. Oborskiej i Słomczyńskiej było miejsce gdzie w czasie wojny i po likwidacji Getta Niemcy rozsrzeliwali Żydów - i tam ich chowano.
Prawda to czy fałsz?
O rozszyfrowanie tej strasznej zagadki prosił mój znajomy.

mówiłem o tym Hertlowi ale nie chciał mi wierzyć. Potem dałem mu skan z książki z której to wyczytałem...
nie tylko Żydów.
cytuję: "1941-1944. na terenie byłej gminy Skolimów-Letnisko żandarmi dokonywali licznych egzekucji, począwszy od kwietnia 1941 roku. Liczba straconych Polaków i Żydów - nie jest znana. Ustalone nazwiska ofiar: Majewski Józef, Majewska Stanisława, Orzechowska Maria, Schulz Marian, Skrzypek Władysław. Zwłoki zakopywano w zagajniku lasu oborskiego, na placy przy zbiegu ulic Oborskiej i Słomczyńskiej, oraz w Chylicach przy ul. Wesołej 14. Źródło AGK, Ankieta GK, woj. warszawskie"Egzekucje", Skolimów-Letnisko, pow. Piaseczno:AGK, ASG, sygn.62, k292 "

Cytat: sprzedawał artykuły wędkarskie i naftę

Diabeł przecież wiesz że ja hoduje gołębie a w mojej młodości na wsi w Skolimowie była elektryczność i latarnia na stacji kolejowej.
Według mnie mogło to być przy sklepie Cichego albo na Bielawskiej u Rucińskiego