nie no, są jeszcze chyba płyty pod warstwą ziemi i mułu prowadzące aż do rzeki (odnośnie tego przejscia dla krów)

kto by makulatury mirkowskiej nie pamiętał? Cała grapa była "zalana" pochodzącymi z "maksy" komiksami Szninkiel. Do tego chodziło się po chlebaki, a i podobno "kostki" (plecaki) tam były. I te legendy o chłopakach którzy oberwali solą w tyłek... każdy o tym słyszał,ale chyba nikt nie widział ;)

"maksa" została nawet uwieczniona w jednym z odcinków "Zmienników"



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-12-17 09:01 przez Bartek.

Pionek a pamiętasz krąg z altaną przy kinie w Mirkowie i wysypisko celulozy w miejscu gdzie jest targowica latało sie tam po robaki na ryby ach te kiełbie
My z tego przepędu w zimie mieliśmy górke do sanek i wieczorami wylewaliśmy ślizgawke na drugi dzień były zawody kto dalej pojedzie na sankach, butach i naczym sie da szkoda gadać

A jak zrobili drogę przy targu to były w niej kawałki banknotów z makulatury i pół Grapy siedziało na wykopkach żeby złożyć choć jeden numer w całości;). A co do Szninkla to akurat byłem tego dnia na "maksie" i pamiętam co działo się po tym odkryciu, w ciągu trzech godzin wieść się rozniosła i kolejne ekipy przyjeżdżały na rowerach z koszykami i plecakami...
Chyba pora na oddzielny wÄ…tek;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-12-16 15:24 przez Kumos.

Popalone banknoty to wylatywały też wraz z żużlem "za fabryką" (przy oczyszczalni) z wielkie, żeliwnej rury woda waliła grubym stumieniem. Właziliśmy na tę rurę, nie raz się któryś skąpał. A w magazynie tuż za murem leżały aż pod sufit plastikowe obręcze - nikt nie wiedział, co to i po co to, dopiero niedawno kumpla ojciec wyjaśnił nam zagadkę - na te obręcze nawijana była bibuła do papierosów robiona w WZP.

No dobra, a ośrodek sportowy? Basen wiadomo, wygląda tak:

[picasaweb.google.com]

ale tam było jeszcze boisko, kort, hala sportowa (na tej hali był koncert na II finał WOŚP robiony bodajże przez niepełnosprawnych, pod hasłem "Jesteśmy sobie potrzebni" - mam gdzieś jeszcze bilet, mogę znaleźć, zeskanować i wrzucić, jak kogoś kręcą takie rzeczy), strzelnica z kbks-ami. Pamiętam, że ośrodek zawsze mi się kojarzył z popołudniem i ostrym słońcem...

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

A mnie z wydłubywaniem kulek i z ścigającym nas Aniołem (pozdrawiam Darka ).

Obręcze jak pamiętam były najczęściej szare plastikowe.

Co do konertu WOŚP, to pamiętam, że biletowa publika nie specjalnie dopisała, tak więc wpuszczeni zostali wszyscy chętni niezależnie, czy mieli bilet, czy nie. No i pan Owsiak ubawił sie setnie (albo i dwie ;) ) na tymże koncercie.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-12-17 09:19 przez AK.

A ikoną basenu, był siwy pan, który niejednego pogonił jeżeli chodzi o higienę - nie owijał w bawełnę. Można go jeszcze spotkać na Mirkowskiej jak spaceruje z laseczką.

Mieli również ogromne akwarium, które mocno zarośnięte było glonami.

To był pierwszy basen na którym byłem w życiu i od tamtej pory nadal mam do nich awersję. Wszystkie kojarzą mi się z wszechobecnym zapachem chloru, który w Mirkowie stosowany był zdaje się obficie.

oj bardzo bardzo

O tak, pamiętam, że jak zdarzało mi się wejść na dwie godziny, to potem "oko spawacza" jak wracałem do domu. Pamiętam zresztą, że skracałem sobie drogę przez ogródki działkowe (żeby nie iść od mostu torami) ale notorycznie gonili mnie jacyś starsi ludzie, zwykle stwierdzeniami "Synku, czy twoi rodzice mają tu działkę? Jeśli nie, to nie wolno ci tu wchodzić"... Jak się ma 10-12 lat to się człowiek przejmuje takimi i łazi naokoło.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

basen....ależ to była atrakcja...i pomyśleć, że ludzie cegiełki na jego budowę kupowali...przykro na to wszystko patrzeć...

kilka jest moich rodziców - mam nadzieję, że to nie te co odpadły

Tak sobie czytam o tym kto co pamięta z czasów dawnego Konstancina-Jeziorny i mam wrażenie że kiedyś to miasto było piękne. Ja niestety jestem zbyt młody aby pamiętać te czasy

pamiętaj że zawsze czasy naszej młodości z czasem wydają się piękniejsze ;)
Jeszcze będziesz wspominał z łzą w oku to co teraz, wspomnisz moje słowa

oczywiście, te czasy miały swój urok,ale miały też negatywne strony o których tu nie wspominamy.

przy okazji papierni, to nie da się nie wspomnieć o kultowym serialu Zmiennicy,kręconym m.in. w mirkowskiej fabryce



Ci co znają miejsce, wiedzą że dziurą w płocie którą wchodzili bohaterowie, wcale się na "makse" nie wchodziło ;)

swoją drogą, babcia mojego znajomego w latach 90tych pilnowała zabudować po "Surowcach wtórnych" czyli miejscu obecnej fabryki styropianu. Tak więc mialem mozliwosć bezpiecznego zwiedzania dosłownie wszystkich kątów tej fabryki. Do dziś chyba ostały mi się jakieś dziurkacze ktorych to nowych w pudełkach było tam multum. Były też ciekawe maszyny do...liczenia, relikt poprzedniej epoki ;)

Kino Mirków (i kino Beata), z darmowymi wstępami na dzień dziecka, basen na który również można było wejść w dzień dziecka tylko po okazaniu legitymacji, targ wysypany żwirkiem ze zmielonymi pieniędzmi, fontanny w parku w Mirkowie, wycieczki szkolne do papierni (przeważnie odbywane przez 8klasistów w ramach zajęć mających pomóc podjąć decyzję o przyszłej karierze zawodowej)... tak, jest co wspominać

a na basenie ratownikiem był m.in. pan Głowacki (siwy...może o niego Wam chodzi?)

poprawka,z laseczką na pewno nie chodzi więc nie o niego chodzi



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-04 14:07 przez pionek AGORY.

Quote
diabeł
Pionek a pamiętasz krąg z altaną przy kinie w Mirkowie

a tego to nie pamiętam...to była taka ogrodwa altana? czy przypadkiem nie macie na stronie OSP zdjęcia z altaną,i czy to ta altana z Mirkowa o której wspominasz?


chociaż nie wygląda to na okolice papierni i kina Mirków...

Pionek nie jest to Mirków a Klarysew bo reszta zdjęć robiona była z księdzem przy obecnym domu dziecka.
Altana nie była ogrodowa tylko przygotowana do zabaw tanecznych i występów o średnicy około 4m teraz mamy amfiteatr w RKSie było lodowisko z drewnianymi bandami oraz oświetlenie(obecnie parking)była i strzelnica sportowa gdzie w soboty odbywały się dyskoteki wejście 10złociszy



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-04 15:13 przez diabeł.

przy okazji Mirkowa... i "altany". Trafiłem kiedyś w internecie na coś takiego podpisanego "Jeziorna" (a ktoś to opisał jeszcze że "fabryka papieru w Konstancinie ok 1915r")
nie wygląda mi to na osiedle naszej papierni. Myślę że to jakaś pomyłka, choć może wyprowadzicie mnie z błędu.

Quote
pionek AGORY
a na basenie ratownikiem był m.in. pan Głowacki (siwy...może o niego Wam chodzi?)

poprawka,z laseczką na pewno nie chodzi więc nie o niego chodzi

Nie Pan Głowacki (który zresztą za moich czasów nie był siwy). Tamten nie był ratownikiem - raczej kimś na kształt woźnego, który potrafił ściągnąć gatki chłopakowi pod prysznicem - jego motto to prysznic należy nago, żeby nie wprowadzać na basen kleksów

Co do altany w Mirkowie to jeżeli sie nie mylę, została rozebrana na początku lat 70

KLIK
Zdjęcia PAP fabryki papieru (niestety dostęp ograniczony)

Quote
pionek AGORY
przy okazji Mirkowa... i "altany". Trafiłem kiedyś w internecie na coś takiego podpisanego "Jeziorna" (a ktoś to opisał jeszcze że "fabryka papieru w Konstancinie ok 1915r")
nie wygląda mi to na osiedle naszej papierni. Myślę że to jakaś pomyłka, choć może wyprowadzicie mnie z błędu.

Jeziorna jest w powiecie wieruszowskim. Trzy kilometry od Mirkowa. Nie wiem czy to nie jest zbyt naciągana teoria. Pewnie ktoś na widok niemieckiego podpisu "budynek biurowy w Jeziornie" skojarzył to z naszą fabryką papieru. Też nie kojarzę takiego budynku.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-04 22:45 przez Kumos.