Portal Konstancin.com Historia okolic Konstancina-Jeziorny Muzeum Konstancina Serwis zdjciowy Konstancin-Jeziorna Filmowe migawki z Konstancina-Jeziorny Forum Konstancina
Witaj! » Zaloguj » Utwórz nowy profil » Szukaj
Powstanie Warszawskie
01 sie 2013 - 08:01:43
myślę że należy mu się oddzielny wątek...
na stępie wpis z bloga Kumosa:
[konstancinjeziorna.blox.pl]

ja z kolei będę tu wrzucał wspomnienia o powstańcach z naszej gminy oraz wywiady z nimi.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-08-01 08:03 przez pionek AGORY.
Re: Powstanie Warszawskie
01 sie 2013 - 08:08:35
Barbara Kulińska (z domu Żugajewicz) ps. "Zula"

"W Mirkowskich Zakładach, tam zaczęło się Powstanie. Tu były dwa plutony, trzeci pluton był w Piasecznie i tu się zaczęło Powstanie. Dużo ruchu, dużo pożegnań, dużo łez, dużo ?pa pa?, ?do widzenia?, ?spotkamy się niedługo?. Mój brat klepał mnie: ?Słuchaj, żebyś ty tam czasami wstydu rodzinie nie przyniosła.?, ja tak samo naturalnie, ciągle wszyscy mówili o tym wstydzie, żeby się nie zhańbić, żeby się spełnić, żeby się sprawdzić. Tą metodą znalazłam się 1 sierpnia w wirze powstaniowym, gdzie było bardzo trudno, bardzo ciężko. Bardzo ciężko, ponieważ nasz pluton pod dowództwem ?Szarego? Floriana Kuskowskiego, który był jednocześnie dowódcą całego batalionu, z całym plutonem wyruszyli z tejże Mirkowskiej Fabryki. Tu jest rzeka niedaleko, oni chcieli forsując tę rzekę dostać się do Lasów Kabackich i tak jak powiedziałam przedtem, chcieli sforsować tę trasę i dostać się do Wilanowa, po czym do Warszawy. Dostali wiadomość, że tutaj w Jeziornej teren jest czysty, że nigdzie nie ma Niemców. Oczywiście rozbroili tych Niemców, którzy byli na terenie Osady Mirkowskiej, zdobyli trochę broni, tak że przeprawiali się dwoma plutonami z kilkoma wozami dobrze uzbrojonych chłopaków. Ale co się okazuje? Okazało się, że [tam gdzie jest] rzeka i most, tam się odbyła cała bitwa 1 sierpnia, w której zginął nasz dowódca ?Szary? Florian Kuskowski i dziewięciu jego żołnierzy. Zginęło od razu pięciu, czterech zmarło przetransportowanych do naszego szpitala, gdzie jednocześnie pełniłam dyżur. Zmarli tam. Okazało się jednak, że byli tu Niemcy, że Niemcy otworzyli ogień, tam zginęła ta cała grupa, na czele z dowódcą naszym, no więc dowództwo przejął Wyszyński ?Grej?, poprowadził całą grupę do Lasu Chojnowskiego, mimo wszystko. Ale w Lesie Chojnowskim okazało się, że brakuje broni dla wszystkich, ponieważ tam było zgrupowanie całej obroży tu z tego terenu, nie tylko z Konstancina Jeziornej, ale też z lewej strony Wisły. Tam była koncentracja, i okazało się, że nie mają broni, za mało mieli broni, więc dowódcy zadecydowali, że ci którzy mają broń, pójdą na pomoc Warszawie, natomiast ci, którzy nie mają broni, wycofują się do Lasów Chojnowskich, to znaczy z Lasu Kabackiego do Chojnowskiego, kilkanaście kilometrów. Po drodze oczywiście załatwiają sobie broń metodami partyzanckimi, i tak się też stało.
Następnego dnia, właściwie dwa dni później, już cała grupa ?Czesława Mączyńskiego?, cały batalion zgrupowany był w Lesie Chojnowskim. Ponieważ zginął dowódca ?Szary?, grupę przejął porucznik ?Antek?, i grupa została przemianowana na Samodzielny Batalion Porucznika ?Szarego?, dla uczczenia już nieżyjącego ?Szarego?. To było w dwa dni po Powstaniu, a dalsze dzieje to już była partyzantka. "

cały wywiad z panią Barbarą przeczytacie tu:
[www.old.1944.pl]
Re: Powstanie Warszawskie
01 sie 2013 - 08:09:30
"Bracia Nerka. Ppor. Józef Nerka ps. Boim ur.17 marca 1919r w Jeziornie, w 1938 roku wstąpił ochotniczo do WP. Został przydzielony do szkoły podchorążych w Zambrowie. Bierze udział w Wojnie Obronnej 1939roku. Wraca w październiku z wojny do domu. W 1940 r wstąpił do ZWZ/AK/. 1 sierpnia 1944 wraz z bratem Mikołajem ps. Miki, ur. 8 stycznia 1926r i braćmi Komorowskimi około godz 17tej szli przez pola Jeziorny w kierunku Lasu Kabackiego,gdzie mieli wyznaczony punkt zborny 1703 plutonu Armii Krajowej. Oddział wojska niemieckiego, który zajmował Dom Dziecka Boduena w Klarysewie ostrzelał ich na polu z broni maszynowej. Wywiązała się walka. Por. Józef Nerka ciężko ranny pozostał na polu walki. Wieczorem miejscowi rolnicy zawieźli go do domu, gdzie wkrótce zmarł. Brat Mikołaj Nerka, został zabity podczas tej walki. W marcu 1945 jego zwłoki zostały rozpoznane pośród 11 poległych na skarpie w Klarysewie. Z bratem Józefem i innymi żołnierzami AK zostały pochowane na cmentarzu Powstańców Warszawskich w Powsinie"

z gazety "Życie Gminy" sierpień 1991



c.d.n.
Re: Powstanie Warszawskie
02 sie 2013 - 08:11:17
"Czy to było w nocy z 1 na 2 sierpnia?
Z pierwszego na drugi. Tam jest taka osada Porąbka, gdzie są fabryczne domy. I myśmy tam przesiedziały we dwie na klatce schodowej. Rano na drugi dzień, 2 sierpnia, wróciłyśmy z powrotem na teren osady Mirków. Niestety już byli tam Niemcy. Wszystkich ustawiali pod znajdujący się rząd komórek, mnie z koleżanką również. Dzięki temu, że na terenie osady Mirków była pani Łozińska... Nie pamiętam dobrze nazwiska, która bardzo dobrze znała język niemiecki, po prostu wybroniła mieszkańców tejże osady przed represjami. Mówiła, że to nie jest wina, trudno mówić ?wina?, ale mieszkańcy tej osady nie brali udziału w walkach z Niemcami, tylko partyzanci, którzy przyszli z zewnątrz. Użyła jakichś takich argumentów, że rzeczywiście ci Niemcy przyjęli to do wiadomości i nie zastosowali represji wobec nas wszystkich znajdujących się tam i mieszkańców, to jest niewielka osada, właśnie dzięki tej pani Łoziny czy Łozińskiej..."

TEOFILA DACH ?Lena?
całość: [www.old.1944.pl]
Re: Powstanie Warszawskie
02 sie 2013 - 08:11:31
"Strzelec Władysław Najman. Władek poległ w Skolimowie blisko cmentarza. Poległ w walce z niemcami. Gdy został trafiony kulą wroga, zawołał "mamo" - i nie dokończył. Władek miał 4 niespełna 4 lata gdy zmarła mu matka. Wychowywał się u ciotki i wyraz "mama" - w dzieciństwie nie był przez niego wypowiadany a teraz mając 18 lat zawołał "mamo"... i chociaż nie dokończył, myśmy wiedzieli, że Władek chciał powiedzieć "Mamo, Ojczyzno moja, Ty potrzebujesz naszej krwi by powstać, by żyć". Władek chciał własną krwią wskrzesić ojczyznę. Wszyscy którzy tu leżą (na cmentarzu w Powsinie) krwią własną ojczyznę wskrzeszali"

fragment z "Życia gminy K-J" (sierpień, 1991 r.)
Re: Powstanie Warszawskie
07 sie 2013 - 10:04:11
po krótkim urlopie wracam do prezentacji postaci powstańców związanych z K-J

Tadeusz Sybilski - ?Czarny Ryszard?
"A co się działo w Mirkowie?
Powstanie. Trzy dni przed Powstaniem przyjechał do Mirkowa niemiecki oddział z jednym działem ar...matnim, to była zbieranina oddziału i stacjonowali w szkole w Mirkowie. To była osada i w tej osadzie postawili działo przy kanale wodnym. 1 sierpnia o piątej wybuchło Powstanie i moi ludzie z plutonu czekali już na to, bo mój dowódca dowiedział się wcześniej, że Powstanie będzie o piątej i zmobilizował, ile mógł ludzi i zaatakowali oddział niemiecki. Zwyciężyliśmy wtedy w tej potyczce i zdobyliśmy ? już to wiem z opowiadań kolegów, którzy brali w tym udział ? wóz amunicyjny pełen karabinów mauzer. Było sto pięćdziesiąt karabinów. Dla nas gratka była niesamowita. Z tym że w czasie rozładowywania wozu mój brat cioteczny, kapral podchorąży Jan Kulczycki, pseudonim ?Łomaski? przebrany w mundur niemiecki, wskoczył na wóz i rozdawał broń i został zastrzelony. "

cały wywiad na:

[ahm.1944.pl]
Re: Powstanie Warszawskie
08 sie 2013 - 14:13:48
Krystyna Łysakowska pseudonim "Mak"

"W lasach był oddział ?Lancy?, ?Lanca? to był oddział, który przyszedł ze wschodu zdaje się i oni się tam wszyscy połączyli w Lasach Chojnowskich. To był zresztą przypadek, wszystkie oddziały się połączy...ły, a brata oddział się właściwie rozleciał cały, dlatego że przecież wszystkich szesnastu, nie pamiętam czy to było szesnastu kolegów, czy więcej, w każdym razie dużo ich tam było i cały ten oddział został rozstrzelany zanim doszło do pierwszego wyjścia, dosłownie w godzinę ?W? zostali rozstrzelani. Potem na wiosnę była ekshumacja. Na tą ekshumację pojechałam z matką Rozwadowskiego, bo trzeba było identyfikować tych chłopaków wszystkich. Rozkopali dół, rzeczywiście wszyscy jak żywi leżeli, widocznie zima jakoś nie uszkodziła ciał, w każdym razie wszyscy byli do rozpoznania. Trumny zostały zbite, Mirkowska Fabryka Papieru fundowała trumny, w każdym razie stamtąd przyszły, z desek pozbijane, wszystkich wyciągano z dołu i kładziono do trumien. Patrzymy, a między nimi Lutka Rozwadowskiego nie ma i nie ma, dopiero patrzę do tego dołu, rozsypane karty, powiedział, że zabiera karty: ?Pogramy w karty zanim się doczekamy wyjścia do akcji.? Te karty leżały w tym rowie przysypane, w tym dole rozsypane, on leżał jako ostatni. Ale okazało się, że jak już wszystkich wykopano z jednego dołu, to mówią, że nie ma jeszcze trzech, brakuje trzech. Ktoś, jakiś pan, który obserwował jak oni rozstrzeliwali tych młodych ludzi, z jakiegoś strychu, powiedział że widział jak się trzech chłopaków urwało i zaczęło uciekać, Niemcy ich zastrzelili kilka metrów dalej. Pokazał gdzie, rzeczywiście rozkopali i tych trzech braci Komorowskich, trzech Nerków, po trzech synów ludzie potracili w jednej sekundzie. Wtedy jeszcze trzech wykopano, potem był piękny, bardzo wspaniały pogrzeb, na ten pogrzeb przyjechał nawet pan generał ruski, generał Szakiłow, na cmentarzu w Powsinie. Ten cmentarz wtedy założono i tam przewieziono. Pamiętam jak Szakiłow wygłosił przemówienie i powiedział tak: ?Wszystko co tutaj mamy nadzwyczajnego, wszystko co dobre, to wszystko dzięki armii radzieckiej.? I wszyscy dopiero powiedzieli: ?No rzeczywiście prawdę powiedział, że wszystko zawdzięczamy armii radzieckiej, bo nie przyszli na pomoc.? Pamiętam, nad otwartą mogiłą, nad trumnami, taką mowę wygłosił. Byłam na mszy, na ekshumacji i do tej pory rokrocznie są piękne uroczystości 1 sierpnia o godzinie siedemnastej, zawsze odprawia kilku księży, potem ze sztandarami jest przemarsz na cmentarz, apel poległych. Potem pozbierali z całego terenu, wszystkich poległych, ekshumowano z innych miejsc i tych wszystkich, którzy zginęli z oddziału, tam pochowani są w Powsinie. Proponuję kiedyś pojechać zobaczyć, naprawdę piękny cmentarz jest..."

całość na: [ahm.1944.pl]
Re: Powstanie Warszawskie
09 sie 2013 - 19:33:30
Stanisław Kijek pseudonim "Jawor"

" -Miał pan możliwość kontaktu z najbliższymi podczas Powstania?
-Tak, miałem. Pierwszy dzień na Błotnicy, gdy się siostra dowiedziała, że tam byłem ? a też należała [do konspiracji], ale nie brała udziału [w walkach], bo była sanitariuszką ? to poszła i szukała mnie, a leżało tam kilka trupów. Wszędzie byli zresztą jacyś znajomi; jeden drugiemu zawsze powiedział, że mnie widział tu i tu, no to siostra poszła i szukała. Niemcy akurat wyjątkowo nic jej nie mówili, no to obeszła wszystkich, zajrzała w twarze, ale mnie nie było. Poszła do domu i powiedziała, że mnie nie ma. Później za jakieś parę dni dostali z Zalesia wiadomość, że mnie widziano, bo w Mirkowie jeszcze jako taka organizacja istniała, mieliśmy z nią kontakt. Ojciec przyjechał do mnie rowerem, posiedzieliśmy, porozmawialiśmy parę minut i odjechał. A ja zostałem..."

całość na: [ahm.1944.pl]
Re: Powstanie Warszawskie
03 mar 2014 - 10:31:51
Ks. Świstak z Powsina wydaje album z okazji rocznicy Powstania, związany głównie z powstańcami pochowanymi w mogile w Powsinie. Jak sam stwierdził większość z nich pochodziła z Jeziorny i okolic, stąd prośba aby skontaktował się z nim każdy, kto mógłby udzielić informacji lub posiadał jakieś wiadomości na ten temat.

Na blogu pisałem ostatnio o "Barrym" Kozakiewiczu. P. Małgorzata Szturomska podesłała mi zdjęcia jego grobu w Piasecznie.

Z kolei w mogile powstańczej w Powsinie pochowani zostali trzej członkowie oddziału "Barrego" polegli podczas Powstania Warszawskiego na ul. Długiej w dniu 21 sierpnia 1944 roku - Blusiewicz Tadeusz ps. Tomasz , Baczewski Władysław ps. Wilk, Budniak Edward ps. Karol. Tadeusz Blusiewicz był lekarzem w Mirkowie, gdzie zapewne poznał Barrego. Pozostali także musieli pochodzić z tych terenów.
Re: Powstanie Warszawskie
20 mar 2014 - 11:29:36
Apel proboszcza z Powsina
[www.youtube.com]
Anonimowy użytkownik
Re: Powstanie Warszawskie
20 mar 2014 - 20:46:37
Wyrazy szacunku dla Proboszcza.
Re: Powstanie Warszawskie
01 sie 2014 - 09:29:37
dziś okrągła 70 rocznica wybuchy Powstania Warszawskiego. Nie zapominajmy o Powstańcach pochodzących z naszego miasta, o tragedii jaka się i tu rozegrała w pierwszych dniach sierpnia. Nie będę się znowu rozpisywał - dla przypomnienia zeszłoroczny wpis na blogu Pawła Komosy: [konstancinjeziorna.blox.pl]
zamieszczam również tę galerię związaną z tutejszym Batalionem im. Czesława Mączyńskiego, a także zamieszczam przejmujący list-wspomnienie o trzech chłopcach, czy też raczej młodych mężczyznach, jakie zostało opublikowane w gazecie Nasze Miasto:


,,W krótkiej historii naszego miasta mamy sporo nazwisk ludzi znanych. Są to artyści, sportowcy, pisarze, tacy, którzy mają herb przy nazwisku i ci z grubym portfelem. Jednak ja chciałbym tu wspomnieć o rodzinie państwa Komorowskich ze Stawowej. Państwo Salomea i Roman mieli trzech synów. Radość rodziców z tych chłopaków nie trwała długo. 1 sierpnia 1944 r. zginęli na polach koło Klarysewa idąc ze swoim oddziałem AK na pomoc Warszawie. Chłopcy w wieku 25, 22 i 17 lat, czy już mężczyźni – bo w tamtych czasach musieli dojrzewać szybciej – dostali się tam pod silny ogień niemiecki z klarysewskiej skarpy, gdzie dziś stoi kościół metodystów i dom dziecka. Znam to z relacji mojej Mamy, wówczas 15-letniej dziewczyny, która z piętra domu przy ul. Kolejowej widziała tę nierówną walkę, gdy co chwila któryś z naszych padał. Nie ośmielę się opisywać zachowania matki, kiedy dotarła do niej tragiczna wiadomość o śmierci synów. Minęło trochę czasu, rany po wojennych latach trochę zakrzepły, bo nie ma mowy o ich zaleczeniu. Państwo Komorowscy otworzyli mały sklepik przy ul. Stawowej. Ileż to razy biegało się tam na świeże pyszne ciacha tortowe. Mijały kolejne lata, zacząłem chodzić do pobliskiej podstawówki na ul. Szkolnej. W pewnym czasie zostałem harcerzem tej szkoły. Spotykałem się wtedy często z Panią Komorowską. Mniej mówiłem, więcej słuchałem. Powiedziała mi, że ktoś w tym oddziale zdradził. Podała mi nawet pseudonim, ale to chyba była nieuleczona rozpacz matki, bo kogoś takiego nie doszukałem się. Opowiedziała mi też jak przyszli do niej panowie w odpowiednich płaszczach i kapeluszach, namawiając by oświadczyła, że synowie byli z AL, nie z AK. Wzburzona wyprosiła ich z mieszkania. Któregoś roku ZHP ogłosił alert pod hasłem „Tworzymy Izbę Pamięci Narodowej”. Dostałem wtedy od Pani Komorowskiej kilkadziesiąt fotografii powstańców, którzy zginęli pod Klarysewem. Były tam zdjęcia, jak do legitymacji czy dowodu, były też z pogrzebu po wyzwoleniu, bo wcześniej nie można tego było nazwać chrześcijańskim pochówkiem. Jednak temat Izby zaczął się dziwnie przeciągać. Mimo młodego wieku rozumiałem już co to komuna. Zwróciłem te dokumenty. Nie znam ich dalszych losów. Pan Roman zmarł w wieku 58 lat, Pani Salomea przeżyła męża o wiele lat. Została jeszcze wnuczka. Córka najstarszego syna, któremu nie było dane zobaczyć dziecka, ani dziecku poczuć Ojca. Teraz rodzice i chłopcy leżą na powsińskim cmentarzu. Żołnierze w kwaterze powstańczej razem z tymi, którzy polegli, a rodzice zaraz po drugiej stronie ulicy. Rodzina dotknięta koszmarem wojny. Nie jedyna, a jedna z wielu. Pamiętajmy o nich i przekazujmy tę pamięć tym, którzy idą za nami, by o Komorowskich ze Stawowej zawsze pamiętano."

dorzucam jeszcze opis batalionu ze strony [www.pw44.pl]

Batalion NSZ im brygadiera Czesława Mączyńskiego (oddział "Szarego")

O godz. "W" oddział skoncentrował się w okolicach fabryki papieru w Mirkowie k.Konstancina. W wyniku walk zdobyto fabrykę oraz pewną ilość broni i amunicji. W nocy 1/ 2.08 oddział wyruszył w stronę Warszawy , jednak na moście w Jeziornej został ostrzelany i poniósł straty (m.in. zginął dowódca ppor "Szary") W zaistniałej sytuacji część oddziału wyruszyło się do Lasów Chojnowskich, gdzie po drodze koło Wierzbna zaatakowały obsługę stanowiska niemieckiego reflektora przeciwlotniczego. Po dotarciu do Lasów Chojnowskich
Oddział stworzył kompanię "Szarego" w ramach batalionu AK "Krawiec". Oddział brał udział w walkach 11 sierpnia w okolicach wsi Piskórka. 25 sierpnia w Zimnym Dole oddział bronił się przed atakującymi Niemcami próbującymi rozbić okrążone w okolicach Piaseczna zgrupowanie powstańcze. Części oddziału "Szarego" udało się wyrwać z okrążenia w grupie która dowodził por. Bolesław Ostrowski "Lanca" i później uczestniczyli w walkach 25 pp AK na Kieleczczyznie, druga cześć pod dowództwem ppor "Miłosza" powróciła do konspiracji.

ORDRE DE BATAILLE Batalionu NSZ im Mączyńskiego na dzień 1 sierpnia
Dowódca ppor Florian Kusowski "Szary", od 2.08. ppor Tadeusz Wyszyński "Grey"
1 kompania - ppor Antoni Kowalewski "Leszek"
2 kompania - ppor Tadeusz Wyszyński "Grey"
3 kompania - ppor Marian Orlewicz "Antek"

ORDRE DE BATAILLE Komapni Leśnej im "Szarego" w ramach batalionu AK "Krawiec" na dzień 4 sierpnia
Dowódca - ppor Marian Orlewicz "Antek" (poległ 25.08.44)
1 pluton - ppor Tadeusz Wyszyński "Grey"
2 pluton - ppor Mieczysłąw Szemelowski "Miłosz"
3 pluton - plut pchor "Janusz" NN


oraz link do galerii: [www.facebook.com]
Re: Powstanie Warszawskie
02 sie 2014 - 11:50:35
70 rocznica Powstania Warszawskiego.Jakże tragicznego w jego skutkach , dla Warszawy ,Jej Mieszkańców ,dla Mojej Rodziny wydarzenia historycznego. Urodziłem się i mieszkałem do Powstania na Woli w "oku cyklonu" , na terenie Fabryki Franaszka.
Mój Dziadek był funkcyjnym pracownikiem Szpitala Zakażnego na Wolskiej /Młynarskiej..... W obiegowym,przeznaczonym dla Mas przekazie historycznym dominują ,to zrozumiałe, elementy bohaterstwa i patriotyzmu. Rzeczywistość była bardziej "szara". Stefan Korboński,niekwestionony Autorytet tamtych wydarzeń ,raczej "niepopularny" wśród dowództwa AK a zwalczany przez "lewą stronę" , na zachodzie w latach 50-tych wydał interesującą ksiązkę w "Imieniu Rzeczpospolitej".Wspominałem o niej kiedyś tu na forum /wątek -transmisja krótkofalowa z terenu Skolimowa do Londynu../ .Równie ,mało znaną i " nagłaśnianą" jest wydana w kraju dopiero w 1983 roku /wydawnictwo Pax / książka płk. Kazimierza Malinowskiego , szefa łączności Komendy Głownej AK do 1941 r. p.t " Żołnierze Łączności Walczącej Warszawy" .
Re: Powstanie Warszawskie
02 sie 2014 - 13:44:27
Z okazji Powstania polecam interesującyfilm na yootubie Oaza Wolności /Zakłady Philipsa. Mieszkałem w tej okolicy. Stefan Hahn
występujący w filmie / ten który mówi o incydencie znieważenia ../ póżniejszy mój promotor, prof .PW ,członek PAN, prezes URSI
mimo 93 lat aktywny zawodowo , prowadzi auto !!!! / kwiecien 2014.r/
Re: Powstanie Warszawskie
05 sie 2014 - 20:11:48
Dla zainteresowanych - relacja z obchodów Powstania Warszawskiego W Konstancinie oraz Powsinie, w których wzięli lokalni kibice Legii.

[www.facebook.com]
Re: Powstanie Warszawskie
17 wrz 2014 - 11:49:16
Dziś 17 września, rocznica agresji ZSRR na Polskę… Przypominam o możliwości nabycia świetnej książki Dawida Miszkiewicza o pierwszych dniach II Wojny Światowej na terenie naszej gminy oraz Piaseczna: [www.facebook.com]
Prezentuję również niezwykły dokument z okresu II Wojny udostępniony przez panią Beatę Bartoszewicz – nakaz wysiedlenia mieszkańców Chylic do dnia 7 czerwca 1944 roku, gdy Niemcy zajęli znaczną część Konstancina, Skolimowa i Chylic. Jak w nim czytamy: „osobom wysiedlonym nie przysługuje prawo osiedlenia się na terenie niezajętej części gminy, za wyjątkiem pracowników firmy Schultz, Zarządu Gminnego oraz załogi posterunku policji w Skolimowie”


Re: Powstanie Warszawskie
19 lip 2015 - 22:31:17
2 sierpnia uroczystości w Mirkowie. Między innymi odsłonięcie tablicy historycznej, wystąpienie P. Barbary Kulińskiej-Żugajewicz, koncert i wspólne śpiewanie piosenek powstańczych. Proszę rozpowiadajcie wśród znajomych, bo ze względów formalno-proceduralnych ( wiadomych wrrr) plakaty oraz oficjalne info będzie na ostatnią chwilę....Obchody rozpocznie uroczysta Msza w Mirkowskim Kościele o 12.00.
Re: Powstanie Warszawskie
20 lip 2015 - 21:57:59
Quote
beret
2 sierpnia uroczystości w Mirkowie. Między innymi odsłonięcie tablicy historycznej, wystąpienie P. Barbary Kulińskiej-Żugajewicz, koncert i wspólne śpiewanie piosenek powstańczych. Proszę rozpowiadajcie wśród znajomych, bo ze względów formalno-proceduralnych ( wiadomych wrrr) plakaty oraz oficjalne info będzie na ostatnią chwilę....Obchody rozpocznie uroczysta Msza w Mirkowskim Kościele o 12.00.


Pamiętam, że walka, by tę tablicę wmurować trwała wiele lat, za kadencji poprzednich burmistrzów - jeśli dobrze pamiętam chodzi o upamiętnienie miejsca gdzie był powstańczy punkt opatrunkowy (tak?). Teraz, nareszcie tablica będzie - i co...? Nie rozumiem o jakie względy formalno-proceduralne chodzi?
Re: Powstanie Warszawskie
20 lip 2015 - 23:10:10
Quote
mania
Quote
beret
2 sierpnia uroczystości w Mirkowie. Między innymi odsłonięcie tablicy historycznej, wystąpienie P. Barbary Kulińskiej-Żugajewicz, koncert i wspólne śpiewanie piosenek powstańczych. Proszę rozpowiadajcie wśród znajomych, bo ze względów formalno-proceduralnych ( wiadomych wrrr) plakaty oraz oficjalne info będzie na ostatnią chwilę....Obchody rozpocznie uroczysta Msza w Mirkowskim Kościele o 12.00.

Pamiętam, że walka, by tę tablicę wmurować trwała wiele lat, za kadencji poprzednich burmistrzów - jeśli dobrze pamiętam chodzi o upamiętnienie miejsca gdzie był powstańczy punkt opatrunkowy (tak?). Teraz, nareszcie tablica będzie - i co...? Nie rozumiem o jakie względy formalno-proceduralne chodzi?

Chodzi o upamiętnienie powstania w Mirkowie, zdobycia Papierni i bitwy na Błotnicy, a nie tylko - punktu opatrunkowego.

"Względy formalno-proceduralne..." - dla mnie oczywiste: "niewłaściwi" inicjatorzy (związani znowu z ONR; zresztą żadna inicjatywa niewychodząca z kręgów UMiG nie jest godna poparcia, jak dowodzi przypadek choćby pana Stańskiego i jego bezcennych działań), "niewłaściwe" ugrupowanie (Batalion NSZ, choć w ramach struktur AK), wreszcie "niewłaściwa" kolejność (powinno być, że Burmistrz upamiętnił, odsłonił i wygłosił, cztery linijki o Burmistrzu, dwie o Powstaniu, zero o właściwych organizatorach). Czego zresztą można się spodziewać po władzy, która osobiście bierze tylko udział w przyjęciu w ZBOWiDzie z okazji rocznicy okupacji sowieckiej 16 stycznia, a na inne "pomniejsze" wydarzenia związane z inną stroną historii wysyła swoich zastępców. Tak samo było z pierwszą od 75 lat Chanuką w naszym mieście i z wydarzeniami o charakterze narodowym: rozumiem zatem, że to w związku kombatantów było wyjątkiem mającym pokazać solidarność burmistrza-seniora z seniorami.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-07-20 23:13 przez Tomasz Zymer.
Re: Powstanie Warszawskie
21 lip 2015 - 18:03:43
A zaskoczę tu wszystkich pisząc o problemach "względów formalno-proceduralnych ( wiadomych wrrr)" miałam na myśli Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa akurat, ale szczęśliwie zdążyliśmy a to dzięki pomocy Pana Rafała Utrackiego...tak tak tego od „Contumaces..." zaszczyci nas swoją obecnością na odsłonięciu tablicy. Gmina na razie wielkie OK. Nie ma co narzekać...może coś drgnęło...w sercu pikło? Chcę w to wierzyć i tak to zostawię.
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować