Za miesiąc, 1 lipca, obchodzimy Dzień Psa ;)
ponieważ będę wtedy na urlopie, z miesięcznym wyprzedzeniem tworzę tę galerię. Kto myślał że identyfikatory zwierząt domowych to wymysł czasów współczesnych, jest w błędzie.
TrochÄ™ historii:
,,Początki identyfikatorów dla psów datuje się na rok 1810. Wtedy też, 28 października król Prus, Fryderyk Wilhelm III wprowadził podatek od psów, który był jednym z elementów podatku od luksusu. Podatkiem tym obciążani byli wszyscy właściciele psów nieużytkowych.
Opłata była uiszczana raz w roku, a dowodem wpłaty był dokument oraz niewielki psi znaczek, wykonany z mosiądzu, cynku lub aluminium, który musiał być przypięty do psiej obroży. Psy nieoznakowane i nieopłacane były wyszukiwane i uśmiercane.
Identyfikatory w takiej formie jaką znamy dzisiaj zostały najpierw użyte w armii. Stały się one częscią ekwipunku żołnierzy. Były na nich wybite dane osobowe, grupa krwi, numer identyfikacyjny i inne dane które miały pomóc głównie przy rozpoznaniu zwłok." (źródło: [www.fundacja-ast.pl])

W dwudziestoleciu międzywojennym rejestracja psów na terenie II Rzeczpospolitej była powszechnie stosowana, choć prym w tym względzie zawsze wiodły Niemcy (do dziś najłatwiej znaleźć zabytkowe identyfikatory z terenów tzw ziem odzyskanych)

a oto dwa międzywojenne identyfikatory z terenów ówczesnych dwóch gmin: Jeziorna oraz Skolimów-Konstancin.

Przypominam że i dziś psy powinniśmy rejestrować (przy okazji - wg polskiego prawa - płacąc za nie podatki). Sam posiadam identyfikator z końca lat 90tych po swoim dobermanie, wydany w K-J ;)









Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-06-02 20:04 przez pionek AGORY.