Portal Konstancin.com Historia okolic Konstancina-Jeziorny Muzeum Konstancina Serwis zdjciowy Konstancin-Jeziorna Filmowe migawki z Konstancina-Jeziorny Forum Konstancina
Witaj! » Zaloguj » Utwórz nowy profil » Szukaj
Re: wydarzenia związane z historią K-J
11 maj 2016 - 10:57:22
Od wczoraj do 3 lipca można oglądać w budynku Wydziału Architektury PW wystawę „Mistrzowie i nauczyciele”. Prezentowane są makiety (wykonane w ramach zajęć przez studentów) modernistycznych budynków zaprojektowanych w międzywojniu przez wybitnych architektów – nauczycieli tego zacnego wydziału. Jest tam również wątek konstanciński – przygotowana jest makieta willi zaprojektowanej przez małżeństwo Syrkusów na Królewskiej Górze (ul. Jasiowa). Budynek wykonany był pierwotnie w eksperymentalnej konstrukcji szkieletowej – dającej możliwość dalszej rozbudowy, i w tej pierwotnej formie wykonana jest makieta. W latach 40-tych i później willa była przebudowywana i dziś trudno doszukać się oryginalnego kształtu. Polecam i zapraszam na tę ciekawą wystawę…

[www.facebook.com]
Re: wydarzenia związane z historią K-J
13 cze 2016 - 08:21:00


W ramach zbliżających się Dni Konstancina odbędą się cztery wycieczki tematyczne - w tym jedna moja na którą serdecznie zapraszam.

sobota 18.06.2016

13.00 – Wycieczka z przewodnikiem śladami modernizmu. T. Lachowski

14.00 – Wycieczka z przewodnikiem po szlaku filmowym. A. Zyszczyk

Niedziela 19.06.2016

12.00 Wycieczka z przewodnikiem szlakiem Stefana Żeromskiego. S. Hoffman.

13.00-18.00 Prezentacja modeli zabytkowych konstancińskich willi ,,Miniatury Konstancina” Andrzeja Makulskiego

13.00–18.00 Stoisko promujące projekt ,, Kalejdoskop Konstancina”

14.00 Wycieczka z przewodnikiem szlakiem znanych rodów. T. Świątek

[www.facebook.com]



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-06-13 08:21 przez pionek AGORY.
Re: wydarzenia związane z historią K-J
13 pa 2016 - 12:30:24
W najbliższą sobotę o godz. 13-tej na cmentarzu w Skolimowie odbędzie się uroczyste odsłonięcie nowego nagrobka Jadwigi Heddi Pate, wielkiej społeczniczki Konstancina. TMPiZK jako organizator zbiórki pieniędzy na nowy nagrobek serdecznie zaprasza na tę skromną uroczystość...

A ja tymczasem wrzucam dwa niesamowite zdjęcia udostępnione przez Andrzeja Makulskiego. Heddi Pate była wielką miłośniczką koni i wyścigów. Związała się z innym "koniarzem", Erykiem Barbecem z którym często widywano ją w Konstancinie. Eryk Barbec przez 34 lata był Sekretarzem Generalnym Polskiego Związku Jeździeckiego, przez 18 lat był członkiem Biura Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej (FEI), przewodniczącym Komisji Skoków FEI, oficjalnym sędzią międzynarodowym w dyscyplinie skoków. Te dwa przedwojenne zdjęcia przedstawiają go na koniu - jedno zostało wykonane podczas zawodów, drugie 3 V 1938 w Grudziądzu podczas defilady...

Raz jeszcze serdecznie zapraszam na oficjalne odsłonięcie nagrobka Heddi Pate




Re: wydarzenia związane z historią K-J
17 pa 2016 - 12:50:12
"Na jednej z ławek w Parku Zdrojowym w Konstancinie-Jeziornie podczas spaceru przysiadł Stefan Żeromski. W 152. rocznicę urodzin jednego z najwybitniejszych mieszkańców naszego miasta przy jednej z alejek powstał pomnik pisarza. Ponadto na Skwerze Stefana Żeromskiego, wokół figury znajdują się również inskrypcje z fragmentami jego dzieł."
całość na:
[www.konstancin24.eu]
Re: wydarzenia związane z historią K-J
26 pa 2016 - 10:48:30
w Warszawie w jednej z rogatek na pl Unii Lubelskiej otwarto Muzeum Sue Ryder - wielkiej filantropki budującej m.in. w Polsce szpitale i ośrodki zdrowia. Sue Ryder, fundatorka dwóch konstancińskich szpitali, jest również honorową obywatelką Konstancina-Jeziorny.

Artykuł o nowo powstałym muzeum przeczytacie tu:
[warszawa.wyborcza.pl]

Z ciekawostek - przy pl Unii Lubelskiej w Warszawie działa również charytatywny sklepik fundacji Sue Ryder. Za niewielkie pieniądze można w nim kupić używane ubrania, sprzęt gospodarstwa domowego i wiele innych ciekawych rzeczy (trafiają się prawdziwe perełki za przysłowiową złotówkę). Zysk tego typu sklepów przeznaczany jest na cele charytatywne fundacji.
Re: wydarzenia związane z historią K-J
02 gru 2016 - 12:01:05
Dnia 10 grudnia (sobota) o godz. 17:00 w Klubie Kultury w Józefosławiu odbędzie się spotkanie z Ignacym Gogolewskim, aktorem teatralnym, filmowym, reżyserem i scenarzystą.
szczegóły wydarzenia po linkiem: [kulturaonline.pl]
Ignacy Gogolewski związany jest również z Konstancinem, gdyż odwiedzał tu swoich przyjaciół (m.in. Jerzego Zawieyskiego). Być może uda się pana Gogolewskiego namówić na jakieś konstancińskie wspomnienia...
Polecam i zapraszam
Re: wydarzenia związane z historią K-J
07 wrz 2017 - 12:19:15


[www.facebook.com]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-09-07 12:19 przez pionek AGORY.
Re: wydarzenia związane z historią K-J
12 lut 2018 - 13:25:21
W imieniu Witka Rawskiego zapraszam na jutrzejsze spotkanie...



[www.facebook.com]
Re: wydarzenia związane z historią K-J
13 kwi 2018 - 10:50:27
W warszawskiej galerii Zachęta trwa ciekawa wystawa "Przyszłość będzie inna. Wizje i praktyki modernizacji społecznych po roku 1918". Wystawa poświęcona jest dwudziestoleciu międzywojennemu w Polsce, a jej narracja zbudowana jest wokół kluczowych idei społecznych jakie rodzą się po odzyskaniu niepodległości w 1918 r (przypominam że w tym roku obchodzimy 100 rocznicę!)
Na wystawie nie zabrakło konstancińskich wątkow - prezentowane sa m.in. rzadkie zdjęcia nowoczesnej willi zaprojektowanej przez Syrkusów (Królewska Góra, ul Jasiowa)






[www.facebook.com]
Re: wydarzenia związane z historią K-J
22 maj 2018 - 15:44:41
Wczoraj na warszawskich Powązkach odbyła się uroczystość pogrzebowa Stanisława Likiernika, Powstańca, uczestnika wielu akcji zbrojnych Podziemia, dawnego mieszkańca Konstancina. Żegnał go m.in. Andrzej Mularczyk, ciepło wspominając wojenne wspólne sprawy oraz konstancińskie historie.
Znaczącym jest fakt, że prochy Likiernika spoczęły w kwaterze obok Romana Bratnego - i tak niegdysiejsi konstancińscy sąsiedzi spotkali się ponownie.
Zdjęcie przesłała Anna H.



[www.facebook.com]
Re: wydarzenia związane z historią K-J
09 pa 2018 - 14:03:21
W ramach obchodów jubileuszu 30-lecia Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina w czwartek 11 października w Ratuszu Gminy Konstancin-Jeziorna odbędzie się konferencja poświęcona zabytkom architektury Konstancina-Jeziorny. Podczas spotkania nie zabraknie również wspomnień o ludziach, którzy przyczynili się do ochrony wielu konstancińskich perełek architektury.




Konferencja jubileuszowa: Zabytki architektury Konstancina-Jeziorny

11 października 2018 r. godz. 14.00




Ratusz Gminy Konstancin-Jeziorna, ul. Piaseczyńska 77, Konstancin-Jeziorna




Otwarcie konferencji: wystąpienia Kazimierza Jańczuka, Burmistrza Gminy Konstancin-Jeziorna oraz dr Czesławy Gasik, Prezes Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina

Zabytki architektury w Gminnej Ewidencji Zabytków Konstancina-Jeziorny, Elżbieta Bartoszewska, Wydział Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta i Gminy Konstancin-Jeziorna

Działalność Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina w zakresie ochrony zabytków Konstancina-Jeziorny, Maria Witkowska, wiceprezes Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina

Dawne ogrody Konstancina-Jeziorny, Adam Zyszczyk, Klub Miłośników Historii Konstancina

Fabryka Papieru w Jeziornie – czy jest szansa na rewitalizację?, dr Hanna Winogrodzka-Szaflik, wiceprezes Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina

Przykłady francuskie w dziedzinie ochrony zabytków, Hanna Kaniasta, Główny Specjalista ds. Muzeum i Wystaw Konstanciński Dom Kultury

[www.konstancinjeziorna.pl]
Re: wydarzenia związane z historią K-J
04 lip 2020 - 18:48:48
Dokładnie 44 lata temu w skutek wypadku na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i obecnej Wilanowskiej zmarł Antoni Słonimski. Przypominam wpis sprzed kilku lat...
"Na szo­sie do Obór

An­to­ni Sło­nim­ski zmarł 4 lipca 1976 roku w wy­ni­ku ob­ra­żeń od­nie­sio­nych w wy­pad­ku sa­mo­cho­do­wym. Tego dnia na sa­mo­chód pro­wa­dzo­ny przez Alinę Ko­wal­czy­ko­wą wpadł wy­jeż­dża­ją­cy z bocz­nej drogi po­jazd. Rzecz dzia­ła się na tra­sie do Obór, gdzie stoi pa­ła­cyk Po­tu­lic­kich, kie­dyś zbu­do­wa­ny dla nie­sfor­nej sio­stry kró­lo­wej Ma­ry­sień­ki, a który w oma­wia­nym okre­sie mie­ścił Dom Pracy Twór­czej Związ­ku Li­te­ra­tów Pol­skich. Sło­nim­ski czę­sto tam prze­by­wał. Teraz je­chał na obiad, umó­wio­ny z Julią i Ar­tu­rem Mię­dzy­rzec­ki­mi. Pań­stwo Mię­dzy­rzec­cy na­le­że­li do spo­rej grupy przy­ja­ciół, któ­rzy sta­ra­li się jakoś za­go­spo­da­ro­wać we­wnętrz­ną pust­kę, jaka ogar­nę­ła An­to­nie­go po śmier­ci żony, Ja­necz­ki. Cią­gle trzy­mał się pro­sto, cią­gle pró­bo­wał za­ba­wiać przy­ja­ciół opo­wia­da­jąc aneg­do­ty z daw­nych cza­sów i wy­czu­la­jąc ich na ab­sur­dy rze­czy­wi­sto­ści. Ale to już nie było to samo.

"Tego dnia - wspo­mi­na Julia Har­twig - kiedy zda­rzył się wy­pa­dek sa­mo­cho­do­wy, który stał się przy­czy­ną śmier­ci An­to­nie­go, a więc 4 lipca 1976 roku, był on za­pro­szo­ny przez nas na nie­dziel­ny obiad do Obór, gdzie za­in­sta­lo­wa­li­śmy się na kilka ty­go­dni let­nie­go wy­po­czyn­ku. Wy­sko­czyw­szy rano w do­mo­wych spra­wach do War­sza­wy, około po­łu­dnia wra­ca­li­śmy po­śpiesz­nie do Obór, żeby zdą­żyć przed An­to­nim, który był go­ściem nad­zwy­czaj punk­tu­al­nym. Skrę­ciw­szy z szosy war­szaw­skiej na szosę wio­dą­cą z Je­zior­ny do Góry Kal­wa­rii zo­ba­czy­li­śmy tuż za skrzy­żo­wa­niem obor­skim grup­kę ludzi sku­pio­nych wokół dwóch sa­mo­cho­dów, «ma­lu­cha» i fiata 125; obok stała ka­ret­ka po­go­to­wia ra­tun­ko­we­go. Już mie­li­śmy wy­mi­nąć to zbie­go­wi­sko, kiedy wy­da­ło mi się, że do­strze­gam przez szybę «ma­lu­cha» jakby zna­jo­my pro­fil. Krzyk­nę­łam: «Artur! To An­to­ni!» - Wy­bie­gli­śmy z auta w mo­men­cie, kiedy wy­no­szo­no z przed­nie­go sie­dze­nia An­to­nie­go i Alinę Ko­wal­czy­ko­wą. Była w sta­nie cięż­kie­go szoku, pod­czas gdy An­to­ni, choć bar­dzo blady, za­cho­wał pełną świa­do­mość (...). Obie ofia­ry wy­pad­ku umiesz­czo­no w am­bu­lan­sie; Alin­kę skie­ro­wa­no do szpi­ta­la, An­to­nie­go - po oglę­dzi­nach w szpi­ta­lu - do kli­ni­ki Mi­ni­ster­stwa Zdro­wia".

Wy­da­wa­ło się, że wszyst­ko jest w po­rząd­ku. Poeta prze­żył szok, ale jego życiu nie za­gra­ża nie­bez­pie­czeń­stwo. Po­pro­sił o przy­wie­zie­nie mu do szpi­ta­la kilku dro­bia­zgów z domu, tro­chę po­żar­to­wał. Bez tego nie umiał żyć. Na świst­ku pa­pie­ru na­pi­sał czułą kart­kę do Aliny Ko­wal­czy­ko­wej, ży­cząc jej szyb­kie­go po­wro­tu do zdro­wia i za­pew­nia­jąc, że sam czuje się do­brze. Wszyst­ko wska­zy­wa­ło na to, że to ona o wiele bar­dziej ucier­pia­ła w tym wy­pad­ku. Do dziś, jak opo­wia­da, nie pa­mię­ta jego szcze­gó­łów, nie wie, jak do­szło do zde­rze­nia. Kiedy wie­czo­rem w dniu wy­pad­ku Julia i Artur Mię­dzy­rzec­cy wró­ci­li do lecz­ni­cy z dro­bia­zga­mi dla cho­re­go, An­to­ni Sło­nim­ski już nie żył.

Roz­pra­wa przed sądem re­jo­no­wym w War­sza­wie od­by­ła się bły­ska­wicz­nie. Tra­fi­ła na wo­kan­dę już we wrze­śniu, jesz­cze nim ze szpi­ta­la wy­szła Alina Ko­wal­czy­ko­wa, prze­wód zo­stał za­mknię­ty. Je­dy­ny­mi po­wo­ła­ny­mi świad­ka­mi byli spraw­ca wy­pad­ku i jego żona, któ­rej nie było na miej­scu zda­rze­nia. Wer­dykt brzmiał: nie­umyśl­ne spo­wo­do­wa­nie śmier­ci. I tylko w au­to­bio­gra­ficz­nych szki­cach pe­ters­bur­skie­go bra­tan­ka poety, mu­zy­ka Sier­gie­ja Sło­nim­skie­go, zna­la­zła się nie­dwu­znacz­na su­po­zy­cja: "Cięż­ko prze­ży­łem śmierć An­to­nie­go w wy­pad­ku sa­mo­cho­do­wym pod ko­niec lat sie­dem­dzie­sią­tych. Czy to był wy­pa­dek, czy też ktoś się o to po­sta­rał (nasi po­tra­fi­li i po­tra­fią nie takie rze­czy) - któż to wie?"

Może i do Sier­gie­ja w Pe­ters­bur­gu do­tar­ła wieść o tym, że An­to­ni wie­lo­krot­nie przed­tem po­wta­rzał przy­ja­cio­łom: "Je­że­li usły­szy­cie, że zgi­ną­łem w wy­pad­ku sa­mo­cho­do­wym, nie wierz­cie temu". Tak wła­śnie zgi­nął. Zgod­nie z za­le­ce­nia­mi KC, ne­kro­lo­gi po jego śmier­ci były ra­czej po­wścią­gli­we. Tylko w pol­skiej pra­sie emi­gra­cyj­nej i w pra­sie za­gra­nicz­nej zło­żo­no mu praw­dzi­wy hołd. A Artur San­dau­er na­pi­sał w war­szaw­skiej "Kul­tu­rze": "Je­że­li trud­no było się z nim go­dzić, to można się było z nim przy­naj­mniej kłó­cić. A o iluż na­szych pi­sa­rzach da się to po­wie­dzieć?".
(fragment książki: [ksiazki.onet.pl]…/saga-rodu-slonimskich/8hpr5)
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować