Na Łużycu ? Spotkanie autorskie z Łukaszem Maurycym Stanaszkiem. Zapraszam na krótką relacje video, pod koniec filmu fantastyczne zdjęcia i cudowna muzyka

[www.puls-konstancina.pl]

Popularny wywiad z Jerzym Szałyginem o "Olędrach", plus kilka ciekawych zdjęć: [warszawa.gazeta.pl]

Kilka zdjęć z czyjejś wycieczki rowerowej, jakie znalazłem dziś w necie. Nie wiem czy nie pojawiło się wcześniej na forum, ale ja nie widziałem. Zdjęcia oraz kilka ciekawostek - np. o "biurze T".

[oelka.bikestats.pl]

---

Fundacja Budzenie Pasji

Ostrogi w Gassach zostały przygotowane pod rozłożenie mostu saperskiego umożliwiającego szybki przerzut wojsk. I chyba między innymi dlatego kiedy wymyła je ostatnia powódź zostały tak szybko naprawione. Most z tego co się kiedyś mówiło przechowywano w Karczewiu. Zresztą dlatego droga do Gassów była jedną z najlepiej wyasfaltowanych w okolicy za minionego ustroju. Co do mostów, to w Obórkach (a wlaściwie przy ujściu Jeziorki przy Kępie Oborskiej) takiego przez Wisłę raczej było, oprócz istniejącego krótko Świdry Małe - Ciszyca funkcjonował przez chwilę pontonowy Karczew-Gassy w roku 1945. To właśnie ten plan strategiczny Układu Warszawskiego, zakładający ustanowienie linii obronnej na Wiśle na wypadek ataku NATO, stąd budowanie jak najmniejszej ilości mostów. Trochę innych rzeczy też zostało, jak na przykład to że w jednej części kraju jest nasilenie szpitali a w innej nie ma ich prawie w ogóle (po co budować skoro tam przewidziano teren na straty?).



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-22 06:30 przez Kumos.

I nadprodukcja lekarzy w minionych latach lepszego ustroju.

Quote
DAGO
Jadąc od Warszawy do Góry Kalwaryi ... widzimy nieopodal wieś,która swym strojem zielonym wabi...Cicha ta,spokojna,kościelna wioska,to Słomczyn.Mieszkańcy to rolnicy,z,grubą i pokarbowaną dłonią,a wieś cała zasiana pięknymi sadami,siedziby jakby gaje ,schludne i dostatnie.Jak sobie radzi ten skrzętny i ruchliwy chłopek Słomczyna.W jego sadzie nie trudno o niejedną piękną i poszukiwaną odmianę drzew owocowych.Gdyby każda wieś rządziła się jak Słomczyn nie potrzebowalibyśmy sprowadzać owoców z zagranicy,za które corocznie krocie płacimy.Nasz kmiotek ,jakkolwiek z natury zachowawczy ,to przecież skłonny do powolnego postępu,jeżeli widzi,że mu z tym lepiej,trzeba mu tylko dobrej rady i przykładu....Dziś nie ma gospodarza,ktoryby nie miał sadu przy chacie.Zasługa to dwóch ludzi dobrej woli ,p.Józefa Guta i miejscowego proboszcza...To poczucie zamiłowania do drzew u kmiotka słomczyńskiego,wpłynęło także na jego charakter,poszanowanie cudzej własności uważa za obowiązek...Oby tylko więcej wiosek podobnych było Słomczynowi...itd

Ogrodnik Polski 1900 r. nr22

dla zobrazowania tego pięknego opisu, warto dorzucić tę oto rycinę z 1902 roku:

Quote
DAGO o Słomczynie
...Zasługa to dwóch ludzi dobrej woli ,p.Józefa Guta i miejscowego proboszcza...

Józef Gut to dziadek obecnego sołtysa Słomczyna Ksawerego, który jak widać odziedziczył po nim oraz po swojej babci Annie (małżonce Józefa) zamiłowanie do działań na rzecz społeczności.

Cieciszew w tym roku świętuje 650-lecie... do dnia dzisiejszego wieś ta zachowała idylliczny krajobraz (który może zakłócić planowana obwodnica)
a tak wyglądało starorzecze w Cieciszewie w 1961 roku

Dziś Zielone Świątki - w niektórych wsiach naszej gminy zachował się jeszcze piękny stary zwyczaj "majenia" tj przystrajania tatarakiem bram i obejść domostw, aby zapewnić sobie pomyślność. Oto jedna z furtek w Cieciszewie.



a tak o tym zwyczaju pisał w XIX wieku etnograf Oskar Kolberg (rok 2014 jest zresztą Rokiem Oskara Kolberga):
,,Niedziela Zesłania Ducha ś. czyli Zielonych świątek, które zapewne od pory, gdy się wszystko na ziemi zieleni tę nazwę otrzymały. Dawnej tem słuszniej mogły być tak zwane, iż w te dnie równie bogaci jak i ubodzy domy swe majili, strojili w maj kościoły, i w zielone bawili się. Dziś został tylko zwyczaj zarzucania ziemi liściami tatarakowemi, co także i robactwo dzielnie wygubia"

Dziś obchodzimy Zielone Świątki... w niektórych domostwach w naszej gminie nadal żywy jest zwyczaj "majenia" o którym tak w 1885 roku pisał Oskar Kolberg

"Niedziela Zesłania Ducha św. czyli Zielonych świątek które zapewne od pory, gdy się wszystko na ziemi zieleni, tę nazwę otrzymały. Dawniej tem słuszniej mogły być tak zwane, iż w te dnie równie bogaci jak i ubodzy domy swe majili, strojili w maj kościoły,i w zielone bawili się. Dziś został tylko zwyczaj zarzucania ziemi liściami tatarakowemi,co także i robactwo dzielnie wygubia"

zdjęcie wykonane 4.06.2017 w Jeziornie



[www.facebook.com]