Brawo za uchwałę przedszkolną i Żłobkową. Ceny 100 % w górę. nie wspomnę o tym, że w żłobkach dodano opłatę stałą 150 zł, zbliżamy się pomału do cen placówk praywatnych. Tylko niech nasza rada na czele z panem burmistrzem się zastanowi czy każdego w tej gminie na to stać. Jak kogoś stać to oddaje dzieci do prywatnych przedszkoli. Mam nadzieję że się opamiętacie i wrócicie do starego sytemu rozliczania. Proszę wziąć pod uwage że w przedszkolach to rodzice robią wyprawkę dla dzieci a nie GMINA, i za zajęcia dodatkowe też płacą rodzice - GMINA do tego nie dokłada. Tak sumując wszystkie te koszty to, zrównaliście poziom przedszkoli państwowych z prywatnymi. NAPRAWDE GRATULACJE za taką skuchę. Myśklę że jako rodzice zapamiętamy to sobie w następnych wyborach

Do starego systemu rozliczania wrócić się nie da, ponieważ w sierpniu 2010 Prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o systemie oświaty dotyczącą odpłatności za przedszkola. Zgodnie z tą nowelizacją, wysokość opłat za świadczenia udzielane przez przedszkola publiczne w czasie przekraczającym wymiar co najmniej pięciu godzin oraz za korzystanie z wyżywienia w przedszkolach publicznych będą ustalały rady gmin w formie uchwał. Sojusz Lewicy Demokratycznej zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego ustawę przedszkolną. Jeśli Trybunał ją uchyli, gminy będą mogły wrócić do starego systemu. Na razie musiały do 1 września podjąć uchwały dostosowujące prawo miejscowe do znowelizowanej ustawy.

Teoretycznie nasza gmina mogłaby ustalić czas opieki bez żadnych świadczeń nawet na 9 godzin (choć nie znam takich przypadków z innych gmin), ale wg ustawy podstawa programowa jest realizowana w czasie bezpłatnym, co Ministerstwo interpretuje tak, że zajęć ponadprogramowych płatnych typu angielski, rytmika, itp. w tym czasie być nie może. Na ile taka interpretacja jest zgodna z intencją ustawodawcy - trudno mi orzekać.

Wysokość opłat uchwalona 31 maja przez naszą gminę (7 zł za cały okres do 17ej) jest niższa, niż za te same 4 godziny w Piasecznie i większości dzielnic W-wy, zaś burmistrz podkreślił dziś na sesji, że opłaty będą naliczane za każdy dzień z osobna i nie ma mowy o zmuszanu rodziców do deklaracji typu "codziennie zostawiam dziecko do 17ej". Mimo to p. przewodnicząca Chojnowska i członkowie komisji BOKiS zdeklarowali, że wrócą do sprawy opłat w przedszkolach na jednym z najbliższych posiedzeń i będą omawiali ewentualne zmiany / obniżki tych stawek.

Czy nasz Burmistrz i Radni wrócili do opłat za przedszkola?

"Propozycja nowych stawek w przedszkolach

Prezydent m. st. Warszawy Hanna Gronkiewicz ? Waltz przedstawiła nową propozycję stawek za pobyt dziecka w przedszkolu.

[...]

Propozycja Prezydent m. st. Warszawy, która zostanie przedstawiona na sesji Rady m.st. Warszawy 22 września br.:

Bezpłatne nauczanie obejmie więcej niż 5 godzin dziennie: od godziny otwarcia przedszkola do godz. 13 (od godz. 7, od 6:30, a nawet od 6).
Zostaną również zmienione stawki godzinowe. W projekcie uchwały zmieniającej opłata za każdą godzinę (po 13.00) została ujednolicona i wyniesie 2,60 zł.
Kolejna propozycja to ulga w opłacie za pobyt rodzeństwa ? jeżeli do przedszkoli uczęszcza więcej niż jedno dziecko, to za pierwsze i każde kolejne dziecko opłata wyniesie 75% stawki godzinowej. Rodzice będą mogli dokonać wyboru ? powyższa ulga czy zwolnienie z opłat ze względu na kryterium dochodowe (taka ulga już istniała i została zachowana ? szczegóły poniżej).

Tak jak dotychczas, dzieci z rodzin o niskich dochodach będą zwolnione w całości lub częściowo z opłat za przedszkole. Całkowite zwolnienie z opłat za pobyt dziecka w przedszkolu dotyczy rodzin, w których wysokość średniego miesięcznego dochodu na osobę w gospodarstwie domowym wynosi nie więcej niż 75% minimalnego wynagrodzenia. Częściowe zwolnienie (50%) - gdy dochód na osobę w gospodarstwie domowym jest nie większy niż 100% minimalnego wynagrodzenia.

[...]"

http://www.um.warszawa.pl/aktualnosci/propozycja-nowych-stawek-w-przedszkolach

1) Za godziny poranne przed 8.00, kiedy rodzice wcześniej zostawiają dzieci jadąc do pracy, w naszych gminnych przedszkolach opłata nie jest pobierana. Wg relacji burmistrza jest naliczana elastycznie dopiero od 13.15-13.20.
2) Bezpłatne nauczanie od 6.30 to jest wolny żart władz Warszawy. Rano przedszkolanka po prostu zbiera stopniowo przybywające dzieci. Jakiekolwiek zajęcia mogą zaczynać się dopiero ok. 8.00.
3) Jeśli u nas za godziny 13.00-17.00 płaci się w pakiecie 7 zł, to stawka godzinowa wynosi 1,75 zł i jest o 85 groszy niższa, niż obecnie projektowana w Warszawie. Płatność w pakiecie za większą liczbę godzin ma sens, bo zachęca do pozostawiania dzieci do końca programu dydaktycznego dnia, do godz. 17.00.
4) Wg uchwały Rady Miejskiej z 31 maja, par. 4 pkt 4, zniżka na drugie dziecko w naszym przedszkolu gminnym wynosi 50%, a za trzecie i kolejne płaci się tylko 25% stawki. Są to warunki zacznie lepsze, niż te dopiero teraz proponowane w Warszawie.

Podsumowując, Warszawa z okazji wyborów przedstawiła projekt uchwały, która i tak jest znacznie mniej korzystna finansowo dla rodziców, niż nasza dawno już przegłosowana uchwała konstancińska.

Jeśli chodzi o ulgi dla najuboższych, to moje osobiste zdanie jest takie: ulgi powinny być, ale nie mechanicznie uzależnione od najniższego wynagrodzenia i dochodu na osobę w PIT, bo taka zasada sprzyja kombinacjom. Znaczna liczba firm w Polsce deklaruje dochody na poziomie bliskim zeru. Mój dekarz zbudował wszystkim swoim czworgu dzieciom po dużym domu, a koszty i tak zawsze przekraczały mu dochody. Pamiętam też, jak na studiach na UW stypendia socjalne otrzymywały jedynie dwie panienki, którym rodzice kupili meszkania w W-wie na 18 urodziny. Najgorszą rzeczą jest socjalizm w postaci tysiąca ulg, których nikt nie jest w stanie kontrolować. Jeśli są rodzice, których nie stać na gminne przedszkole, to od tego jest OPS na Rycerskiej, żeby takie przypadki indywidualnie zbierał, a w budżecie OPS są środki na dopłaty. Powinno się to odbywać na zasadzie double-check, po szczegółowym rozeznaniu sytuacji rodziny. Oczywiście inni radni mogą być innego zdania.

KOMUNIKAT

Będzie się działo.
Jestem ciekawy czy są jakieś dane na temat ilości dzieci z tych roczników na naszym terenie. Nie chodzi mi o zameldowane, ale o mieszkające w gminie.

Wiele osób dla niskich opłat i podatków (krus zamiast zus, tańsze OC ) jest zameldowanych poza naszą gminą. Czy oni mogą się starać o przyjęcie dzieci do przedszkola?

rozróżnij meldunek od miejsca zamieszkania.

Meldunek masz w dowodzie wpisany, natomiast podatki odprowadzasz tam gdzie zamieszkujesz.

Ale ile osób oficjalnie ma inny adres zamieszkania - to są wyjątki. Prawie wszyscy mają tylko jeden adres - zameldowania. ( to że mieszkają gdzie indziej to osobna sprawa)

Żeby płacić KRUS zamiast ZUS zameldowany jestem w Suwałkach, mieszkam pod mostem na Chylickiej dziecko zameldowane jest w Skolimowie. Czy mam szansę na zakwalifikowanie synka do przedszkola na Oborskiej ?

Codziennie rano do Suwałk to kłopotliwe.;)

Ja tylko zameldowany w Suwałkach, ja być urodzony i mieszkać w Skolimowie. Wicie rozumicie 100 zł na KRUS to co innego niż 900zł na ZUS każdy grosz się liczy. Przy okazji OC na "Porshe" mam taniej itd.
Tylko jak dziecko do przedszkola to być problem

Na bazie tej dyskusji może tak nowe zadanie dla wydziału promocji tj. Przekonać zamieszkujących by płacili tu swoje podatki?
A chyba nic nie stoi na przeszkodzie (przynajmniej przyklady niektorych dzielnic warszawskich to pokazuja) by uzalezniac przyjęcie do przedszkola na podstawie potwierdzenia faktu płacenia tu podatku?

Panie Artku jak Pan miałby możliwość płacenia niższych podatków to płacił by Pan te wyższe ?
Nawet prezesi Narodowego Centrum Sportuczenia (NCS) tego nie robiÄ….



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-27 08:52 przez Akizuka.

Nie wiem czy możliwe jest takie założenie.
Dzieci z przedszkola nie płacą podatków.

daramis
Nie wiem czy możliwe jest takie założenie.
Dzieci z przedszkola nie płacą podatków.

A kto podpisuje podanie o przyjęcie do żłobka? Mały Jaś czy duży Tato? Czy to możliwe?

Fakt, ale dzieci mają często dwoje rodziców i któreś może zamieszkać w okolicy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-27 21:44 przez daramis.

to zrobic jak w Warszawie. Jak jedno z rodzicow odprowadza w niej ppodatki to dziecko dostaje polowe punktow.