MSS
Niestety cenzura to dobre słowo ale nie o cenzurowanie radnych chodzi.
Na sesje i komisje przychodzą i zabierają głos ludzie, którzy chcą walczyć
o jakość swojego życia. Emocjonalnym wystąpieniem mogą zostać pośmiewiskiem wsi
i gwiazdą internetu lub swoją wypowiedzią ściągnąć na siebie zagrożenie.
Nie temu ma to służyć.
trudno, słowo się rzekło - i tak jest wszystko nagrane (jako uzupełnienie protokołu), i mozna poprosić o udostępnieniem . Wielu ważnych polityków staje się gwiazdami Internetu i żyją, i rządzą lub maja taki zamiar.
Sesja to jest oficjalne spotkanie, nie jakieś umawianie się, pogaduchy przy barze. Jak ktos palnie - niech sie wstydzi, następnym razem będzie ważył słowa. Trzeba tylko na początku uprzedzic (lub powiesić bannerek), że obrady sa nagrywane i zostana upublicznione.
Wytniesz to czy owo i będzie gadanie, że działasz tendencyjnie, bo kowalskima racje choć gada głupio, ale moderator wyciął, bo ta przemowa źle np. służy burmistrzowi...
Ty nie możesz decydować, czy czyjeś gadanie spowoduje zagrożenie, pośmiewisko itp.
Wiesz co sie dzieje, gdy Bartek wytnie jakieś teksty, bo np. chamskie - zaraz obraza i straszenie skargami niemal do Strasburga?