Od jesieni dokarmialiśmy kotkę trójkolorkę mieszkającą na fabryce (łaśnie burzonej). Na wiosnę miała kocięta na terenie zakładu - nie wiemy co się z nimi stało. Sądząc po cycach, już nie karmi. Z początku nieufna, od pewnego czasu zaczęła do nas podchodzić. Wczoraj wzieliśmy ją do domu (czekaliśmy aż odchowa kocięta, które schowane na zakładzie były nie do odnalezienia) - troszkę zabiedzona (wygłodniała, od momentu demontażu kotłowni pojawiała się bardzo sporadycznie). Kotka bardzo grzeczna, widać, że kiedys była kotem domowym. Załatwia się do kuwety, jest grzeczna a przede wszystkim śliczna. Możemy pomóc w odrobaczeniu. Sierść błyszcząca, bez śladu świerzba, czy parcha. Nie drapie się, pcheł nie widać.

Dziś chcemy umieścić jej zdjęcie w Andzie (wstępnie miała trafić do Pani Ireny - rozmawiałem z właścicielką schroniska w tej sprawie w czerwcu), jednak lepiej jakby znalazła dom. Sprawa jest bardzo pilna z uwagi na to, że mamy psa (co nie byłoby przeszkodą), a przede wszystkim papugi, które na widok kota szaleją do tego stopnia, że samiczka poraniła się, no i przez kota nie mogą skorzystać z dziennej dawki latania. Gdyby nie ptaki, kot miałby już dom - u nas. Poza tym, im dłużej tu jest, tym ciężej nam ją oddać, a niestety wyjścia nie ma.

Bardzo proszę ludzi mających możliwości, chęci i przede wszystkim wielkie serca.



Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-08-13 12:06 przez AK.

[www.facebook.com]

Ogłoszenie kotki - zachęcam

Wspaniała wiadomość - parę dni temu kotka wreście znalazła dom.