Koci Azyl został bez transportu. Kto pomoże?
DRAMATYCZNA SYTUACJA TRANSPORTOWA AZYLU
W dniu 26 marca br. o godzinie 8:30 w czasie wyjazdu na interwencję doszło do wypadku samochodowego. Nasz samochód został zniszczony (najechany od tyłu). Obecnie jesteśmy pozbawieni jakiegokolwiek środka transportu. Uniemożliwia nam to wykonywanie interwencji, transportu kotów do lecznic, jak i transportu karmy do Azylu. Jest to szczególnie dramatyczne w sezonie wiosennym, gdy mamy dużo zgłoszeń o małych, porzuconych kociętach i o ciężarnych kotkach.
Pilnie prosimy o użyczenie lub podarowanie starego, używanego samochodu nadającego się do jazdy, ewentualnie o wpłaty pieniężne na sfinansowanie wyjazdów w nagłych przypadkach.
ifo z [
www.facebook.com]
____________________________________
Dodam, że wezwana Policja skierowała sprawę do prokuratora. Zdarzenie jest nagrane na taśmie monitoringu.
Pani Irena odniosła lekkie (chyba) obrażenia, ktoś ja zawiózł do lekarza, bo nadal odczuwa silny ból głowy i szyi. Nie wiem jeszcze jakie wyniki badania.
Ponieważ sądy zawalone robotą, sprawa może być najprędzej za pół roku, a na razie nie ma czym jeździć. Nie wiadomo czy uda się staruszkę Toyotę wyremontować...
Może ktoś będzie mógł od czasu do czasu przewieźć kociny do weta?
Telefon kontaktowy Azylu: 22-754-64-95, 502-020-913