Wydzieliłem z innego wątku, który w sumie był zupełnie o czym innym.

"Pociągiem do jedynego uzdrowiska na Mazowszu

18-09-2014

Konstancin-Jeziorna odzyska połączenie kolejowe ze stolicą. Niestety, na razie tylko na jeden dzień. W niedzielę (21 września) Stowarzyszenie Sympatyków Komunikacji Szynowej zaprasza na przejażdżkę specjalnym pociągiem, debatę i wycieczkę po uzdrowisku.

[...]"

Bardzo ładne hasła, slogany, plany. Znamy je od lat 12-16 jak nie dłużej. Chyba czas by przyszła Rada Miejska i Burmistrz w ciągu 4 lat stanęli na głowie i sprawili, że z Jeziornej będzie można dojechać przynajmniej do warszawy zachodniej.

ulotka 1

P.s.
Temat wątku zaczerpnąłem z pierwszego zdania, które wydział promocji/ propagandy umieścił w swoim newsie



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-09-19 10:21 przez Mixiorek.

Pociąg z Warszawy do Konstancina-Jeziorny

[www.konstancin24.eu]

Tak się składa, że co 4 lata ma miejsce przedwyborczy przejazd na tej trasie, a potem po wyborach samorządowych nic się dalej z tym nie dzieje :|.
Jeśli czas pozwoli to chętnie się przejadę, lecz nie wierzę, żeby coś miało ruszyć w tej sprawie.

Innymi słowy temat połączenia kolejowego Warszawa - Konstancin - stoi na bocznicy, a raz na 4 lata przejeżdża ze stacji do stacji po czy wraca na swoje miejsce.

Przynajmniej szynobus do końca nie zardzewieje ><

Nie zardzewieje, bo on normalnie jeździ (jak każdy inny autobus szynowy) na liniach niezelektryfikowanych i/lub o małych potokach pasażerskich na północy Mazowsza. A przejazd jest ze względu na DTP, termin wyborów tutaj nic do tego nie ma.

Ok, oby nie. Natomiast taka akcja przedwyborcza była w 2010 a może i w 2006.

Pociąg widmo?
[www.kurierpoludniowy.pl]

Szynobusem do Konstancina tylko na wybory czy na stałe?
[warszawa.gazeta.pl]

Film
[www.youtube.com]

PS nie ma już miejsc na obecne kursy w niedzielę!



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-09-20 10:09 przez Krzysztof Bajkowski.

Ashir
Nie zardzewieje, bo on normalnie jeździ (jak każdy inny autobus szynowy) na liniach niezelektryfikowanych i/lub o małych potokach pasażerskich na północy Mazowsza. A przejazd jest ze względu na DTP, termin wyborów tutaj nic do tego nie ma.

DTP, czyli Dni Transportu Publicznego, to jest taki sam element propagandy przedwyborczej warszawskich władz, jak każdy inny. Organizują rozmaite medialne wydarzenia, szczęśliwcy mogą nawet "zdobyć" bilet" na zwiedzanie stacji postojowej metra (która już od dawna powinna być węzłem łączącym metro z dojazdową koleją naziemną, a nie jakąś zamkniętą fortecą z drutem kolczastym dokoła otwieraną dla wybrańców raz do roku). Ale jednocześnie z rozkładów ZTM znikają linie (dziś słyszałem mieszkańców W-wy pomstujących w autobusie w centrum). W mieście takim, jak W-wa, z takim poziomem natężenia ruchu i zanieczyszczenia powietrza, Rok Transportu Publicznego powinien być non stop przez cały rok, zamiast jałowych gestów raz na rok. Jedyny z tego pożytek, że w poniedziałek się przejadę do stolycy za darmo .

Ale DTP jest co roku, a nie raz na 4 lata. I co roku są różne atrakcje i przejazdy specjalne. A co do dzisiejszego przejazdu to ostatecznie można było jechać bez wcześniejszego się zapisania, a i tak było trochę wolnych miejsc siedzących.

Ale i tak w tym roku DTP jest na wybory. W tym roku WSZYSTKO jest na wybory, nawet jak słońce w weekend i nie wali asfaltem na Porąbce to jest na wybory.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Ale jakoś nie kojarzą, aby rok, dwa, trzy lata temu w to święto przyjeżdżał pociąg. Bo 4 lata temu był.

Jest to zatem klasyczny pociąg do władzy, a wpisanie go do programu DTP stanowi pewne "afterthought". Tylko czemu ten pociąg do władzy akurat przez Warszawę i Piaseczno - podziękowanie bankrutów dla gminy za hojne wsparcie finansowe w tej kadencji? Kasa pusta, ale mają pociąg do władzy, choć im nie staje (środków, no i na stacjach ) Czy też jest to zapowiedź bliskiej inwazji urzędników na uzdrowisko?

DTP jest co roku i o tym mówię. Pociąg jest co cztery lata, bo jeżdżący nim idioci myślą chyba, że wybierający ich idioci dadzą kolejny raz się zrobić w wała obietnicami o połączeniu kolejowym.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

PS. Ja wyjaśniam:
- nie staje im środków,
- nie staje na stacjach,
- nie staje im też.

Czyli tak zwane SUBSTYTUTY

Ashir
A co do dzisiejszego przejazdu to ostatecznie można było jechać bez wcześniejszego się zapisania, a i tak było trochę wolnych miejsc siedzących.

Leży to nieco w sprzeczności z treściami zaprezentowanymi tu [m.onet.pl]
Zainteresowanie przekroczyło ilość wolnych miejsc... I kto za to wszystko płaci?

Z artykułu podlinkowanego przez Artka:

"Podczas przejazdu na pokładzie szynobusu odbyła się debata z udziałem Wiesława Raboszuka (Wicemarszałek Województwa Mazowieckiego), Wiesława Witka (Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego), Dariusza Grajdy (Wiceprezes Kolei Mazowieckich), Ludwika Rakowskiego (Przewodniczący Sejmiku Województwa Mazowieckiego).
W wyniku debaty ustalono, że organizacja przewozów pasażerskich do Konstancina jest celowa i możliwa technicznie. Postanowiono zorganizować robocze spotkanie urzędników Urzędu Marszałkowskiego, zainteresowanych samorządów lokalnych z ZTM, KM pod kierownictwem inicjatora tj. Stowarzyszenia Sympatyków Komunikacji Szynowej.
Stowarzyszenie informuje, że jednorazowy przejazd do Konstancina to pierwszy krok do uruchomienia regularnych przewozów."

Jakie to piękne! W wyniku debaty w pociągu jadącym coś około pół godziny mazowieckie i warszawskie tuzy ustaliły to, co projektanci ustalili już 14 lat temu, a co w międzyczasie zdążyło się mocno zdezaktualizować. Tak oto zrobiono pierwszy krok. Kolejny pierwszy krok - za cztery lata.

Ashir
Ale DTP jest co roku, a nie raz na 4 lata. I co roku są różne atrakcje i przejazdy specjalne. A co do dzisiejszego przejazdu to ostatecznie można było jechać bez wcześniejszego się zapisania, a i tak było trochę wolnych miejsc siedzących.

Mnie od razu wtedy odpisali, że nie ma już wolnych miejsc .

No nic, czy robiliście jakieś zdjęcia z przejazdu ?

To ewidentna zagrywka przedwyborcza na poziomie wojewódzkim... mają nas za kompletnych głupków.



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-09-25 01:25 przez Krzysztof Bajkowski.

Materiał mało rzetelny (wąskotorówka itp....) ale kilka informacji można uzyskać. W tym m.in. informację od dyrektora ZTM o tym, że może w przeciągu 5 lat będzie potrzeba takiego połączenia.... z takich myśleniem to my daleko nie zajedziemy. To będzie chyba 5 + 12 = 17 lat.

https://www.youtube.com/watch?v=C1iMOQVgYGk

Tomasz Zymer
Jakie to piękne! W wyniku debaty w pociągu jadącym coś około pół godziny mazowieckie i warszawskie tuzy ustaliły to, co projektanci ustalili już 14 lat temu, a co w międzyczasie zdążyło się mocno zdezaktualizować. Tak oto zrobiono pierwszy krok. Kolejny pierwszy krok - za cztery lata.

Ale, ale czy będzie tak jak napisał T.Zymer też w tym wątku, cytuję dosłownie:

PS. Ja wyjaśniam:
- nie staje im środków,
- nie staje na stacjach,
- nie staje im też.

Czyli tak zwane SUBSTYTUTY

Walczą o uruchomienie linii siekierkowskiej
Samorządowcy z Piaseczna, Konstancina i Lesznowoli chcą uruchomienia przewozów pasażerskich na tzw. linii siekierkowskiej (Konstancin-Piaseczno-Nowa Iwiczna-Warszawa). Wystosowali w tej sprawie wspólny list do PKP PLK.

[wiadomosci.wprpiaseczno.pl]

Brawa dla pomysłodawcy i popierających

pozwoliłam sobie wkleić cytat z innego wątku:

Hammer
Nie da rady. Poza tym dla nas malo wygodne. Dla Piaseczna​ predzej.

Aby mialo sens to kolejka musiala by byc co pol godziny. Zamknięcie Warszawskiej dwa razy na godzinę sparalizowaloby miasto.

mania
Samorządowcy z Piaseczna, Konstancina i Lesznowoli (...)

Brawa dla pomysłodawcy i popierających

Pewnie, że brawa, ale...
już za rok wybory, to się ocknęli?

Trochę to nudne. Ile razy można? To następny może tramwaj do Konstancina?