Czy moze kto wie o akcji LATO w miecie w Konstancinie? Czy jak zwylke KOnstancin nic nie umie zorganizowa dla dzieci, które w wakacje się nudza?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-25 23:36 przez mania.

Będzie lato w KDK i w GOSiR - czytałam bodajże w Kurierze Poł.

Sam prezes Lato do nas zawita?

na razie znalazłam informacje o róznych zajęciach w GOSIRze [www.gosir-konstancin.pl]

UWAGA, trzeba sie zapisać do 29 czerwca

Podczas obchodów "Dni Konstancina" młodzi ludzie prezentowali zajęcia edukacyjne dla dzieci
z robotyki i odnawialnych źródeł energii. Stoisko było oblężone przez zaciekawione dzieciaki
i trudno było się dopytać o szczegóły. Udało mi się dowiedzieć jedynie, że zajęcia będą prowadzone
w czasie wakacji w KDK. Czy ktoś wie coś więcej na ten temat?

Zachęcamy wszystkich najmłodszych (6-12 lat) do wzięcia udziału w akcji LATO W MIEŚCIE, która będzie miała miejsce od 2-20.07.2012 w Filii Konstancińskiego Domu Kultury.

Dzieci można zapisywać już dziś, ponieważ ilość miejsc jest ograniczona.

Zapisy są przyjmowane pod tel: 22-754-06-12 lub e-mail:filia@konstancinskidomkultury.pl

W programie warsztaty: ceramiczne, plastyczne, roboteco.

Wycieczki autokarowe: Farma iluzji, kino,basen.

Magiczny Tydzień bajkowy i kolorowy.

Udział w zajęciach jest bezpłatny, z wyjątkiem wycieczek autokarowych.

Gorąco zapraszamy!!!!

-----------------------------------------------------
wiadomość ze stronki KDK

Na stronie KDK jest info że zapisy do 22 czerwca

Informacja z ostatniej chwili uzyskana przeze mnie telefonicznie pod numerem 22-754-06-12 (KDK):
Lista chętnych do uczestnictwa w akcji programowej "Lato w mieście" została zamknięta, gdyż limit miejsc został wyczerpany. Szansa na udział nowej osoby istnieje jedynie w przypadku rezygnacji którejś z wcześniej zapisanych.

Jeśli chodzi o warsztaty roboteco, zajęcia te nie są w programie KDK. Młodzi ludzie prowadzą je
prywatnie, a w KDK wynajmują jedynie salę. Więcej informacji na www.roboteco.pl

Czy informacja o akcji "Lato w mieście" była poza ich stroną gdzieś wcześniej widoczna? np. plakaty na tablicach ogłoszeń, w sołectwach itp. Ja się dowiedziałem dzięki inf. mani, ale jak sie okazało było juz za późno na zapisy Rozumiem, że Internet to jest kopalnia informacji, ale nie do wszystkich dociera, dlatego pytam.Orientuje sie ktoś ile dzieci/jaki jest limit miejsc może skorzystać z tej akcji, bo mam wrażenie że niewiele

Niewiele i zawsze było niewiele, kto chodzi na jakieś zajęcia to wie i zapisuje dzieci dużo wcześniej. Ja się tylko dziwię bo w Mirkowie sale stoją puste a na Grapie w małych salkach zajęcia ma 30tka dzieci (nie wiem dokładnie ile - ale nie więcej). Gdyby KDK chciało to by zrobiło w dwóch miejscach i 2 razy więcej dzieci wzięło by udział....

Boję się, że to nie tylko kwestia sal, ale i kasy. A ta nie do końca zależy od KDK, jak sądzę.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

No może o tyle zależy , że KDK tak jak każda inna jednostka organizacyjna UMIG-u zgłasza swe zapotrzebowanie na kaskę do projektu budżetu.

Piach w piaskownicach też może być wymieniany tylko tyle razy ile tego wymagają przepisy. Mógłby pewnie być częściej gdyby dyr. GOSiR-u miał na to dodatkowa kasę.

KDK ma własny ponad milionowy budżet, który sam układa i potem się z niego rozlicza. Radni przyznają tylko ogólną sumę na KDK, nie decydując, na co te środki zostaną przeznaczone. Ostatnio pojawił się wniosek pani dyrektor KDK, by radni przy jutrzejszej zmianie uchwały budżetowej dodali 36 tys. zł na cykl koncertów kameralnych w amfiteatrze w wakacje. Radni z komisji nie przedstawili jednak takiej rekomendacji (przynajmniej - nie w komisji budżetowej), ponieważ pani kierownik KDK nie przyszła na posiedzenie komisji i nie wytłumaczyła, dlaczego w budżecie KDK nie zaplanowano funduszy na koncerty letnie i skąd ta nagła prośba w środku roku. Zapewne radni nie mają nic przeciw koncertom kameralnym w Parku Zdrojowym, ale jak się wnosi w środku roku o powiększenie budżetu, wypadałoby przynajmniej przyjść i wyjaśnić, co się stało. Tym bardziej, że dopiero co były wielkie dyskusje o tym, że budżet na dożynki jest o kilka tysięcy niższy, niż w ubiegłym roku (30 zamiast 35 tysięcy) i że nie ma z czego zapłacić za występy zespołu. A imprezy w mieście i na wsi powinny być traktowane jednakowo przy rozdziale środków.

Przy organizacji "Lata w mieście" powinno brać się pod uwagę zapotrzebowanie (liczbę zgłoszeń) z poprzedniego roku i na tej podstawie ustalać wielkości grup. Ja osobiście wolałbym zdecydowanie, żebyśmy (jako radni) przy budowaniu budżetu w listopadzie / grudniu dostali od KDK przynajmniej w zarysie plan finansowy na kolejny rok wraz z sumami na poszczególne (najistotniejsze) cele. Zdecydowanie ułatwiłoby to debatę budżetową.

harmattan
Piach w piaskownicach też może być wymieniany tylko tyle razy ile tego wymagają przepisy. Mógłby pewnie być częściej gdyby dyr. GOSiR-u miał na to dodatkowa kasę.

Biorąc pod uwagę kasę, jaką GOSiR już dostał na utrzymanie placów zabaw w tym roku, jest to zapewne piach na wagę złota.

Ależ ja nie jestem za tym aby na placach zabaw był syf.
Natomiast utrzymanie takiego placu to nie tylko wymiana piachu.

Owszem - jeszcze cięcie trawy, pielęgnacja zieleni (jeśli jakaś jest na placu), zamykanie na noc (do czego na ogół GOSiR wynajmuje osobę miejscową) i regularne przeglądy urządzeń (to robi ta sama osoba) oraz naprawy bieżące (to z reguły w ramach gwarancji lub umowy pogwarancyjnej robi firma specjalistyczna).
Miejsca zabawy małych dzieci są absolutnym priorytetem, jeśli chodzi o czystość i bezpieczeństwo. Jeśli gdzieś nie są, to bardzo źle świadczy o ich zarządcy. I nie mówimy tu o kosztach, które byłyby znaczące w relacji do całej sumy przeznaczanej na sprzątanie i pielęgnację zieleni w miejscach publicznych w gminie.

Dziękuję za informacje.

W związku z tym, że jestem dzieciata - mam doświadczenie z KDK ;)- zarówno jeśli chodzi o lato jaki i zimę.

Ograniczona liczba miejsc wynika po prostu z przestrzeni. (zwykle zapisywane jest ok 40 dzieci bo więcej nie ma sensu). Stąd zapisy rozchodzą się jak świeże bułeczki

W którymś roku były zajęcia w Mirkowie i co? Ano liczba dzieci była żenująco niska (coś ok 4-5 ) pod koniec ich trwania mimo, że przestrzeni tam jakby więcej....

Z tygodnia na tydzień liczba dzieci się zmniejszała...rodzice zapisują na cały okres trwania" lata w mieście" a potem dzieci jest coraz mniej i mniej... i najgorsze jest to, że rodzice nie zgłaszają rezygnacji KDK.

Fajnym pomysłem była organizacja "zimy w mieście" w różnych miejscach bo dzieci które nie miał kto podwieźć (Gassy a potem Słomczyn) też miały szansę spędzić fajnie czas - może to jest jakieś wyjście na większą liczbę dzieci - ale pewnie trzeba by było o tym pomyślęc na etapie planowania pieniędzy.


Reasumując warto zapytać w KDK np. w drugim tygodniu lipca.

Burmistrz obiecał w ciągu kilku dni uzyskać od p. dyrektora GOSiR odpowiedzi na moje pytania dotyczące realizacji wniosków Komisji BOKiS (wymiana piasku, zabezpieczenie przed odchodami). W kwestii monitoringu - technicznie jest mozliwe poszerzenie systemu aż do 60 kamer. To tylko kwestia funduszy. Komendant Straży jest na nie i dziś przedstawiał mi podczas krótkiej przerwy w sesji argumenty finansowe (jedna kamera - 10 tys. zł, roczny koszt łącza na kamerę - 500 zł, plus koszt pracownika w pokoju monitoringu - obecnie jest w nocy podobno jedna osoba na 25 kamer, a efektywnie powinna być jedna na 10 - i inne argumenty tego typu). Ostatecznie wszystko zależy od zapisów w uchwale budżetowej na 2013.