Piaseczna? Nie chodzi o Grapę lub inną dzielnicę? Piaseczno leży ładne kilka kilometrów w bok od trasy 742.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

No wiesz Bartek, chyba że plan jest aby 742 jeździł z Góry przez Konstancin do Piaseczna, ale wtedy to juz tatalny bezsens by był. Myślę, że to plota

Wprawdzie w każdej plotce zarnko prawdy jest, ale...742 do Piaseczna to raczej 'scientie fiction'...oby większa funkcjonalność linii podmiejskich/wiejskich takową nie była...

Czy w "L" - kach przewoźnik wydaje jednorazowe bilety? Teoretycznie ma obowięzek wydawac emitowane przez siebie, ale czy tak kierowcy czynią? Znajomy się mi dziś żalił, ze ostatnio jak jechał do Bielawy z rodziną, to kierowca policzył m po trzy złote za bilet i nie wydał im biletów.


Dodatkowo chciałbym poruszyc sprawę projektu budżetu i zapisaną tam kwote 2 750 000 na komunikację. Czy zapis przeznaczający 2 mln na linie w ramach porozumienia ZTM nie dotyczy linii 742? Nie ma jej ujętej w nawiasach. W poprzednim budżecie była.... niedopatrzenie?

Rozdz. 60004 - Lokalny transport zbiorowy w kwocie 2 750 000 zi
Wydatki bieżące:
1/ Dofinansowanie linii ZTM - porozumienie z miastem
Stołecznym Warszawa (linie 139, 700, 710, 724, 725 i N 50) 2 000 000,-
2/ Autobusowa komunikacja publiczna na terenie gminy 750 000,-



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-17 21:24 przez Mario.

Jeżeli są bilety papierowe logiczne, że w jakiś sposób muszą być ewidencjonowane - kierowca powinien się z nich rozliczyć. Ergo, nie wydanie papierka umożliwia ponowne jego sprzedanie.
Inna sytuacja, gdy sam jest sobie szefem (jego bus, jego bilet, jego zarobek)...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-18 11:47 przez AK.

no nie do konca jego sprawa. Bo co z podatkami?

Tomasz Zymer
Dobra wiadomość jest taka, że znaczna liczba radnych poparła zarówno mój wniosek o pilny remont chodnika, jak i wniosek p. radnego Skowrońskiego o negocjacje z ZTM w sprawie przedłużenia strefy miejskiej ZTM aż do Grapy.

Radny Skowroński coraz bardziej zaskakuje. Pomysł świetny, tylko przy pełnej entuzjazmu postawie Burmistrza już widzę jego realizację. Szkoda, że Pan Skowroński nie wpadł na ten pomysł podczas 8 lat swoich rządów, kiedy miał możliwość zrealizowania takiego postulatu.

Tomasz Zymer
Przy silnym lobbyingu ze strony mieszkańców byłąby zapewne szansa przegłosowania w Radzie dodatkowych środków na ten cel po ustaleniu kosztów z ZTM (szczególnie, gdybyśmy wsparli tę propozycję oszczędnościami w postaci skasowania linii 700).

Ludzie to by pewnie chcieli, ale pewnie mało kto przyjdzie na spotkanie, sesję, konsultacje w tej sprawie zorganizowane w dzień roboczy, np. o godzinie 11.
Wiec poparcia/nacisku pod urzędem po godzinach pracy naszej władzy też mija się z celem.

Tomasz Zymer
Przypominam, że minimalny wzrost kosztów biletów ZTM (przy zakupie biletów 90-dniowych 2-strefowych) na jedną osobę wyniesie ponad 400 zł w roku 2013.

Ludzie ponarzekają na przystanku, ale bilety kupią i zapłacą. Ci, którzy biletów nie kupują, dalej nie będą ich kupować. Do urzędu wnioski będzie składała garstka zwana "oszołomami".

Na pewno mnóstwo osób zrezygnuje z biletu na drugą strefę - jednak 250 zł a 474 zł to jest duża różnica. Bilety dla strefy podmiejskiej drożeją 3 razy więcej niż dla miejskiej - tam 30 zł u nas ponad 90...
Należy się spodziewać wzmożonych kontroli biletów od Klarysewa ;)

Jesli nie uda się spełnić postulatu radnego Skowrońskiego, to może urządzić parking rowerowy w Klarysewie - na granicy stref. Kilkadziesiąt stojaków chyba udałoby się ustawić?

[tvnwarszawa.tvn24.pl]

Ta informacja może oznaczać dla nas, że ZTM będzie chciał przejąć inne linie obsługiwane z przetargu - np 742. W drugą stronę przewoźnicy wypchnięci z Warszawy mogą trafić do nas.

A w jaki sposób możemy postulat radnego Skowrońskiego poprzeć?

Cóż - według moim zdaniem rzetelnych danych zebranych organizatorów warsztatów Charrette w Mirkowie, z komunikacji publicznej w naszej gminie korzysta regularnie 27% populacji. Gdyby z tych 27% (tj. około 6 i pół tysiąca ludzi) na posiedzenie Komisji Budżetu oraz na budżetową sesję Rady przyszło, dajmy na to czterdzieści osób, w tym 2-3 dobrze zorientowane i wygadane, przedstawiły swoje stanowisko i przyniosły następnych 400-500 podpisów, byłaby szansa na przekonanie nieprzekonanych radnych. Mówimy o haraczu na rzecz ZTM rzędu kilkuset tysięcy złotych za przesunięcie stref.

Same podpisy nie wystarczą - poprzednio burmistrz dostał około 1,5 tys. podpisów w sprawie zmian w rozkładach, ale stwierdził, że to niemiarodajne i zorganizował w południe w dzień roboczy jakieś "spotkanie konsultacyjne" z około dziesiątką osób, w tym część sołtysów. Liczy się tylko żywy, obecny, ucieleśniony GŁOS OBYWATELSKI. Plus kamera wideo plus prasa.

Posiedzenie Komisji Budżetu: między 6 a 10 grudnia o 18.00, dokładny termin jeszcze niepodany;
Sesja Budżetowa Rady: piątek 14 grudnia godz. 13.00; interesujący nas temat będzie prawdopodobnie głosowany po 16.00, ale na punkt "wystąpienia mieszkańców" celowałbym niestety między 14.30 a 15.30.
Pan Cieślawski i niektórzy inni radni nazywają to "wymuszaniem" czy "szantażem"; ja takie działania społeczne nazywam uprawnionym lobbingiem i obywatelską partycypacją w zarządzaniu wspólnym budżetem.

NB. Ja sam jeżdżę komunikacją miejską teraz już tylko raz na parę tygodni (choć przez 40 lat życia jeździłem codziennie), więc moje zaangażowanie w tę sprawę nie jest dla prywatnej korzyści, tylko ze względów ideologicznych: uważam, że przyszłość na terenach podmiejskich należy do komunikacji publicznej i rowerowej.

Tak czytam o tym pomyśle przedłużenia strefy miejskiej do Grapy i ja szczerze wątpię w to przedsięwzięcie. Przecież logicznym jest, że strefa miejska kończy się tam, gdzie kończą się granice miasta. W Piasecznie strefa podmiejska zaczyna się w Mysiadle, a nie w Zalesiu Dolnym, czy Lesznowoli, zaś u nas w Klarysewie i nie sądzę, by ZTM przystał na to, by objąc strefą miejską cały Konstancin praktycznie. Przecież my nie jesteśmy dzielnicą Warszawy, byśmy byli strefą miejską. To raczej pomysł nie do wykonania, ale jeśli by się udał to szacun dla jego pomysłodawcy;P

Jeśli tego pomysłu nie uda się zrealizować, to z trzech powodów: a) bardzo duży koszt takiej zmiany dla budżetu gminy, b) brak determinacji zainteresowanych grup społecznych (głosy paru aktywnych na sesjach i na piśmie wnioskodawców łatwo jest odrzucić jako jednostkowe, a wnioski z listą podpisów nie widzą, jak głosują radni, więc są tylko bezpiecznym świstkiem papieru), c) nikłe doświadczenia 90% radnych z transportem publicznym i brak przeświadczenia o jego istotnej roli w naszej gminie.

Znacznie łatwiejszy i w sumie tańszy do realizacji (inwestycja na lata zamiast corocznego rosnącego lawinowo haraczu dla monopolisty ZTM) byłby postulat ułatwienia własnego dojazdu (rowerem, samochodem) lub dojścia do granicznego przystanku w Klarysewie przez uzupełnienie ścieżek rowerowych i chodników oraz budowę czegoś w rodzaju niewielkiego "Parkuj i jedź" choćby w miejscu tej myjni, która szpeci centrum Klarysewa skuteczniej, niż kilka tuzinów zakazanych uchwałą reklam.

Monopol ZTM, jeśli się utrzyma, będzie prowadził do coraz gorszych warunków finansowych dla gmin (ostatnio - próba przejęcia przez ZTM dochodowych linii obsługiwanych do tej pory z przetargu, jak 742; na szczęście wydaje się, że Lesznowola już się tej próbie oparła, więc i my możemy). Ostatecznie ten monopol musi doprowadzić albo do stagnacji w dziedzinie transportu publicznego w gminach okalających stolicę, albo do powstania ekonomicznie sensownej dla mieszkańców konkurencji (np. transportu lokalnego do granic Warszawy po koszcie relatywnie niższym, niż różnica między biletem okresowym jedno- a dwustrefowym).



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-24 22:37 przez Tomasz Zymer.

Jeśli do Grapy miała by obowiązywać 1 strefa to co z mirkowem ?? też 1 strefa ?? Bo ludzie musieli by na jeziornie wysidać bo jakby chciał jechać dalej no to 2 strefa i wtedy kanarki mogą zainkasować więc to trochę dziwnie by wyglądało z tymi strefami . Ogólnie to szkoda że warszawa zrezygnowała z P&R na kabatach podobno właściciel się tesco nie chciał się gruntem podzielić czytaj sprzedać .

Gdyby strefa 1 sięgała do Grapy, to zajazd 710 do Mirkowa także byłby nią objęty.

Dyskusja czysto teoretyczna. Nie ma zainteresowania zwiększeniem wydatków na komunkację autobusową wśród radnych. Pozostanie w 2013 roku na poziomie status quo, z korektami godzin odjazdu 742 w godzinach szczytu, o które wnioskuje m.in. sołtys Słomczyna. Radny Bajkowski wnioskował o dwa dodatkowe kursy 724. Burmistrz stwierdził, że Piaseczno nie jest zainteresowane, a zawrócić na terenie gminy zdaniem ZTM (ponoć) nie ma gdzie. Były jeszcze informacje dotyczące nowego podziału kosztów na linii 742, ale o tym później.

komunikacja aglomeracyjna prostym tematem nie jest...
[warszawa.gazeta.pl]

To było do przewidzenia, że będa tarcia na linii Gminy ZTM. Przecież nikt nie jest w stanie znieść nieustannego podnoszenia poziomu dotacji do komunikacji dla Gmin ościennech. Dodatkowo Warszawa chce skorzystać i doprowadzić do tego, żeby to Gminy ościenne płaciły większą dotacje, a oni dzięki temu zapłaca mniejszą. Równocześnie jak mozna poczytać w internecie, to wzrost kosztów komunikacji pod szyldem ZTM w całości pokryją wpływy z biletów. Tak jest zapisane w budżecie ZTM ponoć [wawkom.waw.pl]. Natomiast nie rozumiem dlaczego zatem tak ZTM dąży do podnoszenia progu dotacji dla gmin?

A swoją droga idzie koniec roku i trzeba by nacisnąć Gminę, aby zadbała o to, by tabor na L-ki w przyszłym roku był odpowiedni. No właśnie jaki??? Jak sądzicie?? Przetarg już zapewne niedługo się odbędzie. Bo umowa kończy się 31.12. Zastanawia mnie dlaczego już go nie ma, gdyż powinny być wg mnie najmniej 3 tygodnie na składanie ofert, a nie tak z dnia na dzień, bo wówczas znów tylko Europa Express nam zostanie i konkurencji żadnej. Lesznowola np. dała ogłoszenie już pod koniec października. Czy o terminach przetargów decyduje też Gmina, czy tylko ZTM?

Dodatkowo przydałoby się kwestię zwiększenia kursów L15/16 podnieść. Może zmodyfikować nieco trasę, by były bardziej rentowne? Zauważyłem, że nie jest to tak oblegana linia jak L 14, jednakze ku temu są powody takie, że to bus, który jeździ raz na 2,3 h więc nie dziwię się.



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-12-04 17:31 przez Mario.

Przetarg na L-ki będzie na 15 miesięcy: od 1 stycznia 2013 do 31 marca 2014. Ogłosił to burmistrz na posiedzeniu Komisji Ładu w czwartek. Co do taboru, większe i wygodniejsze busy oznaczają wyższą stawkę za kilometr, a burmistrz i radni pozostawiają budżet na L-ki bez zmian, zatem odpowiedź jest oczywista i nie spodziewam się zmian w SIWZ na obsługę L-ek.

Zmiana trasy L15 i L16 - mają one m.in. obsłużyć Dębówkę, ale po przebudowie drogi wojewódzkiej na tym odcinku. Burmistrz sugerował, że skoro w roku 2013 województwo ma w planach tę przebudowę, to nie należy teraz przedłużać trasy. W rzeczywistości przebudowa drogi jest zapowiadana od czasów późnego Gierka, a zatem zapewne chodzi o pretekst, żeby nie "dociążać" budżetu dodatkowymi kilometrami.

Z wnioskami o doprowadzenie L-ek do ich wsi zwracali się także mieszkańcy Obórek.

Na poprawę humoru polecam cennik bilecików okresowych [www.ztm.waw.pl] Czarno na białym widać, że 2 strefa płaci 2 razy więcej. Ja od nowego roku będę przemieszczał się w inny sposób. Nie będę płacił dwa razy tyle za przejechanie trzech przystanków.

Może ktoś skorzysta [hulajnogi.istore.pl] Tanio, zdrowo i do autobusu w pierwszej strefie się zmieści. Dodatkowy plus jest taki,że w pierwszej strefie mamy już kilka autobusów. A za zaoszczędzony majątek można zabrać żonę/męża na obiad do restauracji.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-12-04 19:14 przez awanturnik.