Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (83.28.137.---)
Data: 18 kwi 2014 - 11:47:17

Bardzo prosiłbym o nieuszczęśliwianie nas na siłę. Myśmy w ub.r. zebrali kilkaset podpisów domagających się zwiększenia częstotliwości linii 724, a nie jej likwidacji!!! A co do L16, to beznadziejnie pokrywa się duża liczba kursów np. na przystanku przy Pułaskiego róg Kołobrzeskiej z 724, co powoduje, że ludzie jadący do Warszawy mają momentami nadmiar a potem i przedtem godzinne luki w przejazdach. I to warto poprawić! Nie mogę zgodzić się też z opinią o potanieniu. Ja do W-wy na bilet jednorazowy 724 i potem metrem pojechać mogę za 7 zł (na dwie strefy), a L16 płacę 3,60 plus 4.40 z Klarysewa, plus kolejne 4,40. Proszę policzyć, co się bardziej opłaca i odpowiedzieć sobie, dlaczego L16 często wiezie powietrze (mówię o L16, bo sam parę razy nim jechałem, dla zasady bardziej, bo też samochodem wychodzi mi taniej).
Pozdrawiam wszystkich Świątecznie
Jan Strękowski

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 18 kwi 2014 - 13:15:43

Pan Jan ma rację. Dwugodzinny bilet przesiadkowy warszawski na obie strefy pozwala dotrzeć do centrum stolicy (a nawet dalej) za 7 zł z każdego miejsca gminy, do którego docierają 139, 700, 710, 724, 725, 742 oraz 139. W tym układzie L-ki (poza dojazdami wyłącznie lokalnymi w obrębie gminy) mogą być opłacalne wyłącznie dla osób, które wykupiły warszawski bilet okresowy - a takich jest stosunkowo mało, bo też ten dwustrefowy bilet okresowy jest potwornie drogi (najtaniej - 536 zł za kwartał). Nic dziwnego, że L-ki nie są tak "obłożone", jak powinny.

Rozwiązaniem nie jest wcale dopłata do osobnego biletu tylko na drugą strefę, nad którym Rada W-wy ma głosować w maju. Większość osób korzystających u nas z komunikacji publicznej jedzie dalej w kierunku W-wy i chce mieć tańszy bilet do stolicy, nie - do Jeziorny. W sytuacji, kiedy ZTM nie chce poszerzać I strefy - jedynym sposobem rzeczywistej promocji komunikacji publicznej byłaby istotna dopłata do biletów okresowych dwustrefowych ze strony gminy. Dlaczego teraz warszawiak ma tańszy bilet do KJ, niż mieszkaniec naszej gminy? Przecież to jest absolutny nonsens. Za chwilę nie będzie już obowiązku meldunkowego i jedynym kryterium kwalifikowania się do ulg gminnych pozostanie miejsce płacenia podatków. Spadek wpływu gminy z podatków o tylko 1,5% byłby równy wszystkim naszym wydatkom na komunikację lokalną. Tłumaczę to Radzie i Burmistrzowi od paru lat i zdaje się, że w roku wyborczym we wrześniu Burmistrz przyjdzie do nas po środki na dopłaty do biletów. Pytanie, czy wcześniej zdobędzie rozeznanie w tym, jakie dopłaty mogą realnie zainteresować podatników.

Przy okazji: czy na wszystkie linie L można wykupić osobny bilet miesięczny / kwartalny i ile on kosztuje?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-18 13:23 przez Tomasz Zymer.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: czaknoris (87.205.147.---)
Data: 18 kwi 2014 - 18:43:30


Tomasz Zymer
Przy okazji: czy na wszystkie linie L można wykupić osobny bilet miesięczny / kwartalny i ile on kosztuje?

A to Wydział Propagandy nie poinformował o zasadach funkcjonowania linii dotowanych (a raczej finansowanych) przez Gminę?
Podobno K-J, to kraina mlekiem i miodem, ale żeby się czegoś dowiedzieć, to pewnie trzeba osobiście skontaktować się z przewoźnikiem.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (95.49.129.---)
Data: 20 kwi 2014 - 07:07:13

Witam
Pan Jan ma rację co do kosztów jeżeli ktoś szybko wraca w ramach limitów czasowych 1 biletu. W kwestii 724 podpisy nic nie dadzą bo ZTM nie chce tej linii stąd pomysł , ale nie na siłę więc przepraszam. Pokrywanie się rozkładów należy pilnie zgłosić do gminy, ale mnie chodziło głównie o dojazd L16 na Warecką do przychodni.
Bilet dwustrefowy ZTM jest opłacalny dla osób podróżujących codziennie do WAW i tam często przesiadającymi inaczej jest to bardzo drogo. Bilet 120 minut ( w obie strony) to 2x 27 min do Metra Wilanowska plus 1 godz "na coś" i wtedy to jest 7 zł inaczej to już 14 zł lub taniej L-miesięczny plus 2x 4.4 zł, ale nie licytujmy się bo nie o to chodzi - ciekawe tylko czy WAW obniży ceny kart miejskich dla mieszkańców gmin?.
Panie Tomaszu
Może Pan spyta Burmistrza jak dużą kwotę przychodu stanowią bilety jednorazowe przewoźnika EEC? ( zgodnie z Siwz EEC składa takie informacje).
Jeżeli prawdą jest , że ludzie kupują głównie karty miejskie 2 strefy to przychody EEC są symboliczne (jeżeli są ) i dopłaćmy miesięcznie EEC "2.000 zł za straty" i wzorem Żor zróbmy komunikację "darmo" zamiast dorabiać budżet ZTM!!!! i KONIEC DYSKUSJI.
Zyski : w gminie zostanie 1.5% podatków ponieważ w ten sposób sami wprowadzimy sobie 1szą strefę i tani bilet, a o korzyściach społecznych nie wspomnę. Jaki to byłby silny sygnał dla innych Gmin walczących z ZTM. Płacąc za całą komunikację kilka milionów rocznie to chyba znajdziemy dla EEC te 20.000 - 30.000 zł na rok??? A my jeździmy za 100 zł/miesiąc po Gminie i Warszawie. To nie są żarty! Może spróbować?
W Piasecznie bilet miesięczny Polonus ważny jest na wszystkie autobusy to chyba i w EEC jest tak samo? To raczej logiczne???
Jeżeli nie to było wybrać starego dobrego Polonusa...
W Uchwale Rady Gminy KJ nic nie ma o biletach kwartalnych, a jest tylko o miesięcznych. Może Pan Michał Lewandowski wyda komunikat w sprawie biletów...???

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: czaknoris (77.255.45.---)
Data: 20 kwi 2014 - 14:06:29


radoslaw20
Bilet 120 minut

Co to za bilet? Przez kogo emitowany? ZTM w Warszawie? Jaka jest jego dokładna, pełna nazwa?



radoslaw20
Jeżeli nie to było wybrać starego dobrego Polonusa...

Dla kogo dobry, dla tego dobry... Ja nie mam wielkiego żalu, że linie na terenie K-J przestał obsługiwać PKS Piaseczno pod nazwą własną i kolejnymi po przejęciu przez Warszawę.



radoslaw20
Może Pan Michał Lewandowski wyda komunikat w sprawie biletów...???

Od komunikatów jest Wydział Propagandy. Ten wydział wydaje głównie takie komunikaty, w których można wstawić zwrot "dzięki pracy Burmistrza Jańczuka i pracowników UMiG". Pan Lewandowski może by i chciał wiele rzeczy zrobić, ale do tego jeszcze potrzebna zgoda/wola Burmistrza.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-20 14:11 przez czaknoris.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (31.60.80.---)
Data: 20 kwi 2014 - 16:55:00


czaknoris

radoslaw20
Bilet 120 minut

Co to za bilet? Przez kogo emitowany? ZTM w Warszawie? Jaka jest jego dokładna, pełna nazwa?

Przepraszam, to przez moje przejęzyczenie dwa posty wyżej. Oczywiście jest to bilet przesiadkowy półtoragodzinny, nie - dwugodzinny (za 7 zł na obie strefy). Na tym bilecie można z powodzeniem dotrzeć z Konstancina i Skolimowa do Wilanowskiej i dalej metrem do centrum Warszawy. Gorzej z powrotem, bo jeśli się nie utrafi w godzinę odjazdu autobusu, to np. w weekendy trzeba często czekać 40 minut na pętli przy metrze i kasować kolejny bilet.

Proszę jeszcze o informację, ile kosztuje obecnie miesięczny na wszystkie linie "L".

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: czaknoris (77.255.45.---)
Data: 20 kwi 2014 - 18:58:22

Warunki w przetargu były takie:

Przejazdy na Liniach odbywać się mogą również (...) na podstawie biletów emitowanych przez Wykonawcę na zasadach i według cen określonych przez Gminę Konstancin-Jeziorna na podstawie obowiązujących przepisów w wysokości:
- bilet jednorazowy normalny w cenie nie wyższej niż 3,6 zł,
- bilet jednorazowy ulgowy w cenie nie wyższej niż 1,8 zł,
- bilet miesięczny normalny w cenie nie wyższej niż 90 zł,
- bilet miesięczny ulgowy w cenie nie wyższej niż 45 zł.
- przewóz bagażu i zwierząt nie podlega opłacie


Wysokości tych opłat (maksymalnych) ustaliła Rada Gminy w drodze uchwały.
Skoro mowa o Liniach, to teoretycznie taki bilet powinien być ważny na wszystkich liniach, ale jak to w K-J (krainie mlekiem i miodem) nie ma tak słodko, bo przecież jest też dopisek "na podstawie obowiązujących przepisów".
Zadałem sobie nieco trudu i odnalazłem te przepisy: UCHWAŁA NR 108/VI/12/2011 RADY MIEJSKIEJ KONSTANCIN-JEZIORNA z dnia 29 czerwca 2011 r.

w paragrafie 1 można przeczytać:
1. Ustala się opłaty za usługi przewozowe środkami lokalnego transportu zbiorowego na liniach uzupełniających ("L") na terenie gminy Konstancin-Jeziorna w wysokości:
1) bilet jednorazowy normalny w cenie nie wyższej niż 3,60 PLN,
2) bilet jednorazowy ulgowy w cenie nie wyższej niż 1,80 PLN,
3) bilet miesięczny na jedną linię normalny w cenie nie wyższej niż 90,00 PLN,
4) bilet miesięczny na jedną linię ulgowy w cenie nie wyższej niż 45,00 PLN.


Podkreślenia moje. Jeżeli nie było zmiany tej uchwały, to ceny miesięcznych obowiązują na jedną linię. Nie chcę mi się szukać zmian uchwał od 2011 roku. Nasz BiP spisu uchwał z całej kadencji z możliwością wyszukiwania oczywiście nie posiada. Do stworzenia takiego dokumentu choćby w arkuszu kalkulacyjnym pewnie trzeba powołać kolejny Wydział Propagandy Sukcesu.

Przewoźnik oczywiście nie musiał ustalić maksymalnych cen, a jakie ustalił, to chyba tylko on sam wie, bo pewnie w urzędzie mało kogo to interesuje. Czy honoruje jeden bilet na wszystkich liniach, czy zgodnie z uchwałą RM na jednej, też nie wiadomo. Należałoby zapytać o to przewoźnika na piśmie, bo ustna informacja od kierowcy nie jest zbyt wiążąca.

Pomijam oczywiście zdolności językowe i konsekwencje Rady. W uchwale budżetowej "zł", a za bilety w "PLN'ach" każą mi płacić.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-20 19:06 przez czaknoris.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 20 kwi 2014 - 22:46:23

Rada nie pisze swoich uchwał. W tej kadencji było zaledwie kilka uchwał autorstwa radnych, a i w tych nielicznych przypadkach niektóre z projektów opracowywał lub zmieniał UMiG. Uchwały piszą urzędnicy. Radni wprowadzają często poprawki językowe (np. dotyczące jaskrawych błędów ortograficznych lub kompletnie niezrozumiałej składni zdania). Takich "drobiazgów", jak zł / PLN na ogół nie poprawiamy, bo musielibyśmy zmieniać wówczas w zasadzie całe teksty uchwał (niekonsekwencje w pisowni, w terminologii, w formatowaniu), a każda poprawka wymaga dyskusji, głosowania i... przerwy na zapisanie nowej wersji przez Komisję Uchwał.

Cenę maksymalną zapisaną w uchwale Rady (90 zł) znam, ale sytuacja się zmieniła od czasu podejmowania tej uchwały: mamy jednego przewoźnika teraz już na kilku liniach plus istotną konkurencję cenową w postaci biletów ZTM (konkurencyjne mimo drastycznego poziomu są nadal zarówno "przesiadkowe" jak i bilety okresowe ważne także w L-kach). Cena 90 zł nie jest wcale konkurencyjna, ponieważ kwartalny miejski na I strefę 280 zł + 3 x 90 zł = 550 zł, czyli więcej, niż wynosi cena kwartalnego na obie strefy (536 zł). O tym, czy miesięczny na jedną linię, czy na wszystkie, decyduje przewoźnik na podstawie sytuacji rynkowej. Chyba, że założymy, że jedynym celem przewoźnika są pieniądze z budżetu gminy, a dochody z biletów okresowych stanowią nieistotny dodatek. Co zdaje się sugerować powyższy post Radosława 20.

Dlatego liczyłem, że przewoźnik ustali inną, niższą, konkurencyjną cenę, żeby odebrać ZTMowi część pasażerów w granicach gminy do Klarysewa oraz zwiększyć liczbę pasażerów w L-kach. Nie podoba mi się sugerowana przez Radosława 20 sytuacja, w której przewoźnikowi nie musi wcale zależeć na zwiększaniu liczby pasażerów, ponieważ zyski z biletów stanowią nieistotny dodatek do umowy z gminą. Rynek to rynek, wymusza jakość i konkurencyjność usług. Jeśli zrobimy komunikację lokalną całkowicie za darmo, to jakość i częstotliwość kursów najprawdopodobniej pozostaną na obecnym poziomie albo będą spadać, bo nikomu nie będzie się kalkulowało jego podnoszenie. Wiara w rozsądek Rady Miejskiej i władz samorządowych jest naiwna: na 21 radnych, dwoje lub troje korzysta czasem z komunikacji publicznej. Nie wydadzą na nią więcej, niż to wynika z bieżącej kalkulacji możliwych zysków politycznych. Moim zdaniem komunikacja publiczna powinna być TAŃSZA I WYGODNIEJSZA od prywatnego samochodu, ale nie - bezpłatna. Żaden system komunikacji nie zda na dłuższą metę egzaminu bez elementu konkurencji i możliwości zwiększenia zysku przez operatora.

Możliwe, że sprawę załatwi za nas Władimir Putin "regulując" stanowisko i politykę polskiego rządu za pomocą kurków Gazpromu. Tyle, że wtedy nie tylko prywatny samochód przestanie się opłącać, ale też i właściciel L-ek zbankrutuje, bo wartość umowy nie pokryje mu kosztów paliwa.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-20 22:50 przez Tomasz Zymer.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: czaknoris (77.255.45.---)
Data: 21 kwi 2014 - 00:24:39


Tomasz Zymer
Takich "drobiazgów", jak zł / PLN na ogół nie poprawiamy, bo musielibyśmy zmieniać wówczas w zasadzie całe teksty uchwał (niekonsekwencje w pisowni, w terminologii, w formatowaniu)

Jak czytam wymagania na byle jakie stanowisko w naszym urzędzie, to praktycznie zawsze jest wyższe wykształcenie, co najmniej kilkuletni staż pracy i różne inne z dupy wzięte oczekiwania.
Szkoda, że nigdy np. umiejętność czytania ze zrozumieniem i logicznego myślenia nie pojawia się jako warunek konieczny. Jak widać ukończenie studiów w RP nie gwarantuje, że absolwent reprezentuje sobą jakikolwiek poziom.
Względnie poprawne zredagowanie (pod względem językowym, a nie od strony prawnej) treści urzędowego pisma, czy nawet tak prostej uchwały nie powinno przekraczać możliwości każdego maturzysty.



Tomasz Zymer
O tym, czy miesięczny na jedną linię, czy na wszystkie, decyduje przewoźnik na podstawie sytuacji rynkowej.

Nie do końca, bo uchwała Rady przewiduje takie, a nie inne rodzaje biletów. Przewoźnik może ustalić niższą cenę na jedna linię, ale nie może (a przynajmniej nie może robić tego oficjalnie) wprowadzać innych rodzajów biletów, czy uznawać je w inny sposób. Nie może być czegoś takiego jak jeden bilet miesięczny na wszystkie L w K-J. Formalnie muszą być 4 bilety (każdy może kosztować np. 25% ceny maksymalnej), ale nie jeden, bo taki nie jest przewidziany w uchwale.



Tomasz Zymer
Chyba, że założymy, że jedynym celem przewoźnika są pieniądze z budżetu gminy, a dochody z biletów okresowych stanowią nieistotny dodatek. Co zdaje się sugerować powyższy post Radosława 20.

Dlatego liczyłem, że przewoźnik ustali inną, niższą, konkurencyjną cenę, żeby odebrać ZTMowi część pasażerów w granicach gminy do Klarysewa oraz zwiększyć liczbę pasażerów w L-kach. Nie podoba mi się sugerowana przez Radosława 20 sytuacja, w której przewoźnikowi nie musi wcale zależeć na zwiększaniu liczby pasażerów, ponieważ zyski z biletów stanowią nieistotny dodatek do umowy z gminą.

Tak akurat jest, że przewoźnik kalkuluje ofertę tak jakby miał się utrzymać tylko z pieniędzy z ZTM. Jego bilety to raczej margines dochodów, bo może się sprzedadzą, a może nie.
Poza tym, przy sprzedaży własnych biletów, przewoźnik musi polegać na rzetelności swoich kierowców, którzy do najlepiej opłacanych nie należą, a nikt nie będzie robił zewnętrznej, regularnej kontroli w eLkach.
PKS Piaseczno w oparciu o wyniki sprzedaży biletów likwidował kolejne kursy i linie, a ludzie nagle zaczynali lamentować, że autobus im zlikwidowali. Nikt nie kupował biletów, czyli teoretycznie nikt nie korzystał... To dlaczego płaczą, że im autobus zabrali skoro oficjalnie nigdy do niego nawet nie wsiedli? smiling smiley.
Dalej chyba nie muszę wyjaśniać jak to się odbywało.

Teoretycznie przewoźnik mógłby ustalić dużo niższe ceny od maksymalnych, żeby zachęcić pasażerów, ale... To nie do końca leży w jego interesie. Czy będzie woził powietrze, czy komplet pasażerów ZTM płaci tyle samo. Jeżeli znacząco obniży ceny swoich biletów, to istnieje ryzyko, że zwiększy się liczba korzystających, a tym samym jego pojazdy zaczną trzeć podwoziem o nawierzchnię.
Większe obciążenie, to większe zużycie paliwa, a w skali setek kursów w ciągu roku to już może mieć znaczenie. Do tego większe zużycie taboru, bo nie ulega wątpliwości, że przeciążony pojazd jest bardziej podatny na awarie, uszkodzenia itp.
Kiedyś widziałem zastępczy pojazd (który nadaje się tylko do eLek) podstawiony na 742. Tył niemalże ciągnął po jezdni.



Tomasz Zymer
Rynek to rynek, wymusza jakość i konkurencyjność usług. Jeśli zrobimy komunikację lokalną całkowicie za darmo, to jakość i częstotliwość kursów najprawdopodobniej pozostaną na obecnym poziomie albo będą spadać, bo nikomu nie będzie się kalkulowało jego podnoszenie.

Tutaj nie obowiązują zasady zdrowej ekonomii, że rynek wymusi jakość itd.
Jest robota do wykonania, wybrano przewoźnika, który powinien spełniać jakieś tam warunki techniczne. Gmina za pośrednictwem ZTM płaci i tyle.
Trudno mówić o konkurencyjności, skoro cały transport publiczny w okolicy jest w sporej części (dopłaty na poziomie 40-50% kosztów na liniach 7xx) dotowany przez samorządy i w mniejszym lub większym stopniu zależny od kaprysów ZTM.

Nie widzę wielkiego związku bezpłatnej komunikacji z częstotliwością, bo za ile kursów gmina zapłaci i ile wynegocjuje z ZTM tyle będzie.
Z jakością związek będzie taki, że bezpłatne przejazdy mogą cieszyć się powodzeniem i autobusy będą przepełnione, więc jakość związane z komfortem podróży pogorszy się.
Można pwoiedzieć, że na niektórych liniach bilety pełnią podobną rolę jak opłaty w strefach płatnego parkowania. Dochód z nich jakiś jest, ale nie przekłada się to na budowę nowych parkingów, czy lepsze utrzymanie obecnych.
Czy powinno być zupełnie za darmo? Pewnie nie, bo wtedy trudno będzie uniknąć sytuacji, w których autobusy na masową skalę staną się przechowalnią dla bezdomnych, którzy przez pół roku się nie myją, czy osobliwym miejscem wieczornych imprez towarzyskich.

Już dzisiaj gmina pokrywa 100% kosztów linii nocnej i w sumie nic (poza uchwałą Rady Warszawy, ustalającą opłaty i zwolnienia za przejazdy oraz tym co powyżej napisałem) nie stoi na przeszkodzie, żeby tą linią można było jeździć bez biletów.
Tylko to nie opłaca się ani ZTMowi, ani przewoźnikowi, bo i tak gmina pokrywa wszystkie koszty.



Tomasz Zymer
Moim zdaniem komunikacja publiczna powinna być TAŃSZA I WYGODNIEJSZA od prywatnego samochodu, ale nie - bezpłatna. Żaden system komunikacji nie zda na dłuższą metę egzaminu bez elementu konkurencji i możliwości zwiększenia zysku przez operatora.

Zgadzam się, że powinna być tańsza i konkurencyjna w stosunku do własnego samochodu (ceny biletów, częstotliwość kursowania, możliwość szybszego przejazdu /BUSpasy/, dojazd w strefy wyłączone dla samochodów i ograniczonego/utrudnionego parkowania), bo to jedyna możliwość łagodzenia niedostatków infrastruktury drogowej, które dziedziczymy wraz z całą spuścizną PRL i 25 lat "budowania państwa demokratycznego".

Są też względy społeczne, bo obecnie koszty przejazdów stanowią znaczącą część zarobków przeciętnych ludzi (nie mylić, z przeciętnymi/średnimi dochodami).

Operator (ZTM) jest monopolistą i często kieruje się podobnymi pobudkami jak nasi radni, tylko w skali warszawskiej. Przewoźnik działa w ściśle określonych (przez monopolistę) warunkach, więc w tym wszystkim jest mało miejsca na konkurencję i zwiększanie zysku.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-21 01:44 przez czaknoris.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 21 kwi 2014 - 11:14:14

Pisząc o operatorze miałem na myśli lokalnego przewoźnika. Dla ZTMu dopłaty z naszej gminy stanowią jeden promil całości ich budżetu. Dlatego ZTM ma w nosie nasze starania i plany - i tak już pozostanie. Z lokalnym przewoźnikiem jest inaczej: dla niego dochody z umowy z gminą się liczą. Załóżmy, że lokalny przewoźnik namówiłby 250 osób w naszej gminie (spośród ok. 5000, co do których statystyki mówią, że korzystają na co dzień z komunikacji autobusowej w gminie) do zakupu biletów miesięcznych na L-ki po 50 zł. Dałoby to zysk w wysokości ok. 150 tysięcy złotych rocznie, czyli bardzo znaczący dodatek do umowy z gminą, bez zwiększania kosztów obsługi linii. Nie wierzę, żeby z powodu tych 250 miesięcznych L-ki były nagle "przepełnione". Po prostu ludzie będą z nich korzystać bardziej regularnie: 280 + 3x50 = 430, oszczędzamy ponad sto słotych na kwartał na biletach, nie kupując kwartalnego ZTM na 2 strefy. Czysty zysk dla przewoźnika, dla mieszkańców i dla rozwoju komunikacji publicznej. A gmina powinna ulotki z tym wyliczeniem i zachętą do zakupu "miesięcznych do Klarysewa" dostarczyć do wszystkich skrzynek pocztowych w sołectwach.

Co do uchwały Rady Miejskiej: przewoźnik może sprzedawać "bilet miesięczny na daną linię" z bonusem: "w ramach specjalnej promocji respektowany także na innych liniach przewoźnika do dnia..." [tu podać stale przesuwaną datę]. Moim zdaniem nikt tego nie zakwestionuje, bo gmina nie ma w tym żadnego interesu. Jeśli uchwaliliśmy jako Rada kolejny durny przepis, to powinniśmy teraz pomóc dostawcy usług znaleźć rozwiązanie korzystne dla niego i dla pasażerów. Jeśli gmina potrafi prowadzić GPSZOK, który rzekomo nie jest GPSZOKiem, w miejscu, na które nie ma zezwolenia albo tworzyć miejsca parkingowe w strefie A w sprzeczności z ustawą o uzdrowiskach, ale ponoć dla dobra mieszkańców - to może też z powodzeniem przymknąć oczy na "miesięczny na jedną linię ważny promocyjnie na wszystkie linie". Nie ma lepszego lekarstwa na absurd niż kontrabsurd.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-21 11:17 przez Tomasz Zymer.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: HammerHammer (94.254.201.---)
Data: 21 kwi 2014 - 12:31:30

Nie wszystkim posiadaczom dwustrefowego biletu opłaci sie ten tylko na Lke.

bo z ztmowskim biletem po gminie moze jezdzic 7xx, a także pojechac do Piaseczna i Góry Kalwarii.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 21 kwi 2014 - 12:53:39

Toteż nie piszę, że 5 tysięcy regularnych użytkowników komunikacji publicznej z naszej gminy się "przesiądzie" na L-ki do Klarysewa, tylko, że może 250. Ważne jest, żeby system zawierał możliwość dodatkowego zysku dla przewoźnika PONAD umowę z gminą. Bez tej możliwości wszystko się będzie nadal rozgrywało między polityką a SIWZ, a sprawa rzeczywistej zachęty do korzystania z autobusów odsunie się na dalszy plan. Ani układ Jańczuk-Cieślawski AD 2014, ani np. Cieślawski-Bąk AD 2015 nie gwarantuje "odgórnie" rozwoju komunikacji publicznej. Dlatego upieram się przy elemencie rynkowym.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: czaknoris (77.253.108.---)
Data: 21 kwi 2014 - 14:17:24

Trudno wyrokować ile osób kupiłoby taki bilet. Poza ceną, przeszkodą jest przede wszystkim mała częstotliwość kursowania na liniach L.

Żeby cokolwiek robić w tym względzie potrzebna jest wola działania ze strony burmistrza. Trzeba zaprosić przewoźnika na rozmowę, poznać jego punkt widzenia i zapytać jak odnosi się do pomysłu radykalnego obniżenia cen swoich biletów, bo gmina ma taki plan.
Przewoźnik może zrobić "promocję" z dużo niższą ceną miesięcznych przez np. 2 miesiące, bo chyba nie ma żadnych ograniczeń w zmianach cen biletów (poza górną granicą) w trakcie umowy(?). To oczywiście za krótko, żeby jakieś miarodajne wyniki zebrać, ale być może (przy dobrej reklamie) dałoby się zaobserwować czy ludzie w ogóle zechcą kupić choć raz taki bilet czy nie.

Jeżeli przewoźnik będzie zainteresowany, to można działać z ulotkami i resztą promocji, ale... najpierw burmistrz i jego chęci.

Oczywiście wiem, że urząd interpretuje uchwały rady, ustawy i całą rzeczywistość w sposób jaki akurat jest mu na rękę. Faktycznie, są poważniejsze przegięcia niż honorowania biletu na innych liniach, więc przy dobrej woli przewoźnika można taką rzeczywistość wykreować.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-21 14:25 przez czaknoris.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 21 kwi 2014 - 14:24:19

Przewoźnik nie musi czekać na burmistrza z decyzją o ewentualnej obniżce cen miesięcznych. Może podjąć temat np. z tego forum albo z sugestii radnego smiling smiley i zwrócić się do burmistrza (i Rady Miejskiej - to nagłośni temat!) o promocję bezpośrednią swojej nowej oferty. Bardziej bym ta tym etapie liczył na aktywność przewoźnika, niż na to, że burmistrz przyjmie to jako "plan gminy".

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: czaknoris (77.253.108.---)
Data: 21 kwi 2014 - 14:28:18

Jeżeli jako Radny masz chęć podjąć rozmowę z przewoźnikiem w tej sprawie, to działaj.
Są tylko trzy opcje: wyśle Cię na drzewo, grzecznie podziękuje za zainteresowanie i zakończy rozmowę, albo podejmie temat smiling smiley.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-21 14:28 przez czaknoris.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (95.49.126.---)
Data: 23 kwi 2014 - 08:30:38

Pan Czaknoris zawarł same istotne sprawy. Ja sprawdziłem empirycznie kwestię biletów w L ( miesięcznych i jednorazowych ).
Na każdej linii wyglądają tak samo ponieważ jest to wydruk z kasy fiskalnej z datą i godziną. Na pytanie do kierowcy jak odróżni miesięczny z L 14 a L 15 odpowiedział , że teoretycznie nie odróżni , ale przez 3 lata nikt jeszcze nie kupił biletu miesięcznego!!!! ( a on zna wszystkich pasażerów)
Powiedział mi też, że EEC jest dużym i dobrym pracodawcą i dlatego kierowcy nie mają zamiaru zmieniać pracy ( zaskoczenie...prawda???). Powiedział też, że kontrole zewnętrze są zbyt rzadko dlatego nie ma sprzedaży biletów jednorazowych ( twierdził , że to poziom 20-40zł dziennie). Dodał , że ludzi nie będzie póki rozkłady ( głównie L14 i L21) będą do "bani". Jak są kontrole to podobno łapią nawet 10 osób w ciągu 2 godzin ( głównie młodzież ).
Konkluzja: przewoźnik żyje z pieniędzy Gminy , a przychód dodatkowy pokrywa papier do kasy fiskalnej. Tak jak powiedział Czaknoris " wszystko w rękach lokalnej władzy".
Częstotliwość, częstotliwość ...częstotliwość, i logika godzin odjazdów, a pasażer sam przyjdzie. Stare łacińskie przysłowie mówi : kropla drąży kamień nie siłą lecz często spadając!!!
P.S a czemu nie zmienić uchwały że 1 bilet na wszystko i...10zł , a jednorazowy 1zł lub 0.1zł przecież z wypowiedzi kierowcy wynika przychód jest na poziomie 2.000zł miesięcznie ze wszystkich linii, a Gmina płaci...100.000zł.
Ja wnioskuję o rozmowę z przewoźnikiem i ... darmową komunikację do Klarysewa ( dalej to już 280zł na kwartał)

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 23 kwi 2014 - 09:28:18

1) Jeśli rzeczywiście kierowca twierdzi, że dochody z biletów jednorazowych wyniosłyby średnio 30 zł dziennie, ale bilety nie są sprzedawane, to znaczy prawdopodobnie, że kierowca tego busa dorabia "na lewo" na niesprzedanych biletach ok. 800-1000 zł miesięcznie. Jeśli w gminie jeżdżą naraz 4 busy, to strata dla właściciela może wynosić ok. 50 tys. zł rocznie. Zakładam, że właściciel firmy to wie i się na to zgadza?
2) Trudno, żeby ktoś interesował się biletem miesięcznym, skoro przewoźnik w ogóle żadnych biletów nie sprzedaje i pasażerowie podróżują "za dobre słowo" (a raczej za "co łaska").
2) Jako radny (chyba jedyny stale zainteresowany tematem) mogę na podstawie obserwacji i rozmów powiedzieć, że w tej kadencji w Radzie Miejskiej zainteresowania dodaniem środków do bezpłatnej komunikacji busikowej raczej nie będzie (m.in. bo przetarg świeżo rozstrzygnięty, "obłożenie" linii jeszcze nieznane, radni uważają obecne rozwiązanie za dobre, nie widzą potrzeby zmian poza retuszami rozkładów). Chyba, że przewoźnik sam się do gminy zwróci z taką propozycją (zakładam, że za sumę na poziomie 12 x 2 tys. zł = 24 zł rocznie). Jest tu jednak mały, a właściwie bardzo duży szkopuł: takie rozwiązanie uderza w ZTM, który zarabia na biletach dobowych, miesięcznych, kwartalnych itp. na obie strefy. Tu zarabia i dokłada za to w Warszawie. A ponieważ to ZTM organizuje przetarg i ustala SIWZ, prawdopodobieństwo, że zgodzą się na taką umowę dodatkową, jest moim zdaniem żadne. Chyba że... puścimy ZTM kantem, rozpiszemy teraz nowy gminny przetarg na komunikację bezpłatną i zapewne ten sam przewoźnik go wygra. Ale na takie rozwiązanie gmina przed wyborami samorządowymi się nie zdecyduje, bo mamy budżet napięty do ostatnich granic, wynik finansowy przetargu jest nie do przewidzenia, a poza tym - po co tyle zachodu Urzędowi, tyle trudu przy budowaniu SIWZ, układaniu rozkładów, rozliczeniach - skoro ZTM za gminę wszystko tak ładnie prowadzi? W końcu dla Urzędu nie liczy się tak bardzo liczba pasażerów, tylko - fakt wydania pewnej sumy na pewną usługę, ponoć znakomitą. A przede wszystkim to, żeby nie mieć za dużo zachodu z tą usługą.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: daramisdaramis (83.6.249.---)
Data: 23 kwi 2014 - 10:06:16


Tomasz Zymer
Chyba że... puścimy ZTM kantem, rozpiszemy teraz nowy gminny przetarg na komunikację bezpłatną i zapewne ten sam przewoźnik go wygra. Ale na takie rozwiązanie gmina przed wyborami samorządowymi się nie zdecyduje, bo mamy budżet napięty do ostatnich granic, wynik finansowy przetargu jest nie do przewidzenia, a poza tym - po co tyle zachodu Urzędowi, tyle trudu przy budowaniu SIWZ, układaniu rozkładów, rozliczeniach - skoro ZTM za gminę wszystko tak ładnie prowadzi? W końcu dla Urzędu nie liczy się tak bardzo liczba pasażerów, tylko - fakt wydania pewnej sumy na pewną usługę, ponoć znakomitą. A przede wszystkim to, żeby nie mieć za dużo zachodu z tą usługą.

Po pierwsze sukces L-ek polega przede wszystkim na kompatybilności z Warszawą - wspólny bilet na cały transport. Wszystkie próby odłączenia ich od systemu ZTM znacznie obniżą ich atrakcyjność - zaginą szybko niewykorzystane jak wcześniejsze próby niezależnej komunikacji lokalnej.


Tomasz Zymer
1) Jeśli rzeczywiście kierowca twierdzi, że dochody z biletów jednorazowych wyniosłyby średnio 30 zł dziennie, ale bilety nie są sprzedawane, to znaczy prawdopodobnie, że kierowca tego busa dorabia "na lewo" na niesprzedanych biletach ok. 800-1000 zł miesięcznie. Jeśli w gminie jeżdżą naraz 4 busy, to strata dla właściciela może wynosić ok. 50 tys. zł rocznie. Zakładam, że właściciel firmy to wie i się na to zgadza?

Proponuję to przeliczyć na pasażerów: 30 zł dziennie to około 10 biletów
Taka ilość pasażerów jest całkowicie pomijalna w naszych planach. Przytłaczająca większość korzysta z linii L jako sposób dojazdu do autobusów ZTM, w związku z tym mają bilety miesięczne, kwartalne lub seniora. Jeżdżący sporadycznie kasują dobowy ZTM ( skoro jadą, to będą i wracać ). Dopiero ostatnia grupa używa jednorazowych biletów przewoźnika. Zmiana ceny nie będzie mieć większego wpływu ani na frekwencję, ani na przychody operatora. Tylko systematyczne kontrole mogłyby zmienić nawyk jazdy bez biletów, tylko nikomu na tym specjalnie nie zależy. Wg mnie cena 2 zł za bilet ( 1 zł ulgowy ) byłaby odpowiednia.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (188.147.92.---)
Data: 23 kwi 2014 - 14:34:34


TZ
W końcu dla Urzędu nie liczy się tak bardzo liczba pasażerów, tylko - fakt wydania pewnej sumy na pewną usługę, ponoć znakomitą
I to jest najbardziej przykre...
Klucz jak to wielokrotnie padało w chęciach..
A wtedy byśmy sie przekonali czy jesteśmy w stanie osiągnąć rezultat, w którym sukcesem jest czysta kompatybilnosc z Wwą czy jednak końcowa atrakcyjna dla mieszkańca cena za alternatywne rozwiazanie...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-23 15:11 przez Artek_Bartek.

Re: Komunikacja busikowa i busowa - nowy rozkład busików na s. 52
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (95.49.126.---)
Data: 23 kwi 2014 - 20:59:07

Panie Tomaszu
Nie szukajmy problemów i nie twierdźmy, że ktoś kradnie tylko szukajmy rozwiązań.
Myślę,że kierowcy mówią prawdę,a taka sprzedaż biletów jak Pan sugeruje jest mało realna.
Panie Darmis
Kompatybilność z WAW nie jest równoznaczna z kartą II strefy ZTM.
Gmina moze ustalic jako bilet np posiadanie sandalow. Tak wiec kompatybilnosc to priorytet.
Panowie
Tylko krytyka? Sprobujmy...Nie???

Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.