Wygląda na to, że będzie można sobie śmignąć rowerem Veturilo na Kabaty i go tam odstawić, a potem metrem pojechać do pracy np. Ursynów będzie miał 7 nowych stacji w tym roku.
Trzy przy Metrze Kabaty i Natolin oraz przy Poleczki Business Park dodaje ZTM, zaś 4 pozostałe1. Wąwozowa ? Stryjeńskich 2. Belgradzka ? Stryjeńskich 3. Wąwozowa ? Rosoła
4. Rosoła ? Belgradzka sfinansuje Gmina Ursynów.

źródło:[tvnwarszawa.tvn24.pl]


[tvnwarszawa.tvn24.pl]

W Twoim przypadku, Mario, z Grapy na Kabaty - jeśli będziesz jechał odrobinę dłużej niż 20 minut - zapłacisz złotówkę, co jest bardzo racjonalnym kosztem w porównaniu z komunikacją autobusową. Sprinterzy "śmigną" w kilkanaście minut i nie zapłacą nic. Ja jednak wolę na Kabaty zabrać swój własny rower, ponieważ nie wiem, jak sprzęt Veturilo zachowa się na leśnych wybojach pod znacznym obciążeniem, a na pewno nie będę jechał drogą wojewódzką - nie jestem ani samobójcą, ani męczennikiem. Poza tym, do Warszawy zwykle jeżdżę z sakwami pełnymi książek i materiałów - czy rower Veturilo ma mocny bagażnik na sakwy? I czy ma silne światło do powrotu przez las po zmroku?

Rower Veturlio to jest pojazd typowo miejski. Żeby się sprawdził, potrzebne są dobrej klasy ścieżki rowerowe i ciągi pieszo-jezdne. Niektórzy przepowiadają, że ścieżki w gminie KJ powstaną za przyczyną popularności Veturilo. Ja jestem nieco większym pesymistą. Stowarzyszenie Zlewni i Spłuczki Funduszy Gminnych wydało pół miliona na "szlaki rowerowe", nie zbudowało jendak ani jednego metra ścieżki - tylko kilka wysokich daszków na nóżkach (nie zabezpieczają przed wiatrem ani deszczem) i znaki, które być może informują kierowców, ale nie wystarczą przyjezdnym rowerzystom do wskazania drogi.

Żaby przychodzą tam, gdzie jest staw i zarośla. Nie słyszałem natomiast o tym, żeby staw budowano dlatego, że w okolicy pokazało się kilka żab.

To co prawda wątek o Veturilo, ale może komuś się przyda.
Ścieżka pieszo-rowerowa biegnąca od Mostu Siekierkowskiego po koronie wału do tej przepompowni na Siekierkach - nie kończy się już tam.
Teraz kończy się przy piaskarni, natomiast między piaskarniami przy "popiołach" jest nowy asfalt.
Jest więc już coraz bliżej nas.

Czy jest znany termin uruchomienia Veturilo w Konstancinie oraz czy będzie temu towarzyszyła akcja promocyjna w lokalnych mediach itp.? A może nawet nie w lokalnych? Po to by może ściągnąć więcej "turystów" z Wawy do Uzdrowiska by zostawili trochę grosza? Tylko tak się zastanawiam gdzie ten grosz w sumie można u nas zostawić?
Czy Burmistrz myśli o nowych ścieżkach rowerowych?

"Wypożyczalnie rowerów już działają
Do rowerów, gotowi, start!"
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,do-rowerow-gotowi-start,82847.html

u nas to temperatura powietrza musi przekraczać plus 5 przez kilka dni, aby wykonać prace budowlane.

Mixiorek
Czy jest znany termin uruchomienia Veturilo w Konstancinie oraz czy będzie temu towarzyszyła akcja promocyjna w lokalnych mediach itp.? A może nawet nie w lokalnych? Po to by może ściągnąć więcej "turystów" z Wawy do Uzdrowiska by zostawili trochę grosza? Tylko tak się zastanawiam gdzie ten grosz w sumie można u nas zostawić?
Czy Burmistrz myśli o nowych ścieżkach rowerowych?

"Wypożyczalnie rowerów już działają
Do rowerów, gotowi, start!"
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,do-rowerow-gotowi-start,82847.html

W urzędzie jest już projekt umowy na uruchomienie w Konstancinie stacji rowerowych. Wczoraj burmistrz podczas posiedzenia komisji BOKiS miał przedstawić wyniki konsultacji społecznych ws. lokalizacji stacji rowerów.
Jeżeli zostanie podpisana umowa z operatorem, na pewno odbędzie się kampania informacyjna, która wypromuje Veturilo w Konstancinie. Burmistrz ma już wstępny zarys, jeżeli chodzi o otwarcie stacji rowerowych. Nie rozmawialiśmy jeszcze o promocji Veturilo. Odbędzie się to zapewne już po podpisaniu umowy.

Nie chcę podawać kolejnych terminów otwarcia stacji, ponieważ już na forum padało kilka dat (1 marca, 1 kwietnia). Nie mniej jednak, nie odbędzie się to wcześniej niż w maju.

Tomku, z postu który był (ale już chyba go nie ma) na stronie "Konstancin Jutra" na Facebooku wynikało, że umowa z ZTM jest już podpisana. Z powyższego wynika, że nie jest. Są jakieś problemy?

Mi też się obiło o uszy, że burmistrz podpisał umowę. Ale wczoraj osobiście rozmawiałem z p.Jańczukiem i powiedział mi wyraźnie, że "dopiero w czwartek, albo w piątek" dotarła do urzędu umowa i jest analizowana przez prawników". Tak więc umowa nie została podpisana.

Skoro umowa nie jest dziś podpisana, to projekt ma wielkie szanse ruszyć w... październiku ;-) Ktoś obstawia inaczej?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-09 23:32 przez Tommy.

Dzisiaj po 16 widziałem przy Starej Papierni turystę, który jechał na rowerze Veturilo. Cóż za piękny widok ;)

"13:26 "trwają rozmowy z ZTM"
Veturilo coraz bliżej Konstancina. Ruszy w maju?"

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,veturilo-coraz-blizej-konstancina-ruszy-w-maju,83616.html

Gazprom zapewnił nam niezależność energetyczną, a ZTM zapewni nam niezależność cyklistyczną Na podobnie partnerskich zasadach. ;)

W Klarysewie będzie stał bankomat ZTM, który będzie inkasował opłaty za rowery zniszczone podczas przeprawy z Warszawy. Maszyna przyjmuje tylko banknoty 200-złotowe, ale za to nie trzeba jeździć i płacić kary w centrali na Placu Bankowym.
Wtajemniczeni mówią, że ZTM zamierza wypuścić na trasę podmiejską do Konstancina rowery specjalnej konstrukcji marki "Ukraina": [nonsensopedia.wikia.com]) . Podobno są bardziej dostosowane do naszych lokalnych dróg. Ponadto jedna seria będzie wyposażona w śruby okrętowe (do przejazdu ulicą Opieńki pod lasem), a druga - w pergamin i pióro do spisania testamentu (do przejazdu ulicą Borową w godzinach szczytu).

W zeszłym roku z dużą przyjemnością dzięki Veturilo pokonałem trasę Ursynów-Konstancin-Ursynów i nie narzekałem, ale nie mam nic przeciwko temu ,żeby ,,wtajemniczeni '' korzystali z roweru ,,Ural"

Klar
W zeszłym roku z dużą przyjemnością dzięki Veturilo pokonałem trasę Ursynów-Konstancin-Ursynów i nie narzekałem, ale nie mam nic przeciwko temu ,żeby ,,wtajemniczeni '' korzystali z roweru ,,Ural"

...und alles Klar ;)

Ja pokonywałem jeszcze trzy lata temu wymienioną tu trasę rowerem cztery razy w tygodniu w obie strony, w tym mocno po zmroku oraz w mroźne zimy, jadąc do i z pracy w Warszawie (do metra na Kabaty). Dzięki rowerowi Globetrotter (teraz mam drugą edycję, bo tamtą mi zwinęli z zakładu pracy). Znam zatem tę trasę całkiem nieźle (teraz także korzystam z niej przynajmniej kilka razy do roku). Wiem, że nigdy nie zdecydowałbym się na jazdę wzdłuż drogi nr 724 (stężenie metali ciężkich przekracza dopuszczalne od 4 do ponad 8 razy - badania WIOŚ z 2010; do tego huk, hałas i dym). Jedyną sensowną drogą jest Las Kabacki. Najgorszymi odcinkami są te, które wymieniłem w poprzednim poście - albo trzeba brnąć po kolana w błocie na Opieńki, albo zjeżdżać Borową ze skarpy od Ogrodu Botanicznego w asyście sznura jadących setką pojazdów. Ale późnym wieczorem także i ten odcinek bywa urokliwy.

Alles klar !!!

czy już wiadomo jak sytuacja z umową?? Ruszy veturilo od maja?

Burmistrz twierdzi, że gmina swoje warunki przekazała do ZTM w ciągu jednego dnia. Teraz gminna propozycja już od dawna leży w ZTM i na razie odpowiedzi brak.

Czyli październik realny...

A rowerków nadal brak
Odkąd tu mieszkam mam więcej powodów do śmiechu... może wyjdzie mi to na zdrowie ;)

Byłem dzisaj na spacerku w naszych laskach i spotkałem młodego człowieka na rowerku z naklejkami Veurilo. Moja naiwnośc była wielka kiedy zapytałem go czy to rowerek z Konstancina. Niestety odpowiedż była, z Warszawy.