Czy ktoś wie z jakiego powodu po tylu latach wycięto krzaki od osiedla Mirków do wałów Jeziorki?

Już z plotek słyszałam że tu będzie a) osiedle
b) miejsce do jeżdzenia kładami
c) nowa przychodnia


JAk ktoś wie to niech powie!

może z takiego samego powodu z jakiego mój sąsiad wycina krzaki co jakiś czas, a mianowicie cyt: "raz na 10 lat trzeba, potem trzeba bedzie mieć pozwolenie...." ;)

ja w niedzielę wybralem się na spacerek i też zwróciłem na to uwagę...
chciałbym wierzyć, że chodzi tu jedynie o zwykłe, gospodarskie wysprzątanie terenu, które faktycznie chyba lata całe wykonywane nie było...teraz to jakoś wygląda...

Rozumiem, że chodzi o dziką łączkę między torami kolejowymi, wałem Jeziorki, blokami Mirkowa i osiedlem Empire.

W mpzp Mirkowa z roku 2002 teren ten ma oznaczenie MN - budownictwo jednorodzinne, identycznie, jak osiedle Empire. Minimalna powierzchnia działki 1500 m2, dopuszcza się zabudowę bliźniaczą (ale nie na tej konkretnej działce). Mozliwe również usługi nieuciążliwe dla otoczenia, o uciążliwości nie wykraczającej poza obiekt (cokolwiek to znaczy - nie wyjaśniono) towarzyszące zabudowie jednorodzinnej, ale tylko na maks. 10% terenu. Minimalna powierzchnia biologicznie czynna na działce - 80%. Przy parcelacji front działki musi mieć minimum 20 metrów. Minimalna odległość zabudowy od osi skrajnej torów kolejowych - 20 m. Wysokość zabudowy - maksymalnie 12m (dwie kondygnacje plus poddasze użytkowe). Zakazuje się zabudowy gospodarczej z wyjątkiem garaży.

Cały ten teren jest jedną ogromną działką o symbolu 6/5 i jest własnością prywatną. Gmina w swoim czasie występowała do właścicielki o użyczenie pod parking.

Wycinka może mieć dwie przyczyny:
a) burmistrz nakazał uporządkowanie zaniedbanych działek prywatnych i Straż Miejska ma zajmować się egzekucją tego zarządzenia (ponoć wiele działek już oczyszczono);
b) właścicielka mogła uzyskać pozwolenie na budowę na podstawie ważnego planu miejscowego (pytanie, czy opłacałoby się budować Empire Bis między blokami a rzeką w okresie kryzysu, kiedy na dodatek ceny nieruchomości w tej okolicy spadły).

Tomasz Zymer
Wycinka może mieć dwie przyczyny:
a) burmistrz nakazał uporządkowanie zaniedbanych działek prywatnych i Straż Miejska ma zajmować się egzekucją tego zarządzenia (ponoć wiele działek już oczyszczono);
.

Faktycznie zrobił się ruch na działkach, na wielu krzaki leżą pokotem. Niestety śmietniki pozostały.

Na działce pomiędzy ulicami Kraszewskiego, Graniczną i Szpitalną od lat straszą śmietniki, krzaczory i zrujnowane domy - wspaniała wizytówka Konstancina. Tj. trasa pomiędzy Stocerem, sanatorium Biały Dom i Parkiem Zdrojowym.
Zdjęcia tego z dala widocznego bałaganu od 2006 r wieszam w Internecie - każdego roku. Zrobiłam też prezentacje, którą pokazywałam radnym w 2007 roku. Jak było tak jest i żadnej nadziei na uporządkowanie. Własciciel mieszka podobno w Kcinie, nie na Księżycu.

Na moje oko jeśli mieliby coś tam budować to wycieliby także drzewa. A one tam sobie nadal stoją tylko troche przycięte.

Czyli kłady...... tego się obawiałam ...... ;)

Myślę,że mieszkańcy zrobią im quady w ...

Przestańcie, wiele działek tak wygląda po "uporządkowaniu". Kto by jeździł quadami pomiędzy jednym a drugim osiedlem? Mieszkańcy rzucaliby doniczkami

I trudno byłoby im się dziwić

Sama bym rzucała.
A poza tym porządni quadowcy nie dokuczają ludziom i zwierzętom. Zdaje się że pomyślano ten pojazd, by służył lesnikom do doglądania terenu.
Tylko się rozpanoszył wśród różnych nowobogackich. Jeszcze przed remontem Parku, widziałam jeżdżącego tam tatusia na wielkim quadzie i na oko 12 młodzieńca na mniejszym - żałuję że nie miałam telefonu żeby uwiecznić, bo tel do SM i tak by nic nie dał.

Straż Miejska ma zajmować się egzekucją tego zarządzenia (ponoć wiele działek już oczyszczono);

w kontekście powyższego mnie bardziej interesuje ile tych prywatnych działek za nasze pieniądze oczyszczono i jak wygląda egzekucja tego typu długu?

Nie za Twoje pieniądze. Właściciele posesji dostali polecenie, ze maja posprzątać, a SM miała sprawdzić.

to w takim razie źle to zrozumiałem...bo zrozumiałem, że Burmistrz jako prawdziwy gospodarz zarządza sprzątanie zaniedbanych działek a SM egzekwuje nakłady, które Gmina na to poniosła...tak jak to robi zdaje się Prezydent Rzeszowa w zakresie remontu zaniedbanych elewacji budynków tudzież uprzątnięcia zasyfionych działek...
jeśli tak to nie wygląda to...mam nadzieję, że działka z tytułu tego wątku jako prywatna została posprzątana przez właściciela...choćby i pod przymusem...
ciekawy jestem, czy tak samo zostaną zobligowani właściciele tego co to ciągnie się po prawej stronie od Grapy do Mirkowa ...

Kolejność jest taka: najpierw wzywa się właściciela do uprzątnięcia działki. Jeśli po powtórnym wezwaniu i mimo nałozonego mandatu nie zareaguje, gmina może posprzątać i kosztami spróbowac obciążyć właściciela lub hipotekę, ale ściągalność tego typu "długów" w Polsce jest nadal bardzo niska.

Artek_Bartek
ciekawy jestem, czy tak samo zostaną zobligowani właściciele tego co to ciągnie się po prawej stronie od Grapy do Mirkowa ...

Przepraszam, a co tam jest nie tak? Naturalny kawałek zieleni i póki co im gęstsza ta zieleń, tym lepiej dla nas.

co tam jest nie tak?

to samo co było np. na działce, którą oczyszczono - plątanina (gąszcz) krzaków i samosiejek , niekoszonych traw, śmieci itd. itp.
poczucie estetyki jednak jest pojęciem względnym...

Śmieci to owszem, ale akurat drzewa i krzewy przy drodze to dobrze robią (OK, kierowcom z ciężką nogą to krzewy robią dobrze, drzewa nie), bo oczyszczają trochę atmosferę, że tak to ujmę ;)

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Te krzaki były niebezpieczne, podobno przekonał się o tym kilka lat temu pewien radny. Ponoć po sesji zabłądził i nie mógł trafić do domu.

Często jeżdże tamtędy i śmieci nie widać. A zielona plątanina, swoista ściana odgradzająca drogę, wyłapująca spaliny, kurz, czy hałas jest o wiele ważniejsza od tzw "pielęgnacji i dbania o zieleń miejską" w postaci pozostawienia paru, powiedzmy drzew z pięknie przystrzyzoną trawką. Na trawkę mamy miejsce w miejscach bardziej zurbanizowanych, a tu póki łąk nie zabudujemy zostawmy jak jest (oczywiście sprzątając śmieci).



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-28 17:34 przez AK.