Nie neguję wypowiedzi Artka - tez uważam, że powinno być odśnieżone skoro świt. Wkurzające było stwierdzenie, że Parcela cieszy się ostatnio specjalnymi względami. Zazdrość, zawiść, że ma sołtysa który dba o swoją wioskę. Podobnie niektórzy wyzłośliwiają się w stosunku do sołtys Czarnowa. Coś się uda, to go/ ją w łeb - typowo polskie podejście. To tak jak w tym kawale co do piekła trafili przedstawiciele różnych nacji w tym Polacy. Lucyfer postawił diabła - dozorcę, który miał wpychać delikwentów, którzy sami lub z pomocą swych współplemieńców wyłazili z kotła. Diabeł stał odwrócony tyłem od miejsca gdzie się najbardziej kotłowało. Lucyfer mówi: ty durniu, odwróć się bo tam zaraz zaczną uciekać. Diabeł: spoko, szefie, tam są Polacy - jak któryś się wdrapie, to go koledzy na powrót wciągną do smoły.

A wybierzcie sobie dobrych sołtysów, niech pilnują "biznesu", a jak nie to zamiast mendzić - wytypujcie ludzi, którym można zaufać.

Artek_Bartek
Parcela ostatnimi czasy pod specjalnymi względami...;)
Wioski nadwiślańskie...po drodze wojewódzkiej jedynie ktoś przejechał z plugosolarką... Gminne i powiatowe nie tknięte były o 7:30 (opad skończył sie zdaje sie jeszcze przed północą)...chodniki tez nie były ruszone...ups...zapomniałem, ze tych to sie w zasadzie nie dorobiliśmy także tu zarządcy sa usprawiedliwieni ;)

Co Ty pleciesz? Każda wioska ma swojego odśnieżacza, którego pilnuje sołtys.

Co Maniu Jedyna Nie Mendzaca ja plotę?
O tym, że gminne nie odśnieżone czy, ze chodnika na wioski nie ma?
Na Czarnowie było odśnieżone? Bo słyszałem, ze tez nie.
I znowu będziemy utrzymywać retorykę, ze jak jakiś obowiązek gminny nie jest realizowany to wina 'ludzi w terenie' a jak jest pięknie to zasługa Burmistrza? I przypomnę, ze to jemu ludzie zaufali, ze dobrze o mieszkańców dbać będzie właściwie zarządzając podległymi jednostkami...
Także...nie płeć proszę...i nie uciekaj w wątki sarkastycznie poruszone jeśli tzw.fakty obiektywne mówią, że pomimo bardzo delikatnych opadów i wielu godzin od ich ustania rano nic nie wskazywało, że ktokolwiek d...o ruszył
I jak się to Burmistrzowi uda naprawić pierwszy będę bił brawo!
I tyle w temacie....



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-01-08 18:46 przez Artek_Bartek.

Przeczytaj uważnie i ze zrozumieniem - jeśli jeszcze potrafisz, może zorientujesz się o co mi chodziło.

To z czym się zgadzam, podkreśliłam w następnej wypowiedzi: uważam, że powinno być odśnieżone skoro świt

Maniu...z szacunku do Ciebie odwolam sie do przywolywanej juz tu kiedys dziecinnej zabawy w pomidora...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-01-08 21:46 przez Artek_Bartek.

Ja nie wiem o co chodzi , przecież był... nawet posypał... , a że późno i chwilę później zrobiła się dodatnia temperatura i wszystko się rozpuściło, to już czepianie się jest. ><

Teraz sypie mokrym zacnie...temperatura dodatnia...i wg prognoz nie ma mrozić...rano powinno być zatem mokro a.nie ślisko..

rondo
P.Bogdana Karasia w UMiG już nie ma, nie ma p. mania z kogo kozła ofiarnego zrobić. A aura dla UMiG w tym roku wybitnie sprzyjajaca. Opad śniegu delikatny....a i tak d...pa blada.
Przed wyborami myslałem, że pęknę ze śmiechu kiedy widziałem jak panowie z ZGK latali w deszcz i zdmuchiwali liście z mokrych chodników. Liście....których nie było

Pana Karasia faktycznie nie ma, ale jest p. Kralik. Zobaczymy czy i jak rozprawi się z niedoróbami ZGK. Te liście "grabią" dmuchawami od kilku lat - odkąd dostali te cholerne zabawki, których używanie powinno być w uzdrowisku zakazane. Z własnego doświadczenia wiem, że prędzej idzie grabiami i miotłą, niż znęcanie się gościa z warcząca maszyną nad przyklejonym liściem. Żeby było smieszniej, to ekipa od liścia liczy kilku facetów - jeden warczy, a dwóch/ trzech stoi z miotłami lub grabiami i czeka aż warczący usypie górkę.

pan Kralik to chyba najbardziej zaskakująca nominacja w Urzędzie....ale może doświadczenie z zarządzania kryzysowego przełoży się wprostproporcjonalnie na zarządzanie procedurami i działaniami dotyczącymi odśnieżania ;-)

Do wszystkich narzekających ,jednak w Konstancinie-Jeziornie lepiej niż w Karkonoszach/uwaga : słownictwo od lat ...!!!/ [www.youtube.com]

Teraz sypie przy dodatniej temperaturze...nad ranem ma być mroźne...szykuje się wesoły poranek...i kolejny egzamin...

Zdjęcie i komentarz przysłała czytelniczka forum:


"Wiem że robią to za co maja zapłacone. Ale dzisiaj posypywali ronda i chodniki fachowo dokładnie na czas. Taki widok jest balsamem na moją duszę."

I znowu nikt du...y nie ruszył w odpowiednim momencie Zarówno na wsi jak i w mieście ślizgawka lepsza niż na narodowym. Czy ZGK ma sztywne godziny pracy? Czy ktoś ich pracę nadzoruje,spawdza pogodę, przewiduje? Godz 7,30-7,50 nic nie zrobione,jazda 20 km/h, ok 7,50 pomaranczowe ludziki spotykam w dużej grupie, na Wareckiej. 1-szy traktor posypujący ulicę widzę w Skolimowie. Naprawde ten temat jest nie do ogarnięcia? Nie mamy śnieżycy jak w USA, mamy trochę topniejacego za dnia śniegu i zamarzającego w nocy/rano. Tak trudno to przewidzieć i wysłać rano ekipy i sprzęt. Przypuszczam że wystarczy jeden przejazd, posypanie z rana i sprawa załatwiona.

Jak wygląda przygotowanie do odśnieżania? Dziś rano widziałem w 5 miejscach przygotowane i oczekujące pługo-solarki "na pomarańczowych światłach". Żadne zgruopowanie nie stało na terenie naszej gminy. Pierwsza grupa stała obok shella w Powsinie, kolejna grupa w Wilanowie na pętli itp. itd.

Nie wiem jak u nas, ale Warszawa placu za przejechane kilometry. Wiec każdy śnieżek i oni chetnie jada.

Godzina 06:40, brak akcji odśnieżanie na terenie naszej gminy.

6-20 ZGK w akcji widziałem 5 skocznych wyskoczyło z busa by walczyć z chodnikami

Ok. 8 małe pługi na chodnikach widziałem.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Uspokoiliście mnie, ZGK nadal funkcjonuje choć uczniowie idą do szkół zwykle na 08:00, a ludzie do pracy zwykle jeszcze wcześniej.

Dziś gołoledź/ czarny lód, którego nie widać. Wystarczy zakręt lub naciśnięcie hamulca i od razu czuć...

Mixiorek
Dziś gołoledź/ czarny lód, którego nie widać. Wystarczy zakręt lub naciśnięcie hamulca i od razu czuć...

"czarny lód" Pewnie się komuś kawa rozlała i dlatego "od razu czuć" aromat