KONIEC PROBLEMÓW NASZYCH ROLNIKÓW Z UŻYWANIEM ŚRODKÓW OCHRONY ROŚLIN W STREFACH B i C UZDROWISKA. NOWA USTAWA, WCHODZĄCA W ŻYCIE W TYM MIESIĄCU, ZAWĘŻA OGRANICZENIE W UŻYCIU ŚRODKÓW OCHRONY WYŁĄCZNIE DO STREFY A UZDROWISKA !!!

W kwestii stosowania środków ochrony roślin w uzdrowiskach projekt przyjętej właśnie ustawy mówi:

36.1. "Zabrania się stosowania środkow ochrony roślin, ktore zostały zgodnie z przepisami rozporządzenia nr 1272/2008 zaklasyfikowane jako stwarzające zagrożenie dla zdrowia człowieka, na terenach placow zabaw, żłobkow, przedszkoli, szkół podstawowych,
szpitali, stref ochronnych "A" wydzielonych na obszarach uzdrowisk lub obszarach ochrony uzdrowiskowej w rozumieniu przepisow o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz o gminach uzdrowiskowych." Również kontrole używanych środków będą dokonywane wyłącznie w strefie A

Ministerstwo Rolnictwa odpowiada: "W projektowanej ustawie o środkach ochrony roślin nie będzie zapisów ograniczających możliwości stosowania środków ochrony roślin w strefach ochronnych B i C wydzielonych na obszarach uzdrowisk."
Polecam lekturę całej korespondencji Zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych z premierem Donaldem Tuskiem i MInisterstwami Zdrowia oraz Rolnictwa: [www.izbarolnicza.pl] .

Na wniosek KRIR, komisja przygotowująca projekt ustawy sejmowej wycofała się rok temu z projektu zakazu stosowania środków ochrony roślin w strefach B i C uzdrowisk. KRIR pisze w swoim liście do premiera: "stref ochronnych uzdrowiska {...] B i C. Są to tereny stanowiące znaczną część gminy, w których prowadzona jest działalność rolnicza [...] Gospodarstwa rolne zlokalizowane w tych strefach są gwarantem zachowania walorów krajobrazowych i klimatycznych wokół uzdrowiska", Taka definicja stref B i C wyszła od Krajowej Rady Izb Rolniczych, nie - od Ministerstwa Zdrowia.

Ustawa o środkach ochrony roślin została przyjęta przez Sejm RP 25 stycznia 2013, przez Senat 21 lutego 2013 (z trzema drobnymi poprawkami), wchodzi w życie w 14 dni po uchwaleniu. Ustawa "implementuje dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady, ustanawiającą ramy wspólnotowego działania na rzecz zrównoważonego stosowania pestycydów" ( [www.srodowisko.abc.com.pl] ).

Projekt ustawy przed tymi drobnymi poprawkami można znaleźć tu: [legislacja.rcl.gov.pl]

Z cytowanym w ustawie unijnym rozporządzeniem nr (WE) 1272/2008 z dnia 16 grudnia 2008 w sprawie klasyfikacji, oznakowania i pakowania substancji i mieszanin można częściowo zapoznać się w kontekście zmian dyrektyw unijnych pod tym adresem: [www.ipex.eu] . Rozporządzenie definiuje, jakie ograniczenia powinny być uwzględnione na opakowaniu środków ochrony roślin. Nowa ustawa stawia znak równości: nie wolno na obszarze uzdrowisk = zgodnie z ustawą - tylko w strefie A. Opis ten (na opakowaniu środka) zatem przestaje dotyczyć stref B i C.

Wykładnia nowej ustawy jest jasna: ograniczeniom w stosowaniu środków ochrony roślin podlega od marca 2013 tylko strefa A. Żadnych ograniczeń w tej dziedzinie w strefie C ochrony uzdrowiska JUŻ NIE MA !!!!

Dziś na spotkaniu z ekipą TVP Agrobiznes w Ciszycy na wale wiślanym zapytałem kilkudziesięcioro przybyłych rolników przy kamerze telewizyjnej, czy gdyby udało się znieść ograniczenia w użyciu środków ochrony roślin, to by ich satysfakcjonowało i strefa "C" nie byłaby już dla nich problemem. Odpowiedź była jednoznaczna: TAK. Jednak pan Wacław Bąk powtarzał: bez ograniczenia strefy "C", sprawa środków ochrony roślin nigdy nie zostanie rozwiązana.

Panie radny - ta sprawa JUŻ ZOSTAŁA PRZEZ POLSKI PARLAMENT DEFINITYWNIE ROZWIĄZANA. A za kilka dni pan burmistrz będzie miał odpowiedź z Ministerstwa w sprawie oficjalnej wykładni nowej ustawy.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-06 20:36 przez Tomasz Zymer.

To ciekawe czym teraz Bąk będzie straszył mieszkańców wsi?
Tylko trzeba jak najszybciej dotrzeć z tą informacją do rolników, teraz mając pieniądze z dopłat, wielu z nich już kupuje środki ochrony roślin.

Wielki Szu
To ciekawe czym teraz Bąk będzie straszył mieszkańców wsi?

TIR ami

emisja jutro? o 12:05?
tu pewnie pojawi się ten program [www.tvp.pl]
ciekawy jestem jak ten nieoczekiwany zwrot akcji wpłynie na postawę tych co to ludźmi chcą kręcić jak chłopem w sądzie...

W trakcie nagrywania programu nikt z nas jeszcze, włącznie z burmistrzem, nie był w pełni świadomy treści nowej ustawy. Natomiast wysłałem do redakcji Agrobiznesu wyżej podane informacje jako istotne uzupełnienie z prośbą o ich uwzględnienie. To zresztą sprawa drugorzędna. Dziś wieczorem podczas spotkania burmistrz powiedział, że wystąpi o szczegółową wykładnię nowych przepisów i ich konsekwencji dla naszych rolników na piśmie, a przewodniczący Rady Miejskiej obiecał spotkanie z rolnikami i z szefem departamentu w Min. Rolnictwa, kiedy tylko dostaniemy wszystko czarno na białym, czyli za parę tygodni. Będę wnosił, żeby spotkanie odbyło się w dużej sali w Czernidłach.

nic to, że przykre jest, że nikt z UMiGu nie śledzi prac legislacyjnych w istotnym dla gminy obszarze i nie informuje na bieżąco o tym Burmistrza...
grunt, że sprawa ma szansę zamknąć się szczęśliwie...przeciw jednej z grup interesów....

Przede wszystkim mam nadzieję szczęśliwie dla rolników i zgodnie z ich oczekiwaniami. Jeśli do tego dojdą w ciągu następnych półtora roku brakujące plany miejscowe, jest szansa, że najistotniejsze powody mieszkańców wsi do niezadowolenia ze stref uzdrowiska przestaną istnieć. Choć oczywiście, jak wspominał dziś burmistrz, także i teraz można występować o decyzje o warunkach zabudowy tam, gdzie nie ma planów i gmina wszędzie je przyznaje na zasadzie dobrego sąsiedztwa.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-06 22:47 przez Tomasz Zymer.

można program zobaczyć tu [www.tvp.pl]
"chora sytuacja w uzdrowisku
urzędnicy swoje rolnicy swoje"
nic nie było niestety tu o de facto (jak rozumiem) zamknięciu problemu dla rolników dzięki nowej ustawie...
mi dźwięczy w uszach autorytarnie wykrzyczane przez p.Bąka
"czy chcemy tu skansenu czy normalnej rozwijającej się gminy"
co w połączeniu z kolejnym zdaniem o możliwości powstania tu "magazynów lub osiedli" i chęci rolników do odrolnienia 70 % gruntów pokazuje, że rolników to sterujący 'protestem' mają w mega głębokim poważaniu....
w tej sytuacji ja wolę skansen niż magazyny i osiedla...
i podoba mi się stwierdzenie jednej pani uczestniczącej w nagraniu - "mówmy konkretami a nie ogólnikami (w odniesieniu do 'uniemożliwiania działalności przedsiębiorcom')"...zobaczymy co przedsiębiorcy zrobią dalej i ilu z rolników okaże się ich sprzymierzeńcami...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-07 17:20 przez Artek_Bartek.

Bardzo rzetelny materiał filmowy i bardzo fajnie pocięty aż do bólu, a mi wczoraj pewien przedsiębiorca na tym spotkaniu mówił, że gdy pokazałem cały materiał ze spotkania w starostwie, że ja manipuluję obrazem. Szanowny panie przedsiębiorco pan chyba nie wie, co pan mówi i bardzo proszę na przyszłość mnie nie straszyć sądami.

Z mojej strony duży ukłon w stronę osób, które przedstawiały racje pro-uzdrowiskowe. Zarówno dla osób obecnych tam, na wale, Tomaszowi Zymerowi przede wszystkim, jak i panu burmistrzowi.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-07 21:59 przez Klaudiusz.

Bardzo istotne w tej chwili jest wg mnie to, by Burmistrz rozpoczął kampanie informacyjną dla rolników....ograniczeń nie ma nad planami pracujemy ale jak chcecie budować możecie występować z wnioskiem o warunki zabudowy...

Na razie to na 15 marca (za tydzień) o 10.00 w naszej sali w Jeziornie przy Świetlicowej Terenowy Zespół Doradczy w Piasecznie organizuje szkolenie dla rolników. Tematów jest kilka: dopłaty bezpośrednie 2013, KRUS, uboezpieczenia obowiązkowe w rolnictwie, EmFarma Plus, ale temat główny to: 4. Nawożenie i ochrona upraw warzywnych i rolniczych - jako jedyny podany tłustym drukiem.

Pytanie - o jakich przepisach będzie informował prelegent, bo nowa uchwała jeszcze nie weszła w życie. Jeśli o starych, to lepiej odłożyć szkolenie o miesiąc i opowiedzieć juz o korzystnych dla rolników zmianach. Będę w tej sprawie rozmawiał i z p. Zaleskim z MODR Góra Kalwaria, który przysyłał zaproszenia, i z urzędnikami w UMiG. Spróbuję także dotrzeć do prelegenta. Istotne jest, żeby podawane wiadomości były rzetelne.

Program można obejrzeć tu: [www.tvp.pl] . Wątek o naszej gminie omawiany jest od 3'49" do końca siódmej minuty, a zatem jest to trzyminutowa migawka. Podzielam zdanie Jackkka, że dość obiektywnie zaprezentowano racje rolników i samorządowców. O nowej ustawie nie było - może dlatego, że brak jeszcze pisemnej wykładni. Ale i ta wkrótce będzie.

Natomiast inne wątki pominięto jako niezwiązane z rolnictwem. A byłoby czego posłuchać. Padały takie stwierdzenia: "zamknięta została droga wojewódzka" (parokrotnie powtórzono, że droga, czyli ul. Warszawska, jest zamknięta), "gmina wyrzuciła stąd ostatni zakład - Metsa-Tissue", itp. O ile rolnicy mówili o konkretach związanych z produkcją rolną, to "przedsiębiorcom" występująca w programie mieszkanka słusznie moim zdaniem zarzuciła brak konkretów: bo nie jest konkretem stwierdzenie, że moja hurtownia usytuowana 300m od granic Warszawy nie będzie mogła funkcjonować przy ograniczeniu ruchu tranzytowego powyżej 16 ton tylko w godzinach szczytu, skoro dziesiątki podobnej wielkości hurtowni budowlanych na terenie stolicy radzą sobie wcale nieźle, mimo, że tam identyczne ograniczenie ruchu obowiązuje już od 7 lat.

Wczoraj wieczorem natomiast na sesji Rady Miejskiej mieszkańcy w dramatycznych słowach przedstawiali zupełnie inny obraz: ruch pojazdów ciężkich w gminie się nasila, nie tylko na drogach wojewódzkich. Trzydziestotonowe pojazdy codziennie o tej samej porze przejeżdżają np. przez będący już w bardzo złym stanie most w Obórkach, gdzie jest ograniczenie do.., trzech i pół tony, a dokąd - tego nie wie nikt, bo wezwana Straż Miejska celowo zjawia się o innych godzinach, niż podane przez mieszkańca. Ograniczenie ruchu, i tak tylko 7-godznne i dotyczące tylko tranzytu, nie jest respektowane, a doraźne kontrole tej sytuacji nie zmieniają.

Ale, jak dobrze wie przywódca grupy "przedsiębiorców", pan Wacław Bąk, jest prawda czasu i jest też prawda ekranu.

"Doświadczeni samorządowcy, starsi stażem i wiekiem koledzy radni udzielili wiceprzewodniczącemu konstancińskiej Młodzieżowej Rady Miejskiej cennej lekcji demokracji..."

O spotkaniu rolników i "przedsiębiorców" w Czernidłach: [naszemiasto-fmk.pl]

Krystianie, szanuję Twoje prywatne poglądy. Chcąc nie chcąc jesteś jednak teraz przedstawicielem organu (Młodzieżowej Rady Miejskiej) demokratycznie wybranego i reprezentującego młodzież w ramach systemu demokracji lokalnej. Dziennikarz miał na myśli to, że dorośli radni (tacy, jak współorganizator spotkania w Czernidłach) powinni dawać przykład młodszym. To wszystko.

Ja tylko zwrócę uwagę, że w tym samym poście, w którym tak krytykujesz demokrację, chwalisz udaną akcję ulotkową, w której brałeś dziś udział razem ze mną i innymi osobami (za co ogromne dzięki!). Otóż ja na podstawie niezbyt długiego, ale jednak doświadczenia życia w państwie niedemokratycznym o nazwie PRL przypomnę Ci, że w tamtym państwie nie byłoby w ogóle żadnej akcji ulotkowej. Po kilkunastu minutach przyszłoby kilku smutnych panów, wsadziliby Cię i kolegów do suki i mielibyście szczęście, gdyby Was po kilku dniach zatrzymania bez nakazu wypuścili całych i zdrowych. A w szkole czekałby już na Was wilczy bilet. Ja to wszystko widziałem w liceum Batorego, kiedy miałem chyba dokładnie tyle lat, co Ty, w 1982-83 roku: uczniów wyprowadzanych z klasy w kajdankach, wyrzucanych ze szkoły tego samego dnia nawet bez wcześniejszej rozmowy z rodzicami, tylko za paczkę ulotek w tornistrze.

Paradoksalnie to właśnie demokracja pozwala swobodnie wyznawać poglądy, których realizacja może skończyć się jej obaleniem. Gdyby tej demokracji nie było, miałbyś do wyboru między Jedynie Słuszną Organizacją, biernością i konformizmem a nieustanną ucieczką przed obławą.

Tomasz Zymer
Krystianie, szanuję Twoje prywatne poglądy. Chcąc nie chcąc jesteś jednak teraz przedstawicielem organu (Młodzieżowej Rady Miejskiej) demokratycznie wybranego i reprezentującego młodzież w ramach systemu demokracji lokalnej.

1. Jak się Twoje Krystianie poglądy mają do bycia przedstawicielem młodzieży w kcińskim samorządzie? Czy jest tak, że co innego wyznajesz niż robisz? Czyżbyś był "farbowanym lisem"?

2. Kto miałby być królem Polski ?
Czy należałoby odszukać potomków królewskich i spośród nich kogoś posadzić na tronie.
Czy może król byłby wybierany - przez kogo?

Kochani Państwo, załóżcie jakiś osobny wątek "rojalistyczny" czy też "o wadach demokracji" w dziale polityki ponadlokalnej, a ten wątek zostawcie rolnikom, kórzy czekają na optymistyczne wieści w sprawie gospodarowania w strefie "C" Maniu, przenieś tę dyskusję, proszę. Opryskiwacz z dala od polityki ;)

Demokracja w strefie C!!! :-)

Przez moich przodków Ludwika Skumina Tyszkiewicza oraz Wincentego Tyszkiewicza ze Świsłoczy (mój prapraprapradziadek) jestem podwójnie spowinowacony z ostatnim królem Polski, Stanisławem Augustem. To mój przodek Ludwik pomagał królowi robić Targowicę, dzięki czemu zyskał buławę marszałka wielkiego litewskiego. Po ostatnim rozbiorze Polski caryca Katarzyna hojnie go nagrodziła za jego usługi. O zasługach z kolei Wincentego wszystko można przeczytać tu [sources.ruzhany.info] , zaś jego syn, utraciwszy cały majątek za udział w powstaniu listopadowym, przepadł w Ameryce, lecz pozostawił córkę, protoplastkę mego rodu.

Uważam, że jako potomek najbliższego współpracownika ostatniego króla i dwóch jego powinowatych mam prawo rościć sobie pretensje do polskiego tronu jako jeden z 40 tysięcy najsłuszniejszych pretendentów. Katolikiem jestem co prawda tylko z urodzenia, ale wielu wybitnych polskich władców czy to rodziło się poganami (Jogajła), czy też rzymską wiarę przyjmowało tylko dla korony, a ja nasz naród zaprowadzę tam, skąd wyszedł, czyli do gaju Zemyny u źródeł Narwii, w posiadłości mojego wielkiego przodka, tam, gdzie mijając Zawieldaużnik otwiera się brama na bagna.

Zaczynam już zatem zbierać partię po sąsiadach i szykować pole elekcyjne pod Gassami. ;) Hajda na Potockich!

Wykorzystam fakt, że tu nie ma demokracji, a ja jestem na szczycie hierarchii i to w dodatku z nadania: do rzeczy, bo wykasuję. Na głoszenie i propagowanie swoich osobistych poglądów to jest miejsce na blogach albo forach specjalistycznych.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.