Załączniki do SIWZ przesłane przez p. Michała Lewandowskiego z UMiG (Dziękuję!)






Wydział twierdzi, że to wszystko, bo w tym roku nie da się sporządzić projektów na kolejne latarnie. Radni są odmiennego zdania. Wczoraj Komisja Ładu przegłosowała wniosek o oświetlenie na odcinku Obórki-Okrzeszyn (od placu zabaw), gdzie chodzi i jeździ na rowerach bardzo dużo dzieci, także teraz do szkół w Powsinku (odkąd autobus 725 jest praktycznie bezużyteczny). Droga ta jest ciemna i bardzo niebezpieczna. Będzie naprawiana stara nawierzchnia, przy okazji parę lamp można postawić, jeśli po przetargu zostanie parę złotych.

_______________________________________
troszku poprawiłam i dołożyłam Mostową
;) m



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-23 12:53 przez Tomasz Zymer.

Jeszcze dodatkowa informacja z wydz. DG

Wcześniej (już na wiosnę) planujemy przetarg na wykonanie ?doświetleń? w miejscach,gdzie nie są potrzebne pozwolenia na budowę (dowieszenia lamp na istniejących słupach, wymiana lamp itp.)

Nakładki asfaltowe na drogach gminnych zaplanowane do wykonania (wraz z naprawą podbudowy) w roku 2013:


Nakładki z elementów betonowych (kostki itp.) zaplanowane do wykonania na drogach gminnych w roku 2013:


(Informacje przekazane radnym przez Wydział Dróg Gminnych UMiG. Dziękuję.)

Jeszcze komentarz dotyczący ulicy Skolimowskiej: formalnie rzecz biorąc, to ul. Skolimowska jest nadal drogą wojewódzką tak, jak 30-40 lat temu (stąd wspólne wykonanie nawierzchni: MZDW daje materiał, a my - robociznę), zaś ul. Nowopiaseczyńska odchodząca od ronda przy Aurze (droga nr 721) jest formalnie nadal drogą gminną, częściowo także leżącą na działkach gminnych. Gdyby zatem gmina po pretekstem remontu chciała zamknąć te odcinek drogi nr 721 np. na 3 miesiące, byłoby to zgodne z obowiązującym prawem.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-23 13:04 przez Tomasz Zymer.

Odnośnie ul. Bielawskiej - moim zdaniem ta ulica w całości kwalifikuje się do generalnego remontu. Od ronda z ul. Warszawską do ronda z ul. Mirkowską. Dziura na dziurze, łatanie już nic nie pomaga. Tym bardziej w takim stylu jak to jest u nas robione. Nie czyszczą dziury i nie wycinają wokół skruszonego asflatu tylko leją masę do dziury...
Przy torach kolejowych leje. Potrzebna jest całościowa przebudowa z nowym oświetleniem, chodnikami itp. Przy tej ulicy jest sporo osiedli, jeździ 710, jest kilka szkół, wkrótce będzie plac sportowy. Przydałaby się ścieżka rowerow bo uważam, że jest na nią miejsce. Bliżej ul. Warszawskiej można zrobić miejsca parkingowe z prawdziwego zdarzenia i dalej tam gdzie się da - przy osiedlach, przy szkołach.

ale pod Bielawska trzeba by tez naprawic jednoczesnie kanalizacje, a to juz spory koszt.

Przebudowa całej Bielawskiej to koszt idący w miliony. Jak pisze Hammer, pod Bielawską leży rura kanalizacyjna, którą ZGK uznaje za jeden z najważniejszych odcinków tzw. przesiąków wód olpadowych do sieci. Druga "przesiąkowa" rura dochodzi od strony Starej Papierni pod rzeką. Ten kolektor miał być wymieniany, ale na ruszenie odcinka leżącego (dosłownie) pod Starą Papiernią nie zgodził się właściciel. Dopóki te dwie rury nie zostaną wymienione (kosztem kilku milionów złotych), Bielawska nie będzie gruntownie przebudowywana.

Warto przyjrzeć się relacji między podatkami wpływającymi do gminy (faktycznie) od firm prowadzących działalność związaną z ciężkim transportem w Mirkowie a kosztami remontów bardzo szybko degradujących się nawierzchni na drogach wykorzystywanych przez ten ciężki transport. Próbowaliśmy robić takie wyliczenia i wynika z nich, że na chwilę obecną podatki wpływające od tych firm nie pokrywają nawet kosztów naprawy nawierzchni. Dlaczego gmina nie egzekwuje podatków zaległych - jest dla mnie rzeczą niepojętą.

W swej łaskawości UMiG zamierza wyremontować 100m Bielawskiej?

http://www.konstancin24.eu/news.php?extend.1346.2

To może a'la warszawskie frezowania wymienić asfalt na całej długości skoro na generalny remont nie ma kasy? Od ronda do ronda a nie żałosne 100m.

Nie ma sensu, zapadnie się tam, gdzie zawsze. A tak to chociaż 100 metrów dobre będzie.

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Nie ma sensu remontować całej Bielawskiej zanim nie poprawi się rur kanalizacji pod tą ulicą, które wg ZGK są źródłem licznych przesiąków. W tym roku nie ma na to pieniędzy w budżecie. Jeśli firmy z Mirkowa, które w zastraszającym tempie niszczą tę nawierzchnię, chcą się dołożyć, choćby przez płacenie nareszcie od dawna należnych podatków od budowli i od nieruchomości, to budżet gminy zostanie zasilony środkami na remont tej ulicy.

1. Skoro kanalizacja pod ul. Bielawską jest w złym stanie i powoduje dodatkowe koszty dla Gminy to czemu nie ma planów jej wyremontowania? Chyba lepiej naprawić coś co generuje dodatkowe koszty raz a dobrze i mieć nad tym kontrolę. Brak decyzji w tej sprawie to brnięcie w dodatkowe koszty.
2. Każda naprawa jezdni, których na ul. Bielawskiej jest mnóstwo generuje dodatkowe koszty. Kolejny argument za remontem a nie doraźnymi naprawami za kilkadziesiąt tysięcy zł co chwila.
3. Jeżeli ciężki sprzęt z asfalciarni, betoniarni itp. itd. rozjeżdża ul. Bielawską to należy coś z tym zrobić. Jest to ulica gminna więc urząd może a nawet powinien ustanowić zakaz poruszania się na niej pojazdom np: >5 ton, z wyłączeniem autobusów itp. Ciężki sprzęt niech jeździ Mirkowską lub Wojska Polskiego, które są drogami wyższej kategorii teoretycznie przygotowanymi do przyjęcia pojazdów o większej masie.
4. Degradacja ulicy, zarwane studzienki, oraz osadzenia torów na ul. Bielawskiej to nie wina pojazdów osobowych.
4. Przy ul. Bielawskiej są szkoły, niedługo plac sportowy, liczne osiedla. Chyba czas zastanowić się nad tym by 30 tonowe krążowniki szos nie degradowały ulicy i nie powodowały zagrożenia.

DO MIXIORKA:

1. Plany wymiany rur kanalizacyjnych pod Bielawską są od paru lat, ale, po pierwsze, to jest bardzo duży koszt i nie starczyło w tym roku środków w budżecie, a po drugie - jednocześnie musi być wymieniona rura pod Starą Papiernią i rzeką Jeziorką do Bielawskiej (na co na razie nie mamy zgody właścicieli Starej Papierni). Całkowity koszt tej inwestycji sięga 3-4 milionów.
2. Wyremontowana "gruntownie" Mirkowska na odcinku za mostem do kościoła (podwójna nakładka, frezowanie) - już zaczyna się poważnie sypać. Jeśli nawet zrobimy to samo na Bielawskiej, przy takim ruchu starczy na 2-3 lata.
3/4. Puszczenie całego ciężkiego ruchu wyłącznie Mirkowską nie załatwi sprawy bezpieczeństwa (znaczna część dzieci chodzi przez rondo oraz od mostu na Mirkowskiej, poza tym przy Mirkowskiej będzie teraz przez rok przedszkole i jest duża szkoła prywatna). Można oczywiście wprowadzić ograniczenie tonażu na drodze gminnej. Obawiam się tylko, że w naszych warunkach będzie ono prawdopodobnie niemożliwe do skutecznego wyegzekwowania. Straż Miejska nie ma prawa zatrzymywać pojazdów, a ITP i drogówka na gminnej uliczce nie staną. Nie wiem, czy można do tego celu (do ustalania przekroczeń tonażu) wykorzystać fotoradar - chyba nie. Największym niebezpieczeństwem na Bielawskiej są rodzice wypuszczający dzieci z samochodów po drugiej stronie ulicy. Dzieci przebiegają przez ulicę w dowolnym punkcie, często - prosto z drzwi samochodu wypadają na jezdnię, pod koła pojazdów... innych rodziców.

Przypuszczam, że UMiG zdecyduje się na takie rozwiązanie: w tym sezonie - doraźne remonty, w kolejnych 2 latach: wymiana rur i potem gruntowny remont nawierzchni.

Tomasz Zymer
1. Plany wymiany rur kanalizacyjnych pod Bielawską są od paru lat, ale, po pierwsze, to jest bardzo duży koszt i nie starczyło w tym roku środków w budżecie, a po drugie - jednocześnie musi być wymieniona rura pod Starą Papiernią i rzeką Jeziorką do Bielawskiej (na co na razie nie mamy zgody właścicieli Starej Papierni). Całkowity koszt tej inwestycji sięga 3-4 milionów.

Panie Tomku, czy UMiG pytał o zgodę pozostałych właścicieli prywatnych działek pod którymi leży ten odcinek od Bielawskiej do uliczki między myjnią, a oczkiem wodnym.?
Czy wie Pan do jakich szkód doszło w budynkach mieszkalnych i gospodarczych na działkach pod którymi jest ten kolektor i sąsiednimi działkami (chodzi oczywiście o szkody powstałe podczas budowy obecnego kolektora w latach 80-tych)?
Nie dziwię się, że Stara Papiernia nie zgadza się na takie roboty. Świat się zmienia, a tu dużej średnicy rura nie wytrzymuje nawet 30 lat. A drugi aspekt, że biegnie po terenach prywatnych, zamiast zgodnie z logiką pod drogami. Rezerwa na boki od tego kolektora to chyba 6 metrów co realnie nie daje możliwości rozbudowy czy budowy nowego obiektu na takiej działce.
Czy wymiana tego kolektora to zadanie, które na pewno zostanie wykonane w ciągu najbliższych kilku lat?
Co w przypadku kiedy S. P. a może też inni właściciele nie pozwolą na ponowne rozbebeszenie swoich działek?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-18 08:55 przez szeptuś.

Dwa tygodnie rozstrzygnięty przetarg na przebudowę ul. Batorego i Piasta. Czy wiadomo kiedy wykonawca zacznie prace?

U wykonawcy kopci w kociołku że aż miło, widać aż od Powsina. Właśnie żeśmy podziwiali panoramę z szefostwem zakładów zdrowotnych. Więc firma działa prężnie. Zapewne zabiorą się za Batorego i Piasta, jak tylko skończą prace na Poligonowej (Gocław), Kierbedzia (Ożarów), Dąbrowskiej i Brzozowej (Komorów), Mickiewicza (Jaktorów), Zdrojowej (Grójec) oraz w kilku innych miejscach. Nasi są wszędzie, śmigają, że hej, rozsławiając zapach Konstancina na całe województwo. U nas też zrobią w terminie i fachowo, nie ma strachu. Tyle, że najpierw trzeba położyć kanalizację, bo na razie ma ją tylko pan Rywin, który ją sobie położył sam.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-05-27 18:12 przez Tomasz Zymer.

Tomasz Zymer
U wykonawcy kopci w kociołku że aż miło, widać aż od Powsina. Właśnie żeśmy podziwiali panoramę z szefostwem zakładów zdrowotnych.

Jest to dla mnie nadal niepojęte jak można było postawić obok szkół taki "syfiasty" biznes. Szczerze mówiać to myślę o tym gdzie posłać latorośl do przedszkola i Montessori wchodzi w grę ale niestety sąsiedztwo mnie trochę zniechęca.

Tak na marginesie to Nadwislą donosi, że w sierpniu 2014 ma być gotowa nowa szkoła amerykańska, która przenosi się chyba z Kabat? Czy m.in. w tym kontekście wiadomo kiedy ul. Mirkowska doczeka się zapowiadanego generalnego remontu razem ze ścieżkami dla pieszych, rowerów itp.? Słynna nakładka może i spełnia czasowo swoją funkcję ale jej czas się kończy, a zakłady przemysłowe przy Mirkowskiej szczególnie się do tego przyczyniają.

Tak, wiadomo. Poniżej wklejam odpowiedź pana wicestarosty Gielecińskiego na pismo burmistrza wysłane na mój wniosek złożony w czasie sesji rady.

Twierdzi, że w 2011 roku powiat "wyremontował" nam Mirkowską (nie wspomina, że w połowie za gminne pieniądze i że jest to tylko tymczasowa nakładka). Pisze, że powiat nie zamierza zmieniać istniejącej dokumentacji przebudowy ul. Mirkowskiej. Istniejący projekt przewiduje na tym odcinku tylko marny wąski chodniczek, na dodatek z koniecznością przechodzenia z jednej strony ulicy na drugą co najmniej dwa razy w drodze z Mirkowa do szkół i do I strefy biletowej. Dodam jeszcze, że na mój wniosek gmina zarezerwowała w budżecie na 2013 trzydzieści tysięcy złotych na dotację dla starostwa w celu doprojektowania chodników i ścieżki (chociaż na koncepcję takiego rozwiązania). Ale pan starosta tych pieniędzy nie chce. Nie interesuje go, że Mirków zmienia swój charakter, a mieszkańcy potrzebują dojścia do autobusu, do szkół, do urzędów. Dla niego ta ulica ma tylko jedną funkcję, na co wskazuje zaprojektowana w dokumentacji podbudowa drogi: intensywny ruch ciężki dojazdowy do zakładów przemysłowych i magazynów.

Piękna odpowiedź.... Na spółkach z powiatem nieźle wyjdziemy. Rozumiem, że ul. Lipowa gdzie wpadłem dziś w wielka dziurę ukrytą pod gigantyczną kałużą nadal będzie "marną wizytówką" działań powiatu dla Bielawy?

A jak niektórzy mówili 'Panie Burmistzru, nie idźmy tą (wyboistą) drogą' to Burmistrz nie chciał słuchać...
Kwestia tylko czy Pan Burmistrz i głosujący za wsparciem dla powiatu radni widzą paradoks sytuacji pt. Zrobimy wam g...za wasze pieniądze, później pochwalimy się, że zrealizowaliśmy wasze potrzeby a do tego sami wiemy najlepiej co na waszym terenie potrzebujecie...
A później się dziwią, że sondaże spadają....
Odnośnie Mirkowskiej...naprawiali taki jeden kawałeczek...właśnie się sypie ponownie...
Jakby ktoś organizował wywiezienie starosty na taczkach to ja chętnie wezmę wolny dzień....
Naszym władzom dam czas na refleksje...byle uznały, ze nie jakikolwiek partyjny interes tu najważniejszy tylko...koalicja zdrowego rozsądku na rzecz potrzeb obywatela...marzenia...

Na Batorego i Piasta (odcinek od Sanatoryjnej do Wierzejewskiego) zaczęły się chyba prace przy kanalizacji.
Tak sobie patrzę i widzę, że została jeszcze jedna ulica, które jest w zarządzie naszej gminy, którą jeździ 710 a która jest w tragicznym stanie. Chodzi o ul. Jagiellońską. Jakie są plany wobec tej ulicy? Dziwię się, że ZTM jeszcze nie powiedział, że swojego taboru nie wyśle na taką nawierzchnię.

Znalazłem odpowiedź w ostatnim Naszym Mieście. Burmistrz Machałek mówi, że Jagiellońska też ma być przebudowana w tym roku. Jak rozumiem przetarg będzie wkrótce po zakończeniu prac przy Piasta i Batorego? Tylko czy nie taniej byłoby przebudować Jagiellońską w pakiecie z tymi ulicami?