Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.knc.pl)
Data: 03 lis 2011 - 21:48:57

W swoim czasie spędziłem z żoną wiosenne wakacje na terenie ośrodka hodowli tarpanów (a raczej - koników polskich) w Popielnie nad jez. Śniardwy. Jest to taki spory półwysep porośnięty borami sosnowymi i lasem mieszanym, gdzie na wiosnę stada jeleni i saren widać na każdym polu, a dziki spotyka się kilka razy na tej samej ścieżce, wystarczy pójść na mały spacer. Tej wiosny codziennie wieczorem obserwowaliśmy lochę z małymi siedziąc na sporej polanie w odległości ok. 80-100 metrów od miejsca, gdzie odpoczywała z dziećmi. Nie ukrywaliśmy się, nie podchodziliśmy pod wiatr - po prostu spokojnie wolnym krokiem podchodziliśmy na polanę i tam siadaliśmy. Nigdy nie było ze strony lochy żadnego "gestu zniecierpliwienia", mimo, że godzinami miała nas jak na dłoni. Także dziki spotkane po drodze po prostu uciekały w gąszcz. Tarpany były jednak mniej tolerancyjne i skutecznie nas wystraszały ze swojego terytorium. Obserwowaliśmy tam też jenota i spotkaliśmy ślady wilczej uczty. To fantastyczne miejsce, chronione przed polowaniami, jednak sporo tam przypływa turystów na żaglówkach , zatem tamtejsza zwierzyna wie, co to człowiek i odpadki z turystycznego plecaka. Mimo to pracownicy ośrodka twierdzili, że nigdy nie zdarzył się tam żaden przypadek ataku dzika na człowieka. Populacja reguluje się sama. Np. podczas mroźnej i długiej zimy 1995/6 skurczyła się, jak twierdzą naukowcy z Popielna, o kilkadziesiąt procent.

Wystarczy zwolnić, zatrzymać się, poczekać chwilę, aż zwierzę odejdzie. Czasem trzeba obejść dookoła, jeśli dziki nie ruszają się z miejsca. I tyle. Rozumiem, że dla niektórych to jednak już za dużo przeżyć sad smiley W takim razie polecam przeprowadzkę do centrum stolicy - tam dzików nie ma. Za to samochody wjeżdżają gdzie chcą, jak chcą, na chodnik, na przystanek - cholery pieszych się nie boją ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-03 22:04 przez Tomasz Zymer.

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: maniamania (Moderator)
Data: 03 lis 2011 - 21:57:01

A nie można ograniczyć populacji dzików poprzez dosypywanie do karmy środków antykoncepcynych, tak jak to robia karmiciele kotów?
Wiem że droższe, ale bardzie humanitarne. Pytam tylko!
I nie wyrzucać do smieci ton żywności.

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.knc.pl)
Data: 03 lis 2011 - 22:01:56

Podobno populacje dzików są w istotnym stopniu redukowane przez choroby wynikające ze zjadania resztek z ludzkiego stołu na wysypiskach, np. u nas w Łubnej. Dla populacji ludzkiej współczesna zchemizowana żywność jest zresztą także istotnym źródłem wielu groźnych chorób, co wszyscy wiemy.
Idąc tropem tego, co sugeruje Mania, moglibyśmy dokarmiać w lesie dziki takimi mieszankami, jak świnie na wielkich przemysłowych farmach. Podejrzewam, że to "załatwiłoby" sprawę.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-03 22:06 przez Tomasz Zymer.

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: HammerHammer (---.play-internet.pl)
Data: 04 lis 2011 - 07:20:16

ja bym przywrocil naturalnego regulatora i byloby z glowy. W sposob naturalny ustalilaby sie rownowaga miedzy dzikiem i regulatorem.

Tylko watpie czy okoliczni mieszkancy chcieliby spotkac tego regulatora. Po to nasz przeuroczy wilk. Jego zabraklo to czlowiek musial przejac jego role.

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: olaola (---.adsl.inetia.pl)
Data: 04 lis 2011 - 16:08:58


Hammer
ja bym przywrocil naturalnego regulatora(...) .

... tylko na odcinku dzików ? rozwój ludzkości przebiega z grubsza (nooo, baaardzo z grubsza) od natury (m.in. selekcja naturalna w obrębie wszystkich gatunków, także homo sapiens) do kultury (m.in. medycyna) smoking smiley

a co do wilka, to możemy sie zastanowić nad pełną obsadą ...confused smiley Ja moge robić za Czerwonego Kapturka spinning smiley sticking its tongue out

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 04 lis 2011 - 16:35:23


FURMAN
Jeden z dorosłych osobników kuleje na tył nawet cholera samochodu się nie boi.Co to będzie gdy spodka się z pieszym lub rowerzystą?

To co już rozsądnie powiedział p. Zymer - nieatakowany przez człowieka odejdzie w swoją drogę.

ps. to ja biorę rolę koszyczka grinning smiley

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: olaola (---.adsl.inetia.pl)
Data: 06 lis 2011 - 18:44:31

... a tytułowy Urząd (bajarz - narrator) obsadzi Hesię-Melę w roli Myśliwego, no bo skoro dała radę elektrośmieciom, to i Wilk z Dzikiem jej niestraszni smoking smiley

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 06 lis 2011 - 19:57:43

no i oczywiście domek babci musi być w rezerwacie przyrody

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: olaola (---.adsl.inetia.pl)
Data: 16 lis 2011 - 07:43:43

fajny wątek, szkoda, że bez finału. Czy dziki zapadają w sen zimowy ? Może już zapadły i problem SIĘ rozwiązał eye rolling smiley

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: HammerHammer (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 16 lis 2011 - 07:46:44

Nie zapadają. Teraz mogą tym bardziej wychodzić do ludzi, jak nie znajdą jedzenia w lesie.

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: olaola (---.adsl.inetia.pl)
Data: 16 lis 2011 - 07:54:10

super ! widzę w tym szansę na znakomitą promocję walorów turystycznych naszej gminy: utyskujących mieszkańców wysiedlić, a na ich posesjach stworzyć szkołę przetrwania - może ten scenariusz czeka na odkrycie ... moody smiley bo innych pomysłów brak ?

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 16 lis 2011 - 10:43:24

Proszę Państwa, będzie planowy odstrzał przez koła łowieckie do jesieni 2012 (na poziomie zgodnym z danymi leśników, czyli 100% obecnej populacji dzików - mam nadzieję, że pozwolą najpierw części loch odchować wiosną młode) i ten odstrzał ma "uregulować" problem. Można też odstrzelić wszystkie już teraz nie czekając na wiosnę, a Państwa dzieci i wnuki będą jeździły oglądać wyliniałego wypchanego dzika do muzeum i będą się o nim uczyły jak o turach: "A ostatniego w powiecie zastrzelił w 2012 roku pan Prezes X, wedle Słomczyna, tam, gdzie ta steczka pod lasem - i od tej pory, kochane dzieci, nikt już dzika na oczy nie widział.". Sądząc z tonu Państwa komentarzy, wiele osób oczekuje właśnie takiego "ostatecznego rozwiązania kwestii dziczej". Pozdrawiam - TZ

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: BielauBielau (---.um.warszawa.pl)
Data: 16 lis 2011 - 13:34:30

Panie Tomku, proszę nie obawiać. Powstałą niszę szybko wypełnią wędrowcy z dalszych rejonów Lasow Chojnowskich i przybysze zza Wisły. Kilkakrotnie obserwowałem takie forsowanie Królowej naszych wód. Dzik jest obecnie gatunkiem powszechnie występującym. Według pracowników Samodzielnego Zakładu Zoologii Lesnej i Łowiectwa na Wydziele Leśnym SGGW dzik zmienia swój behawior podlegając stopniowej synantropizacji, zmniejszając np. dystans ucieczki.

Swoją cegiełkę do dziczego Eldorado w naszej gminie dokłada też zakład rolny SGGW uprawiając regularnie kukurydzę paszową na swoich polach ( można to porównac z wysypaniem przed dzieeciarnią torby cukierków).

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (---.t-mobile.pl)
Data: 16 lis 2011 - 14:02:58

a ja kiedyś widziałem film dokumentalny jak duże zdolności przystosowawcze ma normalna udomowiona świnia...w razie co można ją wpuścić do lasu i ona szybciutko zdziczeje (nawet zmieni się jej kształt czaski dostosowując do obciążeń podczas rycia)...już młode z pierwszego pokolenia są w takiej sytuacji w pełni dzikie smiling smiley

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: olaola (---.adsl.inetia.pl)
Data: 16 lis 2011 - 15:52:41

ha ha ha !!! cudna puenta, ArtBart !!! grinning smiley

Natomiast puenta Pana Tomasza (szacun) o rzekomym zamiarze eksterminacji dzików przez kapryśnych mieszczuchów zdumiewa mnie .. tym .. no ... panoramiczną głębią ... czy jakos tak ..., bo mimo usilnego wczytywania sie w dzikowy wątek nie doczytałam się takowego zamiaru - ani explicite, ani implicite, ani na wskroś eye rolling smiley Doczytałam się:
1. strachu mieszkanki (a nawet mieszkańców) przed naporem dzikiej zwierzyny na ich domostwa
2. prośby do UMiGu o pomoc
3. porady myśliwych, by niemiłośnicy dzików ogrodzili sie elektrycznym łańcuchem na własny koszt.
4. umycia rąk umigowych.

I tyle. Zero barbarzyńskiego nawoływania do odstrzału (a jeśli już - to na pewno nie dzika). Odpowiedź na tytułowe pytanie powinna brzmieć stosownie do zgłoszonego problemu: UMiG jest po to, by wspierać mieszkańców poprzez np.:
* systematyczne szkolenie mieszkańców konkretnych terenów w zakresie ludowych (bezkrwawych) sposobów odstraszania
* wysłanie komanda RiOŚ (plus Straż dla Zwierząt i Straż Miejska) na miejsce zdarzenia celem określenia status quo i zastosowania odpowiednich środków zaradczych
* zachętę do ubezpieczania domów i posesji
* ścisłą współpracę z lokalnymi łowczymi
* wdrożenie koncepcji el-pastucha i sfinansowanie go pospołu z mysliwymi i ubezpieczycielem



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-16 15:57 przez ola.

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (---.knc.pl)
Data: 16 lis 2011 - 16:43:09

Pani Olu, ma Pani zdecydowanie rację, jeśli chodzi o proponowane środki i działania, ale: odstrzał się odbędzie, ponieważ jest intratny i są na niego "amatorzy" (po polsku "miłośnicy"). A te wszystkie pozostałe działania wymagają nakładów i wysiłku i choćby z tego względu znacznie trudniej je wyegzekwować.

Dzięki, Bielau, za to sprostowanie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że lokalny odstrzał nie spowoduje zagłady dzików w Polsce i że generalnie sobie poradzą, przejdą, przepłyną, wrócą. Chodziło mi raczej o humorystyczne zaakcentowanie owego poczucia zagrożenia i zgrozy, jaką rzekomo, jeśli wierzyć lokalnej prasie (ostatnio - Nasze Miasto na pierwszej stronie) odczuwa połowa gminy. Ile mieliśmy przypadków ataku dzika na człowieka w naszej gminie w ostatniej dekadzie? Według mojej wiedzy - zero. A ile było przypadków ataku uzbrojonych ludzi na dzika? Strzały słychać każdej nocy. Jest tylko jedna istota na świecie stanowiąca obecnie istotne zagrożenie dla człowieka i jest nią drugi człowiek. Homo homini sus, rzec by można, gdyby to dla kultury dzików nie było krzywdzące smiling smiley;)

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 16 lis 2011 - 22:01:39

Histeria zataczać zaczyna coraz większe koła.

Inteligentni ludzie (czytaj rozsądni) potrafią z tego "dzikowego osaczenia" wyciągnąć również i "bezkrwawe" wnioski, proponując inne niż strzelanie do dzików w rezerwatach sposoby rozwiązania problemu (np. takie o jakich mówią T. Zymer i Ola).
Człowiekowi głupiemu i jeden artykuł wystarczy (a sprawa jest nie tylko tu na forum przedstawiana w taki sposób, że nie jeden gotów pomyśleć iż bez strzelby to nocą nie wychodź z domu, bo po całej gminie szaleją tabuny krwiożerczych bestii - istne polskie safari).

Hitchcock'a film jeden wywołał w Stanach wypadki (wcale nie rzadkie) trucia ptaków w parkach. I ja obawiam się takich głupich ludzi.
Zawsze trzeba rozważać skutki, których powodem mogą być nasze słowa.

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 16 lis 2011 - 22:17:47

Drogi AK , historia pokazuje , że histeria niejedno ma oblicze.
Najtaniej i NAJKORZYSTNIEJ z handlowego punktu widzenia jest populację dzików konstancińskich wystrzelać , to strzelać będą z upodobaniem i lubością w swych kaprawych ślepiach (strzelców mam na mysli) .
Słusznie być może zauważa Bielau , dziki dadzą sobie radę. Dadzą raz , dadzą drugi ...i co, wiecznie radę dawać będą ?
A przy okazji mam takie pytanie:- czy dzik oprócz tego , że jest dziki i zły , to czy spełnia jakąś pożyteczną rolę w ekosystemie ? Z mojego stanu wiedzy wynika mi , że tak i to bardzo pozyteczną.
A zatem , zanim dzik da sobie rade i do nas powróci (pod kolejny odstrzał ) nasze lasy i łąki będą tej pozytecznej roli dzikowej pozbawione. Ciekawe jakie skutki ten brak implikuje ?

Dziś z całą pewnością raduja się amatorzy dziczyzny. W wyniku nagłego wzrostu podaży nieżywego dzika , mięso z niego stanieje sad smiley



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-16 22:43 przez harmattan.

Re: Do czego potrzebny nam urząd?
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 16 lis 2011 - 22:20:34

Polecam wszytkim przeczytanie tej książki

[www.youtube.com]

a jak autor nie fantazjuje?

Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.