Mieszkańcy i ich sprawy :  Konstancin.com - Forum mieszkańców miasta i gminy Konstancin-Jeziorna The fastest message board... ever.
Wszystkie kwestie konstancińsko-jeziorańskie i okoliczne.
Moderacja: Bartek 
Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajZalogujPodgląd do wydruku
Strony: <--12345678-->
Bieżąca strona: 7 z 8
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (83.28.128.---)
Data: 24 lut 2014 - 17:59:48

Pod murem od strony fabryki przy wejściu stawu na teren zakładu zgromadzone są w trzech całkiem pokaźnych stosikach azbestowe pokrycia dachów. Ale co tu mówić o fabryce, gmina na swoim terenie tego nie sprząta - podobne płyty co na fabryce leżą połamane przy M51 (przy werandzie od stawu) - a jak mowa o M51 - cały czas mamy dogodne wejście do budynku w trzech miejscach (okno, weranda, drzwi). Wczoraj trzech osobników o aparycji ludzi bezdomnych i steranych nałogami wywiozło kupkę desek wyglądających na byłą boazerię - w biały dzień Mirkowską - wieźli na opał? smiling smiley



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-24 18:00 przez AK.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (87.205.164.---)
Data: 24 lut 2014 - 18:24:06



Wczoraj trzech osobników o aparycji ludzi bezdomnych i steranych nałogami wywiozło kupkę desek wyglądających na byłą boazerię - w biały dzień Mirkowską - wieźli na opał?
i jak była reakcja pana na ten widok .Czy próbował pan powstrzymać tych bezdomnych i udaremnić tą wywózkę desek ,był przecież biały dzień ,czy tylko pana walka z dewastacją polega na wpisach na fotum ?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (178.42.72.---)
Data: 24 lut 2014 - 22:53:22

ależ skąd, ustawiłem szybko barykadę i pobiegłem po gwintówkę, bo akurat do czołgu skończył mi się koks..... smiling smiley

Pani Babet, w sprawie M51 robiłem wiele różnych rzeczy, za co "nagrodą" były ze strony szeroko rozumianego Urzędu różnego rodzaju kłamstwa, a nawet pomówienia i represje (bo tak to trzeba nazwać) lub też obojętność, która trwa do dziś - budynek jest niezabezpieczony od długiego już czasu (proszę prześledzić wątek i moje wpisy, sprawdzić daty). Stając w obronie M51 (przed zburzeniem) doświadczyłem również nieprzyjemnych sytuacji z udziałem niektórych z dawnych mieszkańców bloku.

Może powinienem odebrać połamane deski? I po co? Posklejać je i poustawiać przy ścianie? Nawet teraz pisząc o zaistniałym fakcie juz choćby tu (a wiem, że oficjele czytują niniejsze forum) dostaję po łapach Pani pouczaniem mnie. Proszę sobie oszczędzić takich wpisów. Już dawno przestałem być dzieckiem do łajania....

A w takiej sytuacji, przynajmniej mieli czym się ogrzać.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-24 23:36 przez AK.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (87.205.164.---)
Data: 25 lut 2014 - 19:05:41



Może powinienem odebrać połamane deski? I po co? Posklejać je i poustawiać przy ścianie? Nawet teraz pisząc o zaistniałym fakcie juz choćby tu (a wiem, że oficjele czytują niniejsze forum) dostaję po łapach Pani pouczaniem mnie. Proszę sobie
nikogo nie chciałam pouczać i bić po łapkach ,tylko wydaje mi się ,że na tak oczywista dewastację należałoby po prostu w tej samej chwili zawiadomić SM lub policję i tylko to chciałam powiedzieć .

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (178.42.72.---)
Data: 25 lut 2014 - 19:19:45

Przepraszam, może zbyt emocjonalnie zareagowałem.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (87.205.164.---)
Data: 25 lut 2014 - 19:27:28

OKsmiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Mirków 2014 - kiedyś cierpliwość się wyczerpie
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 27 lut 2014 - 21:42:09


kaan

Tomasz Zymer
Jakbyśmy tu w obronie swojej własności i warunków życia zrobili władzom Radom '76, to by sprawa zapewne ruszyła.

Panie Tomaszu ......Pedagogu,Radny,miłośniku i "promotorze" Imiennika z Akwinu...... Chwila słabości...... ..niedyspozycji..? Żenująca niezręczność.

To, co napisałem, napisałem z pełną świadomością - nie jako jakąś groźbę czy wygrażanie pięścią, tylko jako smutny prognostyk wynikający z obserwacji i wiedzy historycznej. Miło, że ktoś w ogóle zauważył mój komentarz. Dziękuję.

Dotyczy to sprawy wytwórni mas bitumicznych i obiecanych przez Burmistrza i Starostę prac i negocjacji w celu jej przeniesienia poza teren gminy uzdrowiskowej. W tej sprawie demokracja i prawo zawiodły na całej linii. Dotyczy to jednak także, co znacznie istotniejsze - całego Mirkowa.

Czekaliśmy ponoć najpierw na wniosek inwestorów o zmianę planu miejscowego (Metsa, Konstans - roczek minął jak z bicza trzasnął), później na warsztaty Charrette (pół roku), potem na wybór projektanta planu i przesłanie mu niezbędnych dokumentów (kolejny rok i jeszcze miesiąc), na koncepcję planu miejscowego (kilka miesięcy), a teraz, pod sam koniec kadencji, być może Burmistrz przyjmie wstępny projekt planu miejscowego i odeśle go do uzgodnień. W sumie 4 lata trwa już oczekiwanie na... wstępny niezobowiązujący projekt, co w ogóle mogłoby być w Mirkowie. Tak spokojnie i grzecznie czekamy. Wzdychamy, wdychamy i czekamy. Polacy potrafią być cierpliwi. Wyburzono tymczasem pół papierni, o tym, gdzie zawędrował cały gruz zmieszany z azbestem i gdzie jeszcze leży azbest - można poczytać sobie w tym wątku. Na opuszczonym terenie okołofabrycznym powstają wielkie magazyny, nasila się ciężki transport przez samo centrum miasta. Za chwilę zniknie także most kolejowy, przez który mieszkańcy Mirkowa mieli wygodnie chadzać lub jeździć rowerem do miasta (we wstępnej koncepcji planu miejscowego ten ciąg pieszo-jezdny miał być jedynym marnym ukłonem wobec obecnych mieszkańców osiedla!). Zniknie też najstarszy mieszkalny budynek w mieście - Dom Dyrektora nad stawem - którego władze nie potrafią już od 4 lat zabezpieczyć, mimo, że setki zabytkowych kamienic w Warszawie zabezpieczono cegłą bez problemu, za zgodą konserwatora. Mieszkańcy czekają, patrzą, wzdychają i wdychają "uzdrowiskowe" powietrze. Nie ma pracy, nie ma obiecanej infrastruktury, a wokół rośnie pustkowie. W okolicy powstają jednak nadal nowe szkoły, obiekty sportowe, na terenie do tego przeznaczonym... I nic. Włądza uznała, że groch trzeba dokładnie wymieszać z kapustą, to może wtedy nie będzie go widać.

Pewnego dnia, Kaan - po prostu cierpliwość mieszkańców się skończy. Nie wiem, jaka to będzie okazja - czy przerwane lekcje w szkołach z powodu kolejnego "powiewu wiosny", czy dziecko przejechane przez pędzący samochód "z towarem" na rondzie, czy może jakaś kolejna sympatyczna inwestycja w Mirkowie typu tej, którą chciano nam zafundować w ostatnie wakacje (utylizacja odpadów niebezpiecznych na skalę przemysłową). A może po prostu pewnego zupełnie zwyczajnego dnia mieszkańcy będą mieli już zwyczajnie dość patrzenia na tę ruinę, wstyd i hańbę, na Konstancin-Jeziornę już nie B, ale C czy D. Nie muszę być wcale jasnowidzem ani prorokiem, żeby przypuszczać, że cierpliwość się pewnego dnia rodakom wyczerpie - tego uczą liczne przykłądy z tysiącletniej historii naszego narodu. I wtedy będzie to, co ma być. Ani nie zamierzam prowokować żadnych akcji czy protestów publicznych, ani im znowu przewodzić. Jeśli ludzie się ruszą, to pewnie z solidarności dołączę - i tyle.

Jeśli sprawy Mirkowa wymkną się spod kontroli - w sensie społecznym, ale także w sensie katastrofy planistyczno-inwestycyjnej tragicznej w skutkach dla mieszkańców - to będzie to "zasługa" złamanych obietnic i bezczelnego kunktatorstwa władzy, której mieszkańcy i tak okazali już ogromną cierpliwość.

Panie Kaan, podsumuję krótko: "Com napisał, napisałem." I nie jest broń Boże moim zamiarem podżeganie do łamania prawa. Po prostu wiem, do czego w Polszcze to nieuchronnie prowadzi, kiedy władza lekceważy swoich obywateli i ma własne słowa za nic.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-27 21:46 przez Tomasz Zymer.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Damian B.Damian B. (95.49.182.---)
Data: 05 mar 2014 - 18:59:45

Dobra szanowni internauci czy ktoś byłby tak miły i mi poda link może jest gdzieś na forum poruszany temat rozbiórki mostu na mirkowie? (kolejowego)
Bo ciekawi mnie jak to się obecnie toczy ta sprawa jak sprawa z tymi podpisami wygląda itp. Jak nie ma to chętnie założę taki temat bo osobiście zburzenie tego mostu nie bardzo mi się widzi.. smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Most kolejowy w Mirkowie - R.I.P.; zakład przetwarzania odpadów niebezpiecznych w Mirkowie - powtórka z rozrywki
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 05 mar 2014 - 19:12:01

Dyskusja w tym wątku: [www.konstancin.com]

Tomasz Zymer: "Teraz pan Burmistrz proponuje Metsie przejęcie za darmo mostu kolejowego na Jeziorce. Metsa odmawia oddania mostu za darmo - może go sprzedać. Wyburzy most w najbliższych miesiącach: ponieważ nie chce ponosić kosztów utrzymania konstrukcji w pasie rzeki, a poza tym właściciel jest (podobno) wściekły na gminę za to, jak (całkiem nie) idą prace nad planem miejscowym Mirkowa. Mostu nie będzie i żadnego (umieszczonego w projekcie planu miejscowego Mirkowa) ciągu pieszo-rowerowego z Mirkowa do Jeziorny też nie będzie. W ten sposób upadnie jedyny element planu, który miał służyć obecnym mieszkańcom Mirkowa, a nie - właścicielom działek pod zabudowę. Burmistrz twierdzi, że Metsa tyle krzywd wyrządziła mieszkańcom, więc powinna teraz przynajmniej zadośćuczynić częściowo rozdając swoją własność za darmo. Może to i nawet logiczne, ale tak naiwne, że aż się płakać chce. Mostu i szlaku nie będzie, bo władza udaje naiwną, zamiast negocjować. Znowu zaniechanie pod byle pretekstem. Błazen Zymer do króla K.J. Leara - "Z niczego będzie tylko nic." "

Hammer: może po prostu już Burmistrz nie ma z czego wyciągnąć zaskórniaków smiling smiley

PS. Może zainteresuje też Panów sprawa zakładu przetwarzania elektroodpadów w Mirkowie. Według moich informacji Saur chce wystąpić znowu o to samo, co latem 2013, czyli o utylizację elektroodpadów w Mirkowie na nieznaną skalę - tyle, że pod zmienioną nazwą i z innym raportem oddziaływania na środowisko w ręku. Pan Burmistrz już wie, a pani Wiceburmistrz ponoć zajmuje się sprawą. Ale radni i mieszkańcy jeszcze nic nie wiedzą i, co gorsza, nie mają oficjalnie żadnych papierów w ręku. Jakby za wcześnie wiedzieli, mogliby jeszcze skutecznie zareagować.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Damian B.Damian B. (95.49.182.---)
Data: 05 mar 2014 - 19:38:30

Bardzo dziękuję... ale co to tyle? A co z tymi podpisami które udało się zebrać? Nic do rozsądku nie przemawiają? Decyzja w sprawie mostu jest już ostateczna?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 05 mar 2014 - 20:24:22

Panie Damianie, z tego, co rozumiem, na razie była tylko propozycja Burmistrza, by Metsa przekazała most za darmo. Natomiast Metsa już podjęła decyzję o szybkiej rozbiórce, więc jeśli gmina nie spróbuje nakłonić ich do zmiany zdania, to wkrótce nie będzie o czym mówić.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (83.31.212.---)
Data: 06 mar 2014 - 19:38:39

A czy ktoś wie, dlaczego zasypywany jest staw w Mirkowie? Piersze takie miejsce to ujście na teren fabryki (to zrozumiałe, gdy zakład przestał istnieć). Drugie, to figurka, która obsypana jest już zewsząd górami gliniastej ziemi. Naprzeciw niej zasypano częściowo staw, uszkadzając przy tym drzewo (bodajże olcha). Poszerzony został również początek grobli w stronę Obór (tu wycięto klon jesionolistny).

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 06 mar 2014 - 20:57:58

Staw koło M51 jest własnością spółki Marina p. Jacka Rowińskiego i zapytam go przy najbliższej okazji (w tym tygodniu) o te prace. Natomiast stawy po oczyszczalni są obecnie chyba w całości własnością SAURa.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: daramisdaramis (178.42.198.---)
Data: 06 mar 2014 - 21:32:21

Będzie można zobaczyć w tv jak wygląda rozbiórka. W najbliższym odcinku "Na sygnale"

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Damian B.Damian B. (95.49.179.---)
Data: 07 mar 2014 - 23:11:43

Gmina nie będzie ich penwie próbowała nakłonić jak znam życie. A co my mieszkańcy możemy zrobić? Napiszemy prośbę to nas oleją podpisy zebrane i nic nie pomogły. Przecież koszt zburzenia tego mostu będzie mniejszy niż koszt budowy nowego mostu. Gmina mogłaby chociaz kupić te działki za cenę wyburzenia mostu. Metsie na to samo wyjdzie tylko straci grunt który i tak na nic jej się nie zda. A gmina zyska most, który pewnie i tak by musiała wybudować jakby ten przepadł bo mieszkańcy non stop by się upominali. Nikomu nie jest to na rękę nie wierzę że aż tak słabo z kasą gmina stoi.
Most bedzie zburzony to więcej niż pewne że będą prowizoryczne kładki takie jak na bielawie przy przepompowni które są niebezpieczne. Mieszkańcy je zrobią sam już o tym myślałem. Nie wiem jak dla innych dla mnie ten most jest ważny. Ten most może nie jest zbyt piękny ale można go wyremontować tory usunąć. Betonowe boki usunąć ładnie otynkować czy coś dodać zamiast tych betonowych boków jakieś barierki ładne i będzie w sumie niezły mostek.
Co można zrobić żeby nie było za późno? Skąd taki zwykły obywatelek może wiedzieć gdzie i do kogo uderzać sad smiley

A w ogóle ten most ma przecież jakieś 80 lat to jest taki pewnego rodzaju brzydki zabytek



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-07 23:16 przez Barta Damian.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Artek_BartekArtek_Bartek (77.255.246.---)
Data: 07 mar 2014 - 23:32:50

Moze jakaś akcja np. na FB pt. Bojkotujmy produkty Metsy? Osobiście nie jestem entuzjastą radykalizmów wszelakich ale skoro oni szantażują urząd chcąc działać na szkodę mieszkańców (i nie chodzi jedynie o mostek) to moze mieszkańcy zaszantażują ich? I przekonają do tego innych trzeźwo myślących, którzy są rownież przeciwni wykorzystywaniu polskich obywateli przez pazerny, zachodni kapitał, który dodatkowo przejął polski majątek za bezcen i doprowadził do jego ruiny?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 08 mar 2014 - 10:48:41

Artku, mi się wydaje, że przesadzasz z tym szantażowaniem urzędu miasta przez Metsę. Burmistrz twierdził tylko, że zaproponował przejęcie mostu za darmo przez gminę, a Metsa się nie zgodziła. Są właścicielem, nie chcą oddawać za darmo - gdzie tu szantaż? Poza tym Burmistrz żadnych konkretnych pism w tej sprawie nie udostępnił ani nie pokazał, a moje doświadczenie nie pozwala mi na stuprocentową ufność względem słów pana Burmistrza. Może było jakieś pytanie do Metsy, ale w jakiej formie i na ile zobowiązujące - tego nie wiemy. Można wystąpić o udostępnienie tej korespondencji (if any).

Gmina nie zbuduje żadnego nowego mostu w tym miejscu. O sto kilkadziesiąt metrów dalej jest most na ul. Mirkowskiej, a w przyszłości tuż obok ma powstać "autostradowy" na Trasie Mostowej z estakadą (przynajmniej według dostępnych planów). Jeśli Metsa wyburzy to, co jest, to mieszkańcom Mirkowa zostanie dojście ulicą Mirkowską. A nie jest to obecnie najmilsza trasa do codziennych wycieczek.

Nacisk mieszkańców Mirkowa (jeśli potrafią się zorganizować w takiej sprawie) powinien być na Burmistrza i Urząd, żeby negocjowali z Metsą, a nie - na właściciela. Władze Metsy też mają międzynarodowy zarząd nad sobą i muszą wykazać, co zrobiły z posiadanym majątkiem. Podejrzewam, że przy odpowiednim postawieniu sprawy przez UMiG mogłoby się skończyć na koszcie znacznie mniejszym niż ten, który pochłonęło np. wyburzenie Domu Książki (ponad sto tysięcy złotych), nie mówiąc już o szalecie za trzysta kilkadziesiąt tysięcy.

Metsie wcale się nie opłaca zadzierać z włądzami miasta, bo to od władz zależy uchwalenie korzystnego dla nich planu zagospodarowania. Napiszę krótkie oświadczenie w sprawie mostu i poproszę radnych o jego formalne poparcie podpisami. Będzie tam o tym, że Metsa w kontekście przemian w Mirkowie powinna dążyć do dobrych stosunków z władzami miasta i mieszkańcami sąsiedniego osiedla po to, by móc bezkonfliktowo realizować swoje plany. Nie powinna zatem psuć tych stosunków z powodu kwestii bez znaczenia dla firmy, a istotnych dla mieszkańców. Radni podpiszą w poniedziałek na sesji nadzwyczajnej i w tym tygodniu władze Metsy to dostaną.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: daramisdaramis (83.28.241.---)
Data: 09 mar 2014 - 00:19:14

To może zapytać właściciela ile sobie życzy. Jeżeli Burmistrz ma problem z komunikacją, to oświadczenie zawierające kwotę może być bardziej motywujące do nawiązania szybkich kontaktów z Metsą. Adresatem pisma powinien być moim zdaniem Burmistrz.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-09 00:20 przez daramis.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Tomasz ZymerTomasz Zymer (185.15.0.---)
Data: 09 mar 2014 - 12:22:38

Cóż - ile właściciel "sobie życzy" to moim zdaniem nie jest punkt wyjścia. Punktem wyjścia jest konstatacja, że właścicielowi dla dobra korzystnych relacji z władzami i mieszkańcami opłaca się oddać most za symboliczną kwotę i zrobić sobie z tego odpowiedni PR. Moja propozycja jest taka: złotówka za każdy rok istnienia Papierni: 2012-1776 = 236 zł. Wspólne zdjęcie dla mediów z Burmistrzem i radnymi, uroczyste przekazanie mostu z udziałem mediów, itd. To się firmie bardziej moim zdaniem opłaca, niż wydawać pieniądze na wyburzenie konstrukcji albo targować się o jakieś (z ich punktu widzenia) marne grosze.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: Rozbiórka fabrycznej kotłowni
Wysłane przez: Anonimowy użytkownik (83.31.209.---)
Data: 09 mar 2014 - 13:36:27

Przeniesione do wątku o stawie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-09 13:42 przez AK.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Strony: <--12345678-->
Bieżąca strona: 7 z 8


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.