Unia da pieniądze na ścieżki rowerowe

Szykuje się prawdziwa rowerowa rewolucja. W najbliższych latach na terenie trzech gmin: Konstancin-Jeziorna, Piaseczno i Góra Kalwaria ma powstać łącznie ponad 100 km ścieżek dla cyklistów. Ich budowę w znacznej części sfinansuje Unia Europejska.
więcej tu: [www.konstancinjeziorna.pl]




na w.podanej stronce jest mapka, może wyraźniejsza

Przecież już o tej mapce dyskusja była w innym wątku? Moze lepiej zlepić miast tworzyć kolejny wątek z gatunku "będzie piękniej niż jest"?

nie zauważyłam, ale to fajna sprawa, cieszmy się zamiast narzekać jak pewna gazeta, w której co by się nie wydarzyło - wszystko jest do d....

A Ty wolisz żeby było gorzej?

I masz Artku odpowiedź: nie jest to dublowanie wątków, ponieważ wątek ten, zdaniem Mani - podobnie jak wszystkie inne - poświęcony jest krytyce Pewnej Gazety. Tej samej gazety, tak nawiasem mówiąc, która swoją zmasowaną kampanią w kilkunastotysięcznym nakładzie popierając w II turze wyborów 2010 p. Jańczuka przeciw p. Skowrońskiemu w dużym stopniu przeważyła szalę na korzyśc tego pierwszego.

Maniu, ja też się cieszę, że urzędnicy nauczyli się kreślić takie fajne mapki w programie zbliżonym do Paint. Co do reszty programu, odpowiem słowami mojego nowotestamentowego imiennika i patrona: uwierzę jak zobaczę. Ścieżki rowerowe, ma się rozumieć, a nie - kreski na mapie.

A ja bym jeszcze dodał, że marzy mi się zobaczyć poza ścieżkami rowerowymi również chodniki w wielu zapomnianych przez władze gminy miejscach. Ot taka fanaberia obywatela europejskiego kraju w 21 wieku . Czy obok tych pięknych ścieżek powstanie chodnik dający minimum bezpieczeństwa na trasie Mirków- Ciszyca?

nawiasem mówiąc - kogo innego popierała, ale wyszło jak wyszło, no może w II turze tak, bo nie było wyjścia

Rozumiem, że wszystko co napiszę powinno dołować obecne władze, bo radnemu ktoś nastąpił na ogon...

I dla mnie jest to odpowiedni moment na wstrzymanie przetargu na rowery . Przecież warto poczekać tą chwilkę na ścieżki aby wszyscy byli zadowoleni / kierowcy , rowerzyści i piesi / . Dlatego apeluje poczekajmy ten momencik .

mania
Rozumiem, że wszystko co napiszę powinno dołować obecne władze, bo radnemu ktoś nastąpił na ogon...

Nie na ogon, tylko na suwerenne prerogatywy radnego gminy i na plany ważnych dla miasta i gminy zmian. Żeby było jasne - nie chodzi o elektrownię wodną. Chodzi o narażanie się na utratę statusu uzdrowiska bezczynnością lub nieprzemyślaną działalnością partyzancką (parkingi w strefie A); o zniechęcanie sporej części mieszkańców do uzdrowiska m.in. polityką gminy wobec firm lokalnych i inwestycji zgodnych ze strategią gminy; o brak konsekwentnych działań planistycznych i negocjacyjnych w strefie najwyższego zagrożenia, czyli w pofabrycznym Mirkowie. O nierówne traktowanie podmiotów gospodarczych (m.in. kwestia reklam ulicznych). O świadome ograniczanie roli organu uchwałodawczego samorządu.

Jeśli przy tym wszystkim nadal powtarzam, że szanuję pana Burmistrza Jańczuka i doceniam wiele jego działań inwestycyjnych oraz jego intelekt i osobowość, to chyba nie kwalifikuję się jako Zażarty Wróg.

Ogona nie posiadam, odpadł jakiś milion lat temu.

Tomasz Zymer
I masz Artku odpowiedź: nie jest to dublowanie wątków, ponieważ wątek ten, zdaniem Mani - podobnie jak wszystkie inne - poświęcony jest krytyce Pewnej Gazety. Tej samej gazety, tak nawiasem mówiąc, która swoją zmasowaną kampanią w kilkunastotysięcznym nakładzie popierając w II turze wyborów 2010 p. Jańczuka przeciw p. Skowrońskiemu w dużym stopniu przeważyła szalę na korzyść tego pierwszego.

.

No bez przesady - kilkutysięczny nakład to chyba wszystkich lokalnych gazet. Wydawca by nie wydolił.

W II turze gazeta w niewielkim stopniu przeważyła szalę - jeśli pamiętasz wyniki...

Patrzę na mapkę i zastanawiam się JAK?

Jak technicznie można zrobić ścieżkę rowerową na drodze wojewódzkiej, gdzie nie ma pobocza, a Burmistrz kilka razy tłumaczył brak możliwości zrobienia tam czegokolwiek w związku z własnością działek przy samej drodze?(ul Wojska Polskiego)

Jak zrobić ścieżkę na drodze gminnej, która nie może mieć więcej szerokości niż ma - czyli postawić znak i gotowe?

daramis
postawić znak i gotowe

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

daramis
Patrzę na mapkę i zastanawiam się JAK?

Jak technicznie można zrobić ścieżkę rowerową na drodze wojewódzkiej, gdzie nie ma pobocza, a Burmistrz kilka razy tłumaczył brak możliwości zrobienia tam czegokolwiek w związku z własnością działek przy samej drodze?(ul Wojska Polskiego)

Jak zrobić ścieżkę na drodze gminnej, która nie może mieć więcej szerokości niż ma - czyli postawić znak i gotowe?

Może tak, jak w tym dowcipie o rozdawaniu samochodów na Placu Czerwonym. Słuchacze pytają: Czy to prawda, że zbudują 100 km ścieżek rowerowych dla cyklistów w całej gminie. Radio KOKO KOKO EURO KONSTANCIN podaje: Tak, to prawda. Ale nie ścieżek, tylko szlaków; nie zbudują, a wyznaczą za pomocą znaków postawionych przy istniejących drogach - i niekoniecznie dla cyklistów, tylko dla polityków do tegorocznej kampanii.

Jest jednak mały szkopuł: Unia nie rozdaje pieniędzy tak, jak gminy na Zlewnię. Ma swoje definicje i standardy, także i ścieżek rowerowych - i żeby dostać fundusze, trzeba spełnić te wymogi. Chyba, że z założenia miałaby to być koncepcja przeznaczona do Archiwum Świetnych Koncepcji, które w naszej gminie zajmuje już kilka regałów.

W II turze gazeta w niewielkim stopniu przeważyła szalę - jeśli pamiętasz wyniki...

A co by było, gdyby nie przeważyła?
Maniu....ja podobnie jak jeden z radnych (jesli dobrze widzisz jedyny, który w sposób jawny swoimi poglądami sie tu dzieli...) widzę wiele pozytywów działania Obecnego Burmistrza...śmiem nawet twierdzić, że te 3 lata z hakiem dały nam wszystkim więcej niż 8 czy nawet 10 poprzednich lat niewykorzystanych szans...
W przeciwieństwie do Ciebie jednak nie założyłem różowych okularów by nie widzieć tego co....delikatnie mówiąc mogłoby być lepiej...
Czasami zdajesz sie wyraźnie przesadzać z podziwem nad wspanialoscia naszej krainy pod obecnymi rządami odmawiając wręcz innym prawa do jakiejkolwiek krytyki choćby najbardziej konstruktywnej....
A ścieżki rowerowe to jedna wielka porażka obecnego Burmistrza! Bo tu nie zrobiono nic! I mowię to z perspektywy rowerzysty. W ostatnia niedziele siadlem na rowerek i objechałem Gminę w koło 45 km....nie zauważyłem żadnych widocznych efektów rządów Pana Burmistrza...a obiecywał...oczywiście ...wiem wiem.. to nie my tylko oni...jednak...ja mam prawo swoje wiedzieć... Burmistrz woli ogłosić przetarg na rower miejski niż zwiekszyć wysiłki by zadbać o miasto przyjazne dla rowerów...
I kolejna koncepcja, z której niewiele wynika i w dodatku obarczona znowu jest 'realizacją podmiotów zewnętrznych' mojej oceny w tej materii nie zmieni...może w nowej kadencji sie coś uda....jeśli w opinii ogółu Burmistrz dostanie szansę na poprawę...

A_B
W przeciwieństwie do Ciebie jednak nie założyłem różowych okularów by nie widzieć tego co....delikatnie mówiąc mogłoby być lepiej...
Czasami zdajesz sie wyraźnie przesadzać z podziwem nad wspanialoscia naszej krainy pod obecnymi rządami odmawiając wręcz innym prawa do jakiejkolwiek krytyki choćby najbardziej konstruktywnej....

Nikomu niczego nie odmawiam - żadnych wypowiedzi nie kasuje, choć niektóre "pasowałyby" pod 212kk.

Ponieważ w przyrodzie musi być równowaga, to skoro brak wypowiedzi na + dla tej kadencji, ktoś musi docenić.
Nic tak nie mobilizuje jak zauważenie pozytywów.


____________________________
PS. niczego dla siebie nie oczekuję od Burmistrza ani od urzędników

skoro brak wypowiedzi na + dla tej kadencji, ktoś musi docenić

zacytuję sam siebie i wytłuszczę może łatwiej będzie zauważyć

widzę wiele pozytywów działania Obecnego Burmistrza...śmiem nawet twierdzić, że te 3 lata z hakiem dały nam wszystkim więcej niż 8 czy nawet 10 poprzednich lat niewykorzystanych szans...

a i ogólnie osobiście pamiętam wiele tekstów pochwalnych...jeśli jest za co chwalić trzeba...natomiast krytykę nawet jeśli bywa nie do końca konstruktywna przyjmować należy z pokorą...i tyle w temacie...
powtórzę jedynie wracając do tematu wątku - brak jakiegokolwiek rozwoju ścieżek rowerowych w obecnej kadencji na naszym terenie to porażka Burmistrza. Kropka.

Owszem, krytykę też przekazuję, bo mnie Burmistrz prosił - widocznie zależny mu żeby było lepiej - choć nie wszystko DAJE SIĘ ZROBIĆ NA CZAS , bo jak sam piszesz 8 - 10 lat poprzednie samorządy przespały, to w 4 lata wszystkiego nie ogarnie.

Jak to w życiu - przytomny gospodarz najpierw podwórko sprząta, a potem rozgląda się czy mu wystarczy kasy i bierze się za stawianie domu, garażu czy urządzanie ogródka

Pan Burmistrz obiecał na sesji Rady, że w najbliższym tygodniu w gminie pojawi się 5 publicznych stojaków rowerowych, w tym 1 przy stacji w Klarysewie i 2 przy Hugonówce.

W sprawie programu ścieżek rowerowych ZIT dyskutowanego powyżej wyjaśnił, że choć gmina ma wpływ na mapę proponowanych ścieżek ("może niektóre narysowaliśmy trochę na zapas", skomentował moje pytanie o ul. Lipową i drogę do Ciszycy), to cały program zależy od władz W-wy, które przygotowują i składają wnioski do UE "w imieniu" grupy gmin, a skoro tak, to jeśli w tym roku wygospodarujemy jakieś środki na ścieżki rowerowe w budżecie gminy, nie będą one częścią programu ZIT. Miasto stołeczne jest "koordynatorem i głównym beneficjentem" programu. W praktyce oznacza to tyle, że jeśli będą środki na nasze gminne ścieżki, to PRZY OKAZJI zdobywania funduszy na ścieżki w W-wie i tylko POD WARUNKIEM, że warszawscy urzędnicy staną na wysokości zadania i przygotują komplet dokumentów oraz zagwarantują wkład własny na czas. Jest to sytuacja w sumie dość komfortowa dla naszego Urzędu Gminy, który po prostu musi czekać na "ruchy" Warszawy. Z naszej strony możemy tylko opracować swoją koncepcję ścieżek w gminie i kosztorys oraz zagwarantować środki w budżetach i WPF na kolejne lata. Jakiekolwiek ewentualne niepowodzenie tego programu będzie można określić jako sytuację "poza kontrolą i odpowiedzialnością gminy".



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-27 23:01 przez Tomasz Zymer.

TZ
Jakiekolwiek ewentualne niepowodzenie tego programu będzie można określić jako sytuację "poza kontrolą i odpowiedzialnością gminy"

Czyli w kwestii ścieżek rowerowych bez zmian...to nie my tylko oni...

Odnośnie stojaków....dobrze by było, gdyby były to stojaki funkcjonalne a nie takie, po których widać, ze ci co je stawiają pojęcia nie maja o co chodzi...
Do stojaka rower powinno być możliwe przypiąć za ramę a nie koło...

Artek_Bartek
dobrze by było, gdyby były to stojaki funkcjonalne [...] Do stojaka rower powinno być możliwe przypiąć za ramę a nie koło...

Będą to stojaki zakupione przez gminę, zgodne z kryteriami zamówienia. Bywając niemal codziennie w okolicach UMiG widuję po 3-4 rowery przyczepione do zardzewiałego, pogiętego, byle jakiego stojaka przez Urzędem przy Warszawskiej, który zresztą od czasu remontu budynku jest stojakiem całkowicie ruchomym, tzn. nieprzyśrubowanym, nieumocowanym w gruncie. Nie są to jednak rowery urzędników, tylko "petentów". Nie jest mi znany ani jeden urzędnik UMiG dojeżdżający do pracy rowerem. To zapewne powinno stanowić wskazówkę co do funkcjonalności stojaków gminnych. A tak wygląda to w naszym mieście partnerskim Denzlingen w Niemczech:



Może poniższa tabelka zasugeruje, skąd w Denzlingen na każdym kroku takie stojaki:

Rada Miejska:
CDU 25,3 % 6 miejsc
SPD 19,7 % 4 miejsca
FDP/DVP 16,8 % 4 miejsca
Zieloni 16,4 % 4 miejsca
Stowarzyszenia lokalne (bezpartyjni): 2 miejsca, w tym jedno to organizacja sportowa
Akcja Mieszkańców "Pro Storch / Za Bocianami" - zjednoczenie ruchów lokalnych na rzecz zrównoważonego rozwoju, zachowania środowiska naturalnego i miasta przyjaznego rodzinie 2 miejsca

Jakie są konsekwencje takiego składu Rady Miejskiej (typowego dla zachodnich landów Niemiec) - można zobaczyć studiując listę inwestycji z ostatnich kadencji.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-28 00:42 przez Tomasz Zymer.

Stojak na rowery (i wiele innych spraw lokalnych) to nie kwestia przekonań politycznych tylko...pomyslunku...i czerpania z dobrych wzorców...
Nawet jesli Burmistrz nie jest rowerzystą to taki Wydział Dróg czy inny komunalny winny mieć fachowca, który podpowie...
Modelowe stojaki są pod szkołą w Opaczy...

Czyli jednak można...choc tu raczej odbyło sie to bez udziału gminy...
Jak kiedys ponarzekalem tu na brak stojaków pod Wydziałem.Inwestycji to sie za chwile pojawiły (brawo za reakcje!) tylko niestety takie jak zwykle czyli do bani...
Ten pod głównym urzędem...to kpina!
Można było przygotować miejsca pod stacje Veturilo a pod budynkami gminnymi nie można zrobić porządnych stojaków?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-28 09:07 przez Artek_Bartek.