Mnie nie boli ten słup. Setki takich przy drogach, a obecność kilka kilometrów dalej dogorywającego pseudouzdrowiska nie robi różnicy. Przyrodniczo też otoczenie dwupasmówki w tym miejscu nie jest takie, żeby bolało, a i tak nie przewyższa ani słupów energetycznych w bezpośrednim sąsiedztwie, ani słupów telefonii komórkowej, rozsianych w dużo bardziej malowniczych miejscach i widocznych z całego terenu. A i ideologicznego problemu z McDonaldsem nie mam, to może dlatego

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Bartek
Mnie nie boli ten słup. Setki takich przy drogach, a obecność kilka kilometrów dalej dogorywającego pseudouzdrowiska nie robi różnicy. Przyrodniczo też otoczenie dwupasmówki w tym miejscu nie jest takie, żeby bolało, a i tak nie przewyższa ani słupów energetycznych w bezpośrednim sąsiedztwie, ani słupów telefonii komórkowej, rozsianych w dużo bardziej malowniczych miejscach i widocznych z całego terenu. A i ideologicznego problemu z McDonaldsem nie mam, to może dlatego

Wróciłem z biegania. Na moje oko jest wyższy niż pobliskie słupy WN
Problemu idelogicznego z McD nie mam żadnego. No chyba, że jak wezmę od wielkiego święta coś innego niż kawę, np: frytki. Zawsze biorę bez soli i jestem w ogromnej mniejszości. Co za tym idzie musze czekac aż się zrobią bo od ręki są posolone.
Mam problem estetyczno-krajobrazowy. Przy stacji shella stoi nie za duży słup z logiem firmy. Przy autostradach też mają giganty jak McD u nas. Jakoś w Powsinie postawili coś mniejszego niż elektrownia wiatrowa

Na terenie sołectwa Bielawa obowiązuje mpzp z roku 1998, który ogranicza wysokość budynków. W myśl prawa budowlanego słup jest budowlą, nie budynkiem, a zatem mpzp nie ogranicza jego wysokości. Dokładnie na tej zasadzie postawiono na terenie Mirkowa żółtą wieżę tzw. otaczarki do produkcji asfaltu, która bywa pierwszym (obok komina mirkowskiej papierni)) obiektem na terenie "uzdrowiska" widocznym od strony Warszawy. Jadą goście do Konstancina i pierwsze, co widzą, to wysoki pióropusz dymu i pary nad obiektem przemysłowym.

W dawnych miasteczkach polskich przyjmowano zasadę, że żaden obiekt nie powinien być wyższy od kościoła. Dotyczyło to w szczególności synagogi: przepisy państwowe wymagały, aby nie wyróżniała się ona ani wysokością, ani wyglądem od innych budynków oraz aby położona była z dala od kościoła. Stąd częsty obyczaj budowania podłogi w synagogach poniżej poziomu gruntu, by powiększyć rozmiary sali modlitw). Obecnie, zapewne w związku z przyjmowaniem się w naszym kraju nowej religii - mamy też nowe dominanty krajobrazowe.

Przy okazji: totem McDonaldsa będzie widoczny na kilometr i będzie ściągał klientów. Ogromne bilbordy piaseczyńskich marketów u wjazdu do Konstancina-Jeziorny przyciągają uwagę wszystkich. Za to naszych lokalnych przedsiębiorców nadal gmina ciąga po sądach za powieszenie niewielkiego baneru na własnym płocie. Oczywiście - nie wszystkich. To zapewne w ramach równości podmiotów wobec władzy samorządowej.

Mixiorek
To coś, co stanęło dziś na terenie budowy jest zgodne z planem zagospodarowania?

SM miała dziś sprawdzić legalność tego czegoś

Mixiorek

Mam problem estetyczno-krajobrazowy. Przy stacji shella stoi nie za duży słup z logiem firmy. Przy autostradach też mają giganty jak McD u nas. Jakoś w Powsinie postawili coś mniejszego niż elektrownia wiatrowa

Całkowicie rozumiem i zgadzam się z tym - namolnie szpetne



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-06-28 00:38 przez AK.

Tomasz Zymer
Na terenie sołectwa Bielawa obowiązuje mpzp z roku 1998, który ogranicza wysokość budynków. W myśl prawa budowlanego słup jest budowlą, nie budynkiem, a zatem mpzp nie ogranicza jego wysokości. Dokładnie na tej zasadzie postawiono na terenie Mirkowa żółtą wieżę tzw. otaczarki do produkcji asfaltu, która bywa pierwszym (obok komina mirkowskiej papierni)) obiektem na terenie "uzdrowiska" widocznym od strony Warszawy.

W takim razie proponuję odbudowanie w Bielawie masztu takiego jak runął w 1991 w Konstantynowie, miał 646,38m. Postuluję by ten w Bielawie miał 945,35m.
Mamy już obok ośrodek wędkarski na zasypanych torfowiskach. Będą do siebie pasować. Znużeni wędkarze będą słuchać polskiego radia na falach długich o bardzo dobrym sygnale zagryzając kanapką big mac.

P.s.
Na jakim etapie jest plan zagospodarowania Bielawy?

Mixiorek
Na jakim etapie jest plan zagospodarowania Bielawy?

Tak dokładniej to są 4 osobne plany. Projekty gotowe, poszły do uzgodnień. Możliwe, że będą uchwalane szybko, bo właścicielom gruntów na tym zależy. Właściwie cały teren idzie pod domy jednorodzinne i osiedla typu Konstancja. Pól już w każdym razie nie będzie aż pod Obórki.

Starosta wydał pozwolenie i można Mc Donald's-owi naskoczyć.

Straż Miejska na polecenie Burmistrza wczoraj sprawdziła inwestycję, mają wszystkie stosowne pozwolenia.
Nawet nie ma się gdzie odwołać, bo może Starosta wydać pozwolenie, jeśli reklama stoi poza strefą A, tak jak na inne reklamy stojące w Jeziornie, Mirkowie itp.
Taki słup ani nie promieniuje ani nie smrodzi, ani nie zaraża, a że poraża estetyczny zmysł mieszkańców i klientów kurortu, to nie sa powody by odwołać się od decyzji. A zresztą asfalciarnia truje i smrodzi i jak wiemy też nie ma sposobu.
Zostaniemy więc z tym słupem... - kolejnym kukułczym jajem ><

A gmina nie wydaje żadnej opinii?

maria

chyba nie, asfalciarnia, jako obiekt wadzący środowisku musiała uzyskać akceptację RiOŚ i choć mogła kierowniczka nie wydać pozwolenia - zgodę dała, pamiętamy jak to było...

Rios dawal zgodę na szambo choć wymagana jest kanalizacja.

a gmina moze mogła byc stroną w postepowaniu o McD.

Czy na budowę tego typu restauracji wymagana jest decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia? Według mojej wiedzy, taki obiekt nie zalicza się do przedsięwzięć mogących zawsze lub potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko (Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010 r.), a zatem nie ma decyzji środowiskowej. Może się mylę, ale ogłoszeń o procedurze nie było. Jeśli mamy plan miejscowy, wymagane jest tylko pozwolenie na budowę. W jaki zatem sposób gmina mogła byc stroną w postępowaniu? To pytanie do Hammera.

No nie - jak nieobjęte ząłącznikiem I i II dyrektywy ooś i jest mpzp to na nic. Wielki totem będzie.
Szpecą takie cuda niestety tu i ówdzie Polskę, choć poza wlotówkami do Wawy najohydniejsze jest Zakopane...
Widziałam kiedyś reklamę w Zakopanem firmy Klusex (sic!).
Produkują meble...

maria

Brak przeszkód prawnych nie zmienia tragicznego wpływu na estetykę krajobrazu

Proponuję petycję petycja kliknij

I nie wierzę za bardzo w rozmowy z firmą która wpadła na tak słaby pomysł (pewnie franczyza) tylko uderzamy bezpośrednio do McDonald's

Co Wy na to?

Za nic nie zrozumiem tego szkaradztwa autostradowego w małej mieścinie...
Za nic nie zrozumiem, czemu ma to dominować nad całym miastem (jak sie komin fabryczny zawali to ma to szanse stać sie dominująca budowlą..) podczas kiedy pobliskie markety dały radę postawić swe znaki firmowe na znacznie mniejszych słupach...
Estetyczny dramat...i pewnie niestety g..z ty, zrobic mozemy

Nie zgadzam się, patrz wyżej ☺

Ma ktoś może pod ręką zdjęcie tego słupa?
Nie ma mnie w weekend w Kcinie a miałem ochotę zacząć spamowanie McDonald's.

Jest na FB:

[www.facebook.com]

---

Wszystkie wypowiedzi na licencji CC-BY-ND.

Jak żółte M leżało na ziemi to tak dramatycznie nie wyglądało....
Słup...w zrealizowanych rozmiarach to...dramat.... I co najwyżej bojkotujaca akcja społeczna moze skłonić inwestora do zmiany tego szkaradztwa w cos bardziej...lokalnego...

Napisałem tez bezpośrednio do McDonald's Polska

Aha i wcześniej do tokfm, w planie jeszcze Newsweek i TVN.

Plus szukam przez znajomych kontaktu do PR McDonald's Polska.

Ktoś ma jeszcze inne pomysły?