W pierwszym dniu wiosny zrobiłam przejażdżkę po mojej mieścinie. I jestem w szoku: właściciele posesji wystawiają worki, dziesiątki worków ze zgrabionymi liśćmi i Bóg wie z czym na ulicę. Pięknie wygląda miasteczko - ubrane na nadchodzące Święta w kolorowe wory. Tu i ówdzie oprócz worów efekty grabienia wywalone - ot tak po prostu na kupę, byle za płot!
I nie chodzi o to, że działeczki malutkie i nie ma miejsca, by worki/ zgrabki poczekały do KWIETNIOWEGO brania (najbliższe 6.IV - sektor II i 8.IV- sektor I), ale o to by jak przyjdą goście pochwalić się pięknie utrzymana posesją: kwiatki, iglaki, bratki a że za płotem bajzel, to co?

LUDZIE, SĄSIEDZI bliżsi i dalsi ogarnijcie się!!! Nie możecie znieść widoku worków u siebie, to wynajmijcie kontener, który ten bałagan zabierze. Czy jesteście aż tak biedni, że Was nie stać? Mnie trafia szlag jak to widzę, a gości coraz liczniej odwiedzający uzdrowisko pewnie też

Ciekawe czy uczucia gości rani widok dziesiątek kotów rozjechanych przez samochody. Rozjechane skórki leżą sobie miesiącami wzdłuż ulic Piaseczyńska Pułaskiego i pachną. Straż nasza ukochana wypatruje reklam na parkanach nie widząc leżącej obok "kociej mielonki'
Powinno się obok totemu McDonalda powiesić transparent " Na terenie Konstancina mielonka z kota gratis" Ale obawiam się że pan Grudzień podał by mnie do sądu.
Wracając do tematu zdaje mi się że właściciele posesji posiadają harmonogram wywozu liści. Był ogłoszony w biuletynie gminy

Był harmonogram w Biuletynie (był na te okoliczność zwiększony nakład) i chyba dotarł do właścieli posesji - ta droga, a jak nie, to jest w Internecie - nie wierzę, by nie potrafili odpalić komputera.

Co do kotów, to jakby więcej osób je sterylizowało, to koty nie szwendałyby się w poszukiwaniu "współmałżonków" po całej mieścinie. Giną najczęściej piwniczaki - spełniające bardzo ważna rolę w ekosystemie, o czym piszą sąsiednie gminy w swoich Programach Ochrony Zwierzat i Zapobiegania Bezdomności, a nasz RiOŚ tego nie zauważa. Mało, że nie zauważa, to nie przewidział sterylizacji bezdomnych kotów w wydatkach budżetowych, a na pytanie społecznych karmicielek. czy będzie akcja sterylizacji jest odpowiedź: "nie trzeba było karmić to by się nie mnożyły"

Tłumaczenie, ze przecież jest czipowanie nie jest żadnym wyjaśnieniem, bo chyba sobie powinni urzędnicy wyobrazić, że znakowanie piwniczaków nie ma najmniejszego sensu i nie zapobiegnie rozmnażaniu

tu do poczytania POZiZB

Góra Kalwaria:[bip.gorakalwaria.pl]

Piaseczno: [piaseczno.eu] bgfngdryd

i dla porównania Kcin: [bip.konstancinjeziorna.pl] który choć nieaktualny wisi w BIP
oraz uchwała 552/VI/43/2014 w sprawie uchwalenia programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie gminy Konstancin-Jeziorna - otworzyć można tu: [bip.konstancinjeziorna.pl] która w BIP nie wisi !!!

A może to raczej wina harmonogramu, że z porządkami należy czekać do kwietnia? W zeszłym roku przechodziłem obok jednej posesji, gdzie ktoś zebrał sporo liści w worki i pewnie czekał na odbiór. Było mocno czuć, że te worki już trochę tam leżą. A była to posesja blisko parku.

A widział pan Panie jesienią zeszłego roku worki naprzeciwko kościoła w Skolimowie przy posesji radnego. . To nie była Platforma to cały kontener z przyczepą

Widzialam, ale to było w czasie przewidzianym do wywozu. Wody leżały długo, bo RiOŚ zarządził że tylko 2 worki. Dopiero interwencja Burmistrza spowodowała, że zabierano więcej.
Tam nie mieszka radny.

RiOŚ zapisał w Siwzie, że od kwietnia do listopada, to co teraz zrobić?

Hammer
A może to raczej wina harmonogramu (...)

mania
(...) RiOŚ zarządził że tylko 2 worki. Dopiero interwencja Burmistrza spowodowała (...)

to nie zaborca, nie Putin i nie masoni z Żydami ustalili taki harmonogram, tylko właśnie burmistrz i jego podwładni, w tym Mme Gadomska, której już (chyba ..??) nie ma w K-J. Więc Burmistrz - zamiast interweniować po fakcie - może zmienić harmonogram na normalny: śmieciara zbiera wszystko w każdej ilości 1 x tyg, w ten sam dzień tygodnia w danym sektorze, a "zielone" też w każdej ilości od połowy marca do końca listopada. Się nie da ? A czy w ogóle się próbuje ? Śmieci i dziki - flagowe problemy poprzedniej i bieżącej kadencji

W tym roku mają odbierać zielone w dowolnej ilości - od początku kwietnia - co 2 tyg. W które dni, to dokładnie jest w harmonogramach dla poszczególnych sektorów.
Niech już tak będzie, bo w innych gminach mieszkańcy muszą odwozić bio worki do zbiorczych kontenerów. Oczywiście można zrobić tak że od marca i co tydzień, jeszcze można by zarządzić, żeby umyślny najęty przez gminę wygrabił ogród.
Ale za to trzeba zapłacić więcej - już i tak podatnicy, którzy mieszkają w blokach złoszczą się, że się tyle kasy wtyka firmie.

Pani Gadomskiej już nie ma. Stanowisko II wice jest wolne - czeka zwłaszcza na te osoby które wiedzą wszystko najlepiej.

RiOŚ zapisał w Siwzie, że od kwietnia do listopada, to co teraz zrobić?

A kto to podpisał? I co ma do tego fakt poszukiwania kumatego Vicka?

mania
RiOŚ zarządził że tylko 2 worki.

Bzdura. Nie RiOŚ sobie zarządził, tylko sam Burmistrz. W SIWZ widnieje wyraźnie: "Zatwierdził BURMISTRZ mgr Kazimierz Jańczuk" i odręczny podpis. Innego podpisu, ani nawet parafki tam nie ma.
Organicznie do dwóch worków nie wynikało z żadnej uchwały RM.


Dodatkowy odbiór można było zorganizować, ale wymagałoby to chęci ze strony Burmistrza, który musiałby udzielić firmie zamówienia dodatkowego.
Jeżeli w gminnych uchwałach jest zapisany odbiór od kwietnia do listopada, to również konieczna byłaby odpowiednia zmiana do tej uchwały przez RM, dopuszczająca "interwencyjne", wcześniejsze lub późniejsze, odbiory w zależności od potrzeb i warunków pogodowych.
O tym wszystkim trzeba było myśleć wcześniej. Czas był, bo już w styczniu i lutym można było przewidywać, że srogiej zimy do kwietnia nie będzie.
Umowa w obecnych kształcie obowiązuje jeszcze przez prawie 3 lata, więc na jesieni i przed kolejnymi wiosnami władze będą miały okazję żeby się wykazać.

Dodatkowy odbiór nie byłby za friko - chyba, że "na zajączka wielkanocnego" chciałoby Lekaro zrobic Kcinowi prezent.

Nie wiem jaki problem - postawić worki z nagrabionymi liśćmi u siebie zamiast na chodniku czy w lesie. Liście / igły nie smierdza tak jak skoszona trawa, która gnije? Wystawianie na kilka tygodni poza posesję w workach czy w postaci stert jest nie w porządku, ale może przyjdą dziki ...i będzie ładowanie worków od nowa.

Burmistrz po to ma urzędników, żeby tworzyli siwzy, programy i inne dokumenty, których on nie musi czytać, ale podpis jako szef gminy złożyć musi. Tych dokumentów są dziesiątki, setki. Jakby każdy świstek czytał, to by chyba oszalał.

Ale to Burmistrz,bierze za tych urzędników odpowiedzialność.

Bo naprawde Maniu ciężko bylo przewidzieć kiedy przyjdzie wiosna i kiedy ludzie zaczną sprzatac ogródki? Odpady segregowane tez,można pare tygodni przechować na podwórku. Zróbmy odbiór co 3 miesiące to będzie taniej.

Niestety brak kultury w narodzie naszym.
W sobotę wraz z kilkunastoma znajomymi przejeżdżaliśmy przez okolice. Wszędzie względnie czysto, tylko w naszej gminie brud i wstyd. Jadąc od strony Góry Kalwarii za Dębówką skręciliśmy w prawo w stronę Cieciszewa, a tam super widoki. Co kilkadziesiąt metrów po obu stronach drogi leżą żółte przykuwające wzrok wory ze śmieciami, niektóre już rozprute. I nie, nie było w nich liści. Podobna sytuacja za Cieciszewem, w stronę lotniska.

Gratuluję pomysłu. Kolorowe akcenty naprawdę ożywiają okolicę.

Wiosna przychodzi 21 marca, ale bywa, że tu i tam leży śnieg. Mój ogród już częściowo wygrabiony - "urobek" w workach lub na kupie NIE NA ULICY i NIE W LASKU - czeka na odbiór, czy ogród straci wizerunek, czy sąsiedzi będą wytykać palcami? Czy musi być wszystko NA JUŻ, albo do LASU? Z dużej działki dużo worków, ale nie uwierzę, że nie znajdzie się jakieś miejsce by worki postawić i z kolei mała działka, to mało liści - worek, dwa tez może postać.

Tak, burmistrz bierze za urzędników odpowiedzialność, ale jeśli nie sprawdzają się - robią coś bezmyślnie, to powinien wziąć za pierze i ... albo choć nie dać trzynastki/ czternastki

pbx
Jadąc od strony Góry Kalwarii za Dębówką skręciliśmy w prawo w stronę Cieciszewa, a tam super widoki. Co kilkadziesiąt metrów po obu stronach drogi leżą żółte przykuwające wzrok wory ze śmieciami, niektóre już rozprute. I nie, nie było w nich liści. Podobna sytuacja za Cieciszewem, w stronę lotniska.

Gratuluję pomysłu. Kolorowe akcenty naprawdę ożywiają okolicę.

W sobotę w Parceli, Cieciszewie, Oborach odbyła się akcja sprzątania świata i te worki to efekt pracy mieszkanców. Kiedyś w dniu sprzatania podstawiane były kontenery ale niektórzy wypełniali je śmieciami w 5 min oczyszczając swoje piwnice a nie lasy. Teraz mieszkańcy sprzątając swój lokalny świat, wszelkie znalezione śmieci ładują do worków i zostawiają przy drodze coby ZGK je zabrał. A to ZGK robi w dzień roboczy tj. poniedziałek. Uważajmy więc z tą krytyką nie rozeznając się w temacie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-23 13:36 przez daru.

Jeżeli tak było to cofam co napisałem i gratuluję pomysłu - tym razem pozytywnie i bez sarkazmu.
Po drodze nikogo nie spotkaliśmy, a w ubiegłym roku jeżdżąc tą samą drogą spotykaliśmy podrzucone worki ze śmieciami więc stąd błędne wnioski.
Akcja nie była chyba zbytnio nagłaśniana, bo to pierwsza informacja którą widzę.

widząc politykę finansową UMiGu (np. liczne - zapłacone - projekty Ratusza do kosza) oraz kadrową (np. niemożność okiełznania SM i ZGK, skucha z Mme G) trudno się zgodzić z postulatem Mani, by śmieci przechowywać u siebie, bo gmina biedna

pbx
Jeżeli tak było to cofam co napisałem i gratuluję pomysłu - tym razem pozytywnie i bez sarkazmu.
Po drodze nikogo nie spotkaliśmy, a w ubiegłym roku jeżdżąc tą samą drogą spotykaliśmy podrzucone worki ze śmieciami więc stąd błędne wnioski.
Akcja nie była chyba zbytnio nagłaśniana, bo to pierwsza informacja którą widzę.

Sprzątanie Świata jest akcją coroczną i specjalnego nagłaśniania nie wymaga.
Widze że jesteś jak "niewierzący” Tomasz więc zerknij tu:
[www.facebook.com]
[pl-pl.facebook.com]

ola
widząc politykę finansową UMiGu (np. liczne - zapłacone - projekty Ratusza do kosza) oraz kadrową (np. niemożność okiełznania SM i ZGK, skucha z Mme G) trudno się zgodzić z postulatem Mani, by śmieci przechowywać u siebie, bo gmina biedna

Gmina ustaliła harmonogram wywozu i nie ma obowiązku dokładać z podatków WSZYSTKICH PODATNIKÓW, a szczególnie tych co nie maja ogrodów do wywożenia w trybie awaryjnym dziesiątków worków posesjonatów