Informacyjnie.

W gronie kilku osób ze Skolimowa zbieraliśmy podpisy pod petycją dot. podniesienia bezpieczeństwa na 2ch przejściach dla pieszych:
1. Prusa/Rycerska
- światła dla pieszych na żądanie (jak przy szkole na Bielawskiej)
2. Chylicka przy Starym Młynie
- przeniesienie przejścia w miejsce z lepszą widocznością,
- światła dla pieszych na żądanie (jak przy szkole na Bielawskiej)
- dostosowanie krawężników itd (dla matek z wózkami, osób niepełnosprawnych)

Wcześniejsze pisma do Starostwa nie przyniosły wymiernych efektów.
Proces przygotowania petycji poprzedziliśmy stosowaną informacją do Starostwa i tym razem udało się już przeprowadzić spotkanie i potem wizję lokalną z udziałem Pana Guta z zarządu powiatu oraz Pani Goss odpowiadającą w powiecie za drogi.


Tak jak w przypadku drogi 721 przygotowaliśmy materiał filmowy [www.youtube.com]
Po złożeniu petycji, planowanym na przyszły tydzień, przygotujemy informację prasową.


O akcji był również poinformowany Burmistrz KJ, aby w przypadku przejścia przy Starym Młynie skoordynować ewentualne przeniesienie przejścia z gminną akcją oświetlania przejścia



Pozdrawiam,
Michał Wiśniewski

Treść petycji

Konstancin – Jeziorna, 4 kwietnia 2016r.
Zarząd Powiatu Piaseczyńskiego
ul. Chyliczkowska 14
05-500 Piaseczno

Petycja

My, mieszkańcy Konstancina – Jeziorny wnosimy o pilne zwiększenie bezpieczeństwa:
1. na przejściu dla pieszych przez ul. B. Prusa przy ul. Rycerskiej oraz
2. na przejściu dla pieszych przez ul. Chylicką przy Starym Młynie (na odcinku między ul.
Kołobrzeską a ul. Sułkowskiego).
Z tych przejść codziennie korzystają m.in. dzieci idące do Zespołu Szkół nr 1 i przedszkoli, rodziny udające się do parku, czy do kościoła. Rano w drodze do szkoły natężenie ruchu samochodów jest bardzo duże, co utrudnia przejście przez jezdnię, natomiast w ciągu dnia, kiedy liczba samochodów spada, kierowcy jadą dużo szybciej zwiększając zagrożenie dla pieszych.
Ad 1 W przypadku przejścia przez ul. Prusa głównym problemem jest wzmożony ruch samochodów utrudniający dojście dzieci do szkoły i powrót do domu.
Ad 2 Drugie przejście jest dużo bardziej niebezpieczne, ponieważ:
- jest usytuowane na łuku, co bardzo ogranicza widoczność: piesi nie widzą nadjeżdżających
samochodów a kierowcy w ostatniej chwili widzą czekających na chodniku pieszych;
- samochody często znacząco przekraczają dopuszczalną prędkość 40km/h, co i tak jest zbyt dużą dozwoloną prędkością jak na ten odcinek drogi;
- przejście nie jest dostosowane dla osób z ograniczoną mobilnością, bo
*ma wysokie krawężniki po obu stronach,
*prowadzi do niego bardzo wąski chodnik, utrudniający poruszanie się rodzicom z wózkami, z dziećmi, osobom starszym. Stojąc z wózkiem na chodniku przednie koła wystają nad jezdnię (rodzic z wózkiem nie mieści się na chodniku przed przejściem),
- w okresie jesienno – zimowym dodatkowym ryzykiem dla pieszych jest ewentualny poślizg
samochodów na przemarzającej nawierzchni jezdni na moście nad Jeziorką.

Oczekujemy

1. Przy przejściu dla pieszych przez ul. B. Prusa przy ul. Rycerskiej montażu sygnalizacji świetlnej z przyciskiem na żądanie dla pieszych oraz montażu „kocich oczu”.
2. Przeniesienia przejścia dla pieszych przez ul. Chylicką przy Starym Młynie w stronę ul.
Sułkowskiego lub ul. Kołobrzeskiej w miejsce o dobrej widoczności oraz
- montażu sygnalizacji świetlnej z przyciskiem na żądanie dla pieszych;
- obniżenia krawężników;
- ułożenia płyt z fakturą rozpoznawalną przez niewidomych;
- zapewnienia odpowiedniej szerokości chodnika;
- montażu „kocich oczu”;
- doświetlenia przejścia o zmroku.

A gdzie się można podpisać?

Sorry za brak odpowiedzi - padł mi internet i korzystam gościnie.

Akcja zbierania podpisów zakończyła się w weekend.

Z małym opóźnieniem, ale udało nam się zebrać ostatnie petycje.
Dziś 471 podpisów zostało przekazanych do powiatu + odpowiednia informacja do mediów lokalnych

Dodatkowo jeszcze w minionym tygodniu Pan Ksawery Gut mailowo przekazał, że w tym tygodniu rozpoczną się pierwsze prace przy przejściu na Chylickiej przy Starym Młynie.
Dokładnego zakresu prac nie znam, dobra wiadomość to poszerzenie chodnika na samym moście


Pozdrawiam,
Michał

treść petycji w tym wątku - wyżej

Krótka informacja o akcji w prasie [www.nadwisla.pl]

Jeżeli prawdą jest informacja do której dotarł dziennikarz to sukces częściowy
- światła na żądanie na Prusa
- przesunięcie przejścia przy mostku nie będzie świateł na żądanie

Zarząd Powiatu sprawił mieszkańcom Skolimowa wątpliwy prezent w zamian za brak wzrostu bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych - wymienił około 200m chodnika przy Chylickiej (od na kostkę z fazką (najgorsze rozwiązanie z punktu widzenia pieszego, rowerzysty, matki z dzieckiem w wózku). Szacunkowy koszt prac to około 35 tys (znajomy z branży tak oszacował na podstawie opisu zakresu prac)
Cześć starego już chodnika została wyremontowana przy okazji remontu mostu (około 1/3-1/4 długości), pozostały płyty choć stare były w dobrym lub średnim stanie. W kilku miejscach płyty rzeczywiście były wykrzywione lub wykruszył się cement. Gospodarskim okiem wystarczyło wymienić jedynie uszkodzone płyty, a przekrzywione i całe ułożyć ponownie.

Wg Pan Ksawerego Guta brak świateł jest spowodowany możliwościami finansowymi starostwa, które stać tylko na jedne światła na przycisk (planowane na rogu Prusa i Rycerskiej).
Kilka tygodni temu podczas wizji lokalnej koszt świateł został oszacowany na 30-50 tys. Stąd krew mnie zalewa, kiedy słyszę, że trzeba mądrze wydawać pieniądze i nie stać nas na drugie światła, kiedy z drugiej strony bezsensownie wydano około 35 tys


Ważna informacja
Temat bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych był poruszony podczas spotkania Pan Burmistrza Jańczuka z mieszkańcami Skolimowa (spotkanie Czas na Skolimów).
Padła wtedy deklaracja współfinansowania przez gminę 25% kosztów montażu świateł na przycisk o ile taki wydatek poprą radni (było ich wtedy sporo i wszyscy popierają zwiększenie bezpieczeństwa na tym przejściu).

Mam nadzieję, że Zarząd powiatu zmieni zdanie. Każdy dodatkowy nacisk na nich z naszej strony jest konieczny


ps Pan Ksawery Gut 29 kwietnia umieścił informację o wymianie chodnika na swoim fb i udzielił kilku odpowiedzi w tym temacie.
[www.facebook.com]

m_wisniewski
ps Pan Ksawery Gut 29 kwietnia umieścił informację o wymianie chodnika na swoim fb i udzielił kilku odpowiedzi w tym temacie.
[www.facebook.com]

Skorzystałem z informacji i ze zdumieniem przeczytałem poniższy wpis:

Ksawery Gut, facebook
nie wyobrażam sobie zestawienia starych płyt z nowymi, to dopiero byłby szczeliny między nimi, nie wspominając o afekcie wizualnym. Ja nie widzę, różnicy między kostką a płytami, płyty też mają fazowane krawędzie. Jeżeli chodzi o światła, to uważam, że przy szkole są bardziej zasadne i tam w tym roku zostaną wybudowane. Na tyle w tym roku mogę spełnić Państwa postulaty, ciąg dalszy nastąpi ...

Płyty mogą mieć fazowane krawędzie, ale także bez fazy. Tak samo w przypadku kostki. Od klienta (powiatu) zależy co kupi. Może informacja o asortymencie materiałów do budowy dróg jeszcze nie przyjęła się w starostwie.

Przypomina mi się przebudowa drogi 724, kiedy wspomniany pan był kierownikiem wydziału realizacji inwestycji MZDW. Wtedy na opasce zestawienie starych płyt chodnikowych z nowymi przeszło bez echa i nie było "afektu wizualnego", że o szparach nie wspomnę?

Niechęć do ponownego wykorzystywania płyt chodnikowych wynika z kilku powodów, ale generalnie chodzi o wygodę i umiejętności tego kto to robi. Kostkę łatwiej się układa. Dlaczego się przemęczać czyszcząc stare płyty, czasem spoinowane zaprawą na morko, skoro można potłuc i wywieźć na zwałkę (a w najlepszym przypadku pod kruszarkę). Zarządcę drogi stać, to wywala płyty i kładzie kostkę.
Bogatemu samorządowi nikt nie zabroni, a powiatowa władza widocznie wie lepiej jak topić pieniądze w remontach chodników.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-05-15 00:25 przez czaknoris.

Ja mam bardzo silne poczucie udziału we wspólnej własności i takie wydatki traktuję jakby były z mojej kieszeni.

Dwa nowe fakty:
1. jest już wyznaczone miejsce na nowe przejście. Za mostkiem został obniżony krawężnik w miejscu nowego przejścia, tuż obok jest słup i będzie on nieco zasłaniał pieszych. Jednak widoczność i tak będzie sporo lepsza niż w obecnym miejscu
2. Wymiana chodnika jest na około 350m, a nie 200, plus nowy jest sporo szerszy od starego. Zatem koszty w górę i poszło na to pewnie z 65-70 tys.

Poprosiłem Pana Guta o naprawę skrzywionych płyt chodnikowych w kilku miejscach pomiędzy mostkiem i Kołobrzeską.

W odpowiedzi mailowej dowiedziałem się, że na całym odcinku od Oborskiej do Pułaskiego zostanie wymienionych chodnik na kostkę.
Ten odcinek to około 700m, czyli koszt około 120 tys

No widzisz co narobiłeś? Przez Ciebie cały chodnik wymienią? Tylko pewnie na kostkę fazowaną, bo nikt nie pomyślał, żeby kupić inną.

Tak się zastanawiam... Skoro masz taką moc przebicia, że jak prosisz o naprawę kilku płyt a wymieniają kilkaset metrów chodnika, to może zgłoś ubytki w jezdniach, a powiat wymieni warstwę ścieralną na całej długości i nie będziemy jeździć po krzywych łatach?
A może lepiej nie, bo jeszcze zrobią jak na Mirkowskiej - frezowanie i nowa warstwa ścieralna na kilkudziesięciu metrach z połowy listopada nie doczekała nawet wiosny.


A co się dzieje ze zdemontowanymi płytami? Są układane na paletach, czy koparka wrzuca luzem na samochód?

Część tych lepszych na 100% została ułożona na paletach. Reszcie się nie przyjrzałem, ale chyba "idą na straty".
Jeżeli będzie okazja to przylookam.


Anegdotka
W miony czwartek kiedy robotnicy demontowali płyty w naprawdę dobrym stanie to podeszła do nich moja sąsiadka i zapytała czy to ma sens.
W odpowiedzi usłyszała "Pani, ja nie wiem. Kazali to robię"

Trwają prace stąd na bieżąco przekazałem Panu Gutowi uwagi dot już wykonanych. Mam nadzieję, że zmiany będą wprowadzone.

"Liczę, że ten problemy będą naprawione/zmienione. Może już sami Państwo je wyłapali w ramach kontroli wewnętrznej.

1. Chylicka przy skrzyżowaniu z Sułkowskiego
a. po odtworzeniu chodnika, brakuje około 1,5 m ciągłości po stronie północnej + jest postawiony pionowy krawężnik przy zejściu (a powinien być pochyły)
b. przejście dla pieszych jest po na skos
c. na łuku pozostał bardzo wysoki, niepotrzebny nikomu krawężnik

Dorobienie kawałka to zerowy problem. Trochę więcej pracy jest z wyprostowaniem przejścia dla pieszych wraz z obniżeniem krawężnika. To nie tylko da komfortu dla pieszych idących na wprost Chylicką, ale poprawi bezpieczeństwo (jak ma teraz przejść pieszy kiedy jednocześnie z Sułkowskiego będzie wyjeżdżał samochód - gdzie ma stanąć? Proszę pamiętać, że tam jest droga dojścia do szkoły dla dzieci i do przedszkola)

2. Przy Pułaskiego
Po obniżeniu krawężnika sądzę, że planuje Pan wytyczyć formalne przejście dla pieszych przez Chylicką przy Pułaskiego. To bardzo dobry pomysł tylko dlaczego
a. jest ono kilkanaście metrów od Pułaskiego (osoby idące na wprost Pułaskiego muszą sporo nadrobić)
b. w zaproponowanym miejscu jest bardzo wąsko po drugiej stronie (na razie nie ma tam prac, ale liczą, że będą) "

Na razie nici z bezpiecznego przejścia [kurierpoludniowy.pl].
W artykule jest wprost stwierdzenie Pana Guta, że poza przeniesieniem przejścia, nic nie będzie więcej zrobione, "bo przejście jest zbyt mało widoczne" (czyli jest niebezpieczne).
Przepraszam, będzie "monitorowanie sytuacji".

Z Pana Guta na pewno rośnie rasowy polityk (raczej nie samorządowiec, który chce zmieniać rzeczywistość lokalną współpracując z lokalną społecznością). Każdemu mówi/obiecuje co innego, a robi po swojemu. Wydaje więcej pieniędzy niż trzeba na rzeczy zbędne tłumacząc się, że nie ma pieniędzy.
A dzieci chodzi mało? - bo wszyscy wiedzą, że jest niebezpiecznie to ich nie wożą.
Teraz zła widoczność jest przyczyną braku świateł, bo samochód nie wyhamuje (jak nie wyhamuje jeżeli jedzie prawidłowo?). Rozumiem, że dla Pana Guta mniejszym złem jest niewyhamowanie "w pieszego", w obecnej sytuacji? .

Cholera mnie bierze czytając o sprawności postępowania, kiedy od lat pisałem do Starostwa o tym przejściu, do Pana Guta też kilku kronie w tym jesienią. Dopiero petycja zadziałała.
Nie no, nie mogę z takim mało mądrym tłumaczeniem.
Mam nadzieję, że nasi Radni (gminni i pozostali powiatowi) wezmą się za sprawę wraz z Panem Burmistrzem, który zadeklarował pomoc.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-05-24 08:06 przez m_wisniewski.

Taka ogólna uwaga do zdjęć i dopisków "przestrzelone przejście". Taka geometria może wynikać z przepisów i bezpieczeństwa pieszych. Nie można zrobić przejścia "na wprost". Są pewne "minima". - odległości od łuków, skrzyżowań itp. Choćby ktoś mocno chciał to inspektor, który zna przepisy tego nie odbierze a projektant nie zaprojektuje.

To prawda, że są różne ograniczenia projektowe.
Wydaje mi się, że jednak nie mają zastosowania w tym przypadku, gdyż
1. na skrzyżowaniu Chylickej z Oborską krawężniki ustawione są super. Przejście też, a to taka sama ulica jak Sułkowskiego tylko przecznicę wcześniej,
2. z rozmowy z budowlańcami nie wynika, że pracują wg projektu. Wprost poprosiliśmy o niego, a to pytanie wywołało niezłą konsternację. Projektu nie uwidzieliśmy.
Dowiedzieliśmy się, natomiast że przyszłe przejście przy Pułaskiego robią tak jak są "przedepty" przez trawę. A na kolejne stwierdzenie, że "przecież po drugiej stronie jest drzewo" padła odpowiedź, "jest za to szeroko". Znowu osoba z wózkiem się nie zmieści.
Dodatkowo jest też "przedpt" wzdłuż Pułaskiego i dla niego nie będzie przejścia.

Im dalej w las, tym bardziej jestem pewien, że ta inwestycja nie została przemyślana, przygotowana. Kupa pieniędzy poszła, a efekt mizerny

Na fb dot. drogi 721 (https://www.facebook.com/droga721/) Magda Urban skomentowała problemy przebudową chodnika itd.
Z uwagi, że nie używam fb, a Pani Danuta Ślązak nie zgadza się z naszym podejście, ale czy to forum stąd tu zamieszczę swoje stanowisko, odpowiedź na Pani wątpliwości.
Skany są zamieszczone na fb (niestety od strony umieszczania załączników nasze forum jest niedoskonałe ,a nie chcę ciągle zamęczać Mani).

Uważam, że ludzi (i siebie) należy rozliczać nie z papierów, ale dobrze wykonanej pracy. Każdy sam może sobie odpowiedzieć na pytanie czy tak realizowana przebudowa to dobrze wydane pieniądze



Szanowna Pani Danuto,

Wniosek dot. przejścia na Chylickiej do uwzględnieniu w budżecie 2016 został złożony w odpowiednim czasie uzyskując wielką czerwoną pieczęć.
Dostaliśmy również odpowiedź. Na dziś z odpowiedzi powiatu został zrealizowany tylko pkt nr 1 dot. odblasku.
Dodatkowo niezwłocznie kolejnym pismem (wysłane mailem i tradycyjną pocztą) zwróciliśmy uwagę, że zaproponowane działania nic nie wniosą, to już pozostało bez komentarza/odpowiedzi.

Stąd przygotowaliśmy się jak najlepiej do kolejnego kroku na wiosnę.
Na pierwszy rzut oka może wyglądać, że inicjatorzy petycji zmienili swoje oczekiwania co do bezpieczeństwa. Tak nie jest. Po pierwsze skonsultowaliśmy się z lokalną społecznością (stąd dowiedzieliśmy się o bezskutecznych postulatach Szkoły nr 1 dot. zainstalowania świateł na Prusa/Rycerskiej), po drugie skonsultowaliśmy się z osobami profesjonalnie zajmującymi się bezpieczeństwem ruchu drogowego (stąd przesunięcie przejścia na Chylickiej) oraz prośba o zainstalowania świateł na żądanie (bo dowiedzieliśmy się, że powiat nie jest przychylny progom, przejściom na wyniesieniu).

Stąd też przez nasze kontakt szukaliśmy ponownie możliwości bezpośredniego spotkania z Panem Gutem, co miało miejsce mniej więcej w połowie prac dot. petycji (zrobienie filmu, zebranie podpisów itd to nie jest kilka dni pracy).

Jednym słowem wykonaliśmy dużo pracy za urzędników powiatu, którzy finalnie i tak wiedzą lepiej.
Pierwszy krok był bardzo dobry i wiele po nim się spodziewaliśmy, również udało się nam wytłumaczyć, że nie jest dobrym pomysłem całkowite skasowania przejścia na moście i "rozbudowa" przejścia przy Kołobrzeskiej (wraz z budową chodnika po drugiej stronie od mostu do Przyrzecze).
Wtedy też Pani Goss widziała, że jedyny minus w kosztach instalacji przejścia na przycisk padały kwoty (ok 30 tys podczas spotkania w siedzibie powiatu, do 50 tys, podczas wizji lokalnej i 80 tys w gazecie)

Finał prac jest teraz widzimy, a każdy z powyższych kosztów jest i tak niższy niż przebudowa chodnika o który nikt nie prosił.


Widzę, że wiele można zmienić w Piasecznie i Konstancinie, wiele drobnych spraw.
Stąd zachęcam Panią, aby znalazła Pani sobie 1-2 sprawy, które będzie Pani próbowała załatwić dla lokalnej społeczności w gminie czy w powiecie.



Życzę dobrego dnia,
Michał Wiśniewski



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-05-25 16:19 przez m_wisniewski.

Szanowny panie Michale,

może Pana zaskoczę, ale mnie akurat udało się załatwić kilka pozytywnych spraw dla społeczności lokalnej. W powiecie nie próbowałam, ale w gminie i dla gminy owszem.



Pozdrawiam,
Danuta Ślązak



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-05-26 14:15 przez Danuta Ślązak.