Zbliżają się Święta i w związku z tym w Bomi znów zaczęło się nagabywanie klientów sklepu o dary. Weszłam do sklepu w sobotę po 2 bułeczki a tu zaraz wystartowała do mnie kobieta w sprawie ww. zbiórki. Reakcje ludzi są różne ; jedni udają, że nie widzą zbiórki gdy odchodzą od kasy, inni dają coś na odczepnego. Jestem przeciwniczką tego typu akcji; jeżeli sklep jest taki uczynny to sam powinien dać "biednym" coś ze swoich towarów i nie zawracać głowy klientom, którzy też nie zawsze są zamożni. Wkurza mnie to wymuszanie. Jeżeli ktoś już bardzo chce a Bomi to popiera to bardziej właściwe wydaje mi się postawienie dobrze oznakowanego wózka na produkty w widocznym miejscu ale bez osoby zaczepiającej klientów (ewentualnie niech ta osoba tylko pilnuje wózka zproduktami ale niech nie nagabuje nikogo) i wtedy każdy kto będzie chciał dobrowolnie wrzuci coś do wózka. W związku z tym, ze nie znoszę tego rodzaju wymuszania na okres do Świąt po zakupy "przenoszę się" do innych sklepów w Jeziornie. A swoją drogą to ciekawe dlaczego to zawsze Bomi uczestniczy w takich akcjach? Czy nie należy pomóc biednym z naszych podatków, które co miesiąc płacimy i Gmina sporą część tych pieniędzy dostaje? Po co budować ratusz za miliony skoro mieszkańcy Gminy głodują? Najpierw trzeba nakarmić głodnych ; uszczknąć trochę z tych pieniędzy przeznaczonych np.. na budowę ratusza .

Właściciele Bomi (dwóch braci) kręcą się często po sklepie. Może warto do nich skierować swoje uwagi?
Jest to prywatny sklep i właściciele decydują co tam można a co nie (w granicach obowiązującego prawa i przepisów). Jeżeli komuś nie odpowiada to po prostu nie korzysta z tego sklepu lub powinien zrobić j.w.

Gminy bym do tego nie mieszał. A jestem raczej jednym z pierwszych, którzy jeżeli są powody krytykuję rzeczowo rządzących naszą gminą.

Dajcie spokój.
Nie chcemy - nie uczestniczymy. To wolny kraj.

Klaudiusz
To wolny kraj.

A co z dyktaturą kobiet?

---

Fundacja Budzenie Pasji

trener

Klaudiusz
To wolny kraj.

A co z dyktaturą kobiet?

No właśnie sporo jest ich w rządzie i bardzo pyskatych, stąd Twoje podejrzenia o dyktaturze kobiet

PS. A Twoja Małżonka czyta brednie, które wypisujesz?

Warto też pamiętać, że kiedyś może sami będziemy potrzebować pomocy, a ponoć dobro wraca do człowieka

Masz rację Gosiu. Przecież zachęcający do podzielenia się z potrzebującymi nie okreslaja jaki to ma być dar - myślę że może to być np.lizak, czy torebka mąki. Komuś sprawi radość, a my tez możemy mieć satysfakcję.

Ktoś powiedział, że darowanie czegoś komuś jest równie przyjemne jak otrzymanie podarunku, więc co nam szkodzi - od jednego lizaka budżet domowy nie padnie

myślę, że Kasandra nie skąpi lizaka, ale mierzi ją nachalna forma EGZEKWOWANIA tegoż

ola
myślę, że Kasandra nie skąpi lizaka, ale mierzi ją nachalna forma EGZEKWOWANIA tegoż

A jaka to różnica ,chcę to daję ,nie to nie daję i po co te wywody na temat formy, ważna jest intencja i nie sądzę aby właściciel Bomi miał coś złego na myśli .Taki mial pomysł na nagłośnienie zbiórki i tyle.