Często widzę wyjeżdżające ciężarówki z Mirkowskiej, które niemal rysują podwoziem o jezdnię co moim zdanie może sugerować przeładowanie. Podobnie cement wożony przez naszą gminę ze Świętokrzyskiego. Bardzo przydałoby się u nas kontrole. Takie jak miała miejsce dziś:
"
Na skrzyżowaniu ulic Przyczółkowej i Vogla inspektorzy ruchu sprawdzają ciężar pojazdów. Do takiego pomiaru zatrzymano dziś ciężarówkę przewożącą piasek: okazało się, że
dopuszczalna waga pojazdu została przekroczona o 5 ton, za co została
na kierowcę nałożona kara 15 tys zł. Kierowca wezwał na miejsce drugą ciężarówkę, aby przesypać ziemię. Podczas czynności sprawdzających okazało się, że drugi kierowca, który przybył na miejsce był pod wpływem alkoholu i miał prawie dwa promile w wydychanym powietrzu."
[
warszawa.wyborcza.pl]
A ten drugi wątek to już w ogóle masakra.
Także chyba wiemy czemu nasze drogi czasem nie wytrzymują roku...