Niektórzy wiedzieli, inni może nie ale swego czasu Starosta Ksawery Gut został załapany przez jedną z dziennikarek kiedy powiedział o pomyśle "odkorkowania" KJ, z uwagi na sznur samochodów jadących z Piaseczna i Józefosławia przez KJ do Warszawy, a w przyszłości do węzła autostradowego.
[piasecznonews.pl]

Słusznie Starosta twierdzi, że ruch szalenie wzrośnie i proponuje rozwiązanie (owiane wielką tajemnicą, bo nikt nie zna szczegółów przebiegu), które wstępnie Burmistrz Jańczuk określił jako bardzo drogie (17 mln zł, przy okazji skąd takie szacunki).
Znajomi wskazali mi, że sprawa nie umarła, ponieważ Starosta chwali się na swoim profilu fb kolejnymi krokami w tej sprawie - w tym, że 15 lutego miało miejsce spotkanie Burmistrza KJ i burmistrza Wilanowa.

Jednocześnie tak argumentuje na pytanie czemu ma za to płacić KJ:
"obwodnica w ciągu drogi wojewódzkiej nr 724 nie wyprowadzi ruchu ze strefy AiB. Największy ruch w Konstancinie jest od strony Piaseczna (w tym oczywiście mieszkańcy gminy, K-J, GK, Pno). Jak mają dojechać do 724, jak nie przez strefę A? Finał będzie taki, że po zakończeniu budowy POW wszyscy będą chcieli jak najszybciej dostać się na POW a będzie to możliwe przez węzeł Przyczółkowa. Bez alternatywy od strony Piaseczna wszyscy spotkają się na istniejącej 724 i zmieni się tylko ilość pojazdów bo zawsze łatwiej będzie pokonać 4 skrzyżowania ze światami na 724 (Drewny) niż stać w korku na Puławskiej. Droga o której mówię przejmie ten ruch przed wjazdem na 724 i wyprowadzi na Korbońskiego (wybudowane "ślepe skrzyżowanie ze światłami) i dalej do węzła Ursynów Wschód."

Jaką jedną z korzyści Starosta wskazuje krótki dojazd do metra (rozumiem, że w szczególności dla mieszkańców Piaseczna)
Już teraz można to osiągnąć zmieniając zwiększając częstotliwość autobusów z Piaseczna do Kabat i promując takie rozwiązanie wśród mieszkańców Piaseczna.

A teraz połączmy ideę budowy tej nowej drogi z planem budowy P&R w centrum KJ. Jak jedna i druga inwestycja jest skorelowana? Jak ma dojechać nową drogą do P&R? Czy mam jednak jechać po staremu przez centrum?
Widać jak na dłoni brak WIELOLETNIEGO planowania strategicznego i lobbingu gminy, bo nagle zaskoczyły nas autostrady i z moich podatków mam zapłacić za to co gdzie indziej w związku z budową autostrad finansują głownie sejmiki a dopiero w drugiej kolejności powiaty czy gminy.
przypomnę tylko koordynację budowy ścieżek rowerowych przez gminę i powiat wzdłuż Bielawskiej. To te same zespoły się dogadywały.

Potrzebujemy szczegółów od naszej władzy.

A jak mamy uniknąć tragedii komunikacyjnej?
Tworzyć wygodą i przyjazną komunikację miejską (blisko przystanku z często jeżdżącymi autobusami) wspólnie z Piasecznem i Warszawą, wtedy nie będzie kłopotów>
Tworzyć dogodny dojazd rowerem



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-03-01 09:07 przez m_wisniewski.

Może to i dobry pomysł, biorąc pod uwagę marne szanse na obwodnicę 724, w poprzek której stoi kapliczka wpisana w 2016 r do rejestru zabytków. I żeby było weselej, to tak naprawdę nie jest kapliczka ale słup graniczny, który na przestrzeni wieków był przesuwany; nie ma też pod nią żadnego nieboszczyka - grób jest trochę dalej i podobno nie koliduje z obwodnicą.

"obwodnica w ciągu drogi wojewódzkiej nr 724 nie wyprowadzi ruchu ze strefy AiB. Największy ruch w Konstancinie jest od strony Piaseczna (w tym oczywiście mieszkańcy gminy, K-J, GK, Pno). Jak mają dojechać do 724, jak nie przez strefę A?
Czy to są słowa Starosty Guta ? Jak dla mnie to jedna z większych bzdur jakich bym się nie spodziewał od tego Pana. Chylicką chce przedłużyć bo korek w Żabieńcu kończący się dopiero na Chyliczkowskiej niedługo będzie całą dobę, a tak ruch z "79" poszedłby przez Siedliska i Jestrzębie do Chylickiej w Konstancinie. Oczywiście to pasuje też burmistrzowi Piaseczna.
To ma być to odkorkowanie Konstancina-Jeziorny?!
Jeszcze bym zrozumiał nową drogę - odnogę od 724 gdzieś tak może właśnie przy Borowej (Borowa dusi się codziennie już dobre parę lat), która biegłaby przez pola i ugory Bielawy, Okrzeszyna i dalej w kierunku np. Siekierek (gmina K-J chyba miała nawet kilku wariantowe możliwe dojazdy do tzw. Czerniakowskiej bis). Może wtedy ruch tranzytowy trochę by się rozkładał, ale wmawianie mi, że ktoś jadący z Góry Kalwarii czy jeszcze dalej z Warki, Kozienic, Zwolenia, a może i z samego Pacanowa (to nie żart, spójrzcie na mapy) będzie odbijał w bok by się dostać do przedłużonej Chylickiej bo jedzie do Warszawy to to już jest żart.
Już w innym wątku pisałem o spychologii tranzytu i budowanych nawet małych obwodnicach w sąsiednich gminach przy wysokiej bierności gminy K-J... i to się dzieje.

"Finał będzie taki, że po zakończeniu budowy POW wszyscy będą chcieli jak najszybciej dostać się na POW a będzie to możliwe przez węzeł Przyczółkowa. Bez alternatywy od strony Piaseczna wszyscy spotkają się na istniejącej 724 i zmieni się tylko ilość pojazdów bo zawsze łatwiej będzie pokonać 4 skrzyżowania ze światami na 724 (Drewny) niż stać w korku na Puławskiej."
Tą "alternatywą" to mogło być kolejne poszerzenie Puławskiej, a nie budowa ścieżek rowerowych z obu stron tej ulicy (jak dla mnie chory pomysł ścieżek w tym smogu, smrodzie spalin, pyle z ukł. hamulcowych itd.)

Drugi wątek na ten sam temat na forum: [www.konstancin.com]

m_wisniewski
Jaką jedną z korzyści Starosta wskazuje krótki dojazd do metra (rozumiem, że w szczególności dla mieszkańców Piaseczna)
Już teraz można to osiągnąć zmieniając zwiększając częstotliwość autobusów z Piaseczna do Kabat i promując takie rozwiązanie wśród mieszkańców Piaseczna.

Uważasz, że mieszkańcy Józefosławia pozostawią pod swoimi segmentami samochody i wsiądą do 724, które ma marne szanse, żeby mieć choćby czwartą część z liczby kursów jakie są w rozkładzie 709?
Moim zdaniem oba warunki są równie abstrakcyjne. Z jednej strony mentalność nabywców mieszkań - przepraszam - "apartamentów" w Józefosławiu, a z drugiej podejście władz samorządowych do komunikacji zbiorowej.

m_wisniewski

czaknoris
Drugi wątek na ten sam temat na forum: [www.konstancin.com]

Prośba do administratora o połączenie wątków

m_wisniewski

czaknoris
Jaką jedną z korzyści Starosta wskazuje krótki dojazd do metra (rozumiem, że w szczególności dla mieszkańców Piaseczna)
Już teraz można to osiągnąć zmieniając zwiększając częstotliwość autobusów z Piaseczna do Kabat i promując takie rozwiązanie wśród mieszkańców Piaseczna.

Uważasz, że mieszkańcy Józefosławia pozostawią pod swoimi segmentami samochody i wsiądą do 724, które ma marne szanse, żeby mieć choćby czwartą część z liczby kursów jakie są w rozkładzie 709?
Moim zdaniem oba warunki są równie abstrakcyjne. Z jednej strony mentalność nabywców mieszkań - przepraszam - "apartamentów" w Józefosławiu, a z drugiej podejście władz samorządowych do komunikacji zbiorowej.

Patrząc na najbliższe lata to zarówno w Piasecznie, jak i w KJ będzie coraz więcej mieszkańców vide coraz więcej samochodów.
Trzeba budować nowe drogi, ale szczególnie rozwijać komunikację zbiorową oraz czystą rowerową.
W okolicach dużych miast tylko komunikacja zbiorowa może zmniejszyć ilość samochodów na drogach.

Burmistrz Piaseczna mówi, że stawia na rozwój komunikacji miejskiej.
Boję się, żeby tylko nie robił tego jak Starosta i nasz Burmistrz w zaciszu swojego gabinetu.

Masz rację to są bardzo trudne sprawy i zajmą dużo czasu, cholernie dużo.
Aż niewiarygodne, że mogłoby się udać (jak z upadkiem komuny, która szczęśliwie upadła)

mania
Może to i dobry pomysł, biorąc pod uwagę marne szanse na obwodnicę 724, w poprzek której stoi kapliczka wpisana w 2016 r do rejestru zabytków. I żeby było weselej, to tak naprawdę nie jest kapliczka ale słup graniczny, który na przestrzeni wieków był przesuwany; nie ma też pod nią żadnego nieboszczyka - grób jest trochę dalej i podobno nie koliduje z obwodnicą.

Nie mylmy ruchu wschód-zachód z ruchem północ południe. To zupełnie inne kierunki, potrzeby i ograniczenia.
Nasz Burmistrz rządzi bardzo długo i pokaż mi proszę jego działania lobbingowe w powyższych sprawach?

Na tle zaniechań po stronie zarządzających KJ pomysły Starosty mogą wydawać się zbawienne, bo po prostu są jedyne.
Tylko co z tego będzie miał mieszkaniec KJ, szczególnie, jeżeli w środku miasta będzie P&R?

Może jestem w błędzie, stąd uczciwym byłoby pokazanie ogólnej koncepcji i zderzenie jej z opiniami ekspertów.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2019-03-02 10:05 przez m_wisniewski.

m_wisniewski
Patrząc na najbliższe lata to zarówno w Piasecznie, jak i w KJ będzie coraz więcej mieszkańców vide coraz więcej samochodów.
Trzeba budować nowe drogi, ale szczególnie rozwijać komunikację zbiorową oraz czystą rowerową.
W okolicach dużych miast tylko komunikacja zbiorowa może zmniejszyć ilość samochodów na drogach.

Wszystko prawda, ale tak myślisz Ty i kilka innych osób. Lokalne wybory i tak są najczęściej odzwierciedleniem partyjnych sympatii w danym rejonie.

m_wisniewski
Burmistrz Piaseczna mówi, że stawia na rozwój komunikacji miejskiej.
Boję się, żeby tylko nie robił tego jak Starosta i nasz Burmistrz w zaciszu swojego gabinetu.

To akurat bardzo prawdopodobne, że o pomysłach dowiesz się po ich wprowadzeniu. Burmistrz Piaseczna robi swoje już bez rozgłosu, którego szukał przed wyborami, kiedy dzień bez fotki na mieście i newsa dla lokalnych mediów był dniem straconym.

m_wisniewski
Masz rację to są bardzo trudne sprawy i zajmą dużo czasu, cholernie dużo.
Aż niewiarygodne, że mogłoby się udać (jak z upadkiem komuny, która szczęśliwie upadła)

To nie są trudne sprawy od strony technicznej. Problem jest w mentalności ludzi, czyli wyborców i tych którzy władze sprawują. Reszta jest tylko kwestią chęci, minimalnych umiejętności i pieniędzy, bo bez tego nie będzie dodatkowych autobusów i dróg dla samochodów, rowerów i pieszych.
Nie wiem czy komuna upadła, bo patrząc na problemy transportu i komunikacji, to od 30 lat na przeszkodzie niezmiennie stoją "trudności obiektywne".