Muszę sprostować: zwykłe żarówki, stary typ z drucikiem, wyrzuca się do śmieci, tam nie ma nic toksycznego. Nie nadają się do pojemników ze szkłem, bo banieczka szklana jest wytwarzana w b.wysokiej temperaturze, innej niż zwykłe szkło opakowaniowe.

Natomiast wszystkie żarówki energooszczędne zawierają rtęć i dlatego można je przynieść do Starej Papierni.

Stały punkt, gdzie niezależnie od naszej akcji, są zbierane zużyte żarówki energooszczędne jest w Leroy-Merlin w Piasecznie, tuż przy wejściu, vis a vis biura obsługi klienta.

bo te "ekologiczne" swietlowki sa traktowane jako odpad niebezpieczny.

Jak sie wam stlucze w domu to od razu wietrzyc i absolutnie nie dotykac przez dluzszy czas.

Rtec zaczyna parowac i wtedy jest najgrozniejsza!

na Kołobrzeskiej stare muszle rosną w siłę - ostatnio przybyła nowa, całkiem niebieska ... Sprawdzałam w BIPie, czy aby ten rejon nie stał się gminnym Smętarzem Zapomnianych Kibli

W Rezerwacie Przyrody (wyspy świderskie) też przybywa wszelakiego "budulca" dla przelatujących tamtędy ptaków

Ło Matko, jaki obciach dla dorosłych smieciarzy, bo żaden dzieciak by tak nie naświnił.

Wśród badziewia warto poszukać namiarów na smieciarzy - już kilka razy się udało. I zawiadomić SM tel. 986, warto także kupę smieci wraz z ew. dokumentami właścicieli sfotografować




dodam do wypowiedzi Hammera, że rtęci broń Boże zbierać odkurzaczem, bo z jednej strony wlata, a z drugiej wylata (pary rtęci)

Fotki Roberta (ja podrzucic spróbuje pózniej fotki efektów działania jakiegoś miłośnika jednego z producentów margaryny, który podrzuca do pobliskiego mi rowu ilości, które ja bym skonsumo wał chyba przez całe swe życie...).
Tylko powszechny podatek śmieciowy i rzetelne wywiazywanie się przez Gminę z obowiązku gospodarowania odpadami jest w stanie nas uratować!

Artek_Bartek
Tylko powszechny podatek śmieciowy i rzetelne wywiazywanie się przez Gminę z obowiązku gospodarowania odpadami jest w stanie nas uratować!

... i Hesia-Mela

ola
na Kołobrzeskiej stare muszle rosną w siłę - ostatnio przybyła nowa, całkiem niebieska ...

offtop

gdy byłem mały i spacerowałem z mamą po naszym parku, zauważyłem coś dużego wystającego z krzaków. Od razu zapytałem co to, na co moja mama odparła że to 'muszla'.
Przez dłuższy czas wyobrażałem sobie leżącą tam olbrzymią muszlę jakiegoś ślimaka, i bardzo chciałem ją mieć. Gdy w końcu któregoś dnia sam tam podszedłem, okazała się zwykłym sedesem! Jakież było moje rozczarowanie (bo słowo 'muszla' kojarzyło mi się tylko z tymi zbieranymi nad morzem) i zdziwienie czemu ktoś wyrzucił stary sedes do parku :/

i jeszczę uzupełnię, że jak się komuś stłucze taka żarówka "energooszczędna" to jak wyrzuci ją do zwykłego kosza to grożą mu surowe kary bo to odpad niebezpieczny, który należy poddać utylizacji.

Ja tam wolę nie narażać mojej rodziny na takie niebezpieczeństwa. Dochodzą jeszcze konsekwencje dla oczu, bo one nie świecą tylko błyskają i dają odczucie "sztucznego światła".

Bardziej ekologiczne (nie chodzi tylko o zużycie prądu, ale też koszty środowiskowe ich wyprodukowania i utylizacji) są już halogenki (wyglądają jak normalne żarówki) i LEDy.

Ale Philips i Osram mają dobre wejścia w KE, a sporo wydali na patenty tych świetlówek...

Nowy system ma szanse znacznie ograniczyć ilość odpadów, ale zobaczymy jak to będzie wyglądać w praktyce.

W Życiu Warszawy (na ich stronie też) pokazują się, artykuły w których Warszawa rozpoczęła dyskusję na temat nowej gospodarki odpadami,tak samo jak my czekają przecież na Plan Gospodarki Odpadami od Marszałka, ale dyskutują bo jest tam sporo niejasności.

Są do wyboru trzy sposoby rozliczania: od ilości osób zamieszkałych (jak to ustalić?), od powierzchni domu/mieszkania lub ilości zużytej wody.

Ustawa nie określa co z firmami? Mają jakoś płacić, czyto mieszkańcy będą się na nich zrzucać?

A śmietniki miejskie błyskawicznie wypełniają się podrzucanymi śmieciami (z drugiej strony lepiej tam niż do lasu). Np. śmietniki przy parku (ale nie tylko) nad stawem (Mirków) już na drugi dzień po wypróżnieniu są pełne. Mają tą wspaniałą cechę, że są na uboczu i w duuuuuuuużym cieniu. No i podjazd pod sam śmietnik. Z tych to powodów są one tłumnie odwiedzane przez mieszkańców naszego grodu bynajmniej nie mieszkających w pobliskich blokach 49 i 47, dla których są te śmietniki podobno przeznaczone.

O sytuacji dzwonów w tamtej okolicy już pisałem - podobna sprawa. Niedawno były opróżniane, a już pełne i pozastawiane różnym badziewiem wokół. Co ciekawe, opróżniacze zabrali tylko zawartość samych dzwonów, pozostawiając wszystko co poza nimi. Można się o tym przekonać spacerując po naszym parku.

I kontynuując, gminni zbieracze nie zbierają chyba śmieci z przybrzeżnych wód - śmieci po spotkaniach towarzyskich młodzieży.
Piękny śmietnik istnieje na tyłach 51, tam żaden zbieracz chyba się w ogóle nie zapuszcza. A nad stawem taaaaaaaakie piękne pamiątki imprez okolicznościowych

Mam pytanie, a co z takimi odpadami jak puste opakowania po olejach, opony inne niż samochodowe, na polach w Jeziornie leżą stosy porozbijanych płyt azbestowych ? Kiedyś chciałem oddać oponę traktorową którą ktoś wyrzucił koło mojej działki. Zapytałem najpierw ZGK. Niestety nasze ZGK odmówiło argumentując, że oni tylko samochodowe przyjmują. Czy mają prawo odmówić ? Podobno jesteśmy gminą MIEJSKO - WIEJSKĄ.

AK
Mają tą wspaniałą cechę, że są na uboczu i w duuuuuuuużym cieniu.

Śmietniki znajdujące się na ulicy Polnej obok policji i urzędu miasta nie mają takich cech, a też są przepełnione

pionek AGORY
(...) gdy byłem mały i spacerowałem z mamą po naszym parku, zauważyłem coś dużego wystającego z krzaków. Od razu zapytałem co to, na co moja mama odparła że to 'muszla'.
Przez dłuższy czas wyobrażałem sobie leżącą tam olbrzymią muszlę jakiegoś ślimaka, i bardzo chciałem ją mieć. Gdy w końcu któregoś dnia sam tam podszedłem, okazała się zwykłym sedesem! Jakież było moje rozczarowanie (bo słowo 'muszla' kojarzyło mi się tylko z tymi zbieranymi nad morzem) i zdziwienie czemu ktoś wyrzucił stary sedes do parku :/

cudna historia, Pionku, toż to prawie gotowy scenariusz wzruszającego filmu familijnego do puszczania w każdą Niedzielę Wielkanocną, serio ! "Home Alone" może się schować W tle - któraś z sonat Czajkowskiego, w roli mamy Agnieszka Grochowska, w Twojej roli synek Andrzeja Chyry, za kamerą - Idziak, Sławomir Idziak, scenariusz trochę by podszykował Mrożek, a wyreżyserował Jarzyna No a potem może jakis remake hollywooodzki ...?
... a na razie może Jacekkk wziąłby to na warsztat i rozkolportował dziełko w szkołach

to co wymieniłeś wyżej zalicza sie do odpadów niebezpiecznych i takie badziewie będzie zbierane 21 kwie w Starej Papierni. Problem kto dostarczy te porozrzucane.
Oponę której - dzięki czyjejś uprzejmości - stałeś się właścicielem będziesz mógł dotaszczyć - dostaniesz tak jak wszyscy dostawcy odp. niebezpiecznych pokwitowanie i chyba drzewko oraz serwetki (o ile UMiG zabezpieczył - po październikowej akcji Hesi-Meli zostały dwie palety)

Mam trochę ciekawych opakowań w garażu i nie ukrywam, że taka "akcja śmieciowa" pomoże mi zrobić porządki usiebie.
I tylko żal lasów, parków, pól, nieużytków itd... zawsze ktoś coś wywali.
Ciepłego dyngusa życzę.
Pozdrawiam

opony, kible, gnijące dywany, wielkie wory śmiecia itepe - a to wszystko w pięknych, rezerwatowo-uzdrowiskowych okolicznościach przyrody, na widoku. Rok w rok to samo - a między dorocznymi akcjami wiosennymi ciiiiiicho szaaaa, żadnych skutecznych prewencyjno-edukacyjnych działań. Rynek dawno odkrył siłę dziecka i do niego adresuje rózne reklamy (nie tylko te dotyczące dziecinnych rzeczy). Filmiki typu "Przygoda z muszlą" i "Co się zdarzyło starej oponie" mogłyby uczynić z dzieci srogich strażników rodzicielskich ciągot do grzesznego chamstwa.
Alleluja

ola
Filmiki typu "Przygoda z muszlą" i "Co się zdarzyło starej oponie" mogłyby uczynić z dzieci srogich strażników rodzicielskich ciągot do grzesznego chamstwa.
Alleluja

już to widzę oczyma wyobraźni, coś jak ta reklama Ikei (tylko puentę trzeba by było odwrócić o 180 stopni ;)
[www.youtube.com]

Bardzo dobry pomysł: Jacekkk i Ola robią spot reklamowy. Scenografia gotowa w parku, nad rzeką, na Kraszewskiego; tekst pisze Ola - jako że zna tajniki dziecięcej duszy, podkład muzyczny Trener. Jacekkk kręci, uładza filmik i daje do wykorzystania w placówkach edukacyjnych.
Możnaby też wyświetlać Na duzym ekranie w St.Papierni podczas akcji 21 kwietnia - Hesia Mela już szykuje pyszne ciasto.

Wiemy że odpowiednio wyedukowane dzieci potrafią skłonić starych do proekologicznych zachowań

No mógłbym zażartować, że to był sprawca tego bajzlu, ale jednak zachowam zdrowy rozum i głosuję na:

- niewidzialną rękę,
albo
- na znudzoną bandę miejskich skrzatów pod wodzą Szatkowniczka

Nawet nieistotne KTO posprzątał, najwyraźniej forum ma dobrą siłę przebicia. Liczba zarejestrowanych użytkowników to jedno. Ci, którzy tu piszą to drugie. Ale liczba osób co czytają może być dużo większa niż się wydaje. I dobrze.

Jesli rano pogoda pozwoli pstrykne fotkę pobliskiego rowu...może konsument jednej z margaryn zabierze te opakowania, które zbierał chyba całą zimę by je wyp..yć pod nosem innym?