Podobno właśnie identyczna sytuacja była na Willowej

Z drugiej strony likwidacja koszy nie rozwiąże problemu.

Kosze miejskie musza być częścią systemu gospodarowania odpadami..tego gminnego...gdy juz powstanie...

Artek_Bartek
Kosze miejskie musza być częścią systemu gospodarowania odpadami..tego gminnego...gdy juz powstanie...

Przecież jest od kilku Plan Gospodarki odpadami w gminie K-J

Plan jest a koszy nie ma? A ponieważ nie ma koszy tzn. Ze planu nie ma? System...moze kiedyś powstanie...

Witam,właśnie dziś byli u mnie panowie ze SM , zostawili wezwanie do usunięcia "reklamy" dotyczącej firmy, która jest zlokalizowana ne terenie posesji,ale owa "reklama" jest przytwierdzona na siatce (ogrodzenie).I tu jest pies pogrzebany, bo zgodnie z uchwałą , na ogrodzeniu - NIE WOLNO.
Jakie jeszcze absurdy nas czekają.Takie posunięcia wywołują u mnie wrażenie "wylewania dziecka z kąpielą ".

Jeśli będzie więcej takich kontroli i zakazów, to proponuję pozew nawet zbiorowy przeciwko gminie. To jest utrudnianie prowadzenia działalności gospodarczej.
A może gmina jeszcze płacze, że coraz mniej tu ludzi i biznes chce płacić podatki?!!!

Proszę przeczytać odnosny wypis ze statutu uzdrowiska, który zaprezentowałam na 2.str tego watku, wiadomośc z 01 cze 2012 - 15:27:21

Jeszcze raz - cytuję fragment:
2) zakazuje się umieszczania reklam wolnostojących w strefach ?A? i ?B? ochrony uzdrowiskowej;
3) zakazuje się umieszczania reklam, z uwzględnieniem pkt 6:
a) w liniach rozgraniczających dróg, w tym na obiektach wyposażenia dróg;
b) na dachach, balustradach i poręczach budynków, ogrodzeniach nieruchomości, drzewach,
obiektach infrastruktury technicznej;
4) dopuszcza się umieszczenie reklam na elewacjach budynków przy jednoczesnym spełnieniu następujących warunków:
a) łączna powierzchnia reklam na jeden budynek nie przekracza:
- dla strefy ?A? ochrony uzdrowiskowej - 2m 2;
- dla strefy ?B? ochrony uzdrowiskowej - 3m
- dla stref? ?C? ochrony uzdrowiskowej - 6m 2;
b) reklama dotyczy wyłącznie działalności prowadzonej na terenie nieruchomości, na której reklamę
umieszczono;
c) reklama nie może utrudniać użytkowania obiektów i korzystania z nieruchomości, w tym także
z nieruchomości sąsiednich;
d) reklama ma wszelkie zgody i opinie przewidziane przepisami odrębnymi; *
e) reklama musi być utrzymywana w odpowiednim stanie technicznym zapewniającym estetykę
urządzenia oraz bezpieczeństwo użytkowników nieruchomości i budynku;

________________________________
*Jesli chodzi o strefę A przepisy sa zawarte w mpzp strefy A i terenów pzryległych. MPZP został przez radnych zaakceptowany i ogłoszony w Dzienniku Urzędowym Woj. Mazowieckiego 30 sierpnia 2011 - zob plik 1.tekst uchwały: [bip.konstancinjeziorna.pl]

Reklamy szpecą to prawda ,ale najwiecej ich jest w koło siedziby naszych władz i doprawdy mają wiecej niż dwa m2 czy 3m2 i przy tym wcale nie są powieszone na budynkach.Jeśli już jesteśmy przy estetyce gminy to jaką wizytówka gospodarza /wg .mnie jest nim Pan Burmistrz Gminy Janczuk/ jest odrapane ,zardzewiale ogrodzenie w koło konstancińskiego ratusza?.Pan Burmistrz - pamiętam- chciał wydać 100 000 PLN na nowe ogrodzenie ,nie zatwierdzono tego w budżecie . Panie Burmistrzu to może przynajmniej pomalować .

Ogrodzenia nie będzie w ogóle. Będzie elegancki żywopłot. Środki na ten cel zapewniono w budżecie przy okazji środków na docieplenie i bieżące remonty w siedzibie Urzędu przy Warszawskiej.

JESZCZE RAZ - ja piszę :informacja o firmie wisiała na siatce posesji, w której jest jej lokalizacja.Na ścianie budynku - niemozliwe , gdyz posesje otaczaja kilkumetrowe tuje , których nie chce , jak i nie wolno ściąć.Co jest więc ważniejsze p.4b , czy 3 b.Może to kwestia interpretacji , jak to zwykle bywa z "prawem"

Ile to będzie kosztowało ?Fajny kamuflaż, "środki na docieplanie i bieżace remonty". Remont to remont np.ogrodzenia. Żywopłot to zieleń i to już jest inna inszość.

Żywopłot to najtańsze możliwe rozwiązanie, kilkakrotnie tańsze niż eleganckie ogrodzenie, a przy tym - wygłuszające hałas i poprawiające warunki pracy przy ruchliwej ulicy. Remont nie jest żadnym kamuflażem - w tym budynku musimy wykonać szereg absolutnie podstawowych, niezbędnych prac, żeby dało się tam jeszcze przez kilka lat pracować w normalnych warunkach, żeby się nie lało na głowę, nie wchodził grzyb na ściany i nie było dojmująco zimno zimą w pomieszczeniach. Z tym akurat zgodzili się niemal wszyscy radni i w Komisji Ładu, i w Komisji Budżetu.

To ile lat będzie gmina budować nowy ratusz ? Napisałeś kilka lat , kilka to 2 lata ,ale i 9 lat .

Nowy ratusz w dwa lata nie powstanie, bo są znacznie pilniejsze potrzeby, a nawet, gdyby powstał, to obecna siedziba Urzędu na Warszawskiej po prostu się sypie i trzeba dokonać niezbędnych bieżących remontów, choćby po to, by UMiG mógł normalnie funkcjonować i by warunki pracy urzędników spełniały minumum standardów.

Problem w tym Panie Tomaszu, że niestety nowe lokalizacje (LIMA) też nie spełniają. Ja wysłałam do Inspekcji Pracy w grudniu prywatnie zapytanie, czy moje ówczesne lokum (10 m2 na 2 osoby bez okien i należytej wentylacji) jest zgodne z przepisami. Oczywiście zapytałam prywatnie nie podając adresu pracodawcy, tylko wymiary i parametry, aż taka świnia nie jestem;).
Jak łatwo przewidzieć, nie spełniało. również w zakresie oświetlenia (500 luksów chyba).
2 miesiące prosiłam o folię mleczną na połowie szyby - będącej ścianą naszego pokoiku, nie doczekałam się, pani kierownik wydziału administracyjnego głuchła i ślepła na prośby. W końcu zakleiłam rolką papieru świątecznego za własne pieniądze... brak ogrzewania w klozecie, śmierdziele - palacze na parterze galerii, którym dopiero straż miejska dała radę...
i to chyba była ta kropla - te warunki pracy , nie przypominam sobie bowiem, żebym miała ochotę grać rolę Łyska z pokładu Idy.
I dodam bardzo śliską podłogę z płytek - bez wykładziny, zatem niespełniającą wymogów bhp.
A zważywszy, że nowy ratusz będzie za 5 - 6 lat - cóż.
maria



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-05 22:12 przez maria.

A ja zdecydowanie popieram Burmistrza jeżeli chodzi o pomysł żywopłotu wokół Urzędu. Co do samego budynku i jego remontu - nawet pomimo nowego planowanego ratusza, obecny MUSI być remontowany inaczej będzie to zwykłe marnotrawstwo majątku Gminy.

AK
A ja zdecydowanie popieram Burmistrza jeżeli chodzi o pomysł żywopłotu wokół Urzędu. Co do samego budynku i jego remontu - nawet pomimo nowego planowanego ratusza, obecny MUSI być remontowany inaczej będzie to zwykłe marnotrawstwo majątku Gminy.

To, że stary budynek trzeba remontować, to oczywiste, bo jeśli tego nie będzie, to jak powstanie nowy ratusz, to stary będzie tylko do rozbiórki.

Żywopłot wokół starego budynku .... nie podoba mi się.

Jest u nas (w Polsce) tendencja do ogradzania, zasłaniania, stawiania murów, odgradzania się itd. Chyba ma to podłoże historyczne, ale nie będę tego rozwijać.

Uważam, że należałoby wyciąć większość tych przerośniętych i brzydkich cisów czy innych iglaków, zrobić duży trawnik, aż do świerka przy parkingu, gdzie zimą ubrano choinkę. Teren bardzo by się zmienił, rozjaśnił, nabrał przestrzeni. Sam budynek nie wygląda dobrze, więc na tym trawniku musi coś się dziać, żeby odwrócić uwagę od szpetoty elewacji.

Pięknie wypielęgnowany trawnik oraz zadbane grupy roślin, w tym kwiatów sezonowych zmieniłyby oblicze oblicze UMiGu nie tylko dosłownie.

Traktowanie żywopłotu jako naturalnej ochrony przed hałasem ...? Musiałby rosnąć 20 lat i znowu byłby mur....

Odsłonięcie budynku, doświetlenie wnętrz (przecież w większości pomieszczeń na Warszawskiej przez cały rok trzeba palić światło, bo jest jak w piwnicy), będzie miało dużo lepszy efekt.

Tu nie chodzi tylko o pracowników urzędu, ale również o mieszkańców - podświadomie postrzegających ratusz, jak twierdzę odgrodzoną od mieszkańców. Teraz, żeby wejść do budynku od frontu, trzeba przejść przez ciemny tunel stworzony przez wylniałe krzaczory, które przez lata nie były pielęgnowane.

Są w UMiGu specjaliści, architekci krajobrazu, czy w ramach "innych czynności zleconych przez przełożonego" nie mogą zrobić projektu?

Tuje można przystrzyc i zrobić żywopłot - wysokość wedle uznania

to chyba była ta kropla - te warunki pracy

według wielu badań są one dużo istotniejsze (w sensie zaangażowanie w pracę) niż nawet pobierane wynagrodzenie...

odnośnie zaś istoty wątku

Jeśli będzie więcej takich kontroli i zakazów, to proponuję pozew nawet zbiorowy przeciwko gminie

czy to aby nie przypomina staropolskiego 'szlachcic wojewodzie panem na zagrodzie'?
ja nie wiem gdzie jest dokładnie granica między wolnością gospodarczą a estetyką miasta, ale...jakieś zasady ustalić trzeba i należałoby ich przestrzegać...

Drogi Artku owe ZASADY są zbyt restrykcyjne i to jest cały problem. Raz, że utrudnia prowadzenie działalności gospodarczej, a dwa ogranicza swobodę dysponowania swoją własnością.
Większość reklam to raczej forma wynajmu od kawałka siatki ogrodzeniowej aż po konkretne konstrukcje wolnostojące na posesjach. Ci co użyczają swoje siatki, płoty to przeważnie ci biedniejsi, którym ta forma daje jakąś pomoc finansową. Przemilczę ludzi, którzy mają się dobrze, a ciągle im mało i stawiają, wieszają ogromne formy reklamy. Bezdyskusyjnie natomiast należy walczyć z natarczywym oblepianiem każdego słupa, latarni, drzew i gdzie się tylko da obskurnymi, powiewającymi reklamami, ogłoszeniami. Tak - tego nie pochwalam. Tym bardziej, że ludzie nie rozumieją pewnych zachowań. Im więcej drobnicy ogłoszeniowej na słupach, tym bardziej ludzie na to nie zwracają uwagi.
A co z firmami?
Co powinni zrobić prowadzący działalność, którzy wydali duże pieniądze na np. wolnostojace formy (np.duży bilboard na filarze i parotonowej stopie betonowej)?
Jak wcześniej napisałem, uchwała ta jest zbyt ingerująca w wolny rynek, handel i poprostu w życie ludzi. Zapomina się, że w gminach uzdrowiskowych żyje także ludność biedniejsza, pracujący fizycznie. A może oto chodzi, aby takich stąd wygryźć? Niekażdy skorzysta ze statutu uzdrowiska, a na samym powietrzu nie żyjemy.