Zarząd Osiedla Mirków zaprasza mieszkańców i radnych na spotkanie jutro (czwartek) o 18.00 w świetlicy przy Jaworskiego 18. Celem spotkania, według treści wysłanego wczoraj na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej zaproszenia, jest "omówienie podjęcia niezbędnych czynności w celu niedopuszczenia do działań na szkodę osiedla Mirków poprzez ewentualne uchwalenie zmienionego planu zagospodarowania przestrzennego dopuszczającego zabudowę mieszkalną na terenie spółki Metsa Tissue."

Spotkanie celowo zostało zwołane w czasie, kiedy radni uczestniczą w zwołanym już dwa tygodnie temu arcyważnym posiedzeniu Komisji Ładu Przestrzennego na temat założeń do projektu studium uwarunkowań. Chodzi o to, by radni oraz pracownicy merytoryczni Urzędu Miasta nie mogli wziąć udziału w wiecu propagandowym w Mirkowie, a mieszkańcy osiedla - w prezentacji wstępnych założeń do studium całej gminy, w tym terenów obecnie przemysłowych.

CZEGO ORGANIZATORZY SPOTKANIA NIE POWIEDZIELI MIESZKAŃCOM MIRKOWA:
1) że obecnie obowiązujące studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego w ogóle nie dopuszcza zabudowy wielorodzinnej na terenie byłej papierni, a nowe studium jest zaledwie na etapie wstepnych założeń i nie ma w nich planu zabudowy całego tego terenu blokami;
2) że plan miejscowy musi być przygotowywany w zgodzie z obowiązującym studium, a to dopuszcza na terenie papierni wyłącznie różnego typu usługi oraz przemysł;
3) że pomiędzy przystąpieniem do uchwalania planu miejscowego a jego uchwaleniem mija co najmniej parę lat, w czasie których wszyscy mieszkańcy mają prawo składać wnioski, a następnie uwagi do projektu planu i burmistrz, a następnie Rada, muszą publicznie rozważyć i przegłosować wszystkie te uwagi;
4) że ekspertyza kancelarii prawnej wykonana w styczniu 2011 na temat obowiązującego obecnie planu miejscowego mówi jasno, iż obecny plan pozwala na budowę na terenie papierni m.in. wielkich baz logistycznych dla przeładunku towaru z tirów na mniejsze pojazdy jadące do Warszawy;
5) że właściciel wytwórni B-Bis zbudował już kilka tysięcy metrów magazynów pod wynajem na hurtownie dla warszawskich firm, a planuje budowę i wynajem kolejnych, co spowoduje istotne zwiększenie natężenia ruchu tirów w Mirkowie i całej gminie uzdrowiskowej (tiry te dostaną obligatoryjnie od zarządcy dróg identyfikatory);
6) że ten sam właściciel zalega gminie w podatkach od działalności na co najmniej 150 tysięcy złotych (dane urzędu) i nie zamierza ich zapłacić, a wpływy z podatków od produkcji przemysłowej w Mirkowie do kasy gminnej są minimalne i zmniejszają się nadal;
7) że wstępne koncepcja Rady Miejskiej budowy na terenie papierni w Mirkowie wielkiego centrum usługowo-konferencyjno-handlowo-sportowego i szkolnego bez uciążliwego przemysłu i bez baz transportowych może według wstepnych szacunków przynieść co najmniej tysiąc nowych miejsc pracy, jeśli plan się powiedzie, a obecny przemysł w Mirkowie zatrudnia zaledwie kilkanaście osób z lokalnego środowiska; warto też wiedzieć, że współczesna wielka hurtownia czy magazyn wcale nie jest miejscem pracy dużej liczby osób w przeliczeniu na powierzchnię, w przeciwieństwie do centrum konferencyjnego, handlowego, biur wielkich firm czy gastronomii i hoteli;
8) że nikt nadal istniejącego lokalnego przemysłu kijem nie wygoni, bo prawo nie działa wstecz, a zatem na ewentualne przeniesienie niektórych zakładów musi być najpierw zgoda ich właścicieli i może się to stać wyłącznie w oparciu o negocjacje na korzystnych dla właścicieli warunkach;
9) że nawet, gdyby gmina wywłaszczyła teren np. wytwórni mas bitumicznych na cele publiczne, musiałaby zapłacić włascicielowi pełne odszkodowanie, o czym w obecnym stanie budżetu gminy nie ma mowy, a zatem - bez porozumienia z właścicielami zakończenie funkcjonowania istniejących w Mirkowie małych firm produkcyjnych czy transportowych nie jest możliwe; oznacza to, że nawet po zmianie planu miejscowego będzie to proces wieloletni i zależny od dobrej woli tychże przedsiębiorców;
10) że kłamstwo ma krótkie nogi nawet, jeśli służy nabijaniu kabzy kilku przedsiębiorcom ze szkodą dla społeczności całego miasta (hałas, zanieczyszczenie powietrza, ruch ciężki na terenie gminy uzdrowiskowej) i że interes zaprzyjaźnionych radnych nie przekłada się na interes mieszkańców gminy; proszę zatem radnych Marka Skowrońskiego, Sławomira Kanabusa, Andrzeja Kafarę i paru innych o wyjaśnienie, jakie korzyści będzie miała nasza gmina z zachwywania obecnego planu miejscowego, który dopuszcza wyłącznie uciążliwy przemysł i bazy dla tirów na terenie, którego potencjał jeśli chodzi o rynek pracy i rozwój miasta i gminy jest naprawdę ogromny.

Zapraszam zatem mieszkańców w imieniu organizatorów i kontestatorów na jutrzejszy wiec w Mirkowie.



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-05-31 09:48 przez Tomasz Zymer.

Niestety nie będę mógł być. Mam nadzieję,że Pan streści przebieg spotkania

Do boju!

Podbijam aktualny temat i wklejam list jednej z radnych, który pozostał bez odpowiedzi:

Witam,

Dziwi mnie, że Zarząd Osiedla Mirków organizuje spotkanie dotyczące planów zagospodarowania w czasie, gdy część radnych będzie zajęta na Komisji Ładu. Szczególnie, że to właśnie ta komisja ma w swoich kompetencjach plany zagospodarowania. Czyżby Zarządowi nie zależało na obecności radnych? Nie wydaje się możliwe zakończenie prac komisji o 17.45. Niecałe półtorej godziny to zbyt mało na omówienie spraw przewidzianych planem jak i spraw różnych, których gromadzi się sporo - zakres kompetencji tej komisji jest bardzo rozległy. Dla radnych wszystkie sprawy są równie ważne i nie możemy żadnej traktować "po łebkach". Spotkanie w Mirkowie o 18.00 wymusi skrócenie pracy komisji, a co za tym idzie część z zagadnień nie zostanie w ogóle omówiona albo będzie potraktowana pobieżnie. Skutki braku dyskusji na posiedzeniu odczuwamy później podczas sesji - ciągną się one długo, ponieważ radny, nie mając szansy poruszyć sprawy na komisji, robi to podczas sesji.

Zwracam się do Pana Przewodniczącego o poinformowanie pana Klucza o posiedzeniu Komisji [nota bene - pan Krzysztof Klucz wie o nim od dawna] i zaproponowanie zmiany terminu spotkania w Mirkowie na inny dzień bądź o przesunięcie na późniejszą godzinę (przynajmniej godzinę później).

Izabela Skonecka

Dotarły do mnie glosy mieszkańców nie tylko Mirkowa, że " cały teren po papierni ma być zabudowany blokami i nawet mała część tego obszaru nie będzie
przeznaczona pod rekreację i usługi". Wydaje mi się, że w tej sytuacji obecność członków Komisji Ładu na spotkaniu w Mirkowie jest nieodzowna,
w celu zdementowania wizji aktualnie funkcjonującej, w niektórych kręgach społeczeństwa.
Podobnie jak panią radną Skonecką dziwi mnie fakt, że spotkanie organizowane jest dokładnie w czasie wcześniej zaplanowanego
posiedzenia Komisji Ładu. Komu chodzi o to, aby mieszkańcy mieli taką świadomość jak wyżej? Kto jest inicjatorem tego spotkania?

Na dzisiejsze spotkanie prowadzone przez przewodniczącego Rady Osiedla Mirków, p. Krzysztofa Klucza, przybyło kilkunastu mieszkańców i dziennikarz lokalnej gazety, a także trzech radnych z Komisji Ładu, która specjalnie w tym celu przerwała swoje posiedzenie do przyszłego tygodnia (do czwartku 17 maja do godziny 16.20): p. Alfreda Konopka, p. Izabela Skonecka i ja. Jak się okazało, mieszkańcy nie mieli pojęcia o zapisach obowiązującego planu miejscowego, studium uwarunkowań i ustawy uzdrowiskowej - powiedziano im tylko, że Metsa chce cały teren zabudować blokami. Po przedstawieniu im obecnego stanu prawnego, zapisów studium i ekspertyzy prawnej w sprawie mozliwości budowy baz logistycznych w Mirkowie, paradoksalnie większośc obecnych zgodziła się, że plan zmieniać trzeba.

Spotkanie informacyjno-konsultacyjne dla mieszkańców, stowarzyszeń i przedsiębiorców z udziałem radnych i burmistrza w sprawie planowanego przystąpienia do sporządzania planu miejscowego terenu po papierni w Mirkowie odbędzie się 29 maja 2012 o godz. 17ej, prawdopodobnie w sali KDK w Mirkowie. O spotkanie takie wnioskował Przewodniczący Rady Miejskiej, p. Andrzej Cieślawski, na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Ładu. Radni poparli ten wniosek 6 głosami za i 1 przeciw.

Na dzisiejszym spotkaniu omawiano też kwestię negocjacji z prywatnym właścicielem (Szkoła Amerykańska z Ursynowa) w sprawie warunków odzyskania przez gminę dawnego terenu RKS Mirków na cele ośrodka sportowego oraz sprawę dostaw gazu dla Mirkowa.

PS. UWAGA - ZMIANA GODZINY SPOTKANIA 29 MAJA - 18.30 ul. Świetlicowa, sala posiedzeń Rady Miejskiej



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-05-25 19:10 przez Tomasz Zymer.

A który to radny był przeciw takim konsultacjom?

Artek_Bartek
A który to radny był przeciw takim konsultacjom?

Generalnie pojawiły się trzy opinie:
- pana Cieślawskiego, pani Konopki i moja - że należy wysłuchać opinii i uwag mieszkańców, stowarzyszeń i przedsiębiorców w możliwie jak najbardziej reprezentatywnym gronie (będą bezpośrednie zawiadomienia pod drzwi - obiecałem się tym zająć) zanim podejmiemy na sesji decyzję o ewentualnym przystąpieniiu do zmiany planu;
- pani burmistrz Gadomskiej, poparta przez p. przewodniczącego Komisji i zresztą zgodna z literą prawa - że konsultacje społeczne w formie wniosków i uwag do planu następują PO, a nie PRZED przystąpieniem do jego zmiany;
- pań radnych Grażyny Chojnowskiej i Izabeli Skoneckiej - że spotkanie przed sesją powinno być, ale informacyjne na temat powodów przedstawienia projektu uchwały o przystąpieniu do zmiany planu miejscowego, a nie - otwarta dyskusja na tym etapie.

Ostatecznie, zgodnie z intencją wyrazicieli tej pierwszej opinii, spotkanie będzie, a jak się rozwinie i na ile będzie miało charakter informacji, a na ile dyskusji - to już będzie zależało od przybyłych na nie osób.

Na dzisiejsze spotkanie prowadzone przez przewodniczącego Rady Osiedla Mirków, p. Krzysztofa Klucza, przybyło kilkunastu mieszkańców i dziennikarz lokalnej gazety,

kilkunastoosobowy wiec

A który to radny był przeciw takim konsultacjom?

"- pani burmistrz Gadomskiej, poparta przez p. przewodniczącego Komisji i zresztą zgodna z literą prawa - że konsultacje społeczne w formie wniosków i uwag do planu następują PO, a nie PRZED przystąpieniem do jego zmiany;"

czy w powyższym zawarta jest odpowiedź na pyt. Artka_Bartka ? I czy od teraz zawsze będzie tak , że radni będą się spotykali z mieszkańcami terenów gdzie być może mpzp zmieniany będzie ?

harmattan
"- pani burmistrz Gadomskiej, poparta przez p. przewodniczącego Komisji i zresztą zgodna z literą prawa - że konsultacje społeczne w formie wniosków i uwag do planu następują PO, a nie PRZED przystąpieniem do jego zmiany;"

czy w powyższym zawarta jest odpowiedź na pyt. Artka_Bartka ?

TAK

harmattan
I czy od teraz zawsze będzie tak , że radni będą się spotykali z mieszkańcami terenów gdzie być może mpzp zmieniany będzie ?

Nie wiem, czy tak będzie zawsze. Wiem, że plan Mirkowa już teraz wywołuje ogromne kontrowersje, a mieszkańcy czują się oszukani, głównie ze względu na obietnice Metsy sprzed kilku-kilkunastu lat dotyczące rozwoju zakładu. Uważam, że jeśli gmina ma coś robić z tym planem, to powinna robić w biały dzień z zachowaniem pełnej transparencji od początku do końca procedury zmiany planu.

mieszkańcy czują się oszukani, głównie ze względu na obietnice Metsy sprzed kilku-kilkunastu lat dotyczące rozwoju zakładu

nie wiem o jakich obietnicach mowa, ale już od raczej kilkunast (a nie kilku) lat zatrudnienie było na stabilnym poziomie...mocno zaniżonym w stosunku do lat świetności...
i pewnie już od dawna niewielu mieszkańców tego osiedla ma cokolwiek wspólnego z tzw. Kominem...nie licząc rzecz jasna emerytów, o których zakład względnie pamiętał...
liczę, że wybory tyczące przyszłości tego obszaru będą po prostu...mądre...

Konstancin-Jeziorna, 24.maja.2012 r.

Przewodniczący Rady Miejskiej oraz Przewodniczący Komisji Ładu Przestrzennego i Spraw Komunalnych zapraszają Pana Burmistrza, Radnych, przedstawicieli stowarzyszeń społecznych, mieszkańców Konstancina-Jeziorny i wszystkich zainteresowanych, na spotkanie dyskusyjne na temat planowanego przystąpienia do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego osiedla Mirków i terenów przyległych-część wschodnia.
Spotkanie odbędzie sięw Sali Rady Miejskiej przy ul. Świetlicowej 1, w dniu 29.05.2012, o godz. 18.30.

Odbyło się mieszkańców nie widziałem.

Boguś, ja jeszcze mieszkam w tej gminie, mimo, że to " taka gmina" i byłem........

Mnie chodzi o zwykłych mieszkańców Mirkowa, czy gminy.Ty reprezentowałeśTowarzystwo Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina im. Stefana Żeromskiego, inne osoby to zapewne członkowie zarządu osiedla Mirków.Przewodniczący K.Klucz zaprotestował wyjściem z sali wobec tego,że spotkanie nie zostało zorganizowane na terenie osiedla.Razem z ósemką radnych było ok 20 osób.

Przepraszam, ale mam pytanie trochę z innej beczki. W którym dokładnie miejscu znajduje sie sala posiedzeń UMiG na Świetlicowej? Czy w budynku Straży Pożarnej? Chetnie wybiorę się na dzisiejsze posiedzenie, a nie bardzo wiem gdzie

Ja mam jedno pytanie?

kto poinformował mieszkańców Mirkowa o takim spotkaniu? Gdzie były ogłoszenia, zaproszenia itd?

W jaki sposób przeciętny mieszkaniec miał pozyskać informację o tym spotkaniu?

O temacie spotkania już nie wspomnę, bo który przeciętny mieszkaniec jakiegokolwiek osiedla ma świadomość, ze zmiana MPZP może bezposrednio go dotyczyć?

Komu zależało, żeby mieszkańcy przyszli, bo chyba nie tym, którzy zorganizowali spotkanie na Świetlicowej, gdzie przy obecności ok 50-60 osób warunki stają się nie do zniesienia?

Ja rozumiem, że taki był cel tego działania!!!

My spotkanie zrobiliśmy (Rada: przewodniczący, radni, może UMiG ) ale mieszkańcy nie przyszli!!!!

Moim zdaniem jest to kompromitacja, zaprzeczenie zasad demokracji i idei konsultacji społecznych.

winiara
Przepraszam, ale mam pytanie trochę z innej beczki. W którym dokładnie miejscu znajduje sie sala posiedzeń UMiG na Świetlicowej? Czy w budynku Straży Pożarnej? Chetnie wybiorę się na dzisiejsze posiedzenie, a nie bardzo wiem gdzie

Tak, Rada obraduje w tym samym budynku między Straża a Biblioteką - wejście po schodkach i szklanymi drzwiami

Rada Miejska podjęła wczoraj w głosowaniu imiennym przy 13 głosach za, 4 przeciw i 2 wstrzymujących się uchwałę o przystąpieniu do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wschodniej (pofabrycznej) części Mirkowa.

Serdecznie dziękuję radnym, mieszkańcom i dzieciom, które zawiadamiały mieszkańców o podjęciu na sesji majowej tego tematu oraz o konsultacjach z mieszkańcami.

Pani radna Alfreda Konopka chodząc z chorą nogą o kuli rozwiesiła informacje na tablicach gminnych w Mirkowie. Wcześniej ta sama pani radna na parę dni przed ciężką operacją nogi roznosiła informacje o spotkaniu z mieszkańcami.
Dziękuję też serdecznie pani Danucie Ślązak z Jeziorny za rozniesienie ulotek informacyjnych na temat planowanej zmiany planu miejscowego Mirkowa i uchwały podjętej na dzisiejszej sesji na dużej części obszaru Jeziorny, a mieszkańcom Bielawy i Mirkowa - za pomoc w informowaniu sąsiadów.
Dziękuję dzieciom z klas III-VI ze Szkoły Montessori za udział w akcji informacyjnej o szansach i zagrożeniach w strefie poprzemysłowej naszego miasta oraz w strefach chronionych (rezerwatach) zorganizowanej z okazji Dnia Ziemi w Uzdrowisku 21 kwietnia. Dzieci wykonały i zawiesiły plakaty oraz rozniosły ponad 700 ulotek bezpośrednio do skrzynek pocztowych w całym mieście.

_____________________________________________________________________________

Zrobiliśmy wczoraj dopiero pierwszy rzeczywisty krok w kierunku uporządkowania strefy poprzemysłowej i stworzenia tam nowego ładu przestrzennego zgodnego z charakterem gminy uzdrowiskowej. Proces ten będzie długotrwały, ale już niedługo mieszkańcy i wszyscy właściciele gruntów będą mogli po raz pierwszy realnie wypowiedzieć się co do swoich oczekiwań w formie wniosków do planu.

A o mnie Tomek zapomniałeś?

O głosowanie imienne zawnioskował pan Bogusław Komosa, który był wraz z p. Andrzejem Cieślawskim współorganizatorem spotkania z mieszkańcami w dniu 29 maja i swoim głosem, argumentami i wsparciem znacząco przyczynił się zarówno do przegłosowania tej uchwały, jak i do szerszego poinformowania mieszkańców o istotnych aspektach zagospodarowania terenu pofabrycznego.