21 marca rozstrzygnięto przetarg na plany miejscowe. Wyniki są tu: [bip.konstancinjeziorna.pl]

Przetarg na oba plany Mirkowa (osiedla i terenów pofabrycznych) wygrała (dobra wiadomość) jedna i ta sama firma. Według oficjalnego komunikatu w BiPie, jest to właściwie "konsorcjum" dwóch firm: jednoosobowej działalności gospodarczej MPZ Plan Grzegorz Kolosionek z siedzibą we Wrocławiu oraz pracowni projektowej ze Świeradowa, którą komunikat gminny w kilku miejscach przedstawia konsekwentnie jako "UraMap". zdziwiło mnie to "Ura" w nazwie pracowni architektonicznej (jacyś potomkowie sowieckich rezydentów wojskowych?!), więc sprawdziłem w internecie i ustaliłem ponad wszelką wątpliwość, że chodzi o firmę UrbaMap. Posiada ona nawet własną stronę internetową. Niestety, niewiele z niej się można dowiedzieć: [urbamap.pl]

Za te 27 tysięcy "konsorcjum" zamierza wykonać i uzgodnić jeden z najtrudniejszych planów miejscowych na Mazowszu, wymagający setek (płatnych) map, dokumentów i uzgodnień. Mnie zdobycie dokumentacji niezbędnej dla rozpoczęcia budowy małego domu jednorodzinnego kosztowało co najmniej kilka tysięcy złotych, przyłączy i przykanalików - drugie tyle. Ale, jak widać, można taniej. Jak rozumiem, w celu wykonania swej trudnej funkcji projektanci będą regularnie podróżowali ze Świeradowa i Wrocławia do Konstancina-Jeziorny (tanie linie lotnicze?)

Jak zwykle, kryterium wyboru firmy była w 100% cena. Były też oczywiście oferty 3, 5, 6-krotnie droższe. Jednak nasza gmina znów miała szczęście - rozwiąże problem jednego z newralgicznych terenów poprzemysłowych Mazowsza za jedyne 27 tysięcy złotych. Dla porównania, na projekt szaletu miejskiego radni rezerwowali w budżecie 2012 sumę 50 tysięcy złotych (już nie pamiętam - a może to była tylko koncepcja szaletu?) Termin wykonania tej niemal charytatywnej pracy nad planem Mirkowa mija jakieś dwa tygodnie po wyborach 2014 roku. OTo zatem świeżo wybrany burmistrz zaprezentuje miastu i światu nową koncepcję Mirkowa. Już się cieszę. Na pewno cieszy się też parę tysięcy mieszkańców Mirkowa. Przecież u nas co jak co, ale plany miejscowe zawsze w terminie. Choć tymczasem z dnia na dzień przybywa tam kolejnych magazynów i na Mirkowskiej pojawiają się nowe tiry.

Jak łatwo i tanio można uszczęśliwiać ludzi!

Przez pracownię Urrrrrrrra. Urrrrrrrrrrra (to było na cześc planistów, którzy postanowili nie zedrzeć skóry z kcińskich PODATNIKÓW) będą wykonane dwa plany Mirkowa Wsch. i Zach. - jeden za ok.27 tys, a drugi za ok.18 tys zł i plan Kawęczyna Wsch za ok 24 tys zł. Było sporo chętnych pracowni - do wyboru, do koloru. Może zastój w interesie i szefostwo niektórych pracowni poszło po rozum do głowy, dlatego dość tanio. Poza tym przy dzisiejszym stanie techniki, nie muszą jeździć w te i we wte, latać z miarką - z nieba widać wszystko, nawet jaki krawat ma Kowalski

Jeździć może nie muszą, ale muszą wydobyć liczne kosztowne dokumenty ze starostwa i innych urzędów. Same uzgodnienia także sporo kosztują. Gmina pokryje te wszystkie koszty? Tego nie jestem w stanie ustalić, ponieważ w BiPie nie znalazłem nigdzie SIWZ do tego przetargu: ani w ogłoszonych postępowaniach, ani w archiwum, ani z zakładce o planach miejscowych. Może ktoś potrafi to znaleźć?

O to powinieneś też zapytać podczas sesji - dlaczego brakuje w BIP dokumentów: jak nie ogłoszeń, to rozstrzygnięć - mysle o archiwalnych

A te pytania nie padają non stop? I burmistrze nie odpowiadają 'będzie dobrze bo przecież obiecalismy'?

Szukanego SIWZa znalazła mi niezawodna ciocia google. Skopiowałam PDF i wysłałam Tomkowi
m

W SIWZie są podane terminy wykonania:

zad. 1 ( Mirków Wsch.) nie dłużej niż do 1 grudnia 2014
zad. 2. (Mirków Zach.) nie dłużej niż do 30 czerwca 2014
zad. 3.(rej. ul.Górna, Kozia, Niska, Stawowa,, Szkolna, Zaułek) nie dłużej niż do 31 marca 2014
zad. 4. (działka 32/5 z obrębu Obory) nie dłużej niż do 31 marca 2014
zad. 5. (Kawęczyn Wsch.) nie dłużej niż do 2 grudnia 2013
zad. 6 (Kawęczyn Zach.) nie dłużej niż do 2 grudnia 2013
zad. 7 (Lasy Chojnowsko-Oborskie) nie dłużej niż do 2 grudnia 2013

dalej nie czytałam, bo kot zasnął na klawiaturze, a ja zaraz na.... kocie

Dziękuję Mani za znalezienie SIWZ. Niestety brakuje Załącznika nr 10 - szczegółowe warunki zamówienia. Bez niego się nie dowiemy, kto i za co płaci.

a z map satelirarnych i lotniczych wiele mozna niewydzytac. Bo czesc powstala bardzo dawno temu, czasem kilka lat temu co tez jest znacznym okresem. Czasem zawieraja umyslne bledy, aby udowodnic latwo ze ktos mape ukradl.

Jak planista nie pojedzie w teren to moze strasznych glupot narobic.

Nie napisałam że wcale, ale nie muszą latać całe dnie. Podobno UMiG zamówił w ub. roku świeże ortofotomapy - chyba kiedyś wspominała wiceburmistrzyni

Dostałem od Czaknorisa komplet dokumentacji z SIWZ oraz link do już nieaktywnej zakładki w BiPie - dziękuję.

Na ile umiem się wczytać w te dokumenty - map dostarcza UMiG, on też płaci za uzgodnienia. Natomiast obowiązki projektanta kończą się dopiero sporządzeniem ostatecznych rysunków planu PO jego uchwaleniu przez Radę.

27 tysięcy to nie jest mała suma, jednak widziałem już podczas pracy w Komisji Ładu projektantów mpzp, którym nawet za sumę wielunastokrotnie wyższe "nie chciało się" szczegółowo przeanalizować lokalnych uwarunkowań, poznać gruntownie terenu i jego obecnego zagospodarowania. Problem chyba nie leży w sumie, tylko w sposobie prowadzenia nadzoru i wsparcia pracy projektanta przez Urząd.

Nie trzeba daleko szukać, wystarczy zajrzeć do linka, który podałeś na początku - jakie ceny "wyspiewały" niektóre pracownie. Dobrze że było w czym wybierać.

Problem chyba nie leży w sumie, tylko w sposobie prowadzenia nadzoru i wsparcia pracy projektanta przez Urząd.

Miejmy nadzieję, że p. Wiceburmistrzyni przypilnuje i wesprze.

nominalnie to nie do końca do tego wątku, ale...może jednak?
[demotywatory.pl]

Demot fajny, ale już nie kraczcie, bo wykrakacie - zobaczymy, może się uda