Szanowni państwo , zespół seniorów Kantata powstał jako pierwszy w historii Konstancina zespół taneczny dla seniorów kilka lat temu.Wkrótce znalazł godnych naśladowców mojej inicjatywy i niedługo po nim zawiązała się grupa taneczna seniorów z inicjatywy -aktualnej dzisiaj radnej , pani Skoneckiej , co niezmiernie mnie ucieszyło i utwierdziło w przekonaniu,że mój pomysł był słuszny
.Ponieważ nie miały to być ogólnodostępne zajęcia w konwencji kursu tańca czy aerobiku tanecznego dla dorosłych , ale ZESPÓŁ, który miał docelowo promować gminę podobnie jak moje, odnoszące do dziś sukcesy i promujące gminę w całej Polsce i nie tylko -zespoły :Rapsodia, Przepióreczka i Sonata (vide www.etiuda.waw.pl ) - moim niepodważalnym prawem było i jest decydować o uczestnictwie w nim, egzekwować obecności oraz wymagać dyspozycyjności i lojalności.
Założenia były takie a nie inne ,ponadto między mną a prowadzącym zajęcia w grupie utworzonej przez panią radną Skonecką była jest ta różnica ,że jej instruktor robi to ( zapewne dobrze) za gminne pieniądze, a ja utworzyłam dużo wcześniej Kantatę i prowadzę ją nie biorąc złotówki z gminnego budżetu., w ramach swojej pracy z Sonatą.
W tej sytuacji ,jak każdy choreograf zespołu, ja mam niepodważalne prawo do dyktowania zasad uczestnictwa w moich grupach choreograficznych.
Oczywiście , dostęp do moich zajęć ma oraz jest mile widziana każda zainteresowana osoba ale z uwagi na dobro grupy oraz realizowanie systematyczne programu choreograficznego - nikt nie może mi narzucać swoich zasad uczestnictwa , czy prowadzenia zajęć.

Zdaję sobie sprawę z tego,że pani Skonecka nie ma wiedzy o choreografii i prowadzeniu zespołów, dlatego usprawiedliwia to jej nieracjonalne oczekiwanie, aby każdy, kogo przyjmę do grupy choreograficznej, przychodził jak chce i kiedy chce.Jednak zbulwersowana Jej wypowiedziami na komisji BOKiSu 12.06 pragnę oficjalnie potwierdzić,że zasady uczestnictwa w ZESPOLE dyktuje choreograf!

W zakończeniu zapraszam wszystkich 18.06 na koncert galowy XXXVII wojewódzkiego przeglądu PAZA 2017 do Warszawy (Park Sowińskiego - amfiteatr), gdzie Sonata i Przepióreczka będą odbierały puchary i dyplomy za zajęcie czterech pierwszych miejsc ( w kategorii folkloru i kategorii tańca nowoczesnego i artystycznego).

Lidia Leszczyńska

Chciałabym tylko dodać,ze gdybym kierowała się w prowadzeniu grup artystycznych dowolnością zapisywania się ,brakiem lojalności i dyspozycyjności , przychodzeniem lub nie na zajęcia czy też pozwalała sobie na łączenie osób zaawansowanych z początkującymi , żaden z moich zespołów przy takiej "wolnej amerykance" nie tylko by nie odnosił sukcesów , ale reprezentowałby poziom najwyżej mierny ,a o promocji Gminy należałoby raz na zawsze zapomnieć.

Lidia Leszczyńska

Także nieprzyzwoite jest to, żeby obwiniać p.Lidię Leszczyńską o o to,że przez jej zajęcia inne grupy mogą mieć mniejszą liczbę godzin tak ja to się stało podczas komisji Boiks 12.06.

Jedyną osobą odpowiedzialną za organizację zajęć w GOSIRze jest obecna pani Dyr. Jolanta Urbańska. Jej gmina płaci pieniądze i ona powinna zając się realizacją potrzeb mieszkańców w zakresie sportu . Ośrodek Gosiru ma być dla mieszkańców, a nie dla wygodnictwa w zarządzaniu i niebezpiecznego dążenia do komercjalizacji tej instytucji. A jeśli jest potrzeba zmian w statutecie to trzeba to zrobić, aby i Niepełnosprawni mogli dalej cieszyć się zajęciami ruchowy- tanecznymi z p.Lidią Leszczyńska, z którą związani są od lat.

Oprócz pełnienia dobrej roli urzędnika potrzeba nam mieszkańcom tego, aby nas słuchać, rozmawiać i być partnerem w sprawie a nie natrętem ,aby w efekcie realizować nasze potrzeby.

Mam nadzieję, że pan Burmistrz K.Jańczuk podejmie szybko kroki aby nastąpiły pozytywne zmiany, bo póki co to na każdej komsji Boiks wraca temat braku dobrych relacji rodziców, mieszkańców z obecną Dyrekcją Gosir i wychodzą nowe sprawy, które tak naprawdę nie powinny trafić na komisję, a powinny być załatwione na gruncie tego ośrodka. Obserwując obrawdy widać, ze zarówno mieszkańcy i Radni mają już dosyć tych sporów.

A jednym z najzabawniejszych wydarzeń ostatnich dni jest bezpardonowa walka pana Ernesta o klienta (chodzi o rozszerzenie własnej grupy o nowe godziny za pieniążki) w porozumieniu z panem Skoneckim oraz panią Urbańską.
To zgodne trio w oparciu o rozżalenie sprzed laty dwóch pań, które za nic nie mogły się pogodzić z faktem , iż poprosiłam je, aby poszukały sobie innego zespołu (brak lojalności wobec mnie i mojej grupy) robi wszystko aby doprowadzić do rozpadu i "wchłonąć" moją przez lata zintegrowaną i o sporym dorobku grupę.
Metody są tak samo diaboliczne jak i komiczne.Przykro tylko,że w pogoni za kasą i prestiżem wspomniane trio chce skraść mój dorobek w postaci wypracowanych układów, umiejętności tanecznych pań a także wypracowanej u nich pamięci ruchowej oraz wyobrażni przestrzennej dzięki żmudnej nauce rysunku przestrzennego.
Nawet nie można się obrazić , bo to tylko zwykli amatorzy , ale idiotyczne i kłamliwe zarzuty pana Skoneckiego, który nigdy nie widział na oczy jak powinny wyglądać profesjonalne zajęcia dla seniorów a powtarza publicznie (komisja BOKiSu) niczym BABA plotki i kłamstwa zamiast sprawdzić osobiście - po prostu bolą.

Lidia Leszczyńska

W związku z wysyłaniem przez panią Lidię Leszczyńską maili zawierających nieprawdziwe informacje dotyczące mojej osoby, informuję, że:

1. Nie prowadzę ŻADNEGO zespołu ani grupy w GOSIRze
2. Mój mąż także NIE prowadzi żadnego zespołu ani grupy

Obydwoje jesteśmy UCZESTNIKAMI zajęć tanecznych dla seniorów 60+ dla mieszkańców gminy Konstancin-Jeziorna, które prowadzi PROFESJONALNY instruktor tańca towarzyskiego Ernest Kolk.
Zajęcia te odbywają się GOSIRze i są bezpłatne dla uczestników i finansowane przez gminę w ramach aktywizacji ruchowej seniorów naszej gminy.
Ja jako radna (jeszcze w poprzedniej kadencji) byłam inicjatorką wprowadzenia takich zajęć, spełniając postulaty zgłaszających się do mnie mieszkańców, którzy nie mogli bądź z jakichś powodów nie chcieli uczestniczyć w zajęciach pani Lidii Leszczyńskiej.
Z tego co wiem, wszyscy uczestnicy są bardzo zadowoleni ze sposobu prowadzenia zajęć i dumni z osiąganych efektów.
Występowaliśmy trzykrotnie na Wrzosowiskach, reprezentowaliśmy gminę trzykrotnie podczas WOŚP. ostatnio podczas Dni Konstancina. Za każdym razem zbieramy gorące brawa, słowa uznania i pochwały. Najbardziej cieszy fakt, że po każdym występie zgłaszają się do nas kolejni chętni. Nikt nie jest wykluczany - wręcz przeciwnie. Prowadzący instruktor potrafi stworzyć taką atmosferę, że nawet ci najbardziej zakompleksieni i nieśmiali zyskują pewność siebie, akceptują swoje ograniczenia, nabierają dystansu do swoich ułomności wynikających z wieku i nie wstydzą się publicznych występów. Duże znaczenie ma dla nas fakt, że instruktor Ernest Kolk także w pełni nas akceptuje i nie wstydzi się występować razem z nami. Przede wszystkim jest fachowcem - rzeczywiście nauczył nas tańca. Po występie podczas Dni Konstancina do wspólnej nauki tańca z nami zgłosiło się tylu chętnych, że nie mogli się pomieścić na dechach - część musiała tańczyć na trawie.
Mamy szczęście, że udało nam się pozyskać do prowadzenia zajęć z naszymi seniorami prawdziwego fachowca, który jest prekursorem aktywizacji ruchowej seniorów poprzez taniec towarzyski. Ponad 11 lat temu wprowadzał jako pierwszy zajęcia taneczne w warszawskich Uniwersytetach Trzeciego Wieku.

Ja sama prowadzę natomiast zajęcia tai chi dla wszystkich chętnych mieszkańców naszej gminy. Zajęcia te są bezpłatne dla uczestników, ja prowadzę zajęcia charytatywnie. Dla wyjaśnienia - charytatywnie, to znaczy, że nie pobieram za to pieniędzy ani ja, ani też fundacja czy szkoła tai chi, którą reprezentuję.

Co do pani Urbańskiej, to pomimo zastrzeżeń do stylu w jakim to robi, jako radna cieszę się z wprowadzania kolejnych form aktywności ruchowej. Im większa różnorodność oferty, tym większa szansa na zaktywizowanie kolejnych grup mieszkańców. A to właśnie popularyzacja aktywnego, czyli zdrowego stylu życia i rozbudzanie potrzeby ruchu w różnej formie i zapewnienie oferty dla różnych grup wiekowych jest podstawowym zadaniem gminnego ośrodka sportu.

Na koniec zwracam się do Pani Lidii Leszczyńskiej i pozostałych osób z prośbą - proszę nie rozpowszechniać nieprawdziwych informacji na temat mój i mojej rodziny. Przy okazji przypomnę, że to, że ktoś nie ma odwagi podpisać się z imienia i nazwiska nie znaczy, że pozostanie anonimowy.

Izabela Skonecka
radna

Na prośbę uczestników zajęć prowadzonych przez Ernesta Kolk poniżej zamieszczam treść pisma skierowanego przez nich do burmistrza Kazimierza Jańczuka:
Szanowny Panie Burmistrzu

Jesteśmy głęboko zaniepokojeni nagonką, jaką rozpętała na forum publicznym i w mediach pani Lidia Leszczyńska przeciwko prowadzącemu nasze zajęcia Ernestowi Kolk oraz niektórym uczestnikom naszych zajęć, którzy ośmielili się wyrazić swój sprzeciw wobec stosowanych przez nią metod działania.
Publiczne deprecjonowanie zarówno umiejętności jak i wyglądu seniorów przez osobę, która prowadzi zajęcia z tą grupą wiekową świadczy nie tylko o braku kultury, ale przede wszystkim o braku profesjonalizmu. (cyt.: Mam pełną świadomość ,że uczestnicy a zwłaszcza uczestniczki mojej grupy KANTATA , którą założyłam 4 lata temu nie palą się do występów publicznych choćby ze względu na świadomość nie zawsze super atrakcyjnej sylwetki i nie zawsze najlepszej pamięci (ja nigdy nie pozwoliłabym sobie na występie stać przed nimi i "dyrygować ruchem" jak to tylko czasem robię przed małymi dziećmi czy osobami z niepełnosprawnością intelektualną /pisownia oryginalna/).
Jako uczestnicy zajęć prowadzonych przez Ernesta Kolk jesteśmy pod wrażeniem jego profesjonalizmu, skuteczności stosowanych przez niego metod nauki oraz atmosfery, jaką potrafi stworzyć podczas zajęć. Cieszymy się, że do prowadzenia naszych zajęć udało się pozyskać osobę, która rozumie ideę pracy z seniorami – jego celem nie jest uczynienie z nas mistrzów tańca towarzyskiego, ale aktywizacja ruchowa w najlepszy z możliwych sposobów. Taniec nie tylko poprawia kondycję, koordynację, ale też wpływa na poprawę pamięci, podnosi poziom endorfin, co przekłada się na poprawę nastroju, chęci do życia a co za tym idzie stanu zdrowia.
Sposób prowadzenia zajęć sprawia, że nikt nie czuje się gorszy, nikt nie jest oceniany, krytykowany. Atmosfera akceptacji, wspólnej zabawy i radości, jaką daje wspólny taniec przyniosła efekty. Podniosła się nasza samoocena, zwiększyła wiara we własne możliwości i pewność siebie.
Co cieszy nas szczególnie, prowadzący zajęcia nie odcina się od nas, nie wstydzi się występować z nami, nie robi tragedii z drobnych pomyłek. Dzięki takiemu podejściu nawet ci najbardziej nieśmiali nabrali dystansu do siebie i z radością bawią się podczas wspólnych występów.
Przede wszystkim Ernest Kolk jest fachowcem - rzeczywiście nauczył nas tańca. Po występie podczas Dni Konstancina do wspólnej nauki tańca z nami zgłosiło się tylu chętnych, że nie mogli się pomieścić na dechach - część musiała tańczyć na trawie.
O wysokim profesjonalizmie i skuteczności najlepiej świadczy fakt, że pierwszy publiczny występ daliśmy po niespełna pół roku od rozpoczęcia zajęć. Pani Lidia Leszczyńska, której grupa seniorów funkcjonowała już od ponad 2 lat odmówiła, twierdząc, że ma zbyt mało czasu na przygotowanie (6 tygodni) – dla nas okazało się to wystarczające aby przygotować układ 4 tańców.
Do tej pory uczestniczyliśmy już trzykrotnie w przeglądzie twórczości seniorów „Wrzosowiska”, trzykrotnie braliśmy udział w WOŚP a ostatnio podczas Dni Konstancina, gdzie porwaliśmy do wspólnej zabawy zgromadzoną wokół publiczność.
Dowodem na potrzebę tak prowadzonych zajęć są kolejni zgłaszający się chętni. Nie możemy ich przyjmować nie „z uwagi na dobro grupy oraz realizowanie systematyczne programu choreograficznego” (jak pani prowadząca Kantatę), ale ze względu na ograniczoną powierzchnię sali. Z nadrobieniem braków u nowego członka instruktor prowadzący nasze zajęcia radzi sobie świetnie.

W związku z rozpowszechnianymi przez panią prowadzącą grupę Kantata informacjami godzącymi w nas jako uczestników zajęć Grupy ER-nesta oraz podważającym kompetencje prowadzącego te zajęcia Ernesta Kolk zwracamy się do Pana Burmistrza o ustosunkowanie się do podawanej publicznie przez panią Lidię Leszczyńską informacji jakoby jedynymi profesjonalnie prowadzonymi zajęciami dla seniorów były jej zajęcia.
Cytat - „Witam wszystkich zainteresowanych jedynie profesjonalnie prowadzonymi zajęciami tanecznymi dla seniorów. w Konstancinie Jeziornie - KANTATA.
Jakkolwiek " taneczne" to brzmi szumnie, są to jednak jedyne w Konstancinie zajęcia taneczne dla osób "60 +" , i nie tylko , z uwzględnieniem podstaw metodyki nauczania podstawowych elementów tanecznych ,w których duży nacisk kładę na uruchamianie oraz kształcenie pamięci ruchowej , orientacji przestrzennej , przypominanie i przyswajanie podstawowych pojęć z zakresu podstaw muzyki oraz agogiki.” (pisownia oryginalna)

Liczymy na uszanowanie dotychczasowych osiągnięć i efektów jakie dla seniorów dają zajęcia Grupy ER-nesta i pozostawienie ich w stałym harmonogramie zajęć GOSiR jako jednej z najskuteczniejszych form aktywizacji ruchowej, mentalnej i społecznej seniorów. Uważamy, że seniorzy naszej gminy powinni mieć możliwość wyboru, nie wszystkim odpowiada formuła przyjęta przez panią Leszczyńską, nie wszyscy chcą zostać mistrzami, niektórzy, a jest ich większość, chcą po prostu cieszyć się wspólną aktywnością.

Mamy również nadzieję, że zostaną stworzone możliwości korzystania z zajęć w Grupie ER-nesta dla innych mieszkańców poprzez utworzenie kolejnej grupy, ponieważ sala nie pomieści więcej osób w dotychczas istniejącej grupie.

Członkowie Grupy ER-nesta

Jest takie porzekadło:uderz w stòł, nożyce się odezwą............

Może wystarczy w jednym wątku na jednym forum. Po co dublować awanturę, szczególnie, że mało kto wie o co chodzi.

Witam
To nie jest awantura skoro już tak to nazywamy, wszczęta przeze mnie.To tylko podjęcie właśnie przeze mnie pròby wyjaśnienia genezy powstania zespołu Kantata oraz moich założeñ dotyczących dydaktyki wprowadzonych nowych zajęć.
A moje wpisy są odpowiedzią na kłamstwa i bezpodstawne zaatakowanie mnie przez PP Skoneckich podczas Komisji 12.06.,czego świadkami było zbyt wiele osòb aby pozostawić wymienione ataki na moją osobę bezkarnymi.
Szczegòlnego smaczku dodaje fakt,że owi Państwo skorzystali z mojej nieobecności i w zw. z tym niemożności natychmiastowego zweryfikowania ich kłamstw.

Nigdy nie kwestionowałam zasadności naśladowania moich inicjatyw (w tym przypadku powielenie przezPP Skoneckich mojej idei stworzenia grup tanecznych dla seniorów) ani jakości układòw tanecznych powstałych w ich grupie, wychodząc z założenia, że każdy z nas ma p rawo do własnej wizji artystycznej.

Nigdy nie miałam potrzeby "zaistnienia" publicznego w Konstancinie budując sobie popularność "po plecach seniorów"
(www.etiuda.waw.pl)

Nigdy też nie wypowiadałam się publicznie na ten temat zachowując moją ocenę dla siebie.W sytuacji gdy wymienieni Państwo podjęli wprawdzie nieudolną ale jednak pròbę "wyeliminowania konkurencji" (???) w mojej osobie za pomocą kłamliwych insynuacji podczas Komisji 12.06., po ochłonięciu ze zdumienia zdecydowałam się na ujawnienie kulisów powstania tanecznych grup dlaseniorów.

Jest mi niezmiernie przykro, że skądinąd szanowana dotychczas przeze mnie pani radna wikła się w prymitywne manipulacje używając niegodnych przedstawiciela konstancińskiej społeczności metod.Jest niestety wielu świadków.

Atakując bez powodu zaocznie panią Lidię Leszczyńską 12.06 popełniliście duży błąd.

Właśnie po powrocie z urlopu przeczytaliśmy wpis pani Lidii Leszczyńskiej z dn. 27 i 28 .06 na konstancińskim forum. Ten ostatni jest rzeczowy konkretny i odzwierciedlający "nagą prawdę".

Mieliśmy okazję porównać w minionym roku szkolnym układy choreograficzne oraz zakres umiejętności uczestników. Pani grupy tanecznej z układami choreograficznymi "Kantaty" pani Lidii Leszczyńskiej oraz w ogóle z jej osiągnięciami.

Uważamy, że zamiast imputować pani Lidii Leszczyńskiej kłamliwe zarzuty i wypisywać epistoły na Forum powinniście Państwo uczyć się od niej zarówno logiki wypowiedzi jak i zasad choreografii.
Byłoby to z pożytkiem dla Waszych podopiecznych, dla Was i dla Gminy.

Seniorzy z Konstancina oraz sympatycy "Kantaty" i nie tylko.

Własnie dostałam informacje od p.Lidii Leszczyńskiej, że pani Dyr.Gosiru nie jest zainteresowana podpisaniem umowy w ramach dotychczasowych zajęć z Seniorami w grupie KANTATA,że Gosir sam przygotowuje ofertę.

Nasza gmina miejscami zaczyna przypominać prywatny folwark bo w lutym 2017 było wysłane pismo, że są takie potrzeby ze strony Seniorów z Kantaty, aby rozszerzyć obecne zajęcia z p.Lidią Leszczyńską o dodatkowe godziny (bez zmiany wynagrodzenia prowadzącego!!)

Ciekawa jestem czy pan Burmistrz K.Janczuk pozwoli pani Dyr. Gosiru na takie niszczenie dorobku i nie szanowanie potrzeb oraz zdania mieszkańców.

Szanowni Państwo
Z dniem 1.09.2017 decyzją pana Kazimierza Jańczuka , burmistrza Konstancina Jeziorny oraz przy akceptacji Rady Gminy Zespół Seniorów Kantata został usunięty z GOSiRu i kontynuuje swoją pracę w sali gimnastycznej Zespołu Szkół nr2 jako zespół komercyjny.
Zgodnie z dotychczasowymi zasadami nie pobieram od uczestników opłaty za prowadzenie zajęć , natomiast uczestnicy opłacają wynajem sali(decyzja pana burmistrza)
Zapraszam wszystkich chętnych na zgodnie z zasadami metodyki nauczania i profesjonalnie prowadzone zajęcia.Wprawdzie grupa jest liczna , ale przy dużo większej niż dotychczas sali - nowe osoby mile widziane..
Lidia Leszczyńska