Posłowie uraczyli nas w zeszłym roku śmieciem jakim jest Ustawa Śmieciowa. Gmina musi od nowego roku wcielić ją w życie.

Czy może ktoś wie czy i jakie są plany podziału gminy na strefy zbierania odpadów, jakie są wstępnie planowane ceny ?

Ponieważ cała operacja przejęcia zarządu nad odpadami ma się odbyć w drodze przetargu a w naszej gminie za przetargi odpowiedzialni są totalni dyletanci to obawiam się, że będziemy mieli noworoczną bombę !

Panie Burmistrzu, Panowie Radni. Ratujcie gminę przed podwyżką opłat oraz niską jakością usług.

Osobiście od lat korzystam z usług firmy Pana Krupińskiego i jestem bardzo zadowolony.

Niestety cholerne sejmowe komuchy musiały wymyślić śmiecia i odbierając mieszkańcom możliwość "głosowania portfelem", znając życie, zaczną się problemy.

Chciałbym poruszyć ten temat, żeby może urzędnicy i urzędasy miały czas na pomyślenie troszkę zanim - jak niemal za każdym razem - przysporzą mieszkańcom rozterek.



Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-07-02 11:20 przez mania.

Województwo zwleka z wyznaczeniem wysypisk, punktów utylizacji i kompostowni dla poszczególnych powiatów, a ponieważ w tej ustawie rozporządzenia idą "w dół" od województwa przez powiat po gminę, musimy niestety czekać z wdrożeniem ustawy na decyzje województwa. Co nie oznacza, że wydział RIOŚ nie pracuje nad rozwiązaniami dotyczącymi systemu odbioru i opłat.

Jeśli chodzi o kryteria ustalania ceny (ryczałtu) za odbiór odpadów, jest kilka propozycji wśród radnych i będzie na pewno dyskusja. Radna Skonecka proponuje tak: opłata od liczby mieszkańców, a tam, gdzie nikt nie jest zameldowany - od ilości zużytej wody. Jest to zgodne z ustawą - minus jest taki, że bardzo wiele gospodarstw korzysta z wody z własnych ujęć, którą nota bene spuszcza następnie do kanalizacji już za nią nie płacąc (liczniki są tylko na wejściu wody miejskiej). Minusem jest też to, że bardzo wiele osób mieszka w naszej gminie, ale nie są zameldowani. Zdaje się, że żadne z 4 kryteriów proponowanych w ustawie nie jest doskonałe.

Jeśli chodzi o przetargi na odbiór z całej gminy - to będzie złota żyła i ogromna pokusa dla urzędników, żeby majstrować przy przetargach. Potrzebny będzie zatem szczególnie dokładny nadzór nad tymi przetargami ze strony m.in. radnych.

Tam gdzie woda pobierana jest z własnego ujęcia można wprowadzić obowiązek zamontowania wodomiaru .

Chyba, że ktoś udaje, że jego ujęcie od lat nie jest wykorzystywane, a nawet jest całkowicie odłączone. W wielu wypadkach udowodnienie, że jest inaczej, wymagałoby rozkopania połowy ogródka i odkrycia rur.

Tomasz Zymer
Jeśli chodzi o kryteria ustalania ceny (ryczałtu) za odbiór odpadów, jest kilka propozycji [...] Skonecka [...]: opłata od liczby mieszkańców, a tam, gdzie nikt nie jest zameldowany - od ilości zużytej wody.

Jakim trzeba być komuchem i idiotą, żeby taką ustawę uchwalać.

Dotychczas płaciłem za śmieci w oparciu o ilość odebranych ode mnie worków ze śmieciami ... Ale było za prosto !

Teraz będę płacił za śmieci w odniesieniu od ilości zużytej wody ... Zaczyna się ...

Może jednak Państwo Radni pomyślą, zanim zaczną cokolwiek proponować. Po Pani Skoneckiej myślenia się nie spodziewam, ale może znajdą się jacyś odważni i podejmą intelektualny trud ?

To jest jaskrawy przykład "polskiego piekła"



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-23 16:40 przez Marek Wysmułek.

Marek Wysmułek
(...) Dotychczas płaciłem za śmieci w oparciu o ilość odebranych ode mnie worków ze śmieciami ... Ale było za prosto !

prosto może i jest, ale nieskutecznie, bo nieadekwatnie do ..hm.. okoliczności: kto płaci za osierocone worki, pogniłe tekstylia oraz bogaty wybór agd w lasach, rezerwacie, przy Kołobrzeskiej ?

ola
nieskutecznie,

(Czekałem kto pierwszy poruszy temat "skuteczności" prawa)

Oczywiście Straż Miejska za milion rocznie z samochodami terenowymi zgodnie z polityką Pana Burmistrza jest do kochania przez mieszkańców.

I nie chodzi bynajmniej o polowanie w lasach na śmieciarzy, ale o kontrolę i realizację umów na wywóz odpadów.

Zamiast nakładać obowiązki i rozliczać wywiązywanie się z obowiązków takie instytucje jak SM, to w imię ochrony przed incydentalnymi przypadkami, wszystkim będzie gorzej = drożej i niższej jakości ... Typowo polskie myślenie !



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-23 17:11 przez Marek Wysmułek.

rzadzacym wcale nie chodzilo o odpady w lasach. Ustawa ma uchronic przed karami jakie groza Polsce za niespelnianie unijnych dyrektyw, ktore nakazuja odpowiednie wskazniki odpadow, ktore moga trafic na skladowisko i te ktore trzeba zrecyklingowac lub kompostowac.

Dotychczasowe przepisy tego nie gwarantuja, a raczej gwarantuja ze sie nie uda. Straz Miejska moze skontrolowac czy jest umowa. Ale rownie dobrze moze w niej byc odbior jednego worka rocznie. I obowiazek posiadania umowy spelniony.

A tak obowiązek utylizacji odpadów jest przerzucany na gminę. W razie czego inne urzędy będą miały łatwiejszą kontrolę, bo nie trzeba kontrolować iluś firm i mieszkańców.

A czemu dzielić gminę na jeszcze mniejsze kawałki? W powiecie grójeckim kilka gmin zawiązało związek i wspólnie będą organizować jeden przetarg na obsługę. To obniży koszty.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-24 07:36 przez Hammer.

Hammer
Ale rownie dobrze moze w niej byc odbior jednego worka rocznie. I obowiazek posiadania umowy spelniony.

To jak to jest, że teraz zaczyna się wymyślać jakieś normy ilościowe a do tej pory nie można było ?

Wiadomo, że przeciętna rodzina produkuje ok 100 litrów śmieci tygodniowo. Swego czasu na Radzie Miejskiej proponowałem wprowadzenie konieczności sprawozdawczości np. firm odbierających śmieci o tym ile worków odebrano z nieruchomości. Ale wtedy uznano, że "się nie da" .... teraz okazuje się, że nie dość, że "się da", to jeszcze "da się" wprowadzić takie brednie jak norma zużycia śmieci rozliczana w stosunku do zużycia wody ...

Pomijam fakt, że wszelkie próby wprowadzania norm opartych o ilość osób zameldowanych kończą się wymeldowywaniem a w ten sposób gmina traci pieniądze (w podatkach).

Hammer
wspólnie będą organizować jeden przetarg na obsługę. To obniży koszty.

Buhahaha !!! To się nadaje raczej do działu "z humorem o polityce" ?

Proszę mi pokazać __jedną__ rzecz zarządzaną przez administrację publiczną/samorządową, tańszą niż prywatna alternatywna (z zachowaniem tych samych warunków w dostępie do zasobów itp)

Marek Wysmułek
Posłowie uraczyli nas w zeszłym roku śmieciem jakim jest Ustawa Śmieciowa. Gmina musi od nowego roku wcielić ją w życie.

Niestety cholerne sejmowe komuchy musiały wymyślić śmiecia i odbierając mieszkańcom możliwość "głosowania portfelem", znając życie, zaczną się problemy.

To nie sejmowe komuchy, ale zaśmiecający środowisko wymogli na UE dyrektywę, która obliguje państwa członkowskie do przejęcia przez samorządy odpadów. Operacja pzrejęcia odpadów jeszcze przed dyrektywa sprawdziła się w wielu "cywilizowanych krajach zachodu". Dotąd tylko dwa państwa: Polska i Węgry nie wprowadziły podatku smieciowego, choć w kilku polskich miastach wprowadzono uchwałą rad gminnych na mocy referendum. Wiem, że bardzo sobie chwalą - m.in. w Pszczynie, gdzie płaciło się w ub roku (dzwoniłam) 6 zł od osoby/ mies. Okoliczne lasy i nieuzytki przejrzały.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-24 13:42 przez mania.

Jak pokazuje przykład gospodarki odpadowej wolny rynek się nie sprawdza. No chyba, że ty Marku nie widzisz na ulicach i lasach dzikich wysypisk odpadów.

Ochrona środowiska i ochrona zdrowia to nie są działy gospodarki, gdzie najważniejsza jest najniższa cena. Tu się liczy jakość.

Uważasz, że taniej będzie jak każda mała gmina będzie musiała zorganizować nowy system gospodarki odpadowej? Dla przypomnienia trzeba mieć m.in. sortownię odpadów. Gdy zrobi to grupa gmin to wystarczy jedna sortownia, a dodatkowo odpanie niebezpieczeństwo, że gminy oddadzą ten rynek swoim spółkom komunalnym, które często nie działają efektywnie.

Jeżeli gmina podzieli się na rejony to będzie musiała kontrolować wszystkie te firmy, np. tak aby nie zawyżały ilości przetwarzanych odpadów (bo wtedy np. dostaną więcej pieniędzy).

Marek Wysmułek
To jak to jest, że teraz zaczyna się wymyślać jakieś normy ilościowe a do tej pory nie można było

Bo takie normy nic by nie dały. Jak człowiek ma udowodnić, że produkuje mniej odpadów niż sąsiad?

Z wodą (w miejscach gdzie jest wodociąg i kanalizacja) jest łatwiej (ale jak widać w postach powyżej nie zawsze). Bo każdy ma licznik i o wiele ciężej jest zużywać wodę z innego źródła. Odpadów natomiast można się pozbyć innymi metodami i to już zaniża statystyki. Co pokazują przykłady gmin, które wdrożyły nowy system, jak zwłaszcza na samym początku zostały zasypane odpadami.

Nowy system jest jak demokracja:

Winston Churchill
Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu.

Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-25 09:31 przez Hammer.

z tych ... "dyskusji" wynika, że:
* jesteśmy pionierami i prekursorami i jako pierwsi na świecie zmagamy się ze śmieciami
lub ...
* wciąż sie kotłujemy za żelazną kurtyną i nie docierają do nas he he nowinki z wielkiego świata (w którym leży np.Pszczyna )
lub ...
* lobby śmieciowe jest znaaaacznie silniejsze od samorządowego
lub ...
???

Hammer
Ochrona środowiska i ochrona zdrowia to nie są działy gospodarki, gdzie najważniejsza jest najniższa cena. Tu się liczy jakość.

Jasne, szczególnie __wątpliwą__ jakość ... typowo komusze bzdury.

ola
z tych ... "dyskusji" wynika, że:

Olu z tych dyskusji na tym forum rzadko co wynika. Problem w tym, że Radni bezradni wypisują na tym forum głupoty między sobą, zamiast dyskutować ważne kwestie.

Do zarządzania śmieciami nie są potrzebne debilne komusze ustawy (nomen omen "śmieciowe") tylko prosty 3 punktowy system kontroli:

1) firmy śmieciowe zdają raport z ilości odebranych śmieci z posesji a gmina notuje miejsca gdzie trwają prace śmieciogenne np. pozwolenia na budowę itp.
2) na podstawie takiego raportu (w zwykłej tabelce w Excelu) wiadomo na których posesjach w ogóle nie zbierane są śmieci a na których podejrzanie mało tzn mniej niż 100 litrów (łącznie segregowanych lub nie) tygodniowo.
3) w takie podejrzane miejsca jest wysyłana Straż Miejska celem wyjaśnienia sytuacji.

Koniec.

Prosty 3 punktowy system, który zapewni utrzymanie wolnego rynku usług oraz kontrolę nad zarządzaniem śmieciami.

Oczywiście będą się zdarzały incydentalne przypadki wywożenia do lasu, ale czy pod tą nową komuszą ustawą nie będzie takich przypadków ? Oczywiście, że będą i to prawdopodobnie w takiej samej ilości, a jak ceny nie spadną ___znacząco___ to kto wie czy nie będzie śmieci w lasach więcej z uwagi na dodatkowe wymogi nakładane na właścicieli.

a co zrobisz właściecielowi który produkuje mniej niż 100 litrów?

Powie, że wszystko segreguje i wynosi w ramach akcji zbierania odpadów segregowanych, a organiczne oddaje córce z innego miasta na kompost? A umowę na odpady ma, tak jak napisałem i sa zabierane raz do roku.

A poza tym skąd wartość 100 litrów?

W jednym domu będzie mieszkała 1 osoba (i będzie tam zameldowana), a w innym będzie mieszkało 10 osób (z czego też jedna zameldowana). I obydwa domy mają normę 100 litrów? W razie kontroli te dodatkowe 9 osób, akurat wczoraj przyjechało w odwiedziny i jutro wyjeżdża. I wcale nie produkują dodatkowych odpadów.

A poza tym na jakiej podstawie prawnej chcesz aby prywatne firmy odbierające odpady przekazywały dane osobowe gminie? Bo ja sobie tego nie życzę, a podejrzewam, że obecna ustawa o ochronie danych mi to gwarantuje.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-26 08:49 przez Hammer.

Hammer
na jakiej podstawie prawnej [...] prywatne firmy odbierające odpady przekazywały dane osobowe gminie?

Proponuję zapoznać się z pojęciem danych osobowych i nie ośmieszać się.

proszę zapoznać się z praktyką i się nie ośmieszać.

W bloku wielorodzinnym ze względu na ochronę danych osobowych muszą być zamazane okienka dające podgląd na liczniki prądu. Jaki jest związek jednego z drugim nie wiem. Ale zakaz jest.

Hammer
Jaki jest związek jednego z drugim nie wiem.

No to jak Pan nie wie to proszę się najpierw dowiedzieć a nie ośmieszać się publicznie.

ale czy pod tą nową komuszą ustawą nie będzie takich przypadków ? Oczywiście, że będą i to prawdopodobnie w takiej samej ilości, a jak ceny nie spadną ___znacząco___ to kto wie czy nie będzie śmieci w lasach więcej z uwagi na dodatkowe wymogi nakładane na właścicieli.

mówiąc szczerze nie wiem (i mam nadzieję nie być za to zbesztany ) czemu ustawę nazywasz komuszą...
generalnie jestem przeciw nowym podatkom jednak moim zdaniem tylko ogólny podatek śmieciowy nasze lasy uchroni...
oczywiście mam nadzieję, że temat nie rozbije się o niewydolność machiny urzędniczej tudzież jej ewentualną podatność na zjawiska korupcyjne...
wierzę jednak, że się mylisz i ludzie zostaną wyedukowani jakie wymogi (i korzyści) niesie za sobą nowy system...kiedy już uda mu się w niewątpliwych bólach urodzić....

Artek_Bartek
czemu ustawę nazywasz komuszą

Bo to jest typowe komusze podejście równania w dół. "Skoro zdarzają się przypadki wywożenia śmieci do lasu to przypier... we wszystkich"

Artek_Bartek
wierzę jednak, że się mylisz

Też chciałbym w to wierzyć, ale jestem przekonany, że śmieci w lasach jak były tak będą.

Jestem przekonany że nie będzie taniej (srogo dopłacimy w podatkach) oraz jakość usług będzie niewystarczająca (bo wszystkiego czego się dotknie urzędnik jest żenującej jakości w porównaniu do prywatnej alternatywy).

jak zwykle Marku slizgasz sie po glupotach, a na merytoryczne zarzuty nie odpowiadasz.