zgodnie z Zarządzeniem Burmistrza nr 140/VI/2013 (czytaj tu: [bip.konstancinjeziorna.pl] ), mieszkańcy mogą składać propozycje zadań, które zostaną sfinansowane z tzw. budżetu partycypacyjnego.
Założenia:
- wydatki będą dotyczyły realizacji zadań własnych gminy,
- łączna kwota wydatków nie przekroczy 500.000 zł,
- przedmiotem wydatków mogą być zadania (inwestycyjne, modernizacyjne i remontowe), których przewidywany termin realizacji nie będzie dłuższy niż do dnia 31 grudnia 2014 roku,
- wydatki nie mogą dotyczyć dopłat, subwencji, zapomóg itp. wydatków na rzecz osób fizycznych, prawnych i innych podmiotów.

więcej tu: [www.konstancinjeziorna.pl]

Należy dodać, że w przeciwieństwie do funduszu sołeckiego (którego funkcjonowanie reguluje ustawa) oraz pieniędzy na inicjatywę społeczną (przydzielanych zgodnie z niedawną uchwałą Rady Miasta), w wypadku tego kolejnego, trzeciego już narzędzia partycypacji mieszkańców i NGOs w budowaniu budżetu gminy - pół miliona złotych - nie ma żadnych ustalonych kryteriów przydziału środków na zgłoszone cele, a burmistrz odmówił na razie dyskusji z radnymi na ten temat. Kilkoro radnych już określiło ten "budżet partycypacyjny" jako osobisty wyborczy budżet pana burmistrza.

Oczywiście, sam udział mieszkańców w budowaniu budżetu na kolejny rok jest zjawiskiem pozytywnym, tyle że... kiedy zgłaszane są konkretne oczywiste potrzeby, takie, jak ratowanie komunikacji publicznej przed zapaścią i jej rozwój, propozycje radnych natrafiają na wyraźny mur, a przy okazji okazuje się, że burmistrz nie zna sytuacji w tej dziedzinie - np. nie wie, że sprawa utraty funkcjonalności linii 725, która obecnie zawija z Powsina na Stare Kabaty i traci często niemal godzinę, nie została w żaden sposób rozwiązana, bo był przekonany, że tego problemu już nie ma. Podobnie ma się sprawa z propozycjami dotyczącymi niektórych inwestycji infrastrukturalnych, etc. Ciekawe jest także, że strona gminna już teraz opisuje mieszkańcom jako pewnik to, co ustawowo zależy od Rady Miejskiej, a zatem - składniki budżetu na rok 2014.

Kasa w ramach budżetu partycypacyjnego rozdzielona:
[www.konstancinjeziorna.pl]

Tomasz Zymer
kiedy zgłaszane są konkretne oczywiste potrzeby, takie, jak ratowanie komunikacji publicznej przed zapaścią i jej rozwój, propozycje radnych natrafiają na wyraźny mur

Może jednak coś sie uda poprawić w komunikacji "L";)

"Ponadto komisja zawnioskowała o uwzględnienie w trakcie planowania wydatków budżetowych na 2014 r. wniosków mieszkańców dotyczących:
1. Sfinansowania zwiększenia ilości kursów i korekty przebiegu komunikacji lokalnej liniami ?L", według uzgodnień dokonywanych z Zarządem Transportu Miejskiego w Warszawie".

czy może mi ktoś powiedzieć, czemu w protokole z prac komisji brak jest listy wniosków odrzuconych?
bo o podaniu przyczyn odrzucenia to chyba nie ma co marzyć?
doprowadzamy w ten sposób do sytuacji, że ludzie się zastanawiają dlaczego np. z jednej wsi realizowane będą 2 zadania a ich kwota 'konsumuje' prawie 20 % wszystkich środków...
pełna transparentność...