Konstancińscy strażnicy miejscy i urzędnicy od poniedziałku (24 marca) sprawdzają porządek w gminie. Pod lupę idą m.in. posesje jednorodzinne, tereny zielone, przystanki autobusowe i dzikie wysypiska. Za bałagan grożą mandaty - nawet 500 zł.


Wiosenna akcja "Czystość w mieście" to wspólne przedsięwzięcie straży miejskiej oraz Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa konstancińskiego magistratu. Pierwsze kontrole ruszyły w poniedziałek (24 marca), a na celowniku specjalnych patroli znalazły się m.in. prywatne posesje, firmy, przystanki komunikacji publicznej i tereny zielone. Strażnicy sprawdzają, jak mieszkańcy przestrzegają "Ustawę o utrzymaniu czystości i porządku w gminach" oraz "Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Konstancin-Jeziorna".

Pod lupę brany jest nie tylko porządek na posesjach i przylegających do nich chodnikach, ale także, to czy właściciele nieruchomości jednorodzinnych złożyli deklaracje śmieciowe, a podmioty gospodarcze mają aktualne umowy na wywóz nieczystości stałych i płynnych, posiadają pojemniki na odpady komunalne, a także czy są one zbierane zgodnie z wymaganiami określonymi we wspomnianym regulaminie. Niesubordynowani muszą się liczyć z konsekwencjami. Najpierw będą pisemne upomnienia. Po ponownej kontroli na najbardziej zatwardziałych bałaganiarzy czekają mandaty - do 500 zł lub wnioski do sądu.

To jednak nie wszystko. Większa niż do tej pory uwaga będzie skierowana także na właścicieli psów. - Przypominam, że na terenach publicznych powinny być one wyprowadzane na smyczy, a te mogące stanowić zagrożenie dla otoczenia, również w kagańcach i pod opieką osób, które zapewnią nad nimi kontrolę - wyjaśnia Janusz Wiaterek, komendant Straży Miejskiej w Konstancinie-Jeziornie. - Bezwzględnie karanie będą też osoby, które nie sprzątają odchodów pozostawionych przez swoich pupili. Strażnicy sprawdzą również, czy zwierzęta poddane zostały obowiązkowym szczepieniom przeciwko wściekliźnie.

Na baczności muszą się mieć także osoby rozlepiające ogłoszenia i plakaty w miejscach niedozwolonych. Poza tym mundurowi sprawdzą czytelność znaków drogowych oraz oświetlenie ulic nocą. Akcja prowadzona będzie do końca kwietnia. - Jej powodzenie zależy również od samych mieszkańców - podkreśla Janusz Wiaterek. - Liczymy na zgłoszenia oraz prosimy o wskazanie tych miejsc i zagrożeń, którymi powinna zająć się nasza straż miejska.

Zgłoszenia przyjmowane są pod bezpłatnym, całodobowym numerem telefonu - 986. Swoje uwagi i sygnały można też przesyłać bezpośrednio do komendanta na adres mailowy: jwiaterek@konstancinjeziorna.pl.

przepraszam za błąd w adresie Komendanta - już jest poprawiony na forum i na stronce gminnej


artykuł skopiowałam w całości ze strony gminnej: [www.konstancinjeziorna.pl]



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-24 18:00 przez mania.

Świetnie. Bedzie jak w niebie. Szkoda, że nie mam zdjęć z terenu przylegającego do drogi Mirków- Habdzin. Na poboczach "kwitną" w ilościach wręcz porażających butelki, kartony, papiery. W rowie oddzielajacym oczyszczalnie od drogi jest całe wysypisko śmieci. Usychajace trzciny i trawy trochę to przykrywają, ale wystarczy trochę lepiej się przyjrzeć by zobaczyć cały ten arsenał. Wymagajmy utrzymania czystości od właścicieli posesji ale może należy też wymagać by urząd gminy zadbał o czystość pozostałych terenów.

wiem, że jeśli więcej do czytania niż dwa zdania tj. problem, więc zacytuję (2 fragmenty )

Pierwsze kontrole ruszyły w poniedziałek (24 marca), a na celowniku specjalnych patroli znalazły się m.in. prywatne posesje, firmy, przystanki komunikacji publicznej i tereny zielone.

Jej powodzenie zależy również od samych mieszkańców - podkreśla Janusz Wiaterek. - Liczymy na zgłoszenia oraz prosimy o wskazanie tych miejsc i zagrożeń, którymi powinna zająć się nasza straż miejska.

Zgłoszenia przyjmowane są pod bezpłatnym, całodobowym numerem telefonu - 986. Swoje uwagi i sygnały można też przesyłać bezpośrednio do komendanta na adres mailowy: jwiaterek@konstancinjeziorna.pl.


Szymku, widzisz śmiecie - dzwoń do SM lub wyślij do Komendanta zdjęcia z podaniem lokalizacji - szybciej SM pójdzie tropienie.

Dziękuję Klaudiuszowi - adres Komendanta już poprawiony
m



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-24 18:05 przez mania.

Please poprawcie email do pana komendanta - na pewno nie jest prawidłowy ;)

przysłane przez Obserwatora2

Zdjęcia z 18. lutego pochodzą z rejonu glinianki Gieńka natomiast zdjęcia z 23.marca pokazują znaleziska przy ulicach Granicznej i Chylickiej na odcinku od ul. Akacjowej do ul Potulickich.









To tylko kilka zdjęć z okolic podanych przez Obserwatora2, podobnych znalezisk na Wierzbnie jest więcej - foty już zostały wysłane do UMiGu.

Mnie jednak kusi, żeby podpowiedzieć Strażnikom, aby spojrzeli czy z worków nie wystaje jakiś druczek, który pomógłby wytropić sk..a- śmieciucha. Pamiętacie udane akcje sprzed 2-3 lat gdy udało się namierzyć złoczyńców

widok od Szpitalnej


widok od Kraszewskiego




poza tymi malowniczymi śmietnikami, na posesji straszą ruiny domów grożących zawaleniem, prowizorycznie zabezpieczone, ciągle przepełniające się ogromne szambo od ul. Granicznej - dodające "smaczku" uzdrowiskowemu powietrzu i dalej w wzdłuż Granicznej morze rożnego rodzaju odpadów.

Druzy teren służy jako miejsce różnych zabaw dorosłym i dzieciarni, kilka razy były wzniecane pozary.

To wszystko ok 100 m od Parku Zdrojowego !!!

Mandaty? To niech gminie nałożą za M51. I niech nikt nie mówi, że o tym nie wiedzą, bo:
- i tu była częśto o tym mowa (a czytaja to, czytają),
- i SM tam się zjawiała przy okazji zgłoszeń o włamaniach do budynku,
- a i sami pracownicy ZGK (oficjalnie i nie ;) ) bywali i bywaja tam.

A śmieci + azbest, jak leżały tam - od czasu wysiedlenia mieszkańców - tak leżą

Mam nadzieję, że ta kontrola będzie skuteczna w sprawie deklaracji śmieciowych i legalnego wywozu szamba. Po tym będzie można ocenić czy nowy komendant SM to nowa jakość, czy tylko nowa twarz.

Nie chodzi o mandaty ( no może poza recydywistami ) ale o wymuszenie uczciwego postępowania.

Pielgrzymka od domu do domu po całej gminie zajmie im chyba więcej niż miesiąc, chyba że zrobią to wyrywkowo - tylko wtedy akcja o wiele mniej skuteczna.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-24 19:47 przez daramis.

Jak maja kontrolować ankiety śmieciowe? Liczyć szczoteczki do zębów? Jedyne co mogą, to sprawdzić czy deklaracja została złożona, ale ile osób powinno byc w deklaracji to nie bardzo.

Myślę, że znajdą kilka domów których mieszkańcy za nic nie płacą.

Chyba tak, bo niby skąd brałyby się woreczki śmieci domowych upychane na duś do śmietniczek. Ceper by chyba nie wiózł do uzdrowiska obierków czy kilkunastu opakowań po twarożku

daramis
Myślę, że znajdą kilka domów których mieszkańcy za nic nie płacą.

takich to się znajduje zza biurka tworząc małą bazę danych chociażby w MS Access. Łączysz sobie tabelkę z podatku od nieruchomości z tabelką deklaracji śmieciowych. I wyskakują puste miejsca.

A śmieci podrzuca ten co zgłosił 1 osobę, a mieszka 5. Jedyny sposób to chyba, rzeczywiście liczyć szczoteczki do zębów (zakładając, że wszyscy myją )

Nowy system zbierania odpadów był pomyślany na tych co kombinowali już wcześniej. Jak ktoś był uczciwy to płacił wtedy i płaci teraz. Jak ktoś kombinował to kombinuje dalej bo gmina wybierając deklarację mu to umożliwiła.

Co do bazy to widze problem z licncją na pakiet pro a druga sprawa trzeba znać się na relacyjnych bazach danych. Swoją drogą przekazywanie takich danych nie jest naruszeniem ustawy o ochronie danch osobowych?

założę się, że co najmniej jedna licencja pro jest w urzędzie. A jeżeli nie ma to za kilkaset złotych jakiś informatyk zrobi taką bazę w jakimś darmowym narzędziu. Albo urzędowy za darmo.

W skrajnym przypadku można zrobić na piechotę. Otworzyć sobie tabelkę z adresami i dopisać kto złożył, a kto nie.

Jeśli będziecie bębnić w klawisze ot tak sobie, nie ma co marzyc, że SM znajdzie to o co proszę w tytule watku. To co piszecie - bardziej pasuje do ogólnego watku o odpadach, czyli tu: [www.konstancin.com]

za kilkaset złotych jakiś informatyk zrobi taką bazę w jakimś darmowym narzędziu.

w pełni funkcjonalny jest jakiś darmowy OpenOffice czy LibreOffice...a 'darmowy' (bo na pensji) informatyk w Urzędzie przecież jest...

prosiłam, teraz będę wywalac - piszcie TU o lesnych i nieleśnych wysypiskach a porady jak urząd ma sobie poradzić do wątku ustawa śmieciowa, czyli tam: [www.konstancin.com]

To jest jak najbardziej rozmowa na temat.
Tematem jest : Jak Straż Miejska powinna skutecznie przeprowadzić kontrolę w sprawie osób rozsypujących śmieci i wylewających szambo.
Szukanie ich po lasach i poboczach jest o wiele mniej skuteczne niż, po odpowiednim sprawdzeniu w danych ZGK i Gminy, chodzenie od domu, do domu.
Kilka dzikich wysypisk to raczej robota ZGK - SM może je najwyżej obejrzeć, a nie posprzątać.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-28 00:17 przez daramis.

A jak postępuje Straż w przypadku stwierdzenia bałaganu na działkach należących do gminy (wokół domów objętych kwaterunkiem oraz tych wykwaterowanych)? Czy jest jakaś osobna procedura? Złożyłbym wniosek o informację publiczną, ale chcę uzyskać odpowiedź co do stanu faktycznego, nie - teoretycznego.

Dyskusja o śmieciach była szeroka faktycznie w innym wątku...
Daramis zwrócił jednak słusznie uwagę, o czym winna być mowa i tu...
Zwłaszcza, ze do sołtysów trafiło pisemko (jak dorwie jakiś oryginał to skopiuje i wrzuce) z którego moim zdaniem dość jasno wynika, że główny pomysł na porządek to...zebrać 'donosy' od ludzi...

Ja w kwietniu 2011 do UMiGu wysłałem maila, w którym a propo's szamba były m.in.następujące treści

"Mi - jako względnie świadomemu obywatelowi ;-), któremu dodatkowo zależy na czystości otaczającego środowiska - wydaje się, że Gmina powinna zacząć od…zebrania wiedzy, którą posiada!!!

Zacznijmy od Wydziału Inwestycji - na pewno jest tam projekt i dokumentacja powykonawcza całej inwestycji związanej z kanalizacją.

Wiedzą przecież, gdzie zostały zaprojektowane i fizycznie wybudowane studzienki?

Na to winno się nałożyć informacje posiadane w ZGK tj. podpisane umowy na odbiór ścieków.

Wyjdzie z tego różnica w postaci osób, którym studzienkę postawili, ale nie uruchomili (bo jak uruchomili bez umowy to raczej sprawa dla prokuratora!) - niewiele będzie pewnie osób, które do tej pory nie zakończyły inwestycji pt. 'wprowadzka'…raczej będą to osoby, które po napełnieniu studzienki pompują zawartość na okoliczne pola..

Na to wszystko nalezałoby 'nałożyć' posiadane (chyba przez Geodezję) informacje o zasiedlonych budynkach (świeżych i starych). Potencjalni klienci na kanalizacją….i często potencjalnie pompujący np. do jeziora lub innego rowu…

Sołtysi mogliby dopiero przystąpić do analizowania sytuacji, gdzie w terenie istnieją budynki, które nie znalazły się na żadnej z powyższych list (czyli w zasadzie świeżo wybudowane a nie zgłoszone do użytkowania).

Generalnie to wszystko kwestia co chcemy osiągnąć…. dla mnie jednak - jako obywatela eko-świadomego :-) - logicznym się wydaje, że każdy kto zamieszkuje fizycznie ten teren (nawet jeśli stoi jedynie altanka letnia) to produkuje zarówno ścieki jak i śmiecie…i dobrze by dla Uzdrowiska było, by Gmina znalazła sposób by zmusić (nie lubię tego słowa, ale w przypadku naszego społeczeństwa czasami trzeba go niestety używać) ludzi, by wstydliwym problemem nie obdarzali środowiska oszczędzając przy okazji parę srebrników…. "

Zdaje sie, że od tamtej pory wiele się nie zmieniło...