Strona 2 z 2
Strony: 12
Wyniki 31 - 47 z 47
Kiedyś jak część mojego domu istniała to dbali o przewietrzenie ;) szyby znikały. Ale chyba mieli jakiś "romans" do szkła bo na skrzyżowaniu znajdowało siętakie lustro sferyczne, żeby widaćbyło co nadjeżdża. Jak pamietam nigdy długo nie stało w całości
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
u mnie segregowaniem śmieci zajmują się żule i inne ciule, wrzucają mi za ogrodzenie jak nikogo nie widzą pojemniki po wodzie destylowanej, puszki po piwie jest z czego wybierać. Na Chylickiej tuż pod nosem ludków przystankowych
:/
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
no tak za Skowrońskiego to jak za Gierka , fajnie by było ale za fajnie brzmi ;)
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
jako "prawak" patrze się jeszcze często na tych co jadą pasem po mojej lewej. Ich droga jest dla tych co jadą tylko prosto. Cierpliwie czekam w kolejce do skrętu w prawo z właściwego pasa i zastanawiam się, którzy z tych "lewaków" zagapiło się i chcą skręcać tam gdzie ja, a którzy udają, że się zagapili.
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
Jeszcze mam taką kwestię . Zobaczymy jak się obecny Burmistrz spisze, ale czy tego S. co doprowadził do takich błędów można jeszcze ukarać? Ja bym chętnie wiedział, że to z jego pieniędzy a nie z naszych będzie odszkodowanie , (tego jego zastępcy rozmazałbym szyderczy uśmiech "nie pozwolimy Panu na nic" i kazał płacić również)
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
ominęło mnie coś z tym bus pasem ? Jeśli tak to będzie jak na te natężenie autobusów martwy pas no chyba że jakieś sensowne godziny podadzą.
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
Ja miałem sytuacje. Jechałem prosto przez skrzyżowanie a lewym pasem spieszył się ktoś. Na tej ulicy nie było strzałki że pas się kończy tylko podwójna ciągła, która się zbiegała na szerokość jednego samochodu. Ten ktoś chciał koniecznie mnie wyprzedzić i to był cwaniak. Gdyby czekał przede mną na lewym pasie, włączając migacza to bym zastosował suwak- czyli puściłbym go. Kierowca jednak stwierdz
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
ten S. to kawał nieudacznika, nie wspominając o epitetach na radach miasta. Miałem okazję poznać go osobiście. Wydawał się z początku zdecydowanym wyrachowanym a okazał się pierdołą organizacyjną. Będąc z wizytą u Starosty dowiedziałem się, że rozpoczynał wiele inwestycji na raz i w połowie kończyły mu się pieniądze. Przez jego pseudodbanie o Konstancin- "bo musi być ładnie" -rozebrali
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
Ja bym właśnie był za ograniczeniem na Pułaskiego tak z 500 m przed Chylicką. Mieszkańcy posesji po przeciwległej stronie Pułaskiego mają problem z włączeniem się do ruchu w kierunku Konstancina, a jeśli chodzi o samą jazdę to jak już wcześniej wspomniałem brawura kończy się na moim płocie.
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
tak tylko napisałem. Prom i tak jest dobrym rozwiązaniem, nawet dla drobnej przeprawy osobowej.
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
nie to żebym źle życzył mieszkańcom Gassów ale tam może zrobili by most jak już nie ma promu
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
racja, przeoczyłem . Ma być tam grubsza inwestycja. Wiem od WZD że mają poszerzać Pułaskiego. I tak samochody mają problemy z poruszaniem się trasą. Na rogu Chylickiej i Pułaskiego często dochodziło do niefortunnych zdarzeń. Kiedy stał tam dom, Star władował się w balkon wystający nad przejściem do przystanku. Szczęśliwie nikt tam już nie mieszkał. Potem już tylko ładowali się w ogrodzenie. Przec
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
ja tam jestem za i sam to stosuję. A co powiecie o odcinku trasy 724 Kołobrzeska - Gdańska w Konstancinie. Jak zapatrujecie się na skrzyżowanie Pułaskiego z Chylicką. Jest tam kocioł
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
To ja dołączam swoją sprawę na tablicę zakładów :
W 2004 roku zburzyli część domu (Chylicka róg Pułaskiego) rzekomo szpecącą miejsce o charakterze uzdrowiskowym. Z tym, że najpierw stwierdzono, iż dom się nadaje do rozbiórki, zagraża życiu mieszkańców oraz ruchowi drogowemu. Na tej podstawie b.burmistrz Skowroński wymógł w 2003 roku na właścicielach zgodę na rozbiórkę, po czym sam postarał s
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
Witam,
Jestem zainteresowany nie tak dawną historią okolic Konstancina. Po 1863 roku, po nieudanym Powstaniu Styczniowym polskich młodzieńców w wieku poborowym zaciągano do armii carskiej. Zna ktoś ich losy? Gdzie bywali na służbie?
pozdrawiam
przez
Goldfinger
-
Klub Miłośników Historii Konstancina-Jeziorny
Witam,
za jakie miejsce mieli zapłacić? mi też zabrali ziemie zburzyli część domu chylicka/pułaskiego a teraz mówią że sie z tego wycofują.
pozdrawiam
Maciej
przez
Goldfinger
-
Mieszkańcy i ich sprawy
Strona 2 z 2
Strony: 12