mania
Artek_Bartek
mimo wszystko Maniu wrażenie, że Tomek jest wyjątkowo dobrze merytorycznie przygotowany...
chyba niekoniecznie, bo nie ma pojęcia o funkcjonowaniu takiego zakładu i procedurach jakie obowiązują przy odzyskiwaniu materiałów, takich które zapobiegają skażeniu środowiska.
Maniu, przesyłam Ci w tej chwili na Twój adres e-mail raport inwestora o oddziaływaniu zakładu na środowisko: 4 MB, ok. 90 stron, napisany bardzo jasno, klarownie. Przejrzyj proszę ten dokument, a następnie zacytuj z niego te "procedury", które będą "zapobiegać skażeniu środowiska", zaś w szczególności:
- opis technologii przetwarzania ZSEiE, w szczególności: sposobów postępowania z substancjami niebezpiecznymi zawartymi w elektroodpadach: m.in. rtęcią, związkami bromu, PCB, kadmem, freonem oraz azbestem;
- informację, jakimi konkretnie metodami składniki niebezpieczne będą (jak to dosłownie określa raport) ?usuwane? z ZSEiE oraz jak będą przechowywane;
- informację, jakimi technologiami wnioskodawca zamierza zapobiegać przedostawaniu się substancji niebezpiecznych do środowiska (powietrza, gleby, wód, organizmów ludzi) podczas demontażu ręcznego i mechanicznego, składowania, załadunku i transportu tych substancji przez gminę uzdrowiskową;
- informację o typach i wielkościach emisji substancji niebezpiecznych zawartych w ZSEiE podczas przechowywania, załadunku i transportu odpadów;
- dokumentację wskazującą, czy instalacja, której dotyczy decyzja, nie będzie miała istotnych skutków dla właściwości leczniczych klimatu, od których zależy istnienie uzdrowiska; wnioskodawca ? firma Saur Konstancja Sp.z o.o. - jest zobligowany do przeprowadzenia analizy wpływu działania zakładu na uzdrowisko Konstancin-Jeziorna, a w raporcie nie uwzględniono nawet położenia planowanej inwestycji w stosunku do stref uzdrowiskowych
- dokumentację uzasadniającą, dlaczego SAUR wnioskuje o dwie odrębne decyzje środowiskowe dla tych samych działek nr 10/42 i 10/7 (obręb 02-01): modernizację oczyszczalni ścieków oraz budowę Zakładu Przetwarzania Odpadów Wielkogabarytowych, w tym zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego oraz Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. Oba przedsięwzięcia są z zasady, zawsze znacząco oddziaływujące na środowisko. Rozdzielenie wniosków na dwa oddzielne (modernizacja oczyszczalni oraz budowa ZPOW i PSZOK) wydaje się nie być przypadkowe. Obie inwestycje będą prowadzone na tym samym ograniczonym terenie, w tym samym czasie i przez tego samego inwestora.
- informację o planowanym zasięgu terytorialnym ZPOW i PSZOK: czy ma to być w założeniu instalacja służąca do zbiórki i przetwarzania odpadów z terenu gminy Konstancin-Jeziorna, kilku gmin, powiatu, kilku powiatów czy też znacznej części województwa. Natężenie i kierunki ruchu pojazdów, a także typy pojazdów będą zależały od zasięgu terytorialnego całego przedsięwzięcia. Wszystko wskazuje na to, że instalacja będzie odbierać odpady z terenu Warszawy i wielu okolicznych powiatów;
- opinię Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na temat oddziaływania opisanego w raporcie wnioskodawcy ZPOW i PSZOK na zespół zabytków papierni w Mirkowie (wpisanych do rejestru zabytków), a także na możliwość rewitalizacji i utrzymania tego zespołu;
- opinię Ministra Zdrowia w sprawie zgodności wniosku z zapisami zmienionej ustawy o uzdrowiskach z 4 marca 2011, w szczególności tymi odnoszącymi się do zakładów przemysłowych.
Ja w tej dokumentacji i w załącznikach siedzę od dwóch tygodni. Ty
nie zadałaś sobie nawet trudu, żeby ją pobieżnie przejrzeć (a przecież właśnie raport inwestora jest podstawowym wymaganym dokumentem do decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach) - ale
i tak już rzekomo z góry wiesz, jak ten zakład będzie funkcjonował i jakie będą "procedury" przetwarzania. Na jakiej podstawie - że nazywa się SAUR KONSTANCJA, a nie STAŚPOL, METAL-ZGNIOT albo ŚMIECIEX? Choćby nawet nazywał się Montessori No Bell i choćbym był jego pracownikiem, moje uwagi do raportu inwestora byłyby dokładnie takie same.
mania
Burmistrz powiedział dzisiaj, że będzie robił wszystko aby taki zakład w Mirkowie nie powstał.
Póki co spełnia procedury urzędowe. Podziękował stowarzyszeniom i osobom za troskę o uzdrowisko i listy z protestami.
To burmistrz nie jest na urlopie nad morzem? Czy to jakiś fragment z wywiadu telefonicznego, na który masz Maniu wyłączność?
;)
Tak czy inaczej, to dobrze, że burmistrz tak mówi i mam nadzieję, że oznacza to przychylenie się do wniosków stowarzyszeń i mieszkańców choćby w części dotyczącej niezbędnego uzupełnienia dokumentacji i uzyskania opinii o zgodności z ustawą o uzdrowiskach oraz opinii konserwatora zabytków.
Nota bene - nie było żadnych "listów z protestami" od mieszkańców i stowarzyszeń. Były formalne uwagi i wnioski do raportu inwestora oraz wnioski o udział w postępowaniu na prawach strony. Burmistrz na pewno zna "subtelną" różnicę między listem protestacyjnym a takimi wnioskami.
Czy Komisja Uzdrowiskowa zawnioskowała dziś do burmistrza, jak sugerowałem, o organizację w ramach procedury wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, zgodnie z zapisami ustawy, r
ozprawy administracyjnej z udziałem stron i podmiotów na prawach stron, w tym organizacji mających ochronę środowiska gminy w swoich statutach?
mania
P. Skowroński wykorzystał okazję by się też wykazać troską o przyszłość uzdrowiska w którym powstanie "odzyskiwalnia", szkoda że nie wykazał się taka sama troską gdy powstawała asfalciarnia.
To już są polityczne gierki, które szczerze mówiąc obchodzą mnie tylko o tyle, o ile mogą pomóc lub zaszkodzić rozwojowi naszej gminy jako gminy uzdrowiskowej. W tej gminie potrzeba człowieka z całościową wizją jej rozwoju, odważnego i bezkompromisowego. Pan Skowroński już zdążył przez 8 lat pokazać, że takim człowiekiem (przy wielu swoich zaletach) niestety nie jest. Pan Jańczuk ma jeszcze nieco czasu, żeby nas przekonać, że jednak może nim jest.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-07-24 00:09 przez Tomasz Zymer.