Re: Deklaracja radnych i społeczników na rzecz gminy uzdrowiskowej
Wysłane przez:
czaknoris
(159.205.248.---)
Data: 22 cze 2014 - 14:23:02
Deklaracja, deklaracją, a życie swoje. Obawiam się, że to chyba jednak będą puste slogany, a czyjś podpis pod "deklaracją", która nie rodzi żadnych konsekwencji (prawnych, karnych, a przede wszystkim finansowych i materialnych) jest tyle wart...
Moje uwagi.
1.) "Sportowe wykorzystanie Łąk Oborskich", to również budowa i funkcjonowanie pola golfowego, które dalej chyba jest przewidziane mpzp na tym obszarze... Gdyby jeszcze komuś przyszło do głowy zbudować takie pole jako gminną inwestycję... A deklarację podpisał i przecież sumiennie realizuje.
2.) "Transport publiczny", dla jasności powinien być określany jako "zbiorowy transport publiczny" i ewentualnie z określeniami: "regularny, zorganizowany", bo taksówka to dla niektórych też forma transportu publicznego. Karykaturalny rozkład z częstotliwością 6 kursów na dobę, to także nie jest wspieranie komunikacji, a topienie publicznych pieniędzy w błocie.
Wspieranie tego transportu powinno mieć też zdrowe podstawy, żeby nie rodziły się pomysły uruchomienia połączenia kolejowego za miliony złotych "torem siekierkowskim", gdzie częstotliwości kursowania i tak będzie żenująca, niewspółmierna do ponoszonych nakładów.
3.) Zmniejszenie ruchu drogowego powinno być uzupełnione informacją, że nie dotyczy to komunikacji zbiorowej i dojazdu dla mieszkańców. W niejednej wysoko postawionej głowie rodzą się pewnie pomysły jak zrobić ograniczenia w połowie miasta, zakazy, drogi jednokierunkowe, żeby do mojego domu był najlepszy dojazd, a wszystko pod przykrywką ochrony uzdrowiska.
4.) Ścieżki rowerowe tak, ale jako "budowa dedykowanych dróg dla rowerów, a nie wyznaczanie szlaków po istniejących drogach, duktach, trasach, koronach wałów bez przygotowanej nawierzchni".
5.) Przy okazji ścieżek rowerowych przydałaby się deklaracja budowy takowych na wałach Jeziorki i Wisły.
6.) Brakuje mi tutaj istotnej, z punktu widzenia ochrony środowiska (co ma chyba ścisły związek z uzdrowiskiem) deklaracji budowy systemu kanalizacji w gminie, w której dla ogromnych obszarów nie ma nawet projektu budowy kanalizacji, ani tym bardziej skonkretyzowanych zamiarów realizacji takiego przedsięwzięcia. Kanalizacji nie ma (albo ludzie ciągle się nie podłączyli) nawet w środku miasta, a co dopiero na wsiach.
Bez tego będziemy nie uzdrowiskiem, a krainą szambem płynącą. Warto chyba też zawrzeć, że kanalizacja powinna być tak budowana, aby mieszkańcy ponosili jak najniższe koszty przyłączenia (wyprowadzone przykanaliki do granicy posesji, żeby też nie trzeba było przy każdej okazji rozwalać nowych dróg) i eksploatacji (systemy ciśnieniowe i podciśnieniowe bezpośrednio z nieruchomości tylko tam, gdzie jest to naprawdę niezbędne i konieczne).
7.) Przydałaby się też deklaracja rozsądnego prowadzenia inwestycji i wybicia z głowy remontów pseudo "nakładkami" tam, gdzie wiadomo, że to się nie sprawdzi (patrz ulica Mickiewicza). Rozsądek przydałby się też po to, żeby później nie niszczyć nowo wybudowanych dróg ze względu na naprawy sieci i urządzeń podziemnych lub konieczność przyłączania nieruchomości (bo "z oszczędności" nie wyprowadzono przyłącza do pustej wtedy działki, a co prawdopodobnie ma teraz miejsce w Parceli).
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-06-22 14:28 przez czaknoris.