ola
w dni targowe trudno się przebić nawet piechotą, nie ma parkingu, nie ma ścieżki, a przecież kupcy płacą gminie
pamięć ludzka jest zawodna, ale jakoś mi się kojarzy, że podawany był zupełnie inny powód wskazujący wręcz na niemożność wykonania tejże ścieżynki...
Status sprawy:
"Odstąpiono od umowy z projektantem ze względu na niewywiązywanie się ze zobowiązań umownych. Planowane ponowne zlecenie dokumentacji"
Artek_Bartek
pamięć ludzka jest zawodna, ale jakoś mi się kojarzy, że podawany był zupełnie inny powód wskazujący wręcz na niemożność wykonania tejże ścieżynki...
Status sprawy:
"Odstąpiono od umowy z projektantem ze względu na niewywiązywanie się ze zobowiązań umownych. Planowane ponowne zlecenie dokumentacji"
no chyba, że inwestycja 'od Pułaskiego do Mostu' a 'na grobli od Elektrycznej do Warszawskiej' to plany na siebie się nie nakładające ;-)
ciekawy jestem czy brak możliwości dojechania rowerem na 14 z uwagi na brak możliwości zwolnienia się z pracy (no bo przecież nie z powodu braku ścieżek :-)) uznany być może za uzasadniony... :-)
Przewodniczący Rady pozwala też na pytania o innych porach dnia w uzasadnionych przypadkach.
ola
ścieżek brakuje, to prawda, ale jednak ich efemeryczna obecność nie gwarantuje przyjaznego współistnienia na ciągach pieszo-jezdnych Co i rusz natykam się na rowerzystów jadących jezdnią, mimo że obok jest gładka, zapraszająca ścieżka rowerowa, np. na Warszawskiej od ul. 1000 lecia w do osiedla Konstancja oraz od Wilanowa do Powsina. Jak to wytłumaczyć ? Jedzie taki brzeżkiem pasa, ale i tak tamuje ruch, bo żeby go wyprzedzić, trzeba zająć pas przeciwny, co bywa niemożliwe, więc za rowerzystą kula się 5-10-15 aut Na Pułaskiego nie ma wprawdzie ścieżki, ale pobocze poprawiono po położeniu kanalizacji - jednak asfalt jest gładszy, więc zdarza mi się jechać 1 km odcinek przez kwadrans, w kawalkadzie aut za rowerzystą
Odpowiedz jest prosta. Droga dla rowerów na ul. Warszawskiej nie jest gładka i nie zachęca do korzystania z niej. Nawierzchnia z kostki brukowej, pozapadane studzienki, wysokie krawężnik, ostre zakrety, transformator ograniczający widoczność, wiata przystankowa przy krawędzi drogi ustawiona niezgodnie z projektem organizacji ruchu itp. Na tak krótkim odcinku znajduje się kilkanaście elementów zniechecajacych do korzystania z tej drogi.
ola
ścieżek brakuje, to prawda, ale jednak ich efemeryczna obecność nie gwarantuje przyjaznego współistnienia na ciągach pieszo-jezdnych Co i rusz natykam się na rowerzystów jadących jezdnią, mimo że obok jest gładka, zapraszająca ścieżka rowerowa, np. na Warszawskiej od ul. 1000 lecia w do osiedla Konstancja oraz od Wilanowa do Powsina. Jak to wytłumaczyć ? Jedzie taki brzeżkiem pasa, ale i tak tamuje ruch, bo żeby go wyprzedzić, trzeba zająć pas przeciwny, co bywa niemożliwe, więc za rowerzystą kula się 5-10-15 aut Na Pułaskiego nie ma wprawdzie ścieżki, ale pobocze poprawiono po położeniu kanalizacji - jednak asfalt jest gładszy, więc zdarza mi się jechać 1 km odcinek przez kwadrans, w kawalkadzie aut za rowerzystą
zdanie to Olu pokazuje Twą gotowość na 'przyjazne współistnienie'...zawsze możesz nacisnąć klakson...rowerzysta wie, że jest słabszy...środkowy palec pokaże, ale raczej ucieknie na to piękne pobocze... :-)
Na Pułaskiego nie ma wprawdzie ścieżki, ale pobocze poprawiono po położeniu kanalizacji - jednak asfalt jest gładszy, więc zdarza mi się jechać 1 km odcinek przez kwadrans, w kawalkadzie aut za rowerzystą moody smiley
o ile ścieżka rowerowa jest po stronie prawej zgodnie z kierunkiem jazdy...
Pani Ou, jazda poboczem jezdni, kiedy obok jest ścieżka rowerowa, jest niezgodna z przepisami i zagrożona mandatem
zdrowy rozsądek...tylko zdrowy rozsądek....
SergiuszMuszynski
Spójrzmy na sprawę czasami z punktu widzenia rowerzysty , apeluję o to m. in. dlatego, że jest to mój główny środek transportu ;).