mania
Policja nie uznała winy Strażaka prowadzącego pojazd, zbadała alkomatem - wszystko OK.
SkÄ…d masz takie rewelacje?
Zazwyczaj przy zdarzeniach ze skutkiem śmiertelnym sprawia trafia do prokuratora. Rolą policji jest zabezpieczenie miejsca, śladów itd, a nie "uznawanie winy".
Prokurator po ocenie zebranego materiału decyduje czy postawić zarzuty, czy umorzyć i z jakiego powodu.
Z Twojej relacji wynika jakby na miejscu pojawił się Pan Policjant, który wcielił się od razu w prokuratora, sędziego i orzekł, że wszystko jest OK., zanim przeprowadzono sekcję zwłok i zasięgnięto opinii biegłych, co wydaje się koniecznością w tej sytuacji.
Na razie nie wiadomo co się w ogóle wydarzyło, bo są tylko nieoficjalne relacje i do tego skrajnie różne.
Po tym co widać na materiale iTV Piaseczno można tylko
przypuszczać, że kierowca wozu gaśniczego próbował się ratować uciekając na chodnik, gdzie rozprasował bariery. Szczęście, że wtedy nikt tym chodnikiem nie przechodził, bo byłaby masakra.
Lokalne media pewnie zapytają prokuratora i może będzie jakiś komunikat. Wątpię, że sprawa skończyła się na miejscu decyzją chociażby samego komendanta powiatowego policji.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-12-01 22:39 przez czaknoris.