Zabierz sąsiada do Warszawy – często jeździmy prawie pustym samochodem do Warszawy. Celem akcji jest, aby bezpłatnie zabierać sąsiadów do Warszawy i nie marnować pustych przejazdów. Przy takiej akcji możemy się bliżej poznać, porozmawiać o naszym mieście, zrobić dobry uczynek dla innych. W wyznaczonym miejscu podjedź samochodem i zabierz oczekujących. Takim miejscem może być parking przy przystanku autobusowym obok Urzędu Miasta i Gminy. Ja jutro, czyli 12.02.2015 jadę do Warszawy o godzinie 11:00 mam trzy wolne miejsca zapraszam (brązowe renault megane). Można również korzystać z systemu Yanosik.pl aplikacja działa w telefonach i tam zgłaszać chęć przejazdu do Warszawy.
Myślę, że pomysł jest dobry ale gorzej z realizacją. Z mojego osiedla przy Bielawskiej wielu mieszkańców jeździ prawie pustymi samochodami do Warszawy . Pomimo, ze znamy się z widzenia 1 raz tylko ( na kilka lat) jechałam do Wwy z kimś z mojej klatki. Na ogół osoby jadące samochodem nie interesują się się podróżującymi autobusami. Poprostu udają, że ich nie zauważają. A my pasażerowie komunikacji publicznej nie mamy o to do nich pretensji. W końcu ponoszą koszty utrzymania samochodu więc luksus wygodnej (chociaż samotnej) jazdy należy im się. Myślę, że ludzie nie zechcą czekac ' nie na przystanku" na jakieś okazyjne auto, bo mogą się na nie nie doczekac, Jeżeli jednak, któryś posiadacz samochodu zechce kogoś zabrac do Wwy to może zatrzymac się na przystanku i zaproponowac podwózkę oczekującym na autobus.
Ludzie na kierowcę, który sam im proponuje reagują zwykle z rezerwą. Szczególnie kobiety, jak sądzę. Woziłem kumpla, ale się wyprowadził. Potem drugiego, ale zmienił pracę. Czasem wożę znajomą, jak akurat stoi na przystanku. Jak ktoś macha - zawsze zabieram. Ale nikt obecnie nie macha już na kierowców.