Bartek
To jest nienormalne, bo tam powinien stać kontener.
Dobre jest przynajmniej to, że ludzie znoszą te śmieci w jedno miejsce, a nie zostawiają na całym terenie.
Przynajmniej część rezerwatu leży na gruntach prywatnych, więc nie wiem jak miałoby wyglądać ustawianie tam kontenerów.
A co do kontenerów, to przypomniał mi się doskonały przykład, również z naszej gminy: [
www.nadwisla.pl]
Przed cmentarzem i na terenie cmentarza w Słomczynie są kontenery, ale skurw..... (bo to nie są ludzie) i tak wywalają za ogrodzenie do lasu.
Nadleśnictwo, chyba w zeszłym roku, wywiozło dziesiątki ton śmieci. Ustawili kawałek ogrodzenia, tablice o zakazie wyrzucania śmieci, a co sku... robią? Cały czas wyrzucają następne śmieci pomimo, że kilkadziesiąt metrów dalej od lat stoją kontenery.
Dlatego ustawienie pojemników na odpady w rezerwacie niczego nie zmieni, bo nawet jak nie ma pojemnika na śmieci, to człowiek zabierze je ze sobą, a sku... tak jak "przyjaciele" ze wschodu zostawi po sobie śmietnik i jeszcze nasra gdzie popadnie. Widocznie blisko 50 lat czerpania wschodnich wzorców trwale odcisnęło się w sposobie zachowania wielu osobników, których trudno nazywać ludźmi.
Jeżeli ktoś zadał sobie trud i przywiózł ze sobą do rezerwatu wszystko co potrzebne do biesiady, to jaki problem, żeby śmieci zabrał ze sobą skoro tam nie ma koszy na śmieci? Osobisty służący (opłacony z publicznej kasy?) ma po nich zabrać, to co zostawili i dodatkowo zapłacić za zebranie, transport i utylizację?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-08-07 14:43 przez czaknoris.