Shaggy
Na mirkowskiej, to jeszcze został bałagan po remoncie. Piach, który znajduje się na ścieżce rowerowej, moim zdaniem jest niebezpieczny dla rowerzysty.
Mirkowska, poza piaskiem na nawierzchni, jest nieskończona. Brakuje elementów odwodnienia, brakuje uporządkowania terenu po robotach, a cześć chodników już się rozłazi i kwalifikuje się do naprawy. Do naprawy także spoiny w nawierzchniach zatok autobusowych, co było do przewidzenia już na etapie ich wykonania w ten sposób i w takich warunkach pogodowych.
Shaggy
O studzienkach na moście już się nie mówi, dawno rośnie trawa. Na mniejszych uliczkach studzienki też wyglądają kiepsko, co w przypadku dużych opadów deszczu grozi, krótko trwałym zalaniem ulicy.
Mieszkaniec gminy, członek zarządu powiatu od tych spraw chyba nie dostrzega problemu. Te studzienki zarosły niedługo po wybudowaniu mostu i tak są do dzisiaj. Mało wody płynie to i separatorów nie trzeba czyścić, a że wszystko spływa z jednej strony w dół ulicy, z drugiej na przejazd kolejowy... Ściek przy przejeździe rozpadł się, to go zlikwidowali...
Poza tym nawierzchnia chodników na tym moście, już poprawiana, nadaje się tylko do całościowej wymiany.
ShaggyNA głównych ulicach też nie wiele lepiej, przy warszawskiej trawnik wystrzyżony, toż to zaraz dni Konstancina

, a przy krawężnikach piach, utrudniający spływanie deszczówki do studzienek.
Cytując klasykę gatunku: taki mamy klimat...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-06-09 14:07 przez czaknoris.