Najgorsze jest w tym wszystkim to, źe niezależnie od tego kto bedzie tym pozwanym to przy pozytywnym dla skarżących rozstrzygnięciu zapłacą w sumie oni sami sobie odszkodowanie....z własnych (i nas wszystkich) podatków....
Dlatego osobiscie mam nadzieje, ze nasze samorządowe władze wreszcie pójdą po rozum do głowy i zrobią to co sie od nich od lat oczekuje...

Artku, nie będzie żadnych odszkodowań dla mieszkańców. Dość szybko, jak twierdzą prawnicy, zostanie udowodnione, że odszkodowania się należą i wtedy nasza strona zaproponuje ugodę sądową: samorząd zapłaci tylko za koszty reprezentanta prawnego strony społecznej plus... Na czym to będzie polegać - o tym później.

SergiuszMuszynski

Starosta w rozmowie ze mną zadeklarował, że jeśli władze gminy Konstancin-Jeziorna zwrócą się do władz powiatu o wsparcie finansowe w przeprowadzeniu całorocznych badań powietrza wokół zakładu, to on jest otwarty na to, aby przekazać środki budżetowe z budżetu powiatu na ten cel i współfinansować z gminą badania przeprowadzone na zlecenie gminy. Oznacza to, że piłeczka jest po stronie gminy.

Podsumujmy - władze gminy Konstancin-Jeziorna powinny wpisać do budżetu zadanie przeprowadzenia kompleksowych, całorocznych badań powietrza i zwrócić się z wnioskiem do powiatu o współfinansowanie tych badań. To, w jakim zakresie powiat będzie współfinansować badania, to już sprawa negocjacji władz gminy z władzami powiatu.

Uważam, że jest to bardzo ważna wiadomość, która może przekonać władze gminy do zgody na całoroczne badania wokół wytwórni.

Starosta zadeklarował, że bardzo skrupulatnie podejdzie do sprawy wydania pozwolenia na emisje dla WMB "Fal-Bruk". Zapewnił mnie, że przede wszystkim leży mu na sercu zdrowie mieszkańców. Sprawa ma być bardzo rzetelnie zbadana.

Cieszą deklaracje starosty...
Idą one jednak nieco w sprzeczności z twierdzeniami innego członka zarządu, ktory na FB twierdził, że nie ma podstaw prawnych by powiat takie badania finansował bo to nie jest jego zadanie...
W jakiej zatem formie Sergiuszu Burmistrz miałby sie zwrócić? Teraz czas na wnioski do budżetu i jakoś cieżko w nich powoływać sie na informacje z forum o nieoficjalnej rozmowie... A w gorącym okresie przedwyborczym rożnie rożne partie podchodzą do rzucanych slow...

Możliwe, że burmistrz jednak zwróci się o środki do starosty. Nasi radni obiecali, że zawnioskują o to do burmistrza. Jak napisałem wyżej, badania są i burmistrzowi i staroście jak najbardziej na rękę. Zaświadczają o ich... trosce, mogą dać argument usprawiedliwiający bezczynność, a w każdym razie - odsuwają wszelkie decyzje o kolejny rok. Ja uważam, że badania są bardzo ważne. Ale też jestem za tym, by podejmować działania równoległe nie czekając na wyniki badań. Są inne niezwykle ważne aspekty sprawy - kwestia zachowania statusu uzdrowiska, kwestia jakości życia - z którymi te badania nie mają nic wspólnego. Jeśli burmistrz i starosta nie zdecydują się na badania długookresowe, to z jednej strony bardzo źle - bo nie doczekamy się odpowiedzi na kluczowe pytania o bezpieczeństwo i zdrowie - a z drugiej nawet trochę i dobrze, bo taka sytuacja, w której samorząd umyje ręce, przesądzi o ostatecznej konfrontacji, bez której być może uzdrowisko i nasza mała ojczyzna są nie do ocalenia. Żeby było jasne - nie chodzi mi tylko o tzw. "asfalciarnię". Wręcz przeciwnie, funkcjonowanie tutaj tej skądinąd bardzo potrzebnej wytwórni to tylko kropla w morzu i co najwyżej gwóźdź do trumny gminy uzdrowiskowej. Sprawa toczy się o znacznie większą stawkę: o miejsce życia naszych rodzin i dzieci, o jego przyszły charakter i kształt. Z tego punktu widzenia - nie będę płakał, jeśli pan burmistrz nie kiwnie palcem. Lawina może ruszyć lada dzień, lada miesiąc.

Artek_Bartek

SergiuszMuszynski

Starosta w rozmowie ze mną zadeklarował, że jeśli władze gminy Konstancin-Jeziorna zwrócą się do władz powiatu o wsparcie finansowe w przeprowadzeniu całorocznych badań powietrza wokół zakładu, to on jest otwarty na to, aby przekazać środki budżetowe z budżetu powiatu na ten cel i współfinansować z gminą badania przeprowadzone na zlecenie gminy. Oznacza to, że piłeczka jest po stronie gminy.

Podsumujmy - władze gminy Konstancin-Jeziorna powinny wpisać do budżetu zadanie przeprowadzenia kompleksowych, całorocznych badań powietrza i zwrócić się z wnioskiem do powiatu o współfinansowanie tych badań. To, w jakim zakresie powiat będzie współfinansować badania, to już sprawa negocjacji władz gminy z władzami powiatu.

Uważam, że jest to bardzo ważna wiadomość, która może przekonać władze gminy do zgody na całoroczne badania wokół wytwórni.

Starosta zadeklarował, że bardzo skrupulatnie podejdzie do sprawy wydania pozwolenia na emisje dla WMB "Fal-Bruk". Zapewnił mnie, że przede wszystkim leży mu na sercu zdrowie mieszkańców. Sprawa ma być bardzo rzetelnie zbadana.

Cieszą deklaracje starosty...
Idą one jednak nieco w sprzeczności z twierdzeniami innego członka zarządu, ktory na FB twierdził, że nie ma podstaw prawnych by powiat takie badania finansował bo to nie jest jego zadanie...
W jakiej zatem formie Sergiuszu Burmistrz miałby sie zwrócić? Teraz czas na wnioski do budżetu i jakoś cieżko w nich powoływać sie na informacje z forum o nieoficjalnej rozmowie... A w gorącym okresie przedwyborczym rożnie rożne partie podchodzą do rzucanych slow...

Uporządkujmy informacje.

Ad. 1 - nie ma żadnej sprzeczności w deklaracji Starosty i poście Ksawerego Guta, ponieważ dotyczyły one czegoś innego. Ksawery Gut mówił o tym, że nie można wpisać badań powietrza do budżetu powiatu, bo badania nie są zadaniem powiatu. Opisywał to, jak Zarząd odpowiedział mi na moja interpelację, w której zwróciłem się o takie badania. Starosta natomiast mówił o tym, że jeśli gmina zdecyduje się wpisać badania do budżetu gminy (czyli badania byłyby wykonywane przez gminę, nie przez powiat), to powiat jest otwarty na udzielenie gminie w tym zakresie pomocy finansowej.

Ad. 2 - ta część mojej rozmowy ze Starostą nie była nieoficjalna. Starosta przekazał mi w niej swoje stanowisko i upoważnił do mówienia o tym publicznie. Stanowiskiem Starosty jest jego otwarcie na wsparcie finansowe gminy na badania powietrza, o ile gmina zdecyduje się na przeprowadzenie takich badań. Czyli badania są w budżecie gminy (nie powiatu!), ale koszty są dzielone między powiat i gminę w jakiejś tam proporcji. To, czy badania się odbędą zależy od gminy, bo tak jak napisano w odpowiedzi na moją interpelację i tak jak napisał na Facebooku Ksawery Gut, powiat nie zorganizuje badań.

Ad 3 - pytasz o formę wniosku Burmistrza do Zarządu Powiatu. Prawo zezwala jednostkom samorządu terytorialnego na udzielanie sobie wzajemnie pomocy finansowej, tak by dana jednostka samorządu wsparła drugą w wykonaniu jej zadania. Podam przykład: w gminie X od lat nie remontowano drogi powiatowej Y. Władze powiatu tłumaczą się, że nie mają na to wystarczających środków finansowych. W związku z tym tamtejszy Starosta prosi o pomoc finansową Burmistrza gminy X. Władze obu samorządów porozumiewają się, że gmina sfinansuje remont drogi powiatowej w 25 proc., a powiat w 75 proc. Rada gminy X podejmuje uchwałę, na mocy której na to zadanie przekazuje do budżetu powiatu umówione pieniądze. Powiat wpisuje sobie do budżetu to zadanie i je wykonuje. Podkreślam, wykonuje je ten powiat, a nie gmina X, która tylko przekazała na to część środków.

W zasadzie w każdym roku budżetowym zdarzają się sytuacje, że powiat dostaje od którejś z gmin środki na wykonanie jakiegoś swojego zadania, albo odwrotnie.

Tak samo miałoby się to odbyć w przypadku badań powietrza. Gmina Konstancin-Jeziorna wpisałaby je sobie do budżetu jako zadanie do wykonania, a Burmistrz zwróciłby się do władz powiatu o pomoc finansową na ich realizację. Władze gminy z władzami powiatu doszłyby do porozumienia, przykładowo, że powiat przekaże środki odpowiadające 1/3 kosztów badań. Rada Powiatu Piaseczyńskiego podjęłaby uchwałę, w której przekazałaby gminie pieniądze na ten cel. Gmina zamówiłaby badania.

Jedna jednostka samorządu terytorialnego może przekazać środki drugiej, na to by ta druga zrealizowała jakieś swoje zadanie. Natomiast pierwsza jednostka nie może za drugą wykonywać jej zadań. Oto cała różnica.

---

Pozdrawiam,
Sergiusz Muszyński
Radny Powiatu Piaseczyńskiego z okręgu Konstancin-Jeziorna



Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-09-27 00:12 przez SergiuszMuszynski.

SergiuszMuszynski
(...) Uporządkujmy informacje.(...)

bardzo klarowny wykład, dzięki Dla mnie najważniejszy wniosek brzmi: burmistrz ma wykazywać się inicjatywą i determinacją w realizowaniu tej inicjatywy. Ma aktywnie szukać dróg współpracy z ponadgminnymi jednostkami. Wybór strategii na "to nie my - to oni" wystawia burmistrzowi fatalną notę

znaczy faktycznie piłka po stronie gminy i zakładam niedługo się przekonamy o woli obu stron...

Sprawa toczy się o znacznie większą stawkę: o miejsce życia naszych rodzin i dzieci, o jego przyszły charakter i kształt. Z tego punktu widzenia - nie będę płakał, jeśli pan burmistrz nie kiwnie palcem. Lawina może ruszyć lada dzień, lada miesiąc.

i co z tej lawiny wyniknie? miliardy odszkodowań objętych ugodą?
bez tych długookresowych badań jak sam mówisz nie dowiemy się o co chodzi...kwestia jedynie, by rozpisać scenariusze co będziemy robić jak już będziemy wiedzieli o co chodzi...

kolejny dzień asfaltowego smrodu na Mirkowie

wiatr zmienił kierunek - dziś rano to Mirkowska od mostu w stronę Klarysewa w oparach smrodu

Wojciech Ołdakowski - Starosta Piaseczyński, mimo wskazań Wojewody, nie znalazł działki będącej w zasobach Skarbu Państwa, na którą można by przenieść WMB.
Tu cały komunikat wraz z odpowiedzią Starosty: [www.konstancinjeziorna.pl]

z w/w linku wynika, że po wnikliwym przeanalizowaniu zasobów nie znaleziono alternatywy dla obecnej lokalizacji WMB ... Ciekawe, kto i jak wnikliwie analizował te zasoby, gdy lokalizowano asfalciarnie w uzdrowisku. Mam nadzieje, że burmistrz zapyta o to, jakie konkretnie zasoby/nieruchomości obecnie rozpatrywano i z jakich konkretnie powodów odrzucono te rozpatrywane lokalizacje. Samo pismo Starostwa, to kilka linijek, ćwiartka stroniczki, zero konkretów - żenujący wyraz lekceważenia burmistrza K-J i mieszkańców. Oby burmistrz nie dał się tak zlekceważyć.
A podpisany pod pismem p. Ołdakowski startuje do Sejmu RP ... Łał

mam nadzieję że Burmistrz nie odpuści.

A może by do prezesa Jarka wysłać pytanie czy jest zadowolony z działań swojego protegowanego. Ktoś zaakceptował listę kandydatów do Parlamentu ><



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-10-01 18:55 przez mania.

SergiuszMuszynski

Starosta zadeklarował, że bardzo skrupulatnie podejdzie do sprawy wydania pozwolenia na emisje dla WMB "Fal-Bruk". Zapewnił mnie, że przede wszystkim leży mu na sercu zdrowie mieszkańców. Sprawa ma być bardzo rzetelnie zbadana.

to było w tym wątku na poprzedniej stronie, podkreślenie moje
m



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-10-01 19:08 przez mania.

A ta działka?
https://www.facebook.com/gutksawery/posts/939634449416855

no właśnie! Też o tej działce pomyślałam.

Jutro Burmistrz ma przeanalizować korespondencję Starosty i radnego Muszyńskiego ws. asfalciarni i ustosunkować się.

Tomasz Zymer
.

"Zachęcam do podpisywania list osób poszkodowanych (utratą wartości mieszkań lub pogorszeniem jakości życia) - zbieramy zainteresowanych udziałem w procesie odszkodowawczym. Żadnych kosztów wstępnych udziału. Zapewniamy pełną anonimowość. Kontakt: Stowarzyszenie Uzdrowisko Dzieciom, eskadrajonatana@wp.pl"

Czy ten adres meilowy jest dobry ? Dostałam zwrot wiadomości jako niedostarczone.

Nie było pytania, już działa wysyłanie poczty

Trzeba mieć środki na opłaty sądowe, które wynoszą maks. 2% kwoty żądanego odszkodowania, jednak nie więcej niż 100 tysięcy złotych niezależnie od żądanej kwoty. Na razie fizycznie oczywiście nikt nie zbiera pieniędzy (do tego potrzebna fundacja), tylko deklaracje. Np. przy utracie wartości domu 20% = 200 tys. zł plus straty moralne (tj. warunki życia) = 200 tys. zł, opłata wyniesie 2% x 400 tys. zł, czyli 8 tys. zł, co jest zbyt dużą sumą i byłoby barierą dla wielu zainteresowanych. Stąd propozycja, by zebrać sumę sto tysięcy za wszystkich (np. po 200 zł od 500 osób lub większe kwoty od pojedynczych darczyńców - liczba zainteresowanych może sięgnąć paru tysięcy rodzin) i wtedy można dochodzić dowolnej kwoty. W odpowiednim momencie powstanie fundacja społeczna obsługująca projekt.

Muszę powiedzieć, że ostatnia informacja od starosty o tym, że Skarb Państwa "nie posiada" działek i że samorząd nie szuka już lokalizacji zastępczej dla zakładu zaowocowała wieloma kolejnymi zgłoszeniami osób zainteresowanych procesem odszkodowawczym. Sądzę, że liczba chętnych zdecydowanie zwiększy się po ogłoszeniu przez gminę planu miejscowego de facto zachowującego na terenie wytwórni i sąsiadującym status quo. W związku z tym czekamy na kolejną (już czwartą) wersję projektu tego mpzp.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-10-08 14:53 przez Tomasz Zymer.

świeże dokonanie młodzieży z Mirkowem w tle...
[www.youtube.com]

Ciekawe, lubię rap, a zwłaszcza z pozytywnym przesłaniem