Czego możemy oczekiwać po włączeniu gminy do wielkiej Warszawy?
Możemy utracić możliwość decydowania o kierunkach wydatkowania pieniędzy z budżetu gminy.
Możemy utracić status uzdrowiska.
Zostaną podwyższone opłaty za wodę i ścieki (wyrównane do opłat warszawskich).
Podwyżek opłat za odbiór śmieci.
Wyższych podatków od nieruchomości.
Wyższych opłat ubezpieczeniowych, w tym od pojazdów, nieruchomości.
Utraty możliwości decydowania o kierunkach zagospodarowania przestrzennego gminy.
Utraty autonomii w zakresie decyzji o kierunkach rozwoju infrastruktury miejskiej – dróg, sieci wodnokanalizacyjnych, budynków użyteczności publicznej (np. oświatowych, publicznej służby zdrowia, kultury).
Wzrostu kosztów komunikacji publicznej ze względu na wydłużenie obsługiwanych tras komunikacyjnych.
Przeniesienia decyzyjności w ważnych dla mieszkańców sprawach do urzędów poza obszar gminy (z większością spraw urzędowych trzeba będzie jechać do Warszawy).
Czy jest to dobra cena za bycie w Warszawie? Niech każdy z mieszkańców odpowie sobie sam na to pytanie i zagłosuje w referendum 28 maja.
Dodam jeszcze od siebie, że jeśli znajdziemy się w Metropolii, to mieszkańców niedużej gminy jak Kcin będzie reprezentować jeden radny - teraz jest 21.
- nie widziałam tego plakatu, o którym pisze anima, jeśli było wskazane jak głosować, to rzeczywiście głupio - chyba, że w UMiGu jest kret?