generalnie to sprawa wyglada tak, że może jestesmy rozkojarzeni, może jacyś zabiegani, może mamy za dużo na głowie, ale jak ktoś nie potrafi przewidzieć konsekwencji swoich czynów, to ja juz nie wiem czy mandaty, czy spowalniacze, czy Bóg wie co, coś tutaj pomoże.....oststnio bylam na Centralnym, wysiadła z pociągu paniusia z pieskiem, nie powiem, całkiem przystojna, krótka kiecka, ładne włosy z
Forum:
Mieszkańcy i ich sprawy