Panie Tomaszu,
ależ i ja w ostatnim okresie przed odejściem z UMiG-u widziałam, że to, o czym piszę i przedkładam, nie przekładało się na kluczowe decyzje.
Nie obwiniałabym BFZ, nie wiemy, czy bur. nie był informowany o mozliwościach dofinansowania. Ja na swoje szczęście zachowałam kopie swoich notatek, które były poniekąd dowodem, że prosiłam/informowałam/sugerowałam/zalecałam/przypominałam.
Forum:
Mieszkańcy i ich sprawy