Po śmierci Bieruta był tam dom dziecka.
Na zdjęciu pierwszym przy tarasie widać czubki kwiatków z ogródka skalnego(wznosił się prawie do poziomu tarasu)
Na drugim zdjęciu za wąskimi drzwiami pod lewym balkonem była kuchnia domu dziecka.
W budynku na trzecim zdjęciu przy bramie był sekretariat, izolatka, i mieszkanie sprzątaczki/opiekunki. Na placu były piękne róże i krokusy. Na terenie zdarzało się spotkać zaskrońca i jaszczurkę zwijkę.
Sposobem na szybkie zakończenie kąpieli w basenie za willą było wrzucenie zaskrońca do .... (Groził za to tydzień zmywania poza kolejnością >
< ) W piwnicy gdzie była umieszczona szatnia ściany były piękne klinkierowe.
Teraz tam będzie pewnie bungalow z gipsu i tektury.